W tym wątku chciałbym napisać odnośnie tego co tak lubię w anime. Wszyscy lubę shouneny, albo komedie romantyczne, albo mahou shoujou ale jest coś co mnie przykuwało uwagę od chwili gdy zaczynałem przygodę z anime, a mianowicie to mechy. A dlaczego? Booooo...sam nie wiem po obejrzeniu kilku programów po prostu wciągnąłem się i już...

Chciałbym też zakomunikować że brew temu co mówią inni na temat mecha że nie ma ciekawych tytułów lub po prostu nie ciekawią tym bardzo powiem że to bond błąd. Zacznijmy od krótkiej historii: W 1956 roku powstaje manga zatytułowana Tetsujin 28-go jest on zaliczany do protoplasty dzisiejszych robotów. Napisany przez Mitseru Yokoyamę manga w 1960 dostaje ekranizacje aktorską w 1963 adaptacje anime. W nim człowiek pilotuje robota za pomocą kontrolera że tak to ujmę. Przełom nastąpił w latach 1971-1972 gdy to Go Nagai ówczs młody mangaka zainspirowany Tetsujinem i Kamen Riderem powstanawia stworzyć swoją mangę, początkowo zatytułowaną jako Energer Z potem po kilku przeróbkach przemianowaną na Mazinger Z, była to bardzo wpływowa manga której to pilot sterował w robota w kokpicie który miał wpływ na późniejsze serie mecha. W 1974 zaś stworzony został przez przyjaciela Nagai'a - Kena Ishikawe manga Getter Robo która wprowadziła do serii łączącego się robota i brutalność (tylko w mandze, anime cenzurowało i ugrzecznaiło wątki). W 1977-1979 Yoshiyuki Tomino Tomino uczyno od Tenuki powstanawia stworzyć 3 projekty mecha, Muteki Choujin Zambot 3, Muteki Koujin Daitarn 3 i opus magnum Mobile Suit Gundam, będący pierwszy anime z mecha z pod gatunku real robo i przedstawiający wojny w realistyczny i okrutny sposób.

Dobra to tyle na dziś. Teraz przejdźmy do meritun czyli co wpłynął gatunek mecha na mnie? Rzecz jasna na tworzenie własnej serii mecha. Oparty na motywach Gundam i Evangeliona, Davtron to seria do której dodaje, uzupełniam i usuwam niektóre rzeczy i rozwijam. Zaczęło się gdy słuchałem Gundam Winga z czołówką Transformers Animated przeglądajac fanfiki z Madoki Magici uaktywnił mi się neurom który spowodował że wyobraziłem robota o biało-niebieksiej kolorystyce który transformuje się z myśliwca do robota i wiedziałem że muszę zrobić z tego serię i ma być spin-offem innej serii Dawid Show, ale to zupełnie inna historia.

Więc za co lubię gatunek mecha? Bo robot fajny, a właściwie że na różne rzeczy ale "robot fajny", po prostu nie mogę powiedzieć jak nazwać ten powód. Po prostu lubię mecha i tyle ale jest coś co wpłyneło na ten gatunek w wielu aspektach na, tworzeniem własnych mechów, robotów, interesowaniem się crossoverami (tudzież: Super Robot Wars), interesowanie się ile to ma metrów ect. Po prostu im większe tym lepsze, moja lista anime roji się od mecha dosłownie. Ale sam gatunek co trzeba powiedzieć był wpływowy na współczuesną kulturę i na ówczesnych i dzisiejszych twórców filmów i animacji, czy to Tartakosky i Laboratorium Dextera który miał w ch mechów, Megas XLR gdzie na każdym kroku wyśmiewał i żartował z tropów mecha czy też od Tartakovsky'ego Tytan Symbionik który był dekonstrukcją mecha i uchwycenie w bardziej realny i dojrzały sposób (w muszę go obejrzeć).

A mecha...po prostu lubię i tyle, co tutaj dużo mówić, jestem jaki już jestem...

Więc oto moje top 10 mecha na koniec tematu:
10. Neon Genesis Evangelion - Pierwsze anime jakie w ogóle obejrzałem. Zrobiło na mnie ogromne wrażenie i wpływ na moją twórczość. Film EoE był filmem który po nim kiedyś miałem koszmary. Wątki są dobrze poprowadzone, world builind też nawet dobry, muzyka jest świetna, ale zakończenie ssie i polecam zakończyć serię tv po odc. 24. (Choć szczerze, jednak te zakończenie tv przeszkadza mi bardzo)
9. Mobile Fighter G Gundam - Co powiem wam że Gundam i Dragon Ball idą ze sobą parę? Tak, G Gundam to dekonstrukcje serii, łamie wszystkie nam znane prawa i skupia się na sztukach walki przenosi się serii w drugi pod gatunek mecha czyli Super Robo. Bohaterowie są dobrze napisani, fabuła idzie z podstępem ale też mamy wątki podobnecze/filery które przeciwieństwie do innych serii są warte obejrzenia.
8. Shin Mazinger Shougeki Z-Hen albo po prostu Shin Mazinger Z - reboot klasyka z lat 70. Odświeża i opowiada na nowo historię Koji'ego i jego paczki by pokonać siły zła Dr. Hella który chce podbić świat. Wydaje się że fabuła być sztampowa ale dużo się epickim walk, dużo fan serwisu (NIE, NIE TEGO OD CYCKÓW), nawiązanie do innych dzieł Go Nagai'a. Innymi słowy świetna laurka dla serii. Jednak zakończenie jest...rozczarowujące
7. Shin Getter Robo Armageddon i inne OVA - w latach 1998-2004 studio animowało 3 serie OVA mają na sieibie różne pomysły. Dziś przedstawie pierwsze z nich. Shin Getter Robo Armageddon to OVA opowiadająca nową historię z uniwersum Getter Robo, inspirująca się mangowym kanonem serii. Bohaterowie są bazowani na mangowych odpowiednikach, mamy dużo epickich walk, choć rzadko zdarza się że fabuła trochę może zgrzytać i być momentami nie do zrozumienia a OP2 w wykonaniu Hironobu Kageyamy stanowi hymm dla fandomu. Inne OVy też są warte polecanie Shin vs Neo to taka mini laurka od twojego kuzyna czy braciszka nie jest wybitna ale ładnie wygląda. Początek do adaptacja ostatniego rozdziału mangi, fabuła luźno oparta na mandze Go mamy elementy z adaptacji Toei nie ma szału ale jest Ok. New Getter Robo to adaptacja mangi jednak zmienia nieco jednak te zmiany są na tyle dobre że nie przeszkadza to w oglądaniu, mamy innych wrogów niż w mandze (W mandze były to Dinozaury,w New to Oni). New polecam dla nowych osób (choć ja za pierwszym razem odbiłem się bo nie rozumiałem koncpetu serii)
6. Gunbuster i Diebuster polecam duologię bo oba imo jest świetnia. Gunbuster to jeden z pierwszych dzieł Hideaki'ego Anno, drugi został stworzony przez reżysera FLCL ale zachowuje odniesienia do poprzednika. Oba mają dużo epickich i szalone motywy. To jest coś dla tych którzy uwielbiają szaloną jazde. Główna bohaterka z początku zachowuje się jak Shinji jednak z postępem fabuły mężnieje co pokazue jak ludzie mogą pokonać swoje bóle z przeszłości. W sequelu mamy nowe postacie bo akcja dzieje się w bardzo odległej przyszłości bohaterów da się lubić. Gorąco polecam
5. Macross (cała seria) - szczerze jakoś nie mam ulubionej serii Macrossa. Wszystkie je lubię, franczyza która z biegiem serii rozwija się pokazując nowe elementy świata. Od czasu do czasu powracające postacie z innych serii, świetne piosenki, ogólenie polecam całą franczyzę. Ale wymienie chyba Macross 7 głównie że jako jedyna opowiada o zespole rockowym i jest z gatunku super robo.
4.Martian Succesor Nadesico - jest to komedio drama która też jest parodią mecha. Dużo śmiesznych momentów oraz dużo nawiązań do innych produkcji mecha. Przykładem jest Gekiganger 3 który jest ulubionym anime Akito (ma nawet własne anime w naszej rzeczywistości!). Fabuła też z biegiem rozwija się, BGM jest rzadkie a jak się pojawia są epickie i przyjemne w słuchaniu, a Opening jest epicki

(Trójka):
3. Generał Daimos - jest to 3 część Trylogii Romnasu w której skład wchodzą Combattler V, Voltes V oraz Daimos. Daimos jest najlepszy, bardziej skupia się na tytułowym romansie Kazuyi i Erice oraz (jak w to anime mecha z lat 70) walce imperium zła. Porównuje często to Rome'a i Julia gdyż mamy dwa skłócone narody i wybranków o odmiennych pochodzeniach. Walki są na 2 planie ale to mi nie przeszkadza bo dzięki czemu relacja głównych postaci jest dobrze napisana.
2. King of Braves GaoGaiGar - ostatni z tak zwanej Brave Sagi/Yuusha Series i uważany za najlepszy. Animacja jest lepsza od innych serii, nie mamy tutaj schematu potwora tygodnia mamy pełnoprawną fabułę oraz dużo zrywa z poprzednich serii. Op jest zajefajny a postacie są dobrze napisane. Guy jest bohaterem który po prostu chce chronić Mamoru który on sam ma tajemnicze pochodzenie.
1. Tengen Toppa Gurren Lagann - najlepsze mecha będący laurką dla gatunku mecha. Inspiracją do serii była wcześniej wspomniana seria Getter Robo. Dużo wieeeerceniaaaa wybuchów i laserów a dodatek głównego bohatera który z chuderlaka zmienia się w gigachada. ROW ROW FIGHT TE POWAAA


Dziękuje za czytanie mojego wątku i mam na dzieje że się spodobał.