|
|
Teraz jest Pn, 13 sty 2025, 06:47
|
The Silent Wood - Rozgrywka
Autor |
Wiadomość |
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Wt, 17 mar 2015, 15:34 |
|
|
Alysia
Postrach Siedmiu Mórz
Dołączył(a): Wt, 11 lis 2014, 12:26 Posty: 239
Naklejki: 0
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Tak jak się spodziewaliśmy... Wkrótce pojawiła się tutaj Andromeda. Barandalf opanowany rządzą zemsty, nie przejął się słowami Czarnoksiężnika. Postanowił działać i sam zadać złej kreaturze ostateczny cios. Skończyło się to jednak tym, że Andromeda cisnęła nim o ścianę z ostrymi szpiczastymi skałami. Baran momentalnie stracił przytomność i zalał się krwią. - Ach... widzę, że mięso armatnie już nam odpływa... - zaśmiała się. W jej oczach dało się dostrzec potęgę nienawiści tego wszechświata. Nie była zwykłą złą kreaturą rodem z Tenebris. Była czymś więcej, była najpewniej główną antagonistką tej planszy. - Kto chce dołączyć do pana czarodzieja? - zapytała. Emmelie szepnęła kilka słów do Viviliona. Lew wydawał się być bardzo zdziwiony planem czarodziejki. Był zdezorientowany do tego stopnia, że aż spojrzał w moją stronę... i się uśmiechnął... Sami przyznacie, że było to na pewno dziwne zachowanie... I... wtedy zrozumiałam o co mu chodzi. Ognisty lew chciał, abym i ja podjęła walkę. W pełni radości pobiegłam w jego stronę... Nie dotarłam jednak do celu. - Ojojoj, co to za konspiracje? - zapytała Andromeda. Użyła czaru, który unieruchomił, wszystkich znajdujących się w Tunelu... wszystkich, oprócz Emmelie. - To właśnie tutaj się wszystko zaczęło moja droga. - zwróciła się do czarodziejki. - Mądrze... Wybrałaś dwie opcje... Albo zginę ja i wszyscy moi przyjaciele, albo... zrobisz to ty... - Te lata na Arenie, sporo cię nauczyły... Jesteś mądrzejsza niż mi się zdawało... - Nie jesteś jedyną osobą, która we mnie wątpiła. - spojrzała ukradkiem w stronę Czarnoksiężnika. - Wybacz, że postawię sprawę jasno, ale to... twój kres. Jakieś ostatnie słowa, zanim zagłębisz się w odwiecznej ciemności i pozostaniesz tam na wieki? - Nie przepadam za pożegnaniami. Byłaś niezłą przeciwniczką. Miło będzie Cię pokonać po raz kolejny! - wykrzyczała. Cały tunel chwilę później zapełnił się dwoma kolorami: czarnym i pomarańczowym... obrazującym dwie, walczące ze sobą siły...
|
Wt, 17 mar 2015, 19:46 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Wt, 17 mar 2015, 20:13 |
|
|
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
_________________Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
Wt, 17 mar 2015, 20:17 |
|
|
Alysia
Postrach Siedmiu Mórz
Dołączył(a): Wt, 11 lis 2014, 12:26 Posty: 239
Naklejki: 0
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Kłęby dymu opadły. Naszym oczom ukazał się przerażający widok. Potężna Kreatura z Tenebris, jaką była Andromeda, rozpadła się na kilka części, które bezwładnie wałęsały się po tunelu. Oznaczałoby to w teorii zwycięstwo Emmelie... Ale niestety tak nie było. Emm sama leżała w kałuży krwi i prawdopodobnie nie miała już żadnych sił by powstać. Bariera magii Andromedy opadła, umożliwiając nam ponownie swobodne poruszanie się po tym miejscu. - Emmelie, słyszysz mnie? - zapytałam. Dziewczyna nie reagowała. Prawdopodobnie sama oddała życie by nas chronić. Spojrzałam ze smutkiem na wszystkich znajdujących się w okolicy. W oddali dostrzegłam drugą grupę, jakoś tak... powiększoną. Brakowało w niej jednak Diego... Los jednak nie pozwolił nam na integrację. Naszym oczom ponownie ukazał się Egzekutor. Był niezwykle radosny. - To już jest koniec... nie ma już nic... hiihiihii - zaczął nucić. Jednym ruchem ręki stworzył potężną barierę pomiędzy ciałem Barandalfa, a resztą. Podszedł do niego, i chwycił jego krzyż ciemności. - Dzielny psie, powstań. - zwrócił się w stronę Reksia. Pies chwilę później znalazł się po drugiej stronie bariery. - Śmiało! Zabij go! Mwahahahah! - zaśmiał się piekielnym głosem. - Wtedy wszyscy będą szczęśliwi...
|
Wt, 17 mar 2015, 20:46 |
|
|
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
_________________Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
Wt, 17 mar 2015, 20:52 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Reksiu! To my! Twoi fani! A tu są twoi przyjaciele! Ileż przygód z nimi przeżyłeś? Czy to nic nie znaczy? Opamiętaj się! Pamiętasz Wyspę Skarbów? UFO? Krainę Czarów? Podróże w Czasie? Kapitana Nemo? Pokopane? Reksiu!!!
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Wt, 17 mar 2015, 21:14 |
|
|
Alysia
Postrach Siedmiu Mórz
Dołączył(a): Wt, 11 lis 2014, 12:26 Posty: 239
Naklejki: 0
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Nasze próby zatrzymania Dzielnego Psa, nie dały żadnych efektów. Reksio na rozkaz Neville dopełnił jego formalności. W ślepym amoku wbił Barandalfowi sztylet w tył głowy. - Mwahahahaha! - Egzekutor zaśmiał się potwornie, patrząc na bezczynność wszystkich obecnych. W tym momencie wyrzucił wszystkie swoje narzędzia przed siebie. Stwierdził, że nie będą już mu one potrzebne. Nie minęła chwila, a je podpalił. Cała rzeczywistość, która nas otaczała, zaczęła się rozpadać. Najpierw poprzez minimalne detale okolicy, później przez większe, a skończyło się to tym, że tunel przybrał zupełnie inną formę. Przypominał od teraz podziemia zamku Abigail. Przed Egzekutorem pojawiła się słynna Pierwsza Krypta. Neville bez ani chwili zawahania, zdecydował się spokojnym krokiem wejść w samo centrum ognia. Nie przeszkadzała mu temperatura jaka w nim panowała. Nie robił sobie również nic z tego, że jego ciało zaczęło zmieniać kolor na czarny, a gałki oczne, pod wpływem ognia, przybierały bardziej płynną postać. Śmiał się wciąż i wciąż jak oszalały. - Och... Czuję błogość... czuję wybawienie... - wciąż tkwił w tym dziwnym stanie. Zrobił kilka kroków do przodu i skierował się w stronę drzwi Pierwszej Krypty. Spokojnym tempem, wciąż nie przejmując się stanem swojego ciała, szedł i szedł. W końcu też udało mu się przekroczyć te przedziwne drzwi. W tym momencie cały tunel zaczął się walić, a spadające kamienie taranowały nam wszelką drogę ucieczki. Brama stanęła otworem. Ciężko stwierdzić co stało się dalej. Usłyszeliśmy tylko przerażające piski, które nie miały prawa pochodzić z tego świata. - Oto targowisko... w którym sługa staje się bogiem... - wykrzyczał Neville, w jeszcze bardziej zdeformowanym głosie niż poprzednim razem. - Czasy światłości stały się kresem. Nadeszła nowa epoka. Epoka wiecznej ciemności. - powiedział chwilę później. - Nadeszła Era LAZARIUSA - ostatnie słowo wywołało podziemny pożar. Spadające z góry kamienie, które do tej pory blokowały nam drogę, najzwyczajniej w świecie zaczęły się rozpadać... rozpadać na miliardy małych kawałków. Kątem oka spojrzeliśmy na siebie. Nie wiedzieliśmy co się stanie. Większość przewidywała jednak, że to nasz koniec. Przewidywała, że właśnie w tym momencie kończy się nasza długa historia. W ostatniej chwili naszym oczom ukazali się Evangelagen, Lilyness i jakiś nieznany nam jeszcze anioł. Nie minęła nawet jedna sekunda, a oślepił nas niebieski blask. Miejsce w którym się znaleźliśmy było... - To ten...tego... - zaczęła Lily. - Witam was wszystkich w Niebie. - powiedziała zadyszana, lecz z lekkim uśmiechem na twarzy.
|
Wt, 17 mar 2015, 21:40 |
|
|
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Zawiedliśmy... nie udało się powstrzymać Egzekutora... Lazarius powrócił... co mamy teraz robić?
_________________Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
Śr, 18 mar 2015, 12:06 |
|
|
Dawid6
Bezpieczeństwo Forum
Dołączył(a): So, 7 lis 2009, 14:12 Posty: 2174 Lokalizacja: Koło komputera xD
Naklejki: 7
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Eeeee, ponoć ja też jestem w niebie :o Przynajmniej taki jeden czerwony kot tak twierdzi...
Macie jakiś plan, anioły? Jak wygląda sytuacja? Można tu gdzieś coś zjeść? No bo od początku Cyrku nie miałem nic w ustach... No i takie różne pytania dla przykładu.
_________________Przejrzyj moje okołoreksiowe projekty na GitHubie!Pozdrawiam wielu nieaktywnych użytkowników, wszystkich wciąż wchodzących oraz Playboiia, bo zawsze się żali, że go nie ma w moim podpisie. III miejsce w konkursie halloweenowym 2011, I miejsce w konkursie rocznicowym 2015Tym kolorem moderuję.
|
Śr, 18 mar 2015, 15:34 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: The Silent Wood - Rozgrywka
Znaczy, tego, to nie powinno tak być. On spłonął, wszyscy to widzieliśmy. I nikt mi nie wmówi, że Lazarius powrócił, jasne? Przynajmniej Reksio znormalniał no i to jest miłe. Zdaję sobie sprawę, że to koniec tej planszy i zaraz będzie The Celestial War. Fajnie, czyli zaatakują Niebo. To wy się lepiej szykujcie, bo będzie gorąco. A teraz zrobię coś, co zawsze chciałem!
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Śr, 18 mar 2015, 17:03 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|