  | 
	    
    
    
        | 
            
         | 
        
            Teraz jest Wt, 4 lis 2025, 17:19 
            
         | 
     
     
	
	 
  
	
	
		
			
				 
			 | 
		
			 Strona 1 z 1
  | 
			 [ Posty: 7 ]  | 
			 | 
		
	 
	 
			
	
	
	
        
        
            | Autor | 
            Wiadomość | 
         
        
			| 
				
				 kfilio 
				Roz-kreca się 
				
					 Dołączył(a): Śr, 15 kwi 2009, 16:35 Posty: 41
				 
				 
			 | 
			
				
				  UPROWADZENI  
					
						Epizod 1
 
 Pewnego dnia Reksio obudził się i miał dziwne przeczucie. Niestety nie mylił się. Wszyscy jego przyjaciele zostali uprowadzeni. Na szczęście był schemat wehikułu czasu oraz wszystkie oraz 5 namiarów. Reksio podejrzewał, że jego przyjaciele są uwięzieni w odległej przeszłości. Nie namyślając się długo zbudował wehikuł. Miał małe problemy z sofą. Jednak wszystko poszło pomyślnie.  I sofnął się w czasie. Ustawił współrzędne na wpół do czwartej rano.[/b] 
					
						 _________________ Reksio i miasto sekretów. 
 Wciąż czekamy 
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr, 15 kwi 2009, 16:37 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kfilio 
				Roz-kreca się 
				
					 Dołączył(a): Śr, 15 kwi 2009, 16:35 Posty: 41
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						 Epizod 2
 
 Po niebezpiecznej podróży przez tunel czasu Reksio wylądował w zamierzchłej przeszłości. Miał wrażenie dejawu. Prehistoryczne podwórko. Nagle usłyszał:
 - Zostawcie mnie w spokokoju – wołał Kogut wynalazca z oddali. Reksio pospieszył mu z pomocą. Okazało się, że Koguta pojmało stado przedpotopowych kur. Reksio przypomniał sobie, że podwórkiem dziko rosła kukurydza.  Zerwał kilka kolb i wrzucił ziarna do płonącego na podwórku ogniska. Przestraszone hukiem kury uciekały w popłochu, a Reksio pospieszył uwolnić przyjaciela.
 dziękukuję ci Reksiu
 Hau hau. Hau hauu (Nie ma za co ruszajmy dalej). 
					
						 _________________ Reksio i miasto sekretów. 
 Wciąż czekamy 
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr, 15 kwi 2009, 16:40 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kfilio 
				Roz-kreca się 
				
					 Dołączył(a): Śr, 15 kwi 2009, 16:35 Posty: 41
				 
				 
			 | 
			
				
				   
					
						Epizod 3
 
 Reksio i Kogut pospieszyli do wehikułu czasu. Dzielny pies ustawił wehikuł na punkt dziesiątą.  W tunelu Reksio objaśnił Kogutowi całą aferę. Tak w mgnieniu oka dwójka podróżników wylądowała w starożytnej Grecji w wersji podwórkowej. Reksio kierowany instynktem ruszył w stronę kamieniołomu. Gdy tam dotarli zobaczyli pracującą grupkę niewolników, a wśród nich Korneliuszka. Ukradkiem zbliżyli się do niego:
 -Kokornelku razem z Reksiem pomożemy ci – szepczał Kogut. I rzeczywiście zrobił schemat żurawia, a Reksio go zbudował. Potrzebowali już tylko napędu. Akurat drogą przechodził ktoś, kto miał chomika. Przyjaciele zwrócili się do niego z prośbą o pomoc.
 - A więc chcecie tego chomika. Dobrze dam wam go, pod warunkiem, że dacie mi w zamian kilof – odpowiedział nieznajomy. Reksio pospiesznie skoczył na miejsce, gdzie był Kornelek i wziął jeden z leżących tam kilofów. Zaniósł go w zamian dostał chomika. Teraz żuraw miał napęd i nie zwlekając uwolnili Kornelka. Pośpiesznie udali się do wehikułu i teraz już we trójkę ruszyli tunelem czasu. 
					
						 _________________ Reksio i miasto sekretów. 
 Wciąż czekamy 
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr, 15 kwi 2009, 16:41 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kfilio 
				Roz-kreca się 
				
					 Dołączył(a): Śr, 15 kwi 2009, 16:35 Posty: 41
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						 Epizod 4
 
 Kolejnym namiarem była za piętnaście pierwsza. Gdy wylądowali Kornelek się odezwał:
 Czy mi się wydaje, czy to jest nasze podwórko?
 Zaprogramowałem wehikukuł tak, żeby zawsze był na podwórku kokoko. - wyjaśnił Kogut.
 Zobaczyli, że coś się dzieje za budą. Gdy tam poszli zobaczyli, że Moly jest na stosie. Przestraszeni obmyślili taki plan. Korneliusz został w wehikule, aby go natychmiast w razie potrzeby uruchomić, z już ustawionym namiarem na czwartą po południu. Natomiast Reksio i Kogut udali się w stronę, gdzie była Moly. Raz dwa ją uwolnili i popędzili do leja tak szybko, że podziękowała im dopiero w tunelu. 
					
						 _________________ Reksio i miasto sekretów. 
 Wciąż czekamy 
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr, 15 kwi 2009, 16:42 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kfilio 
				Roz-kreca się 
				
					 Dołączył(a): Śr, 15 kwi 2009, 16:35 Posty: 41
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						 Epizod 5
 
 W wehikule było dość ciasno, po mimo, że Kogut zamontował dodatkowe siedzenie. Wreszcie bohaterowie wylądowali w XVIII wieku. Postanowili się nico rozejrzeć gdy Moly zobaczyła Kretesa w kawiarni, jako pomywacza podłóg. Szybko weszli do środka:
 Kretesiku nic ci nie jest? - zapytała Moly
 Nie, ale skąd się tu wzięliście? - zapytał Kretes.
 Chórem opowiedzieli mu o tej przygodzie, i wtedy Kogut Wynalazca wpadł na pewien pomysł poszedł do kuchni i porozmawiał z szefem lokalu. Po chwili wrócił i oznajmił:
 Kretesie jesteś wolny kokoko.
 Ale jak!? - odparli wszyscy chórem.
 Kogut wyjaśnił, że dał właścicielowi kawiarni ekspres do kawy i tak czas parzenia jej skrócił się do minimum. Gdy piąty członek załogi był już wolny ruszyli do wehikułu. 
					
						 _________________ Reksio i miasto sekretów. 
 Wciąż czekamy 
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr, 15 kwi 2009, 16:42 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kfilio 
				Roz-kreca się 
				
					 Dołączył(a): Śr, 15 kwi 2009, 16:35 Posty: 41
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						 Epizod 6
 
 W trakcie podróży wszyscy narzekali na niewygodę, tylko Reksio siedział cicho. Wiedział, że do uwolnienia została Kari Mata Hari. Ostatnią godziną współrzędnych była osiemnasta dwadzieścia pięć. Kogut podzielił się z przyjaciółmi o swoich podejrzeniach, że w jednym czasie nie mogą być dwie te same osoby. Nasza piątka ruszyła na poszukiwanie Kari Maty. W końcu Reksio odnalazł swoją ukochaną. Była przywiązana do torów, a właśnie nadjeżdżał pociąg. Reksio szybko ją uwolnił i... Kari Mata zaczęła znikać. Reksio zapytal:
 Hau ho hau? (Który dziś dzień)
 21 września 1889 rok – odpowiedział Kogut.
 To dzień moich urodzin. - powiedziała Kari Mata.    
 Po raz kolejny pospiesznie udali się do leja czasowego, jednak tym razem już w pełnym komplecie. Kari Mata odzyskała w pełni siły, gdy wylądowali w domu. 
					
						 _________________ Reksio i miasto sekretów. 
 Wciąż czekamy 
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr, 15 kwi 2009, 16:43 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kfilio 
				Roz-kreca się 
				
					 Dołączył(a): Śr, 15 kwi 2009, 16:35 Posty: 41
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						 Epizod 7
 
 -Cóż to była za przygoda hahaha. - stwierdził jak dotąd milczący Kornelek.
 No nie wierzę. – wtrącił Kretes
 Następnego dnia, gdy Reksio się obudził i wyszedł z budy zdziwił się ni mniej ja wczoraj, tylko, że tym razem było to przyjęcie niespodzianka na jego cześć. Wszyscy dziękowali mu za ratunek. Były balony, tort i krety z kwiatami. Impreza trwała do  samego wieczora. Później wszyscy poszli spać. I tak zakończyła się kolejna z przygód naszego dzielnego psa Reksia. 
 
                                            Koniec                              Dziękuję za przeczytanie.                          Mam nadzieję, że się podobało. 
					
						 _________________ Reksio i miasto sekretów. 
 Wciąż czekamy 
					
  
			 | 
		 
		
			| Śr, 15 kwi 2009, 16:44 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		 | 
	 
	
	 
	 
	
	
		
			
				  
			 | 
		
			 Strona 1 z 1
  | 
			 [ Posty: 7 ]  | 
			 | 
		
	 
	 
 
	 
	
	
		Kto przegląda forum | 
	 
	
		Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość  | 
	 
	 
 
	 | 
	Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
  | 
 
 
 
	     | 
	      | 
	 
	  |