Tutaj mówimy o tym co się działo u was w szkole na dzień dziecka i też co dostaliście od rodziców.
My byliśmy na basenie całą klasą i też jeszcze w McDonaldzie, ja dostałem od rodziców GTA 4.

Ekhem!

W naszej klasie, właściwie jak co roku w całej szkole, było przedstawienie z cyklu "Nauczyciele dzieciom", pt. "Knyps z czubkiem". A potem, również jak co roku, poszliśmy na lody na Księżycową (Lublin).
A od rodziców dostałem "LEGO Piraci z Karaibów Gra Video" i być może dostanę Logomocję.

Możecie mi nie wierzyć, ale to było na prawdę.

Rodzice załatwili mi zwiedzanie AM od środka. ( Marzenia się spełniają. )
Spotkałem się z grafikiem i kierownikiem. Byłem głównie w studiu grafika. Mogłem nawet coś narysować. Próbowałem dorysować Kretesowi wąsy, ale wyszły bazgroły. Zadałem kilka pytań i dowiedziałem się czegoś-czego wam nie powiem.
Dostałem RiMS:LE, którego jeszcze nie miałem...
Wszystko wyszło bardzo fajnie.

U mnie były w szkole ,,Dzień Sportowy " - Czyli zabawy trampolin itp...na dzień dziecka.
A od rodziców dostałem kasę

U nas w szkole nie było nic dla nas, ale druga klasa* robiła zabawę dla pobliskiego przedszkola na boisku szkolnym.
Na przerwach chodziliśmy na dwór, oglądaliśmy jak się bawią i wspominaliśmy dawne czasy .

________________
* gimnazjum

My mieliśmy na dzień dziecka wiele zabaw, mianowicie: Ktoś mógł spotkać się z harcerzami inni iść na imprezę kolejni zobaczyć jak się robi samoloty, i to wszystko na naszym *DUŻYM podwórku szkolnym. Później jedliśmy w klasie kremówki, następnie zawody na sali gimnastycznej a później znów na podwórko, no i dyskoteka na tej scenie i można było na niej pokazać swoje talenty.
Ps. kalmar na serio? Bo ja się wybieram na wakacje do Gdańska i bardzo chcę zwiedzić studio aidem-media.
* Bardzo dużym podwórku szkolnym Xd.

Serio, serio.
Moi rodzice dostali się E-mailem, ale tobie nie wiem czy się uda

Ja nie miałem nic szczególnego...
Jak zwykle nudny "Dzień Sportu", nudny "niby" kabaret nauczycieli i nudna przechadzka z klasą na lody.
Ale za to dostałem od rodziców maskotki serca i rozumu, o których marzyłem. (I to było najfajniejsze w tym dniu dziecka)
PS. Miałem dostać też RiKN, ale rodzice stwierdzili, że mogę przez to zawalić naukę i dopiero na zakończenie roku dostanę.

Obecne AM to jedynie część tego co było wcześniej, wraz z powstaniem VNS aidem straciło wcześniejszego ducha.

A co do topika, nie było mnie w szkole.

No to dziwne, bo mnie też...