Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
[Wiersz] Slut af verden
Slut af verden
I wykonało się. Bóg skinął świętemu Janowi, Że to, co mu wtedy objawił Dokona się zaraz. Z tym, że, O! Jormungandzie, Lewiatanie, potworze, Powtórzy się wszystko z wierzeń różnych ludów. (to po to, by obserwujący nie umarli z nudów)
Bad bogami Egiptu sąd się zakończył, Bogowie z Olimpu zadrżeli, Wiedząc, że czas ich już się skończył, Potędze większej hołd oddać musieli. I Dziewica Maryja nadchodzi I smok, co głów i diademów miał wiele, Świat drży, doznaje powodzi, Lud Boży się zebrał w kościele.
I Ziemia się nagle rozstępuje, UDA NAM SIĘ TYM RAZEM, Śmierć stwierdza, Przejazd przez świat Czterech następuje, Upada największa twierdza. Apokalipsa! Ragnarok! Dagor Dagorath! Arda Tolkiena też końcem jest objęta, Morgoth wychodzi, do bitwy "stajat'" Valarowie kończą dzieło przed wiekami rozpoczęte.
Tymczasem na Ziemi bestia już upada, Pojawiają się Antychryst i Prorok Fałszywy, Naznaczonym Trzema Szóstkami tryumf się nie nada, Bogowie nordyccy bój zaczynają straszliwy. Loki i Fenrir do Asgardu zmierzają, Hordę olbrzymów za sobą prowadzą, Róg Strażnika huczy, koguty pienia wydają, Jormungand wychodzi, by objąć świat swą władzą.
Śródziemie walczy, istoty śmiertelne poległy, Morgoth przegrywa, ginie, Arda upada, Z Piwnic Mandosa dusze wychodzą poległych, Do swego stwórcy się udają, deszcz nie pada. Na Ziemi zniszczenia wielkie poczynione zostały, Lecz dusze ludzkie na Mesjasza czekają. Piekielne siły kiedyś je podburzały, Teraz u nich także oczekiwania trwają.
I przychodzi Chrystus! W glorii i chwale, Część ludzi stawia po swojej prawicy, A część po lewicy, a o to chodzi w takim podziale, Że ci po prawej do Nieba pójdą, głównie katolicy, Ci zaś po lewej na zatracenie idą, Do Piekła, za grzechy lub niewiarę całkowitą. I już! Świat się skończył! Widzicie, Tego nie zmienicie nawet Skrzypovitą. Słucham? Że co? Wy mi nie wierzycie?
No cóż, bogowie nordyccy także poginęli, Trochę to pogmatwane, lecz tak mi powiedzieli Naoczni świadkowie, zaprawdę! Choć... czy to znaczy, że naprawdę Już był koniec świata? Że na Nowej Ziemi żyjemy? No cóż (po raz drugi), tego na "stówę" nie wiemy, Ale jeśli by się okazało, że prawda li to, Pozdrówcie ode mnie Jagiełłę u towarzysza Tito! Oczywiście, o ile to prawda i ich spotkacie. Co widzę, już się ze mną żegnacie? No dobrze, w takim razie pa, do zobaczenia, I uciszcie te koguty, wkurzają mnie ich pienia.
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|