CZWARTY 4 EVER

@odkop
Moim zdaniem najciekawszym epizodem w RiMS jest epizod czwarty. Jest najciekawszy, no i jak najbardziej jest takim epizodem na myślenie. Trzeba tam pobadać zdjęcia, trochę się zagłębić w rozwikłanie zagadki i w zdemaskowanie burmistrza oraz trochę tak nad tym pomyśleć i skojarzyć wszystkie fakty. Epizod IV dla mnie był troszeczkę trudny, gdyż były tam niewielkie trudności przy pomniku (chodzi o ten nieszczęsny zawór), ale później się z tym uporałem.
Na drugim miejscu bym postawił epizod drugi. On też jest fajny, ale nie za taką jakby ciekawość, ale za to, iż były tam dosyć śmieszne kwestie, zwłaszcza, gdy Kretes rozmawiał z Burmistrzem oraz jak wcześniej musiał zebrać potrzebne załączniki, aby się do Janusza dostać.
Ale jak już wcześniej wspomniałem, czwarty epizod jest najciekawszy i właśnie tą opcję (Epizod IV) zaznaczyłem w ankiecie.

@taki tyci odkop
Według mnie najciekawszym epizodem w grze RIMS jest epizod II (I w RIMS: LE). Zadania, które trzeba wykonać, by dostać się do burmistrza powalają i to w pozytywnym sensie. Rozmowa z Januszem jest perełką całej gry, warto dla niej się trochę natrudzić. Epizod jest kręty i zapełniony zwrotami akcji. To też jest według mnie plusem.
Zaraz po II, najbardziej lubię V epizod (IV w RIMS: LE). Ze zdjęciami trzeba trochę się natrudzić. W tym epizodzie również demaskujemy burmistrza i to w naprawdę fajny sposób. Nie wspomnę nawet o nowych lokacjach i o uwolnieniu Reksia... ups, wspomniałem? Tak czy inaczej, uważam, że trochę lepszym epizodem jest epizod II, ale V jest na podobnym poziomie. A jest to wysoki poziom .

Moim zdaniem najciekawszym epizodem był epizod 5. Poznaliśmy w nim nowe lokacje. Występowała w nim mini-gra lupa urozmaicona w LE ,gdzie migała żarówka. Najbardziej podobała mi się lokacja sklepienie, ponieważ występowała w niej mini-gierka układanka. Lokacja miała fajny klimat. Ogólnie epizod był dość łatwy. W wersji standardowej jak i limitowanej epizod miały znaczącego buga. To najbardziej mnie zawiodło.

A ja uważam że ostatni był najlepszy