Ja jestem za nazwą Teokracja i Prawo. Jakoś bardziej do nas pasuje, a Piekielne Dziady jakoś do mnie nie przemawiają.
Sprawa obrazka jest załatwiona, więc nie ma co się martwić. Dzięki, Matek
. Co do lidera... to ja też nie wiem, kto nim może być. Gdybym był samolubny, powiedziałbym, że ja się do tego świetnie nadaję, ale oczywiście nie wiem czy bym podołał temu zadaniu. Tutaj jestem bezstronny i nie mam kandydata na to stanowisko.
Ja też do końca nie jestem pewien, co jest z tymi fartuchami. Będziemy je robić czy też nie? Ale na wszelki słuczaj, radzę je zrobić.
No dobrze, to chyba wszystko co chciałem napisać.
