Witajcie waćpanowie i waćpanny, to znowu ja. Zapewne znacie, a może i graliście w gry strategiczne, a nawet strategiczno-historyczne. Rozwijają myślenie, uczą strategii i tak dalej. Jeden z ciekawszych, moim zdaniem, gatunków. Oczywiście, wiele firm produkuje takie gry, ale jedną z bardziej znanych jest szwedzki producent Paradox Interactive. Wypuścili na rynek masę gier strategicznych... i quasi-historycznych, bo niektóre wydarzenia nic z historią wspólnego nie mają... Ich serie to m.in. Europa Universalis (4 części), Crusader Kings (2 części), Victoria (2 części), Hearts of Iron (3 części i 4. w drodze) czy, niedawno (bo w 2013) wypuszczona na rynek gra "March of the Eagles". EU opiera się na ogólnej strategii i historii, dostajemy tu okres od ok. (zależnie od części) 1399 - 1820 r. Z kolei Crusader Kings obejmuje czasy od bodajże XI do XV wieku, skupiając się mocno na postaci władcy i na samych ludziach, nadając im tożsamość. W Victorii (1835-1939) ważny okazuje się przemysł i odkrycia naukowe. Hearts of Iron (1939-1945) z racji, że przypada na okres II Wojny Światowej, opowiada właśnie o niej i skupia się na przemyśle wojennym, polityka i gospodarka dalej funkcjonują, acz odchodzą na dalszy plan. March of the Eagles z kolei obejmuje najkrótszy z okresów, czyli Wojny Napoleońskie. Inną grą strategiczną, nie od Paradoxu, jest Civilization, o której niestety się tu nie wypowiem, bo jeszcze nie miałem okazji w nią zagrać. Z gier Paradoxu osobiście posiadam Europę Universalis II i Europę Universalis III, grałem też w wersję demo Crusader Kings II, Victorii II i Hearts of Iron III. Wypowiadajcie się, zamieszczajcie screeny z granicami swoich państw, komentujcie!
Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22 Posty: 2166
Naklejki: 100
Re: Gry strategiczno-historyczne
Ja grałem tylko w Twierdzę: Krzyżowiec. Chociaż w sumie to bardziej taki symulator ekonomiczno-strategiczny z wątkiem historycznym. Naprawdę dobrze rozwinięte tam są sprawy gospodarcze dotyczące życia w średniowiecznym mieście, a gra nie jest w otwartym świecie. Po prostu jest kilkanaście misji, bardzo długaśny szlak krzyżowca (rywalizacja zamku gracza z zamkiem komputera, przez co w takiej rozgrywce może być wszystko co gra nam oferuje - oblężenia, bycie oblężanym, otwarte bitwy, masakrowanie zamku przeciwnika itp.), multiplayer i sandbox. Gra jest naprawdę fajna i klimatyczna, niedawno wyszedł jej remake (który średnio mi się podoba xd). Niestety ani w Europę Universalis ani w Civilization nie miałem okazji zagrać, a szkoda. W sumie to chciałbym raczej kupić Europę Universalis. W sumie to w Spore faza cywilizacji właśnie jest grą strategiczno-historyczną W sumie to taka minifuzja Civilization i gry planszowej "Ryzyko" (info z Wikipedii xddd).
N, 5 kwi 2015, 05:58
Autor8
Lord Protektor
Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22 Posty: 2166
Naklejki: 100
Re: Gry strategiczno-historyczne
No, ostatnio kupiłem Civilization IV z wszystkimi dodatkami i grą Civilization IV:Colonization w zestawie (łącznie 20 zł w Biedronce)... Muszę powiedzieć, że... Gra bardzo wciąga! Ostatnio tak dobrze się bawiłem jak pierwszy raz grałem w Spore. Jest niesamowita. Obejmuje czasy od 3000 r. p.n.e. do 2050 r. n.e. Składa się z tur, które nie trwają tyle samo (pierwsze około 40 lat, końcowe kilka miesięcy). Gra daje nam kilka map, zależnie od naszych preferencji (jest mapa wielkiego archipelagu wyspiarskiego, a także mapa Pangei. Są do wyboru też mapy losowo kształtujące teren, np. Terra. Oczywiście w internecie można znaleźć mapy Europy czy też świata). Na mapie znajduje się kilka państw, które, podobnie jak my, chcą podbić planetę. Na wygraną jest kilka sposobów (np. wysłanie w kosmos statku kosmicznego lub podbicie wszystkich wrogów), a jeżeli nikt nie wygra do końca rozgrywki, zwycięzca zostaje ten kto miał największą ilość punktów (ranking jest ustalany na podstawie kilku kryteriów, np. powierzchni państwa czy też liczby ludności). Grałem sobie Rosją, ale byłem jeszcze wtedy totalnym noobem w tą grę i przegrałem. Nie poddałem się jednak i wybrałem Koreę pod dowództwem Kim Dżong Awa. Wygrałem. Porobiłem dużo scrennów dotyczących mojego imperium: Ustrój:
Spoiler:
Niestety, musiałem wprowadzić emancypację, bo ludzie się buntowali ._. Etatyzm to w tej grze komunizm (chodzi o gospodarkę).
To ja dam trzy screeny, z samym terytorium mojego Imperium Polskiego pod rządami Zygmunta V Kazimierza Wazy.
Ziemie w Europie:
Spoiler:
PS: jasnoróżowa wyspa na północy nie należy do Polski (to Gotlandia), tak samo jak amarantowa prowincja w Rosji (czyli niezależny Niżnyj Nowogród)
Kolonia w Afryce (teren obecnego Gabonu; prowincja nazwana przeze mnie Ziemią Piastowską, a stolica - Piastogrodem):
Spoiler:
Oraz kolonia w Ameryce Płd., na terenie Brazylii. Nie pamiętam jej pełnej nazwy, ale zaczynała się na Tuc-. toteż stolicę prowincji nazwałem Tukorzewo, a samą krainę - Tukorzewszczyzna.
Dołączył(a): Śr, 16 mar 2011, 14:45 Posty: 578 Lokalizacja: W szafie
Naklejki: 0
Re: Gry strategiczno-historyczne
Ja sam grałem w gry, raczej strategiczne z elementami historyki, w tym Warcraft3 oraz Heroes(I do V) of Might and Magic. Teraz zakupiłem podobnie jak Autor, grę Civilization IV z wszystkimi dodatkami i grą Civilization IV:Colonization. W najbliższym czasie zamierzam sobie troszkę pograć w tą Civilization. Na razie mam, tylko tyle w temacie
Cz, 23 kwi 2015, 21:15
Autor8
Lord Protektor
Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22 Posty: 2166
Naklejki: 100
Re: Gry strategiczno-historyczne
@odkop No, przez namowy Arta postanowiłem kupić Crusader Kings 2: Mroczne Wieki. To już trochę dawno, ale co tam. Dopiero teraz zachciało mi się napisać posta. Jest to gra tej samej firmy co Europa Universalis (pierwotnie gra Crusader Kings I była częścią tej serii [jako Europa Universalis: Mroczne Wieki], jednakże teraz jest już osobną serią). Akcja dzieje się w latach 1066-1453 (jednakże są DLC, które pozwalają nam zacząć rozgrywkę już w 769). Możemy wybrać dowolną datę startu z tego przedziału czasowego. Kierujemy tam losami przywódcy wybranej dynastii. Może on być hrabią, księciem, królem, cesarzem, sułtanem etc. Gra nie stawia żadnego celu do osiągnięcia. Gra skupia się na charakterze postaci i klimacie średniowiecza. Dlatego też możemy sterować pobożnym, sprawiedliwym i potężnym albo też beznadziejnym, sadystycznym i heretyckim władcą. Mapa składa się z Europy, Afryki Północnej, części Afryki Środkowej, Azji Zachodniej i Indii. Dzieli się ona na prowincje - hrabstwa. Hrabstwo ---> księstwo ---> królestwo ---> cesarstwo. Proste i logiczne. Wojnę wypowiadam zazwyczaj o księstwa. Każde księstwo należy de iure do jakiegoś państwa, jednakże jeśli przez 100 lat będzie należeć do innego, stanie się de iure częścią tamtego państwa (np. Wrocław jest polski, ale jeśli będzie czeski przez 100 lat to już zostanie taki na jakiś dłuższy czas). Gra kładzie nacisk na politykę dynastyczną - mariaże polityczne, wychowywanie potomków, wysyłanie ludzi do klasztorów to podstawa. To co o niej napisałem to tylko podstawa. Gra pozwala na symulator historii albo i masakrator historii. Można w niej robić bardzo dużo rzeczy i według mnie gry Paradoxu są o wiele lepsze od Cywilizacji (która też jest ciekawa, ma zupełnie inne podejście, ale całkowicie zapomniano tam o prehistorii i przyszłości [których gry Paradoxu w sumie też nie tykają] i ogólnie uważam, że gra jest trochę za szybka jak na cała historię cywilizacji. No i wkurza też, że na mapce może być tylko kilka cywilizacji, podczas gdy w grach Paradoxu są wszystkie kraje). Wydano wiele DLC do tej gry, które m.in. pozwalają grać muzułmanami, Mongołami, republikami kupieckimi, poganami, dodają pielgrzymki i inne religijne wydarzenia, dodają Azteków, którzy napadają na Europę... Od takie tam. Osobiście grałem Polską, a później Cesarstwem Wendyjskim, którego najważniejszym władcą był niejaki Czarny I Wielki, z Bożej łaski cesarz wendyjski, cesarz rzymski, król Polski, król Litwy, król Pomorza, zwycięzca II krucjaty etc. etc. Potem przestałem grać, bo dranie wypuścili dodatek który usunął sejwy xd
Spoiler:
No i oprócz tego kupiłem Victorię II, ale ona jest słabsza od CK2.
No więc gram sobie w Victorię II Portugalią. Gra jest trudna, ale całkiem fajna. Wiele się wydarzyło. Przede wszystkim rozwijałem siłą swoje kolonie w Afryce, wskutek czego doszło do trzech wojen - dwie w Afryce, jedna w Europie. Pierwszą z nich była wojna zulusko-portugalska, kiedy postanowiłem podbić biednych niezorganizowanych czarnoskórych. Zapewne wielu zginęło, wioski zostały spalone itd., no ale Europy to nie obchodziło. Potem była wojna między Portugalią a Transwalem. Kto czytał "Życie i Czasy Sknerusa McKwacza" wie, że znajdowały się tam diamenty i złoto. Wojnę wygrałem i Transwal został moją marionetką (by po kilku latach zostać wchłoniętym), ale... ...ale Europie kompletnie odbiło i wybuchła Wojna o Pacyfikację Portugalii. Wszystkie mocarstwa mnie napadły, nie mogłem nic zrobić... na 15 lat zabrali mi możliwość posiadania wojska i prowadzenia agresywnej dyplomacji. Tyle z ciekawszych momentów historycznych. Przejdźmy do gospodarki. Co do produktów eksportowych, najważniejszymi są owoce, zboże i wełna. Posiadamy zaledwie dwie fabryki, a dokładniej potężne winnice w Douro (północ Portugalii) i w Transwalu. Nasza doktryna wojenna to "głęboka obrona", mamy już pistolety maszynowe, z kolei nasza flota używa stalowych silników parowych (??? wolne tłumaczenie, nie wiem o co chodzi). Rozwinęliśmy banki, naszą myślą ekonomiczną jest Teoria Neoklasyczna. Jeśli chodzi o kulturę, w Portugalii króluje impresjonizm. Powolutku zaczyna się elektryfikacja miast... Teraz ustrój. W Portugalii panuje monarchia parlamentarna. Najwięcej poparcia wśród ludu mają konserwatyści i to oni zajmują najwięcej miejsc w Parlamencie. Na drugim miejscu - analogicznie z poparciem i Parlamentem - są liberałowie, na trzecim socjaliści. Niewolnictwo zostało zniesione. Partią rządzącą jest liberalna Partido Progressista. Akapy i nacjonaliści z Oranje chcieliby się buntować xD Najważniejszą siłą roboczą są rolnicy (ponad 70%!). Obecnie mam z większością państw w miarę neutralne relacje. Jesteśmy mocarstwem. To tyle, wstawiam jeszcze zdjęcie portugalskich kolonii. AW JEŁOPIE DAWAJ SWOJE OPISY I SKRINY
Spoiler:
/EDIT: Daję jeszcze mapę Europy. Patrzcie - istnieje Polska! ^^
Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22 Posty: 2166
Naklejki: 100
Re: Gry strategiczno-historyczne
Elo ziomy. No ten, jednak dranie z Paradoxu sejwów mi nie usunęli więc kupiłem dodatki (konkretniej Charlemagne, Sons of Abraham, The Old Gods i konwerter sejwów do kolejnej gry Paradoxu - Europy Universalis IV). Obecnie w potężnym Cesarstwie Wendyjskim - kraju, z którym równać się może tylko świat muzułmański, Mongołowie i ew. Francja - rządzi z Bożej łaski cesarz wendyjski, cesarz rzymski, król Polski, król Pomorza, król Andaluzji etc. etc. Doktor I. Początkowo był on mężem królowej Kastylii, jednakże ten związek zakończył się rozwodem. Udało się jednak Doktorowi "zyskać" wtedy syna - Imrama będącego następca zarówno Kastylii jak i Cesarstwa. Mściwoj II Gruby zlitował się nad samotnym Doktorem i ofiarował mu początkowo hrabstwo w niedawno zdobytej przez niego Estonii, a później całe zależne od niego Królestwo Andaluzji (to samo, które zdobył Czarny Wielki dzięki krucjacie). Doktor szybko stał się godnym zaufania wasalem i poślubił pogankę z Estonii, którą jednak nawrócił na katolicyzm. Doktor jednakże, zapewne pod wpływem swojego ojca, który w wyniku pielgrzymki do Rzymu stał się wręcz fanatyczny, postanowił wejść w czyste życie, więc nie spodziewa się kolejnego dziecka. Mściwoj II Gruby postanowił ostatecznie abdykować (jako dosyć młody władca) zapewne żeby poświęcić życie modlitwie. W całym katolickim świecie dzieje się wielka tragedia - oto heretycy nawracają na swoje racje coraz większą ilość chłopów. Spowodowane jest to głównie znacznym upadkiem moralnym Kościoła. Obecnie mamy dwóch papieży - jeden w Rzymie, a drugi zależny od jakiegoś mało znaczącego państwa. Kolejnym czynnikiem wpływającym na to są przegrane wojny z muzułmanami - przede wszystkim chodzi tutaj o upadek Królestwa Sycylii brutalnie podbitego przez okropnych Abbasydów. Ciekawostką jest sytuacja Żydów w Cesarstwie. Początkowo cieszyli się dużymi swobodami, zaś cesarz Mściwoj II Gruby postanowił wziąć od nich pożyczkę. Wkrótce jednak ich wygnał i zabrał ich wszystkie pieniądze. Przeznaczył je głównie na dotacje dla Zakonu Szpitalu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Inną ciekawą sprawą jest niecodzienna sytuacja z Imperium Mongolskim, które wyjątkowo postanowiło nie podbijać całego świata. Ostatnio toczyły się wojny święte na wschodzie. Przez to cesarstwo właśnie tam się rozrosło. Planuję podbój Francji, jednakże to bogate królestwo ma dosyć potężną armię i stać ich na dużą ilość najemników. Ważne jest również zjednoczenie Hiszpanii (Kastylia zostanie włączona po zajęciu tronu przez Imrama, jedynym problemem może być muzułmańska Barcelona, która mogłaby znaleźć sojuszników w afrykańskich państwach muzułmańskich). A tu drzewko władców: król Bolesław Śmiały - próbował podbić Litwę król Kris I - coś tam robił, próbował podbić Litwę król Dawid I Sprawiedliwy - podbił Pomorze i kawałek Litwy. Nie do końca sprawiedliwy. Nie zmienia to faktu, że zaprowadził porządek w królestwie i to dzięki niemu jego syn osiągnął takie sukcesy. cesarz Czarny I Wielki - wspaniały władca bez wad, imperator-legenda, to on zjednoczył Cesarstwo Wendyjskie, podbił Święte Cesarstwo Rzymskie i wygrał I krucjatę przeciw Andaluzji cesarz Mściwoj I Wielki - też spoko władca, ale trochę gorszy od swojego ojca. Miał problemy z Francją, która pokonała go w dwóch wojnach (przez co stracił trochę terenów należących zresztą de iure do Francji). Wygrał III krucjatę o Ziemię Świętą. Oddał ją templariuszom, którzy jednak polegli w walkach z muzułmanami. cesarz Czarny II Okrutny - przede wszystkim zajmował się dalszym podbojem wschodu. Lubił skazywać pojmanych wojowników na śmierć. Zginął od ran, które zadali mu heretycy, z którymi też walczył. cesarz Mściwoj II Gruby - cesarz, który podbił Estonię, kawał Finlandii i trochę Permu. Początkowo mało religijny i skupiony na ucztowaniu. Pewnego dnia jednak stwierdził, że warto modlić się za dusze grzeszników. Dzięki temu zdobył szacunek duchowieństwa. Ufundował kilka świątyń. Później wyruszył do Rzymu i tak mu się spodobał, że stał się wręcz fanatycznie pobożny. Postanowił abdykować. cesarz Doktor I - nie ma jeszcze przydomka, opisałem już go powyżej. Znany z tego, że jest rudy A tu są skriny iks de
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników