Rozdział 5. Poszukiwacz
Kretes kopał w podziemiach i znlazł tam krasnala z kilofem...
-Dziń Dybry młodziam krecie! Jam poszukiwacz!Wytropię każdego skurczonego byka!
-Eee... Dziń dybry.... Czy odnalazł byś moją przyjaciółkę?
-Aliż oczawiaścia! gdzi ony jist?
-Właśnie to ma pna ustalic!
-A no tok! Więc mosz jikeś ślydy?
-Nie
-aha... Wic...Chocmy na słuńce bo dla minie za cimno tu!
Poszukiwacz i Kretes wyszli z tunelu, a Kretes przedstawił Poszukiwacza wszystkim.
-Cikawe gdzi jist ty suczka! Znyjdy ją, alby ni nyzywaym si Poszukiwacz!
Poszukiwacz szukał godzine,dwie,trzy,cztery i szukał caaaaały dzień! W następnym dniu Reksio się obudził i na stoliku zobaczył kubek kawy, grzebień Kari Maty, i jej czasopismo "Piękna suczka", lecz wczoraj ich tam nie było... :"dziwne" pomyślał, może to tylko poszukiwacz lubi pisemka dla suczek? w każdym razie Reksio wyszedł na podwórkom i zobaczył poszukiwacza, który kopał całą noc.
-Poszukiwaczu! Co ty robisz?! Rozkopałeś CAŁE podwórko!
-Nic ni słyszy! wskocz dy dizyry jesli łasky!
Reskio się zdenerwował i...
Co zrobił Reksio? Gdzie jest Kari Mata? Tego dowiecie się z rozdziału 8 pt. Ten rozdział nie ma tytółu