@odkop
Oj powiem, że miejscami ta gra sprawiła mi wiele trudności. Były to takie momenty, w których kompletnie nie wiedziałem, co zrobić. Taka tam lista:

• Prehistoria: wyjście z pieczary
• Prehistoria: samochodzik ;-;
• Średniowiecze: tortury
• Przyszłość: kod dostępu do leja

Musiałem nad tymi momentami długo się zastanawiać, ale zawsze jakoś mi się udało znaleźć rozwiązanie.

Na samym początku RiWC było dla mnie jedna wielką zagadką. Najpierw męczyłem się z samochodem w prehistorii oraz tym całym statkiem kosmicznym, potem z lochami w średniowieczu na Twierdzy Rabarbark kończąc. Z tym ostatnim męczyłem się ponad pół roku, ale w końcu mi się jakoś udało. Dopiero coraz łatwiej mi szło przy kolejnych razach, ale nadal mogę powiedzieć, że częstokroć jak gram w RIWC to największą trudność sprawia mi statek kosmiczny, gdy musimy się wykazać sprytem i zagonić wszystkie dinożałry do jednego punktu.

Szczerze powiedziawszy ''Reksio i Wehikuł Czasu'' było dla mnie bardzo trudne, szczególnie, że byłem jeszcze młody i nie za mądry. Na początku męczyłem się z samym zdobyciem sprężyn i złomu, potem nie wiedziałem co mam dalej zrobić, ale o dziwo przyśniło mi się gdzie mam umieścić wehikuł czasu. Potem zaczęło się łapanie prehistorycznego chomika, potem strzelanie kamieniem (czy czymś tam), no i w końcu nadszedł czas, na samochód prehistoryczny, Jezuuuu, ile ja nad tym siedziałem i grałem, a dalej nie mogłem przejść, ale na szczęście pewnego pięknego dnia udało mi się. No i inne rzeczy, nawet już nie będę wymieniał, bo jednak samochód prehistoryczny sprawił mi najwięcej trudności.

Mnie zagadka ze stołami na tyle dobiła, że przestałem w ogóle w to grać. Zrobiłem sobie sporą przerwę, około roczną, bo po prostu byłem zbyt głupi aby wpaść na to co mogę zrobić. Zresztą, przeszedłem ją nie poprzez logikę, a przypadkowo poprawne rozstawienie rzeczy w pomieszczeniu. Poza tym, lochy (nie labirynt) również były dla mnie trudne.