Otrzymawszy wyraźne wytyczne, by zyskać jak największe zaufanie członków Gildii, elf postanowił powrócić do wykonywania powierzonego mu przez nich zadania.
Nadeszła noc. Właśnie o tej porze miał zamiar wykonać powierzone mu zadanie.
Żałował, że nie udało mu się zdobyć liny, ale cóż... w Gildii Magów poradził sobie bez niej. A tu miał zamiar objąć podobną taktykę.
Czarny stanął pod ścianą gospody i spojrzał w górę. Ściana jest gładka, bez pęknięć ani niczego... trudno się będzie wspiąć. Chociaż... można spróbować zakraść się do sąsiedniego budynku, zeskoczyć na dach zajazdu i z niego spuścić się do okna pokoju swojej ofiary, modląc się, żeby ta już spała... nałożywszy maskę Gildii, tropiciel przystąpił do wykonywania planu.

Autorek poszedł do wodza. Poinformuje go, że Kypsh zgodziło się na rozejm, jeżeli tylko pójdzie do wioski i wytłumaczy, że nie planował żadnych inwazji.

Rincewind zaklął i rzucił się z wrzaskiem na dingo, zabijając go w końcu.

Agaton
Jesteś w Dioshun.

[TRYB WALKI]

Demoniczna harpia: 0/75 HP
Demoniczny przydupas 1: 0/27 HP
Demoniczny przydupas 2: 0/27 HP
Demoniczna harpia 2: 0/75 HP
Demoniczny przydupas 3: 0/27 HP
Demoniczny przydupas 4: 0/27 HP
Demoniczny przydupas 5: 27/27 HP, 14 pkt obrażeń
[Agaton czeka (brak many)]
[Almigra Naro rzuca "Szron" na Demonicznego przydupasa 5]
[Almigra Naro ("Szron") -6 mana (11/20)]
[Demoniczny przydupas 5 ("Szron") -40 HP (0/27)]
[Agaton (Leczenie) +5 HP (34/70)]
[Agaton (Regeneracja) +3 mana (11/15)]
[Almigra Naro (Leczenie) +5 HP (30/80)]
[Almigra Naro (Regeneracja) +3 mana (14/20)]

Agaton: 34/70 HP, 11/15 mana
Almigra Naro: 30/80, 14/20 mana
Demoniczna harpia 1: 0/75 HP
Demoniczna harpia 2: 0/75 HP
Demoniczny przydupas 1: 0/27 HP
Demoniczny przydupas 2: 0/27 HP
Demoniczny przydupas 3: 0/27 HP
Demoniczny przydupas 4: 0/27 HP
Demoniczny przydupas 5: 0/27 HP
[Agaton i Almigra Naro zwyciężają walkę!]
<otrzymujesz Serce (7)>
<otrzymujesz 35 exp (35/25)>
<LEVEL UP - rozdaj staty>

Almigra otarła pot z czoła.
-Nie najgorzej nam poszło, ale ty chyba upadłeś na głowę, jeśli uczysz się wyłącznie silnych zaklęć, a nie masz czegoś, co wymaga mniej many. Dzięki za pomoc.
----------------------------------------------------------------------
Incarnate Evar
Jesteś w Gaslum.

<tracisz Kości (4)>
<otrzymujesz 30 C>
-Dobrze, właśnie tego było mi trzeba... Teraz potrzeba mi pewnego artefaktu: "Necrokomiks". Jego posiadanie nie jest legalne, jestem jednak pewien, że zyski społeczeństwa, jakie wypłyną z mych badań, będą dość duże, by zignorować ten problem. To biały kruk, chociaż czarny jak noc, można go jednak znaleźć w archiwach naszej Gildii, choć jest pod ścisłą ochroną. Piszesz się na to? Zapłata jest obfita.
<Nowy quest: "Fan komiksów">
----------------------------------------------------------------------
Autorek "Szóstek" Szósty
Jesteś w Dago.

W wejściu do namiotu wodza stał obecnie jakiś dryblas, blokujący dalszą drogę. Nie chciał cię przepuścić, mówiąc, że wódz prowadzi w tej chwili ważną rozmowę z wysłannikiem Kypsh. Z namiotu dobiegły cię ostre słowa na temat topora wojennego.
Lepiej powstrzymać się przed zabijaniem członków plemienia, ale koniecznie musisz czym prędzej dostać się do środka, dryblas czy nie.
----------------------------------------------------------------------
Czarny
Jesteś w Al-Kazaan.

O dziwo wszystko szło jak po maśle. Niczym jakiś Assassin zgrabnie przeskoczyłeś z dachu na dach, niezauważony przez nikogo. Byłeś pewny, że gdyby w tym RPG przyznawano punkty za styl, natychmiast byś awansował. Spuściłeś się na balkon i po cichu chwyciłeś klamkę. Drzwi balkonowe okazały się otwarte.
Wkroczyłeś do środka...
...i stwierdziłeś, że to nie ten pokój, bo na łóżku zamiast grubego czarodzieja również spoczywał ktoś gruby, ale niewłaściwej płci. Chociaż miałeś pewność, że to ten zajazd, twój znajomy nie powiedział ci, który pokój zajmuje mag. Zapewne sam nie wiedział. Oczywiście ten był błędny. Zostały jeszcze trzy do sprawdzenia.
----------------------------------------------------------------------
Melfet von Gather
Jesteś w Gaslum.

Twój szef nie wydawał się być pod wrażeniem, miał wręcz pretensje, czemu parę nędznych szczurów zajęło ci tak dużo czasu. Może i ma rację - broń dystansowa, nie ważne, czy łuk, czy kamienie, nie jest chyba zbyt dobrą opcją przy małym i szybkim celu. Nawet z jakimś tandetnym nożem poszłoby szybciej.
-Dobra, smyku, oto twoja zapłata. Kup sobie jakiegoś lizaka czy coś.
<otrzymujesz 30 c>
-Twoje następne zadanie jest ciutkę trudniejsze, ale to dlatego, że ciężko byłoby znaleźć łatwiejsze od poprzedniego: niejaki Klaarru, badacz i ogólny mięczak, potrzebuje ochrony w drodze z Gaslum do Al-Kazaan. Opłata wynosi również trzydzieści kreatków. Klaarru rozpoznasz po różowym ręczniku na głowie... znaczy, turbanie. Choć ja i tak nie widzę między tymi rzeczami różnicy. Jest w dokach, jego statek właśnie cumuje.
<Nowy quest: "Eskorta dla Araba">
----------------------------------------------------------------------
Rincewind Rinsson
Jesteś na polu numer 12.

[TRYB WALKI]

Dingo 1: 0/40 HP
Dingo 2: 20/40 HP, 15 pkt obrażeń
[Rincewind Rinsson atakuje nożem Dingo 2]
[Dingo 2 (Nóż) -25 HP (15/40)]
[Rincewind Rinsson (Leczenie) +5 HP (37/75)]

Rincewind Rinsson: 37/75 HP, 10/10 mana
Dingo 1: 0/40 HP
Dingo 2: 0/40 HP
<otrzymujesz 10 exp (15/25)>
<otrzymujesz Sierść dingo (2)>
<otrzymujesz Serce (2)>

Koniec końców udało ci się pokonać oba psy.
----------------------------------------------------------------------
Konstanty Davin
Jesteś na polu numer 21 (loch).

[Konstanty Davin (Leczenie) +5 HP (52/70)]
[Konstanty Davin (Regeneracja) +3 mana (10/15)]
Skierowałeś się w ten koniec korytarza, z którego dochodziły dźwięki. Po parominutowej wędrówce dostrzegłeś świecącą w ciemności parę oczu. Podszedłeś bliżej, kryjąc się za sporych rozmiarów urną. Parę kroków od ciebie znajdowały się dziwne, miedziane drzwi, strzeżone przez uzbrojonego w sztylet szkieleta.
----------------------------------------------------------------------
Oloktor Lexo
Jesteś na polu numer 12.


----------------------------------------------------------------------
Igna Feather
Jesteś w Voguun.

<tracisz 20 C>
<tracisz Księgę czarnej magii (stopień zaawansowany)>
Horshu wzięła od ciebie księgę i zaczęła ją wertować.
-Więc wasza Gildia znalazła to w miejscu, w którym spodziewaliście się znaleźć jakiegoś banitę? Na waszym miejscu bym uważała - jeśli wasz łotrzyk jako lekturę do poduszki wybiera podręcznik czarnej magii dla zaawansowanych czarnoksiężników, to nie będzie wam łatwo go schwytać. Ogólnie rzecz biorąc to dość przeciętna księga złożonych inkantacji i klątw. Rzecz jasna rękopis, ale... chwila... jest autorstwa Seltrysa!
Spytałaś, kim jest (lub był) Seltrys. Horshu wyjaśniła, że Seltrys był niezwykle starym czarnoksiężnikiem z wymiaru Areny Twórcy, który parę stuleci temu doprowadził do jednej z licznych wojen domowych w Tharceminie, został jednak zabity przez jednego z czempionów Luminarii.
-Nie wyczuwam jednak zaklęć wzmacniających ani ochronnych na rękopisie, a on sam wciąż się trzyma, nie może zatem mieć więcej niż parę lat. Wobec tego księga jest jedynie kopią, a nie oryginałem. Oznacza to zatem, że jej twórca miał w rękach pierwowzór, a to nie oznacza nic dobrego. Ze względu na złożoność czarnej magii czarnoksiężnicy zwykle strasznie bazgrają w swoich księgach, bo wygodniej jest mieć całą swoją wiedzę i wszystkie notatki w jednym miejscu, przy sobie. Ktokolwiek wpadł na trop księgi, musi zostać jak najszybciej schwytany. Powinnam czym prędzej zbadać ten magiczny krąg, o którym wspomniałaś. Prowadź.
----------------------------------------------------------------------
Taren Armi
Jesteś w Dioshun.


----------------------------------------------------------------------
Mistic Sadistic
Jesteś w Vuhmoi.

Skierowano cię do lokalnej fortecy biurokracji. Tam miła pani z okienka poinformowała cię o wymaganiach.
-numer CZI (Centrum Zbierania Informacji, numer odsyłał do kartoteki posiadacza)
-wypełniony wniosek
-4 załączniki: kaczuszka kąpielowa, szklany młotek, ziemniak i kawałek tęczy
Gdy zobaczyłeś ostatni podpunkt, prawie eksplodowałeś. Wyjaśniono ci jednak, że chodzi o zaprezentowanie zjawiska tęczy przy okienku, by urzędniczka zaznaczyła, że jesteś w posiadaniu kieszonkowej tęczy. Wniosek już wypełniłeś. Ziemniak nie powinien sprawić problemów. Z kaczuszką będzie się trzeba trochę naszukać, a szklany młotek to stanowczo było już przegięcie, ale to wciąż lepiej, niż gdyby kazali ci na przykład szukać legitymacji Destrukcjonisty. Natomiast numer CZI sprawi sporo problemów - raczej nie będzie łatwo ot tak zdobyć numer, który otrzymują na starcie wszystkie noworodki i legalni imigranci, a który zgadzałby się z jego osobą.
<Nowy quest: "Dostać się na audiencję u burmistrza królowej">
----------------------------------------------------------------------
Adam de Ćwir
Jesteś w Al-Kazaan.

"Chyba nie ten pokój", stwierdził w myślach oczywistość elf. Ale skoro już tu trafił, czemu by nie skorzystać? Błyskawicznie podszedł do szafy i ogołocił ją ze wszystkiego, co cenne. Po chwili namysłu zabrał też trochę ubrań - przydadzą się do zrobienia tak mu teraz potrzebnej liny.

Autorek zapytał się dryblasa, czy przepuściłby go pod jakimś warunkie, który dryblas postawi.

- Ja tam się nie znam, ale chyba nie jest źle skoro jakoś poszło - wzruszył ramionami Agaton - Masz dla mnie jakie zadanie czy coś jeszcze?

Rincewind wyjął nóż i spróbował wyciąć skórę jednego z psów, żeby mieć pelerynę.

- A wymiotowanie tęczą się liczy...? Co za bezczelna baba... Poszukam czegoś co wywoła u mnie odruchy nadmiernej słodkości i wrócę do niej. - Wymamrotał Mistic.
Nie zastanawiając się długo Mistic zamierzał znaleźć pierwsze załączniki. W tym celu udał się na bazar po ziemniaka i do przykładowego sklepu, w którym mógł znaleźć dmuchaną kaczuszkę.
Jeśli zaś chodzi o młotek i numer czi, Elf postanowił się rozejrzeć po mieście, w celu natrafienia na intrygujące swoim zachowaniem osoby, które mogłyby mu pomóc w zdobyciu ów "artefaktów".