Konstanty Davin
Jesteś w Al-Kazaan.

Kombinacja zaklęcia i podkręcenia tempa marszu pomogła ci uniknąć straszliwego niebezpieczeństwa - powiedziały ci o tym odciski stóp towarzyszące twoim własnym, które odkryłeś przy wchodzeniu do miasta. Człekokształtny obiekt udający dzięki iluzji swą obecność nie zdążył dotrzeć na odległość ciosu, nim go zauważyłeś, dzięki czemu zrezygnował z jawnego już ataku i zniknął w bocznej alejce. Jako że nie chciałeś mieć do czynienia z powtórką, zagłębiłeś się w miasto, gdzie zawsze otaczało cię co najmniej kilkunastu potencjalnych świadków. Od razu czułeś się bezpieczniejszy.

<otrzymałeś Maskę Powiernika Tajemnic>
<otrzymałeś Kulę Powiernika Tajemnic>

<Nowy quest: Służba Powiernika - burmistrz Dioshun>
<Nowy quest: Służba Powiernika - kowal Zang>
<Nowy quest: Służba Powiernika - szlachcic Lightning>

Pierwszą rzeczą, którą zobaczyłeś, gdy zwrócono ci kontrolę nad ciałem, był mieszek kreatków na twojej dłoni.
<zdobyłeś 50 C>

Konstanty Davin
Jesteś w Al-Kazaan.

Mag skierował cię do Emagorlana, który w tym budynku Gildii pełnił funkcję rekrutanta i zleceniodawcy. Kiedy tylko się przywitałeś, Emagorlan wyjaśnił ci, że w Gildii Magów awanse opierają się głównie na pomaganiu magom prowadzącym ważne eksperymenty. Zasada była prosta - nowicjusz pomagał swojemu szefowi w badaniach, dokładając w ten sposób własną cegiełkę do rozwoju magii, a po pewnym czasie dobrego sprawowania przełożony nagradzał pomocnika awansem. Gdy spytałeś Emagorlana, nad czym obecnie pracuje i jak możesz mu pomóc, wyjaśnił ci, że większość eksperymentów w Gildii jest tajna, gdyż w przeciwnym wypadku plagiaty powstawałyby jak grzyby po deszczu. A skoro o grzybach mowa - właśnie ich dotyczyło twoje pierwsze zadanie. Emagorlan potrzebował grzyba liszowego i bulwy bagiennej do swoich badań.
<Nowy quest: Botanik nowicjusz>

Na środku pokoju był postument, na którym spoczywał kapelusz maga i dźwignia.

Mimo złych przeczuć postanowił jednak wziąć kapelusz...