|
|
Teraz jest N, 12 sty 2025, 23:31
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Lilyness
Córka Gwiazd
Dołączył(a): Cz, 25 wrz 2014, 18:21 Posty: 181
Naklejki: 0
|
#6. Discours de Gloire
To zadanie ma na celu stworzenie przemowy, którą nakłonicie społeczność do rewolucji.
Maksymalne poparcie: 2500.
|
So, 13 gru 2014, 14:59 |
|
|
Czarnoksieznik
Mistrz Administracyjnej Magii
Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23 Posty: 1751 Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
|
Re: #6. Discours de Gloire
Kto mnie zna, wie, że nie jestem z tych, którzy zwierzają się komukolwiek z czegokolwiek bez wyraźnej potrzeby. Wiedzcie więc, Monsieurs i Madames, iż to, co mówię, uważam za ważne. Walczyłem w wielu wojnach. Straciłem wielu bliskich. Wiem wiele o walce. I widzę, co się dzieje w kraju. A co się dzieje? Szlachta i duchowieństwo siedzą w pałacach, obżerając się tłustym mięchem i górą warzyw, gdy my, chłopi, Sains-ciullotes*, mieszczaństwo i, co najważniejsze, żołnierze, głodujemy. Dlaczego tak jest? Ano przez króla. Wszystko to wina tego, który zwie się Ludwik XVI Burbon, zasiada na tronach w Wersalu i ośmiela się nazywać naszym reprezentantem i opiekunem wyznaczonym przez Boga, choć jeśli coś robi, to tylko we własnym interesie. On to wszystkie pieniądze kraju sam, co najwyżej z najbogatszą szlachtą, przepija, przejada, i wyrzuca na kolejne pałace, jeden od drugiego piękniejszy. On to nas, bracia, obkłada coraz to nowymi podatkami. Nas, chłopów, Sains-ciullotes, mieszczaństwo i żołnierzy. On to każdego z naszych braci, a i własnych przyjaciół, gdy mu to który w oczy wyrzuci, wtrąca do Bastylii, tej przebrzydłej wieży, która niby Babel stoi nam na zgubę w sercu naszej wspaniałej ojczyzny. Długo już się ta ojczyzna nie utrzyma. Wkrótce już wojska hiszpańskie, i angielskie, i pruskie, i rosyjskie wkroczą i naszą armię, wyposażoną jedynie w starożytne, bo nawet "stare" to zbyt lekkie określenie, karabiny, szable i mundury, zmiecie z powierzchni ziemi. Wiem to doskonale. Inaczej ta wojna skończyć się nie może. Ale możemy jej zapobiec, bracia, chłopi, Sains-ciullotes, mieszczanie, żołnierze. I ja chcę temu zapobiec, bowiem los żołnierza posyłanego na pewną śmierć zdecydowanie mi nie odpowiada. Ale sam nic nie wskóram. Potrzebujemy rewolucji. I nie małej rewolucji. O nie. La Grande Revolución, bracia. Największa, o jakiej kiedykolwiek słyszał świat. Żaden bowiem naród w historii świata dotąd nie podniósł ręki na osobę króla, jako wysłannika i wybrańca Boga. Tego jednak sam Szatan nam zesłał i jak wszystko, co od niego pochodzi, trzeba mu zwrócić. Teraz zaś pojawia się ktoś nowy. Oto Napoleon Bonaparte, który choć młody, już wykazał się olbrzymimi zdolnościami przywódczymi, postanowił stanąć do walki z tyranem. I my stańmy do walki, bracia, chłopi, Sains-ciullotes, mieszczanie, żołnierze! Nie będzie nami nikt pomiatał! Viva la Revolución! Viva le Empereur! Viva le Peuple!
*(Owszem, wiem, że było to określenie obraźliwe i że prawie na pewno zapisałem je z błędem, ale każdy to określenie zna. Poza tym, chciałem dodać do tekstu trochę francusczyzny.)
_________________Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
|
So, 13 gru 2014, 19:13 |
|
|
Kretes102
Poznaniak Nieszczelny
Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47 Posty: 2434 Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
|
Re: #6. Discours de Gloire
Ludu! Narodzie Francuski! Znowu staje przed nami kwestia życia i śmierci. Otóż, ta kwestia już niejednokrotnie pojawiała się w naszym kraju. Zawsze, gdy źle się działo się w naszej pięknej Francji, to kwestia była na porządku dziennym. I nic w tym dziwnego. Nasz naród nie jest popychadłem, ani demoiselle dans la rue. My jesteśmy społeczeństwem! Dzisiejsza kwestia jest, była i wciąż pozostaje kwestią Wielkiej Rewolucji Francuskiej! Na świecie było dużo rewolucji, nie tylko społecznych, ale i też ekonomicznych czy też kulturalnych. Tamci ludzie nie patyczkowali się i zapoczątkowali nową erę. Kiedyś spotkałem człowieka, bardzo mi drogiego. To dzięki niemu poznałem prawdę co się dzieje w kraju. Okrutną prawdę. Bo kto by pomyślał, że jeden ma wszystko, a zwykli obywatele leżą na la rue bądź la garre i nie mają na de pain?! Mój kolega, Eugene powiedział: "Francja to państwo z bogatą kulturą i tradycją. W naszym kraju przejawiały się wielkie idee, zarówno polityczne, jak i ekonomiczne. Przed nami ciągle jawiły się kwestie. Była kiedyś kwestia cenowa, królewska. A obecna kwestia francuska, to kwestia renversementu. Nigdy nie było tak źle jak teraz." Więc traktujcie tę kwestię naprawdę i bez ogródek. Nie żartujcie sobie z niej i nie śmiejcie się przy wykwintnym trunku. Dam wam za przykład Anglię. Ponad sto lat temu w tymże kraju dokonała się rewolucja. Obalono królewską tyranię, która ciemiężyła naród, nie zgadzając się z parlamentem i zwykłymi obywatelami. Walczono o sprawiedliwość i o republikę. Udało im się to, ale w związku z śmiercią Cromwella powróciła monarchia, ale już konstytucyjna. My będziemy lepsi i racjonalniejsi! My nie pozwolimy na powrót jakiejkolwiek monarchii. Naszą podstawą do sprawiedliwości jest Wielka Republika Francuska. A ona nie powstanie, jeśli my - ludzie, nie przyczynimy się do obalenia tyrana, jakim jest Ludwik XVI. On nie dba o nasze sprawy - on dba tylko o swój nos! Nie dba nawet o niezależność kraju! Dzięki niemu niedługo będziemy mówili i pisali po niemiecku, a nawet hiszpańsku - języków naszych traître! Podsumowując, czy naprawdę chcecie nadal głodować i być uciskani, bo "władca" ma taki kaprys? NA PEWNO NIE! Zwracam się do was w sprawie wielkiej wagi. W sprawie rewolucji! Król musi zostać obalony i zgładzony! Ku chwale Wielkiej Rewolucji Francuskiej! Ku chwale wolniej i wielkiej Republiki Francuskiej! Viva de la Revolucion!
_________________Co ja będę się rozpisywał, zapraszam: "Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu. Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście
|
So, 13 gru 2014, 19:22 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: #6. Discours de Gloire
Enfants de la Patrie! Widzicie, co dzieje się w "słodkiej Francji". Niegdysiejsza wielka potęga chyli się ku upadkowi. A przez kogo to? Ludwika XVI! Patrzcie tylko! Potomek bądź co bądź świetnego Króla-Słońce i jego arogancka żonka! I oni się nazywają reprezentantami ludu! Oni, którzy opływają w dostatki, kiedy zwykli ludzie nie mają nawet na chleb i muszą jeść ślimaki i żaby! Czy tu jest sprawiedliwość? O nieee, moi drodzy, to koszmar! A spójrzcie na szlachtę! Patrzcie, jak się bogacą na prostym ludzie! Albo duchowni, co to myślą że jak są na Służbie Bożej to wszystko im wolno! Niedoczekanie ich! Czemu papież nie zwraca na to uwagi? Bo to przecież bogacze! Bogaczom pozwala się na wszystko, a biednym zabiera się ich ostatnie dobra! Czy taki stan może trwać dalej? Nie może! To jest jak feudalizm, a średniowiecze dawno się skończyło! Mamy oświecony wiek osiemnasty! Ludu Francji! Obecna sytuacja sama się nie zmieni! Nuże, powstańcie! Precz z koroną! Powołajmy własną republikę! Wspomnijcie Stany Zjednoczone, które wojują o wolność, które próbują oderwać się od ciemiężniczej, monarchistycznej, imperialistycznej, zaplutej Brytanii! Precz z monarchią! Niech żyje lud! Niech żyją sankiuloci! Uderzmy na Bastylię! Ludu Francji, na barykady! Niech wolność wiedzie lud na barykady! Precz z Preczem! Naprzód, dzieci Ojczyzny! Dzień chwały nadchodzi! Vive la Révolution! Vive le Peuple! Vives les sans-culottes! Vives les guillotines! Vive Napoléon Buonaparte! Houra! Houra! Houra!
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
So, 13 gru 2014, 19:53 |
|
|
Autor8
Lord Protektor
Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22 Posty: 2166
Naklejki: 100
|
Re: #6. Discours de Gloire
Przyjaciele! Nadeszły straszne czasy dla naszej wspaniałej ojczyzny. Zły król rządzi państwem niemiłosiernie. Nie ukrywajmy - żyjemy beznadziejnie i w strachu. Czasy są straszne. Cała Europa, cały świat rozwija się niezwykle szybko. Tymczasem my, jeden z najwspanialszych narodów, gnijemy w nędzy. Czas na zmiany. Czas na realną zmianę w naszym kraju. Dość już tych bajek, jaka Francja w czasach monarchii absolutnej jest wspaniała. W Rzeczpospolitej Obojga Narodów jest demokracja szlachecka. My pójdziemy krok dalej. Zrobimy to, co zrobi reszta za kilkanaście, a może nawet za kilkaset, lat. My będziemy pierwsi. Będą nas opisywać w książkach jako przykład. Będą o nas mówić jako najszybciej rozwijający się naród. Będziemy najlepsi. Ale musimy zrobić coś wszyscy - wszyscy musimy być za jednym. Wszyscy musimy być jednością, mieć jednakowe poglądy i plany. Ktoś kiedyś wymyślił, że są osoby, które mają niebieską krew. Mówił, że są oni lepsi, że są oni bogami, że oni mają rządzić i żyć wspaniale. Ten ktoś się mylił. Nasi potomkowie byli kiedyś uciskani, podobnie jak my teraz. Ale my mamy realną szansę na zmiany. Wielu żołnierzy pójdzie za nami. Wiele krajów nam pomoże. A jest jeden najlepszy rewolucjonista, dzięki któremu nasz kraj będzie miodem i mlekiem płynąć. Jest z nas duchowo najwyższy, chociaż w najniższym ciele. Nie zdradzę jego imienia. Kto wie, czy pośród nas nie ma jakichś zwolenników dyktatora, który ośmiela się nazywać naszym królem! Ten podły dyktator bez naszego pozwolenia rządzi naszymi pieniędzmi, rządzi naszymi polami, rządzi wszystkim, co mamy! Uważa, że państwo to on sam. A ja powiem wam, drodzy przyjaciele, inaczej! My jesteśmy państwem! To my tworzymy państwo! Wiecie jaki koszmar śni się królowi co noc? Widzi on, że każdy jego poddany się buntuje. On sam nie da nam rady. My jesteśmy doświadczeni. To my chcemy się uczyć, chcemy dobra dla ojczyzny. On zapewne nawet litery nie umie napisać - chociaż może się nauczyć. On nie chce dobra ojczyzny - on chce tylko się najeść czymś tłustym. A skąd zdobędzie to coś tłuste? Zabierze nam! Pomyślcie o tych wszystkich skarbach kulinarnych, które nam zabrał. On jest zwykłym, słabym zwierzęciem. My jesteśmy silnym ludem, który domaga się zmian. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: nadchodzą zmiany, jakich jeszcze nie było. Musimy wreszcie zrobić to co trzeba - musimy obalić króla! -dramatyczna cisza- Wiek osiemnasty będą nazywać wiekiem oświeconym. Już niektórzy go tak nazywają! Czas zakończyć idiotyczny feudalizm. Nie jest nam do niczego potrzebny. Błędy przodków trzeba wreszcie naprawić! Nasz naród musi rządzić. My jesteśmy do tego wybrani. Musimy wprowadzić nowe porządki. Ostrzegam was już teraz - rewolucja będzie trwała wiele lat i będzie krwawa. Wszyscy zwolennicy starego porządku zginą marnie. Wszyscy zostaną wymordowani. Kiedy wreszcie my, oświecony naród francuski, zasiądzie by władać, wszyscy będą żyć jak królowie. Może zaraz ktoś powie: "Ale jak to? Kto będzie uprawiał ziemię? Kto będzie utrzymywał państwo? Kto będzie sprzątał, jeżeli nie my?". Macie racje. Taki stan niestety nie utrzyma się długo. Wtedy ujawni się ten, o którym już mówiłem. Ustanowi on Cesarstwo Francuskie, na kształt potężnego Imperium Rzymskiego. Będziemy żyć o wiele lepiej niż teraz. Każdy będzie miał prawo realnej decyzji w sprawie polityki państwa. Cesarz poprowadzi nasz potężny lud do zwycięstwa - zwyciężymy Prusów, Austriaków, Rosjan i Mongołów. Odkryjemy kraje, które nie zostały jeszcze odkryte. Wszystkie kolonie brytyjskie, hiszpańskie i portugalskie uznają nas za swoich nowych zwierzchników. Każdy będzie chciał zdobyć tytuł "obywatela francuskiego". Słyszycie, jak to dumnie brzmi? Nigdy nie zobaczą nas z białą flagą. Może niektórzy z was uznają moją mowę za obiecanki-cacanki. Oj, powiem, że tylko zwolennicy króla - feudaliści, burżuje, ci, którzy wyzyskują lud! - tak mogą myśleć. Wszyscy będziecie zabici! Chodźcie za mną, jeżeli chcecie zmian! Najpierw zdobędziemy Bastylię! To będzie Wielka Rewolucja, którą każdy będzie świętował aż do skończenia świata! Zaczniemy nową erę - erę zupełnego oświecania i walki z feudalizmem. Powstaną związki na wzór naszych praw! Precz z antyrewolucjonistami! Ku chwale Rewolucji! Ku chwale cesarza! Niech umrze król, niech żyje cesarz!
|
N, 14 gru 2014, 17:27 |
|
|
Lilyness
Córka Gwiazd
Dołączył(a): Cz, 25 wrz 2014, 18:21 Posty: 181
Naklejki: 0
|
Re: #6. Discours de Gloire
| | | | Autor8 napisał(a): Przyjaciele! Nadeszły straszne czasy dla naszej wspaniałej ojczyzny. Zły król rządzi państwem niemiłosiernie. Nie ukrywajmy - żyjemy beznadziejnie i w strachu. Czasy są straszne. Cała Europa, cały świat rozwija się niezwykle szybko. Tymczasem my, jeden z najwspanialszych narodów, gnijemy w nędzy. Czas na zmiany. Czas na realną zmianę w naszym kraju. Dość już tych bajek, jaka Francja w czasach monarchii absolutnej jest wspaniała. W Rzeczpospolitej Obojga Narodów jest demokracja szlachecka. My pójdziemy krok dalej. Zrobimy to, co zrobi reszta za kilkanaście, a może nawet za kilkaset, lat. My będziemy pierwsi. Będą nas opisywać w książkach jako przykład. Będą o nas mówić jako najszybciej rozwijający się naród. Będziemy najlepsi. Ale musimy zrobić coś wszyscy - wszyscy musimy być za jednym. Wszyscy musimy być jednością, mieć jednakowe poglądy i plany. Ktoś kiedyś wymyślił, że są osoby, które mają niebieską krew. Mówił, że są oni lepsi, że są oni bogami, że oni mają rządzić i żyć wspaniale. Ten ktoś się mylił. Nasi potomkowie byli kiedyś uciskani, podobnie jak my teraz. Ale my mamy realną szansę na zmiany. Wielu żołnierzy pójdzie za nami. Wiele krajów nam pomoże. A jest jeden najlepszy rewolucjonista, dzięki któremu nasz kraj będzie miodem i mlekiem płynąć. Jest z nas duchowo najwyższy, chociaż w najniższym ciele. Nie zdradzę jego imienia. Kto wie, czy pośród nas nie ma jakichś zwolenników dyktatora, który ośmiela się nazywać naszym królem! Ten podły dyktator bez naszego pozwolenia rządzi naszymi pieniędzmi, rządzi naszymi polami, rządzi wszystkim, co mamy! Uważa, że państwo to on sam. A ja powiem wam, drodzy przyjaciele, inaczej! My jesteśmy państwem! To my tworzymy państwo! Wiecie jaki koszmar śni się królowi co noc? Widzi on, że każdy jego poddany się buntuje. On sam nie da nam rady. My jesteśmy doświadczeni. To my chcemy się uczyć, chcemy dobra dla ojczyzny. On zapewne nawet litery nie umie napisać - chociaż może się nauczyć. On nie chce dobra ojczyzny - on chce tylko się najeść czymś tłustym. A skąd zdobędzie to coś tłuste? Zabierze nam! Pomyślcie o tych wszystkich skarbach kulinarnych, które nam zabrał. On jest zwykłym, słabym zwierzęciem. My jesteśmy silnym ludem, który domaga się zmian. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: nadchodzą zmiany, jakich jeszcze nie było. Musimy wreszcie zrobić to co trzeba - musimy obalić króla! -dramatyczna cisza- Wiek osiemnasty będą nazywać wiekiem oświeconym. Już niektórzy go tak nazywają! Czas zakończyć idiotyczny feudalizm. Nie jest nam do niczego potrzebny. Błędy przodków trzeba wreszcie naprawić! Nasz naród musi rządzić. My jesteśmy do tego wybrani. Musimy wprowadzić nowe porządki. Ostrzegam was już teraz - rewolucja będzie trwała wiele lat i będzie krwawa. Wszyscy zwolennicy starego porządku zginą marnie. Wszyscy zostaną wymordowani. Kiedy wreszcie my, oświecony naród francuski, zasiądzie by władać, wszyscy będą żyć jak królowie. Może zaraz ktoś powie: "Ale jak to? Kto będzie uprawiał ziemię? Kto będzie utrzymywał państwo? Kto będzie sprzątał, jeżeli nie my?". Macie racje. Taki stan niestety nie utrzyma się długo. Wtedy ujawni się ten, o którym już mówiłem. Ustanowi on Cesarstwo Francuskie, na kształt potężnego Imperium Rzymskiego. Będziemy żyć o wiele lepiej niż teraz. Każdy będzie miał prawo realnej decyzji w sprawie polityki państwa. Cesarz poprowadzi nasz potężny lud do zwycięstwa - zwyciężymy Prusów, Austriaków, Rosjan i Mongołów. Odkryjemy kraje, które nie zostały jeszcze odkryte. Wszystkie kolonie brytyjskie, hiszpańskie i portugalskie uznają nas za swoich nowych zwierzchników. Każdy będzie chciał zdobyć tytuł "obywatela francuskiego". Słyszycie, jak to dumnie brzmi? Nigdy nie zobaczą nas z białą flagą. Może niektórzy z was uznają moją mowę za obiecanki-cacanki. Oj, powiem, że tylko zwolennicy króla - feudaliści, burżuje, ci, którzy wyzyskują lud! - tak mogą myśleć. Wszyscy będziecie zabici! Chodźcie za mną, jeżeli chcecie zmian! Najpierw zdobędziemy Bastylię! To będzie Wielka Rewolucja, którą każdy będzie świętował aż do skończenia świata! Zaczniemy nową erę - erę zupełnego oświecania i walki z feudalizmem. Powstaną związki na wzór naszych praw! Precz z antyrewolucjonistami! Ku chwale Rewolucji! Ku chwale cesarza! Niech umrze król, niech żyje cesarz! | | | | |
Poparcie +2500 osób.
|
N, 14 gru 2014, 20:09 |
|
|
Lilyness
Córka Gwiazd
Dołączył(a): Cz, 25 wrz 2014, 18:21 Posty: 181
Naklejki: 0
|
Re: #6. Discours de Gloire
| | | | Ż. Art napisał(a): Enfants de la Patrie! Widzicie, co dzieje się w "słodkiej Francji". Niegdysiejsza wielka potęga chyli się ku upadkowi. A przez kogo to? Ludwika XVI! Patrzcie tylko! Potomek bądź co bądź świetnego Króla-Słońce i jego arogancka żonka! I oni się nazywają reprezentantami ludu! Oni, którzy opływają w dostatki, kiedy zwykli ludzie nie mają nawet na chleb i muszą jeść ślimaki i żaby! Czy tu jest sprawiedliwość? O nieee, moi drodzy, to koszmar! A spójrzcie na szlachtę! Patrzcie, jak się bogacą na prostym ludzie! Albo duchowni, co to myślą że jak są na Służbie Bożej to wszystko im wolno! Niedoczekanie ich! Czemu papież nie zwraca na to uwagi? Bo to przecież bogacze! Bogaczom pozwala się na wszystko, a biednym zabiera się ich ostatnie dobra! Czy taki stan może trwać dalej? Nie może! To jest jak feudalizm, a średniowiecze dawno się skończyło! Mamy oświecony wiek osiemnasty! Ludu Francji! Obecna sytuacja sama się nie zmieni! Nuże, powstańcie! Precz z koroną! Powołajmy własną republikę! Wspomnijcie Stany Zjednoczone, które wojują o wolność, które próbują oderwać się od ciemiężniczej, monarchistycznej, imperialistycznej, zaplutej Brytanii! Precz z monarchią! Niech żyje lud! Niech żyją sankiuloci! Uderzmy na Bastylię! Ludu Francji, na barykady! Niech wolność wiedzie lud na barykady! Precz z Preczem! Naprzód, dzieci Ojczyzny! Dzień chwały nadchodzi! Vive la Révolution! Vive le Peuple! Vives les sans-culottes! Vives les guillotines! Vive Napoléon Buonaparte! Houra! Houra! Houra! | | | | |
Poparcie +2000 osób.
|
N, 14 gru 2014, 20:09 |
|
|
Lilyness
Córka Gwiazd
Dołączył(a): Cz, 25 wrz 2014, 18:21 Posty: 181
Naklejki: 0
|
Re: #6. Discours de Gloire
| | | | Kretes102 napisał(a): Ludu! Narodzie Francuski! Znowu staje przed nami kwestia życia i śmierci. Otóż, ta kwestia już niejednokrotnie pojawiała się w naszym kraju. Zawsze, gdy źle się działo się w naszej pięknej Francji, to kwestia była na porządku dziennym. I nic w tym dziwnego. Nasz naród nie jest popychadłem, ani demoiselle dans la rue. My jesteśmy społeczeństwem! Dzisiejsza kwestia jest, była i wciąż pozostaje kwestią Wielkiej Rewolucji Francuskiej! Na świecie było dużo rewolucji, nie tylko społecznych, ale i też ekonomicznych czy też kulturalnych. Tamci ludzie nie patyczkowali się i zapoczątkowali nową erę. Kiedyś spotkałem człowieka, bardzo mi drogiego. To dzięki niemu poznałem prawdę co się dzieje w kraju. Okrutną prawdę. Bo kto by pomyślał, że jeden ma wszystko, a zwykli obywatele leżą na la rue bądź la garre i nie mają na de pain?! Mój kolega, Eugene powiedział: "Francja to państwo z bogatą kulturą i tradycją. W naszym kraju przejawiały się wielkie idee, zarówno polityczne, jak i ekonomiczne. Przed nami ciągle jawiły się kwestie. Była kiedyś kwestia cenowa, królewska. A obecna kwestia francuska, to kwestia renversementu. Nigdy nie było tak źle jak teraz." Więc traktujcie tę kwestię naprawdę i bez ogródek. Nie żartujcie sobie z niej i nie śmiejcie się przy wykwintnym trunku. Dam wam za przykład Anglię. Ponad sto lat temu w tymże kraju dokonała się rewolucja. Obalono królewską tyranię, która ciemiężyła naród, nie zgadzając się z parlamentem i zwykłymi obywatelami. Walczono o sprawiedliwość i o republikę. Udało im się to, ale w związku z śmiercią Cromwella powróciła monarchia, ale już konstytucyjna. My będziemy lepsi i racjonalniejsi! My nie pozwolimy na powrót jakiejkolwiek monarchii. Naszą podstawą do sprawiedliwości jest Wielka Republika Francuska. A ona nie powstanie, jeśli my - ludzie, nie przyczynimy się do obalenia tyrana, jakim jest Ludwik XVI. On nie dba o nasze sprawy - on dba tylko o swój nos! Nie dba nawet o niezależność kraju! Dzięki niemu niedługo będziemy mówili i pisali po niemiecku, a nawet hiszpańsku - języków naszych traître! Podsumowując, czy naprawdę chcecie nadal głodować i być uciskani, bo "władca" ma taki kaprys? NA PEWNO NIE! Zwracam się do was w sprawie wielkiej wagi. W sprawie rewolucji! Król musi zostać obalony i zgładzony! Ku chwale Wielkiej Rewolucji Francuskiej! Ku chwale wolniej i wielkiej Republiki Francuskiej! Viva de la Revolucion! | | | | |
Poparcie +2000 osób.
|
N, 14 gru 2014, 20:09 |
|
|
Lilyness
Córka Gwiazd
Dołączył(a): Cz, 25 wrz 2014, 18:21 Posty: 181
Naklejki: 0
|
Re: #6. Discours de Gloire
| | | | Czarnoksieznik napisał(a): Kto mnie zna, wie, że nie jestem z tych, którzy zwierzają się komukolwiek z czegokolwiek bez wyraźnej potrzeby. Wiedzcie więc, Monsieurs i Madames, iż to, co mówię, uważam za ważne. Walczyłem w wielu wojnach. Straciłem wielu bliskich. Wiem wiele o walce. I widzę, co się dzieje w kraju. A co się dzieje? Szlachta i duchowieństwo siedzą w pałacach, obżerając się tłustym mięchem i górą warzyw, gdy my, chłopi, Sains-ciullotes*, mieszczaństwo i, co najważniejsze, żołnierze, głodujemy. Dlaczego tak jest? Ano przez króla. Wszystko to wina tego, który zwie się Ludwik XVI Burbon, zasiada na tronach w Wersalu i ośmiela się nazywać naszym reprezentantem i opiekunem wyznaczonym przez Boga, choć jeśli coś robi, to tylko we własnym interesie. On to wszystkie pieniądze kraju sam, co najwyżej z najbogatszą szlachtą, przepija, przejada, i wyrzuca na kolejne pałace, jeden od drugiego piękniejszy. On to nas, bracia, obkłada coraz to nowymi podatkami. Nas, chłopów, Sains-ciullotes, mieszczaństwo i żołnierzy. On to każdego z naszych braci, a i własnych przyjaciół, gdy mu to który w oczy wyrzuci, wtrąca do Bastylii, tej przebrzydłej wieży, która niby Babel stoi nam na zgubę w sercu naszej wspaniałej ojczyzny. Długo już się ta ojczyzna nie utrzyma. Wkrótce już wojska hiszpańskie, i angielskie, i pruskie, i rosyjskie wkroczą i naszą armię, wyposażoną jedynie w starożytne, bo nawet "stare" to zbyt lekkie określenie, karabiny, szable i mundury, zmiecie z powierzchni ziemi. Wiem to doskonale. Inaczej ta wojna skończyć się nie może. Ale możemy jej zapobiec, bracia, chłopi, Sains-ciullotes, mieszczanie, żołnierze. I ja chcę temu zapobiec, bowiem los żołnierza posyłanego na pewną śmierć zdecydowanie mi nie odpowiada. Ale sam nic nie wskóram. Potrzebujemy rewolucji. I nie małej rewolucji. O nie. La Grande Revolución, bracia. Największa, o jakiej kiedykolwiek słyszał świat. Żaden bowiem naród w historii świata dotąd nie podniósł ręki na osobę króla, jako wysłannika i wybrańca Boga. Tego jednak sam Szatan nam zesłał i jak wszystko, co od niego pochodzi, trzeba mu zwrócić. Teraz zaś pojawia się ktoś nowy. Oto Napoleon Bonaparte, który choć młody, już wykazał się olbrzymimi zdolnościami przywódczymi, postanowił stanąć do walki z tyranem. I my stańmy do walki, bracia, chłopi, Sains-ciullotes, mieszczanie, żołnierze! Nie będzie nami nikt pomiatał! Viva la Revolución! Viva le Empereur! Viva le Peuple!
*(Owszem, wiem, że było to określenie obraźliwe i że prawie na pewno zapisałem je z błędem, ale każdy to określenie zna. Poza tym, chciałem dodać do tekstu trochę francusczyzny.) | | | | |
Poparcie +2250 osób.
|
N, 14 gru 2014, 20:10 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|