A co nie chce Ci się już pisać to zależy od mojego dobrego humoru.... a tak już na poważne wolałbym by było jakieś zakończenie ale będę uznawał niedokończone opowiadania tylko niech nie będzie ich za dużo, zresztą takie opowiadanie ma mniejsze szanse na wygraną

Oto kolejny odcinek z serii "Coś a'la recenzje". Tym razem zerknąłem na wierszowane dzieło Euresandy.
Reksio i Księżniczka Sześciu Pieczęci:

No właśnie. Czytając to opowiadanie doznałem szoku.... pozytywnego!
Historia jak i fabuła na początku może się trochę wydać "za szybka",
ale potem czytający (chciałem napisać widz ) wchodzi w wręcz baśniową historię. Wszystko jest bardzo dopracowne. Ale to co znalazłem w tym opowiadaniu, a czego próżno szukać w innych to opisy! Mnóstwo opisów. One jeszcze bardziej sprawiają, że poczułem się jakbym czytał książkę i wyobrażał sobie to wszystko. Na całe 5 długich, jak przystało na solidnego pisarza, rozdziałów znalazłem tylko kilka błędów-literówek typu "zjedzone ogonki "ą" i "ę", ale to nie zraziło mojego zdania o całym dziele. Dialogi zbudowane poprawnie, czasem tylko nie potrzebnie znaki int. i wielkie litery, ale patrzę przychylnym okiem bo sam napisałem (w szkole) trochę opowiadań i wiem jak trudno o tym pamiętać. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić jest "wplatanie myśli bohaterów w tekst".
Mogłyby być również jak dialogi psane od nowej linijki.
To co nade wszystko wyróżnia to opowiadanie spośród innych to wiersze.
Krótkie, kilku-linijkowe pisane kursywą i do tego świetnie rymowane oddają piękny nastój opowiadania i riposują krótkim słowem długiemu rozdziałowi. Mam także małą radę - nie stosuj, a raczej staraj się nie stosować bo o przychylność autora recenzetnowi dziś trudno, rymów okalających (ABBA), bo czasem trudno je zrozumieć, szczególnie pierwszy i ostatni rym. Napisz oczywiście także następny rozdział.
Czekam na ukazanie się tytułowych "Sześciu Pieczęci".
Ocena: 9/10

Następny rozdział opowiadania RIKSP... co ja bredzę!
To jest jedna wielka poezja! Mogłabyś od razu książkę napisać!
Akcja, jak przystało, wartka.
Ilość błędów znikoma.
Oprócz "zpieszył". Piszemy "spieszył".
Ale to jedyny błąd ortograficzny jaki udało mi się znaleźć.
Dialogi oraz zdania zbudowane poprawnie.
Już nie mogę się doczekać gdzie pojadą wynalazkiem Koguta.
Ocena:9/10

krys95 --> opowiadanie fajne tylko akcja jakoś na mój gust za szybko postępuje. Dobrze że robisz opisy lecz unikaj powtarzanie niektórych słów, rozbija to trochę opowiadanie. Ale poza tym spoko

Opo Euresandy :
Uważam to samo co Stryj. Czekam na kolejne rozdziały. 9/10.

Opo krys95 :
Nieźle. Tylko trochę krótko co mi się zbytnio nie podoba, ale za to jest akcja. 9/10.

PS. Zachęcam do komentowania Reksio i Nawiedzony Dom.
PS2. Ostatni rozdział idealny dla fanów Gwiezdnych Wojnych.

W kolejnym rozdziale RIKSP:
Nie znalazłem niczego nowego.
Co wcale nie znaczy żle.
Akcja jest bardzo dopracowana i wartka.
Błędów praktycznie nie ma.
Zastanawiam się tylko nad rymami, są świetne, ale chyba troszkę za długie.
Ale chyba tylko mi się tak wydaje.
10/10

krys--> ostatni rozdział jakiś taki chaotyczny..... trzeba to poprawić w następnych rozdziałach a skoro wykonali tę misję to dlaczego ta Rossa cały czas istnieje skoro miała zginąć

Luk--> trochę przypomina mi grę w jakiej po prostu chodzę i zabijam zombiaki. Pomysł jest dobry ale można to było w inny sposób przeprowadzić bez ciągłego chodzenia i zabijania to przecież Reksio a nie jakaś gra od lat 40+....

bot--> "Lecz nie miał amunicji… hmm.." myślałem, że użyje Kreta xD ale opowiadanie bardzo dobre, przynajmniej na razie nie ma za dużo walk które trochę psuły nastój, który budowałeś. Teraz jest OK

Pragnę zauważyć, że opowiadanie "Gulguldryka Gryfindyka" - "Australia" nie kwalifikuje się do Konkursu. Dlaczego? Bo niektóre rozdziały mają po 5-6 zdań, a wymagane jest minimum 10.

Zresztą Gulguldryk został zbanowany, więc czy tak, czy nie - zostanie zdyskwalifikowany.

enterek--> to będzie jej dziadek ten porywacz opowiadanie, jak zawsze, bardzo dobre tylko krótkie; bardzo podobają mi sią Twoje wtrącenia nadają swoisty charakter temu opowiadaniu

enterek - bardzo dobre, ale rzeczywiście zbyt krótkie. Mam radę: Zamiast dwóch krótkich rozdziałów zrób jeden długi. To działa, wierz mi .
PRIK - opowiadanie jest troszkę dziwne. Wszystko zbyt szybko się dzieje i ogólnie bez sensu, ale da się czytać. Radzę pisać dłuższe rozdziały i zamieszczać więcej opisów. Fajnie byłoby, gdyby wszystko działo się ciut wolniej. Przede wszystkim, aby było opisane, a nie np: "Reksio poszedł do domu, spotkał Kretesa i poszli na grzyby". Zamiast tego mogłoby być: "Reskio postanowił wrócić do domu. Na progu zobaczył zmartwionego Kretesa i postanowił zaprosić go do pobliskiego lasu na grzyby". Dodawaj jak najwięcej przymiotników!

Euresanda - Jak zwykle, brak słów, 10/10. Tylko jedna uwaga - spróbuj pisać te "wstępy" wierszowane tą samą ilością zgłosek, wtedy będą się ładnie rymowały

Reksio i Wieczna Zima:
Dialogi i zdania poprawne.
Błędów ort. i int. ani nawet jęz. nie ma.
Pod względem ortograficznym poprawnie.
Akcja jednak jest za szybka.
Wszystko dzieje się w mgnieniu oka i przez to niezbyt ciekawie się czyta.
Rozdziały nie imponują także długością.
Dodaj opisy, przystopuj akcję, dodaj więcej dialogów, a będzie dobrze.
Ocena: 5/10

Sześć Pieczęć:
Bardzo fajne.
Akcja wyśmienita.
Błędów nie ma.
Ostatnio jednak mało opisów, co nie bardzo mi się podoba.
Zastosuj się także do rady enterka.
Czekam na następny rozdział, bo akcja bardzo się ożywiła.
Ocena: 9/10

Jeszcze raz:
PRIK!
Twoje opowiadanie staje sięcoraz gorsze.
Piszesz tak jak GG.
A to nie jest dobrze.
Po co pisać taki krótki rozdział w 5 minut.
Nie lepiej siąść i napisać coś dłuższego (i przy okazji mniej głupiego...).
Spodziewałem się czegos lepszego... ale cóż...
Ocena: 4/10

Opowiadanie PRIKA, Stryju, chyba się nie kwalifikuje - 6 zdań.