Teraz jest Śr, 8 maja 2024, 05:37



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1 ] 
Bóg jest pośród Was 
Autor Wiadomość
Bezpieczeństwo Forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 7 lis 2009, 14:12
Posty: 2168
Lokalizacja: Koło komputera xD
Naklejki: 7
Post Bóg jest pośród Was
WITAJCIE, POKÓJ WAM.
BÓG ZSTĄPIŁ NA ZIEMIĘ. PO ŚWIECIE NIESIE SIĘ DŹWIĘK CHWAŁY GŁOSZONEJ STWÓRCY:


CIESZCIE SIĘ I RADUJCIE MIMO TEGO WSZYSTKIEGO, CO SIĘ TU DZIEJE. MAM DLA WAS SŁOWA OTUCHY W SPECJALNYM KAZANIU, A NA SAMYM KOŃCU COŚ NA POPRAWIENIE HUMORU. GŁOŚCIE SŁOWO BOŻE I CZYŃCIE DOBRZE INNYM, DAM WAM WTEDY MIEJSCE W NIEBIE.

UNIWERSALNE KAZANIE, czyli przemyślenia na temat 42


"his eyes are like a diamonds" - wygląd zewnętrzny
Wygląd zewnętrzny jest, widzę, dość ważny w waszych czasach. Co prawda nie wiem, czemu - stworzyłem człowieka na swoje podobieństwo, aż tak źle być nie może, prawda? Nie kierujcie się samym wyglądem - według mnie najważniejszy jest charakter. To on decyduje o szczęściu (tak, da się nim kierować), powodzeniu, przyszłości. Piękno zostawcie sztuce. Chociaż istnieją pewne cechy, które są zależne od was, np. masa ciała (oczywiście należy próbować pozbyć się nadwagi/załatać niedowagę), drobne zniekształcenia skórne (np. kurzajki, pryszcze, itp. Macie na to masę maści, leków i ja wiem, co jeszcze, więc nie widzę problemu), odcień cery (naprawdę - opalanie nie boli i jest zdrowe, byleby nie przesadzać i nie być pod dziurą oznową), stan uzębienia (nie jesteście zwierzętami, NAPRAWDĘ potrzebujecie myć zęby), czystość ciała (nie chcecie chyba cuchnąć i być brudnym?). No bo to już jest związane ze zdrowiem. Ogólnie, to Wasze stałe cechy wyglądu sa po prostu losowane na starcie na podstawie dostępnych opcji. A, wierzcie mi, dbam o Wasze dobro i nie umieszczam pośród nich byle czego...

"life is a maze and love is a riddle" - sens życia
Zapewne zastanawiacie się nad sensem życia... Cóż, wyjaśnię to może na schemacie questów. Macie więc kilka questów głównych i kilka questów pobocznych. Pierwszym główną misją jest tak właściwie szkoła. następne main questy to praca i małżeństwo, po ślubie/zaręczynach odblokowuje się quest wychowania dziecka. Później zostaje już tylko ostatnie zadanie, a mianowicie śmierć. Co do misji pobocznych, to do nich zaliczają się m.in. wykształcenie wyższe, opieka nad zwierzątkiem, hobby, założenie dużej rodziny, a potem utrzymanie jej, spokojna starość i takie tam różne. Tylko radzę nie spieszyć się z wykonaniem ostatniego main questa. On sam wybierze odpowiedni czas. Nie przyspieszajcie jego zaliczenia. No i pamiętajcie, że większość questów można swobodnie porzucić (nie licząc np. wychowania dziecka), zacząć je robić od nowa albo w ogóle pominąć.

Ktoś nie lubi schematu questów/woli inne wytłumaczenie? OK, proszę bardzo. A więc podstawowym, ostatecznym sensem każdego życia jest śmierć, ale spokojnie... Macie na nią czas... Za każdym razem, gdy poznajecie kogoś, Wasze życie nabiera większego sensu. Im dalej zajdziecie z jakąś osobą, tym mniej martwicie się o swój los i mniej się zastanawiacie nad 42. Podobnie jest ze zwierzątkami, roślinkami itp. Dla większości senem życia są również pieniądze. Cóż, bez nich trudno cokolwiek zdziałać w Waszych czasach, ale to... po prostu, to nie jest jakiś większy sens życia. No i sensem życia jest również wiedza - żyjecie, by odkrywać, uczyć się, zdobywać informacje. Tak właśnie Was stworzyłem - jako istoty zdolne do kochania, myślenia, czułości, opieki, zdobywania wiedzy. I jestem z tego dumny.
Ale pamiętajcie, że tylo śmierć jest sensem nadrzędnym, trwałym. Pogódźcie się najlepiej od razu ze stratą... Jeśli sens zostaje zniknięty nagle, to czuje się mocny ból psychiczny mogący wywołać smutek lub, co gorsza, depresję.

"feel so bad" - depresja
Depresja... Smutające uczucie, które wyodrębnia i wyszczególnia sens ostateczny. Nie wiem, kto to stworzył. Zapewne to kolejne dzieło cywilizacji. A nawet choroba. Którą trzeba leczyć, bo może prowadzić do zbyt szybkiego sądu/przebudzenia. I nie mam tu na myśli przebudzenia z powodu wiary, lecz przebudzenie z powodu końca. Dobra rada na depresję? Pomyślcie o waźnych dla was rzeczach. O rodzinie, bliskich. Czymkolwiek ważnym, nawet kolekcji znaczków pocztowych. Potrzebują Was. JESTEŚCIE WAŻNI. I nie przejmujcie się złymi ludźmi, którzy Was poniżają lub obrażają. W sumie nic takiego Wam nie robią. Nie rozpaczajcie nad sobą. Rozpaczajcie nad nimi.



"people killin' people dying" - śmierć
Hm... Śmierć? Tak, to częste zjawisko zwane również końcem, kresem, ostatecznym.... czymśtam. Ale może zacznijmy od początku. Wiecie, jak się tu znaleźliście? No tak, walnąłem ten Wielki Wybuch, a potem jakoś powstaliście. Oczywiście cały czas nad tym czuwałem. Co do duszy, to ona już pochodzi ode mnie. Tworzę nowe dusze dla nowych żyć. Gdy nowe życia się zakończą, dusza taka staje przed sądem Anny Marii Wesołowskiej co tam sąd, stawiamy na pełną automatykę. Dusza od razu wędruje tam, gdzie jest jej przeznaczenie. Diabeł/Anioł oprowadza taką duszę (bo headadmini zaświatów są niestety w tych czasach bardzo zajęci), ewentualna kara zostaje wymierzona i... Dusza jest pełnoprawnym obywatelem w "życiu" pozagrobowym. Co potem? Dusza taka może np. odwiedzić spalnię, gdy poczuje się sennie. Jest to obszerne pomieszczenie łączące niebo i piekło, w którym duchy mogą zaznać odpoczynku.... pozornego. Wszyscy mają sny świadome sny rozgrywające się na ziemi, które okazują się być rzeczywistością... Rozumiecie już teraz, czym jest śmierć? W przypadku "nowych" jest drogowskazem, natomiast w przypadku tych już będących w zaświatach - przebudzeniem. I do tego właśnie chciałem dotrzeć...
"kill the pain" - eutanazja
Czas napisać o trochę trudnym temacie - o eutanazji. Nie bez powodu podłączyłem go pod śmierć. Zastanawialiście sie pewnie, czy to moralne tak zabijać, nawet gdy cierpienie przekracza wszelkie granice... Mogę dac Wam odpowiedź - tak. Jeśli tylko osoba cierpiąca wyrazi taką zgodę (przed cierpieniem oczywiście. Podczas niego nie jest świadoma tego, co robi i mówi), to możecie śmiało skrócić to cierpienie. Nie jest to grzech. Przynosicie tym natychmiastową ulgę poszkodowanemu. Tylko pamiętajcie, by było to śmierć bezbolesna, bo macie pomóc, a nie pogorszyć sprawę... A co z rodziną tej osoby? Cóż, oni też muszą być zgodni, by eutanazja mogła być przeprowadzona. Należy im przedstawić wszystkie za i przeciw, a następnie czekać na decyzję.
"let him be, let him live" - aborcja
Kolejny trudny temat podpięty pod śmierć, a co! A więc aborcja... Od czego to się w ogóle zaczyna? Najczęściej od pijanych, niedojrzałych nastolatków lub tych świeżo dorosłych. Ale po co od razu usuwać nowe życie? Po co przekreślać mu szansę nawe tna narodzenie? Naprawdę jest wiele innych sposobów, chociażby oddanie dziecka do adopcji lub próba przeciwstawienia się losowi i wychowania go. Dziecko takie jest w stanie wielokrotnie wynagrodzić wysiłki.
"people, stop fighting, angels are cryin'" - wojny
Ha, wina cywilizacji. Nie lubię wojen, nie znoszę ich, nawet nie rozumiem ich sensu. Marnowanie tylu pięknych snów... Zadawanie cierpienia, tak realnego, bo we śnie świadomym. I tu nawet własna śmierć nie jest najgorsza, lecz strata innych. A najgorsze jest to, że większość rzezi jest w moim imieniu. W moim! Ja namawiałem do pokoju, nakazywałem miłowanie bliźniego... Coś poszło nie tak... Jedyne, co mogę zrobić, to poprosić Was o przeciwdziałanie. Bo to w pełni zależy od ludzi.


"can't do it alone, I've tried" - społeczność ludzka
Myśleliście kiedyś, czemu jest Was tak wielu? Nie, nie dałem Wam możliwości rozmnażania i zaludniania ziemi bez powodu. Potrzebujecie siebie nawzajem. Jesteście istotami społecznymi. Możecie nawzajem się pocieszać, rozśmieszać, czasem niestety również powodować ból, smutek i inne złe odczucia... Ale mimo wszystko to jest dla Was dobre, by wychować Was prawidłowo lub pozwolić Wam dalej żyć prawidłowo. I by Wasze życie miało więcej sensu, o czym już wspomniałem wcześniej...

"I just wanna feel" - uczucia
Uczucia... Sposoby wyrażania myśli w sposób bardziej emocjonalny sposób... Męczycie się pewnie z tym... W zamierzeniu miało Wam to przynosić radość. Prawda, że uczuciami wyrażanymi zewnętrznie bardzo łatwo jest się "zarazić"? Niestety, działa to też w przypadku smutku, depresji i tym podobnych... A już najbardziej niebezpieczna jest w tym wypadku empatia. Umiejętność dokładnego wczuwania się w inne osoby nie zawsze jest dobra... Należy więc uważam, z jakimi ludźmi osoba empatyczna się styka.
"czemu ze wszystkich takich na świecie wybrałam ciebie?" - miłość
Taki ciekawy temat, prawda? Zaparzcie sobie kawę, weźcie popcorn i słuchajcie. Interesuje Was to, dlaczego niektórzy po prostu zostali dla siebie stworzeni? Cóż, tak naprawdę wszyscy zostali dla siebie stworzeni. Nie tylko dla siebie nawzajem jako bliźni, ale również dla siebie nawzajem w parze jako partnerzy. To zahacza o sam proces stwarzania. Otóż stwarzam zawsze po dwie dusze na raz - jedną męską i jedną żeńską. Robię to specjalnie, dusze te do siebie idealnie pasują. Do Was należy tylko... znalezienie drugiej połówki, jak to Wy (nawet poprawnie) mówicie. I to wcale nie jest trudne - mieszkacie w odpowiedniej odległości od siebie, odpowiedniej, by się przynajmniej zobaczyć, ale na tym się nigdy nie kończy... Bo w końcu jesteście dla siebie stworzeni. Oczywiście po drodze, życiowej zresztą, zdarzy Wam się kilka zauroczeń, jednak tylko po to, by wyćwiczyć Was w miłości i godzeniu się ze stratą.

"bad love" - homoseksualizm
Podłączyłem to pod miłość... Bo to wciąż miłość, prawda? Tyle że... trochę spaczona. Tak, może nawet nie trochę, tylko bardzo... Czemu? No sami spójrzcie - stworzyłem kobietę i mężczyznę jako parę, podstawową jednostkę. Dusze też tworze podwójnie, jako kobietę i mężczyznę. A tymczasem powstało jakieś dziwne spaczenie, które łączy w jedno dwóch przedstawicieli tej samej płci. Nie stworzyłem Was po to, byście tak robili. To złe. Poza tym z takiej miłości nie ma głównego pożytku - dziecka. Może i z miłości osób bezpłodnych tez nie ma pożytku potomstwa, ale za to dzieci przez nich adoptowane będą kształcić sie prawidłowo, co nie tyczy się związku jednopłciowych... Pewnie zauważyliście już, że jestem na NIE. Tak, jestem. I nic nie zapowiada, by to się zmieniło.
"only miss the sun when it starts to snow" - cierpienie
Dobrze, pewnie w stronę Boga, czyli moją już lecą jakieś hejty, ale trudno... Cóż, nic na to nie poradzę - taki był pierwotny i ostateczny plan stworzenia. Teraz pora zająć się jeszcze jednym tematem trwale wiążącym się z miłością, ale nie tylko. Chodzi o cierpienie. Nie lubicie go, prawda? Według Was jest złe. Nooo... Nie do końca jest tak, jak uważacie. Czy gdyby nie było szkoły, cieszylibyście się na myśl o wakacjach? Czy gdyby nie było bólu, cieszylibyście się na myśl o uldze po nim przychodzącej? Czy gdybyście nie byli nigdy chorzy, cieszyłoby Was Wasze zdrowie? Czy poświęcenie cieszyłoby Was, gdybyście wiedzieli, że i tak pójdzie na marne? Odpowiedź brzmi NIE. To jest właśnie ogólny ponadsens cierpienia - to, co po nim przychodzi lub jego cel. Widać to w milości, ale nie tylko - widać to też na codzień, w chorobie i zdrowiu, w szczęściu i nieszczęściu. Jest to również tet, czy potraficie radzić sobie z życiem, bo w sumie życie to też cierpienie. Tylko nieciągłe. A, i cierpienie/poświęcanie się na siłe jest złe. Róbcie to wtedy, gdy to jest konieczne. A o tym zadecyduje właśnie życie. I wytrwajcie. Wierzcie w siebie.

"science, everlasting science. A magical alliance of reason and result" - nauka i technologia
Wspominałem juz o tym, że stworzyłem Was głównie po to, byście uczyli się, zdobywali wiedzę... Macie z tego masę korzyści. To wszystko zaawansowane, co Was otacza, to dzieło człowieka. Maszyny, urządzenia, wyliczenia, teorie, stałe, zmienne, prawa... Dzięki nauce możecie więcej czasu poświęcić rozrywce. Ułatwiają one prace, czasem wręcz zastępują człowieka. Tylko uważajcie, by nie doprowadziło to do poszerzenia zasięgu działalności grzechu głównego o nazwie "Lenistwo". W czasie, który Wam zostaje dzięki ułatwieniom, możecie spędzić czas na świeżym powietrzu, nauce, czytaniu książek lub nawet modlitwie. Nie na bezczynnym lezęniu przed telewizorem i oglądaniu "Top Model".

"life is a work of art" - sztuka
Sztuka, to jesdna z tych lepszych rzeczy, które u Was są. To ona mnie zachwyciła, gdy przemierzałem rano ziemię. Architektura, muzyka, obrazy... Po prostu cudne... Naprawdę to bardzo mnie zachwyciło. Nie bójcie się, Wasza twórczość również może osiągnąć rangę dzieł. Wystarczy próbować. Ach... Próbujcie, a jeszcze nieraz odwiedze świat, podziwiając i pozytywnie komentując. I chrońcie naturę. W koncu to ona inspiruje dużą ilość pięknych prac...
"this was just a game we played, called life" - gry
Gry są bardzo ciekawe. To takie Wasze połączenie sztuki i wirtualnej przygody. To również Wasz plus. Jak to mówił pewien obrazek "Nie jestem graczem, bo nie mam życia. Jestem graczem, bo chcę mieć wiele żyć". Gry dają wiele możliwości, nawet podziwianie ich wewnętrznego piękna. Nawet krwawe gry są dobre - nie powodują rozprzestrzeniania się przemocy na świecie, ale dają możliwość odreagowania. Widze, że sobie radzicie. Brawo. Podłączone pod sztukę z oczywistych powodów, chodź powinno być też pod nauką.

"believe it or not" - religia
Hm... Myślicie sobie pewnie, co jeśli Wasza religia jest zła... Otóż nie o to chodzi. Mnie nie obchodzi w co i czy wierzycie, interesują mnie Wasze uczynki, Wasze postępowanie. Wystarczy, że jesteście dobrzy dla innych, a w życiu kierujecie sie prawidłowymi regułami/przykazaniami, a (dla mnie) jesteście już pełnoprawnymi obywatelami niebios. Nawet jeśli mieszkacie już w piekle. Zostaniecie przeniesieni. Nie martwcie się o nic.


"yesterday I was drunk" - uzależnienia
Ach, jak ja kocham trudne tematy. Czas na dyskusję (jednoosobową) o uzależnieniach. Zacznijmy z grubej rury - alkoholizm, uzależnienie od nikotyny oraz narkotyków. Środki te dają Wam fałszywe poczucie szczęścia kosztem zdrowia, a nawet rozumu. Nie ufajcie im, bo pragna Waszego zła i są dziełem szatana, który, mimo dobrych chęci, pragnie jednak chociaż odrobiny zła z Waszej strony. Jeszcze gorsze jest podawanie w.w. środków dzieciom. One się jeszcze się nie rozwinęły. To szczególnie złe. Kolejna porcja - komputer, internet, telewizja. Rozumiem, że to formy spędzania wolnego czasu, ale co za dużo to niezdrowo. Poza tym wzrok się od tego psuje. Co prawda nie tak bardzo, ale zawsze coś. Uważajcie, nie dajcie się zniewolić.

WIEM, ŻE TE TEMATY TO I TAK ZA MAŁO... ALE DZIŚ KOŃCZY SIĘ MÓJ CZAS NA ZIEMI. NAJCHĘTNIEJ OBJAWIŁBYM WAM CAŁĄ WIEDZĘ NA RAZ... ALE WASZE UMYSŁY... MOGŁYBY TEGO NIE ZNIEŚĆ...

DOBRZE... ŻYJECIE JESZCZE? A MOŻE DOKONALIŚCIE PRZEBUDZENIA W TRAKCIE CZYTANIA? ALBO GORZEJ - CZYTALIŚCIE TAK DŁUGO, ŻE NADSZEDŁ KONIEC SNU? W KAŻDYM RAZIE NIE BĄDZCIE SMUTNI. NA SAM KONIEC MAM DLA WAS PROMYCZEK RADOŚCI. ŚMIEJCIE SIĘ DUŻO I PAMIĘTAJCIE, ŻE:


POZDRAWIAM WAS, BÓG.

_________________
Przejrzyj moje okołoreksiowe projekty na GitHubie!
Pozdrawiam wielu nieaktywnych użytkowników, wszystkich wciąż wchodzących oraz Playboiia, bo zawsze się żali, że go nie ma w moim podpisie.
Obrazek III miejsce w konkursie halloweenowym 2011, I miejsce w konkursie rocznicowym 2015
Tym kolorem moderuję.


So, 6 wrz 2014, 15:44
Zgłoś post
WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL