Na przyrodzie w czwartej klasie pani wstawia oceny na koniec roku. Dostałem piątkę, a pani pyta mnie co jej się stało z sercem, że mi ją wstawiła. A mój kolega Jawor mówi: Zawał proszę pani.

Nazywałem mojego wroga "psiapsiółką", i (co wyjątkowe dla niego) się nie zdenerwował xD

Raz na angielskim ktoś zmielił batona Kit kat tak że wyglądał jak kał, i rzucił 2 ławki dalej. Trochę się to rozpryslo i ławka w bok, oraz ławka na której dany baton wylądował wyglądały jak pomazane. I przez pół lekcji była wielka histeria że strony mojego kolegi Michała (ale to chyba było specjalnie, bo śmiał się), i aż dyrektorka przyszła xD. Wydarzenie sprzed 3 lat

Podanie swojego adresu raczej tobie nie pomoże


Czy na pewno jesteś Doktorem?
A nie