Oto... STRASZNA UPIORNA NAWIEDZONA PEŁNA KR... nie, dobra, po prostu zupa.

A więc oto przygotowana przeze mnie zupa... Ale uwaga! Jest w trzech wersjach!

Wersja pierwsza, dla tych mniej odważnych:


Wersja druga, dla tych średniozaawansowanych:


NO I WERSJA TRZECIA, PRAWDZIWE, DEMONICZNE OBLICZE ZUPY:



Zupa ta wygląda na barszcz, ale nim nie jest... Powstała poprzez zmieszanie ze sobą krwi, kości (niektórych całych, niektórych startych) oraz dusz stu ludzkich istnień, głównie psychopatów. Dusze częściowo pływają w trunku płynie w misce bladej jak trup, częściowo natomiast próbują się wydostać. Niektóre w postaci zjaw, inne w postaci szkieletów lub po prostu niematerialnych kulistych obiektów. Mam nadzieję, że przypadnie jurorom do gustu albo przynajmniej porządnie ich nastraszy.

Tu rozgrywka...

Czas na moje danie główne:



Jest to danie Na. Wiedzia Buuu. Danie jest przyrządzone z nawiedzonych i latających kulek oraz makaronu, które... no po prostu są nawiedzone, więc trzeba uważać, aby się nie przestraszyć, gdy danie nagle zacznie lewitować (ale oczywiście ono nie ucieknie, spokojnie). Dodatkowo danie jest oblane ciemnoczerwoną krwią, która jest wymieszana, zarówno z ludzkiej, jak i zwierzęcej krwi. Z dania wyłaniają się dusze zmarłych oraz potworów z niejakiego zamku Steach Castle - zamek ów jest tak nawiedzony, że normalnie ktoś po dwóch minutach dostał zawału i nastąpił zgon. Jak widać, naprawdę zuuuuuy zamek.
Smacznego .

Napój Dusz & Co.
Napój przyrządzony z ludzkiej krwi, która jest bardzo smaczna (jeszcze czuć super smak i zapach czystej hemoglobiny.. mmm... pycha). Dodatkami są m.in. ognisty duch, który właśnie się wydostał i sieje spustoszenie, potwór z Loch Ness Kancelarii Premiera (leżał pod biurkiem), małych nawiedzonych roślin, które są przezroczyste oraz różnej maści duchów i nawiedzonych stworów. Dodatkowo w napoju pływają dusze niewinnych ofiar (które psychopata wybił) i one po wypiciu bardzo dobrze działają na umysł i wzmocnienie. Dzięki temu napojowi, osobnik będzie większy i silniejszy oraz dodatkowo posiądzie moc tych dusz.
Boun Appetit!
Danie przyrządzone przez Kretesa102 za Autora8, który z przyczyn oczywistych nie mógł dania zrobić.

Otóż i zupa:



Niewidzialna zupa

Kiedy dostałem przepis na tę zupę, a potem obejrzałem ją po przygotowaniu, od razu widziałem, że coś jest nie tak.
Przede wszystkim z miską. Nie powinna robić się zgniłozielona, z jakimiś śrubami i... bliznami?!
W dodatku jeśli się spojrzy do środka, nie widać żadnego płynu. Jednak jeśli lekko zniżysz palec w kierunku dna, zobaczysz malutkie okręgi, jak po upadku kropli na powierzchnię wody.
Tej zupy nie widać. Dlatego, żeby móc ją jeść, należy (także dla lepszego smaku) wylać na jej powierzchnię śmietankę. Prawda, że proste?
Smacznego!

Nawiązano do horrorów: Frankenstein, Niewidzialny Człowiek.

A oto i moje danie.

Zapiekanka "Wieża zegarowa".
Najpierw kilka słów wyjaśnienia: wieże zegarowe z nieznanych przyczyn zawsze były dla mnie nieodłącznym elementem każdej nawiedzonej posiadłości czy upiornego zamku. Wszak w gąszczu wahadeł, szyszek, trybów zębatych i wskazówek można bez problemu umieścić setki śmiercionośnych pułapek czy też ukrytych mechanizmów.
Przejdźmy jednak do samego dania. Między dwiema warstwami podstarzałego ciasta umieszczono wskazówki, wahadła i koła zębate starego zegara. Wszystko to spryskane jest zaschniętą krwią. Do tego dochodzi przepyszny, spleśniały i roztopiony ser oraz zielone grzybki bliżej nieznanego gatunku, rosnące dookoła nawiedzonej posiadłości. Życzymy smacznego... i uważajcie na ukryte mechanizmy, które dalej mogą działać!

Oto ciasto, po którego składniki udaliśmy się na cmentarz. Zebraliśmy z kilku nagrobków ziemię, jako podstawę ciasta. Wsypaliśmy również kilka przypadkowo znalezionych składników i ciasto było gotowe. Ku naszemu zaskoczeniu, w pełnię, zaczęło dziać się z nim coś dziwnego... Sami zobaczcie. Spokojnie, części niezapowiedzianych gości również są jadalne. Smacznego!

Koktajl

Następne dzieło sztuki miksowania. Połączenie ektoplazmy i ziemskich składników takich jak czosnek, sok z porzeczek i buraków, zapewnia niezwykłe doznania fizyczne jak i duchowe. Wszystko podane w eleganckim duszku, który może nie jest zbyt zadowolony z udziału, ale nie jest absolutnie groźny i nie zbuntuje się, wylewając z siebie sok i opętując najbliższy przedmiot, lub co gorsza, gościa.