|
|
Teraz jest Śr, 25 gru 2024, 17:23
|
Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Autor |
Wiadomość |
kretonpodziemny
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 18:14 Posty: 657 Lokalizacja: Międzysieć
Naklejki: 0
|
Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Jakiś czas temu pisałem o swojej wysmażonej Nowej Serii Przygód Reksia tu: viewtopic.php?f=3&t=35&p=261930#p261930I tu: viewtopic.php?f=3&t=35&p=261933#p261933Postanowiłem założyć nowy temat, żeby opisać te pomysły jeszcze dokładniej (tak jak Newt opisał kiedyś niektóre swoje pomysły tu w opowiadaniach i na Wiki). Mam nadzieję, że wam się spodoba, choć do opowiadania temu daleko (wciąż są elementy, które należałoby rozwinąć). @Newt zanim dojdę z bratem do RiC2 (a właściwie Reksio i Kraina Czarów), postaram się jeszcze podyskutować z tobą o dotychczasowych twoich pomysłach (również o CoS3, któremu w mojej wizji odpowiada Reksio i Piraci bez Karaibów). Dziś, na pierwszy ogień idzie RiMS2 (tytuł ten okazał się nie być tak pusty jak wcześniej sądziłem, skoro odwiedzamy w tej części dwa miasta: Pokopane i Szanok, nawet w intro logo może mieć skreślone "o" i wstawione "a" w słowie "miasto"). Przydałby się pełny scenariusz i większa wiedza na temat tego, jak twórcy widzieli kolejne gry z serii CoS, bo na pewno znalazłoby się tam więcej źródeł inspiracji. Na razie wymyślałem to z bratem na podstawie tych informacji, które znałem, głównie z Reksiopedii. Zaczyna się (zgodnie z wydanym ep. 1) od snu Kretesa, który zostaje pożarty przez robaka i budzi się z burczącym brzuchem. Następnie zaczynamy przygodę w sypialni Kretesa, nie w piwnicy. Również kuchnia (z pustą lodówką, nie licząc znajdującego się w niej klucza) stanowi osobne pomieszczenie. Ostatecznie i tak kierujemy się do piwnicy (która wygląda tak jak w wydanym epizodzie, z wyjątkiem łóżka i lodówki, które są gdzie indziej - przestrzeń zostawioną po nich powinna zostać jakoś wykorzystana, przynajmniej przez grafików). Nie spotykamy Molly, ponieważ poleciała (z Kari Matą w charakterze ochroniarza) na konferencję na Kuranie w sprawie bezpieczeństwa w galaktyce (czego dowiadujemy się od Kretesa po podniesieniu przedmiotu, który dostał od ukochanej). Po odkryciu przepisu babcia, Kretes jest na tyle zafascynowany wieścią o kulinarnej podróży (ważna modyfikacja oryginalnej fabuły, jakby nie patrzeć), że idzie do Reksia (cutscenka), aby razem to ugotować, a potem skonsumować, wspominając stare czasy... Jazda windą chomikową (zasilaną przez ich wielki zderzacz) nie była wcale taka łatwa - często jechała, nie tam gdzie miała i dotarcia do miasta Pokopane wymagało odpowiednio zręcznych palców... Wkraczamy w klasyczny epizod pierwszy - aż do sceny w sali tronowej, pojawiają się tylko niewielkie różnice, o których pisałem już wcześniej - Reksio i Kretes w duecie zupełnie inaczej działają w dialogach, dzięki czemu jest zabawniej, ale też mniej opryskliwie (dotyczy to zarówno kwestii Bianki i Sergia, którzy powinni narzekać na obecny system ekonomiczny, ale doceniać jednocześnie samo uwolnienie od szczurzej niewoli - w związku z czym powinni być bardziej uprzejmi w stosunku do bohaterów, którzy to zapewnili; jak i kwestii Kretesa, którego niecierpliwość w stosunku do Lucindy powinien łagodzić Reksio). Sala tronowa - tutaj pojawiają się znaczące zmiany. Ponieważ z Kretesem jest Dzielny Pies Reksio, Kretes wierzy, że razem mają szansę w walce z robakiem. Król wyposaża ich w jakąś krecią broń i odprawia. W sali tronowej obecni są także znani nam już bohaterowie z Zaginionego Lądu... Epizod drugi zaczyna się od tego, że trzeba się dostać do zawalonej kopalni. W tym celu Kretes przygotowuje podkop. Gdy zaczyna się przekopywać, można dodać jakieś poziomy Super Herosa. Docieramy do podziemnych przestronnych jaskini - lokacji przygodówkowej, z której Reksio i komandor mogą pójść tylko w jednym kierunku - przed siebie. I wtedy, nagle! Pojawia się robak i jest cutscenka, w której bronie Reksia i Kretesa zawodzą, Kretes zostaje połknięty, a Reksio ucieka. Jest minigra zręcznościowa ucieczki, a następnie Reksio eksploruje podziemia (wyobrażam sobie tam różne zagadki logiczne, chodzenie z pochodnią czy labirynty w stylu Nautiliusa), szukając drogi do Poco Pane. Wychodzi gdzieś w okolicach Parku Kryształów. Tam spotyka Al Fredo, który chce pomóc Reksiowi w uwolnieniu Kretesa, ale ma swoje obowiązki, których nie może przerwać. Okazuje się, że Ruch Oporu został przekształcony w Tajne Służby Królestwa (oczywiście przydałaby się dla nich jakaś dobra gra słowna). Sam Al Fredo pewnie wolałby już pójść na emeryturę, ale ma kredyt hipotetyczny, także póki co musi pracować. Ich nowocześnie wyposażona baza znajduje się oczywiście tam, gdzie siedziba Ruchu, a więc na wysypisku. Spotykamy w niej również pana Żółwia, Gersona (jedną z jego animacji, gdy nic nie robi, jest mamrotanie czegoś z przyłożonymi do ust wąsami na patyku), naukowca z dostępem do wszystkich najnowszych technologii w królestwie, może z wyjątkiem kosiarek, w których udoskonalaniu przoduje ktoś inny (o czym wspomina Al Fredo). Tajniacy udadzą się z Reksiem do Krainy Szczurów szukać wiedźmaka - Geralta ze Szczurzej Dziury, o którym słyszeli, że mógłby pomóc Reksiowi w uwolnieniu przyjaciela. Jednakże najpierw Reksio musi im pomóc w znalezieniu dowodów na to, kto w mieście szpieguje dla szczurów. No i mamy śledztwo - jak je wiarygodnie rozpisać, tego nie wiem, to raczej dla kogoś, kto bardziej się zna na kryminałach. Dość powiedzieć, że po drodze pojawić mają się różne teczki, które przeglądać będziemy z lupą, jak w RiMS oraz minigra w Parku Kryształów - Caleidoscope, zaś efektem śledztwa ma być zdemaskowanie Herr Spitzella, ambasadora kulturalnego szczurów, który kręcił się w Parku Kryształów (udało mu się nawet przekonać przybyłego tam Reksia, żeby ten zaznaczył mu na mapie kilka ważnych miejsc w Pokopane, zanim Reksio trafił na Al Fredo). Spitzell zostaje wydalony z królestwa, a jego dokumenty (w tym "plany inwazji" i zdjęcie Kretesa) zabezpieczone (umożliwia to naszym szpiegom sfałszowanie dokumentów szczurzej tożsamości). Fernando, który dopiero teraz wrócił z jakiejś innej misji, ma udać się z Reksiem do Krainy Szczurów, do czego konieczne będzie przebranie (które otrzymujemy od Gersona) oraz rzeczone sfałszowane dokumenty. Udają się w stronę szaletu... Przy okazji, podczas rozmów w tym epizodzie, Pan Żółw opowiada nam swoją historię. Okazuje się być emerytowanym wiedźmakiem (został wyszkolony pod ziemią, długo polował na potwory na powierzchni, a wrócił do Pokopanego dopiero na starość, gdy po obaleniu burmistrza, miasto stało się bardziej otwarte dla nie-kretów). To od niego tajniacy wiedzą o Geralcie, który był szkolony przez tego samego mistrza - Yoshiego? Splintera? Parodię któregoś z nich? Epizod trzeci zaczynamy jako sam Mroczny Cthuluhulu - jest to wątek dziejący się podczas śledztwa prowadzonego przez Reksia w epizodzie drugim. Płynie swoim statkiem na wyspę (wypłynął, gdy jego domysły o pożarciu Kretesa się potwierdziły, bo zobaczył, że Reksio samotnie i w nienajlepszym stanie wrócił do Pokopane z podziemi), znajdującą się na środku wielkiego akwenu podziemnego, którego brzeg znajduje się w pobliżu miasta. Na niej musi przeprowadzić rytuał, a w tym celu zbiera i łączy różne składniki (dostępne w tej lokacji oraz na statku), które następnie łączy na ołtarzu (moduł budowy). W końcu udaje mu się przyzwać do siebie Kretesa z trzewi robaka. Kretes jest zdezorientowany i bredzi coś o przygodzie na peronie z milionem piesos... Cthuluhulu wyjaśnia, że potwór dysponuje mocą zsyłania koszmarów na stworzenia, które połknął - aby jeszcze bardziej cierpiały, gdy są trawione. Mówi też, że aby pokonać robaka potrzebny im będzie pewien bardzo ważny przedmiot, który znajduje się w okolicznych wodach. Kretes musi założyć akwalung i wyruszyć do zatopionej groty. Zadanie (minigierka) nie będzie łatwa, bo przeszkodą będą różne morskie stworzenia (w tym wielki potwór, który żywi się ośmiornicami, ale nieostrożnym kretem też nie pogardzi), a być może również złośliwość rzeczy martwych. Cthuluhulu może w tym czasie co najwyżej zapewniać wsparcie z powierzchni. W końcu Kretes wraca z upragnionym przedmiotem. Co to takiego? To nie jest zwykły kociołek. To mroczny kociołek. Przy jego pomocy, będzie można osłabić robaka. Kretes po wyjściu z wody ma flashbacki z jeszcze jednego koszmaru, który przeżywał wewnątrz robaka - była to wersja przygody, w której był całkiem sam - nie tylko nie miał ze sobą Reksia, ale też nie pamiętał imienia przyjaciela ani swojej ukochanej. Następnie, gdy już się otrząsnął, aby jak najszybciej wrócić do miasta, Kretes dostaje zadanie od Cthuluhulu, aby naprawić rury w jego statku (a Kretes jest znany z dobrego obracania zaworów), dzięki czemu statek odzyska przed akcją gry utraconą zdolność latania. Przylot statku został zaobserwowany przez lunetę w byłej siedzibie ruchu oporu, także po wylądowaniu, Kretes został przekonany przez Al Fredo by dołączyć do wyprawy Reksia i Fernando do krainy szczurów. Na szczęście były na tę okazję przygotowane zapasowy strój i dokumenty. Cthuluhulu postanowił, że zacznie przygotowywać w podziemiach pułapkę na potwora, bo jak sam przyznał, zna się na walce z takimi przeciwnikami i pomaga naszym bohaterom również po to, by został doceniony przez krety i klienci mniej się go bali. Zdyszany Kretes spotyka przyjaciół zmierzających w stronę dawnego szaletu. Pomnik Rewolucji zmodyfikowano i przemianowano na pomnik Obalonej Rewolucji, a przejścia do Krainy Szczurów strzegą teraz strażnicy, dlatego bohaterowie muszą się przekraść. Epizod czwarty - Kraina Szczurów. Zaczynamy labiryntem w kanałach, aby przedostać się do krainy. Reksio, Kretes i Fernando pełnią w nim różne role. W końcu docierają do Szanoka, gdzie wreszcie mogą i muszą udowodnić przy pomocy dokumentów, że są prawdziwymi szczurami. Kraina jest dość mroczna, pełna ciemnych zaułków, a ze wszystkich stron patrzą się na nas małe, czerwone oczy. Fernando będzie dla nas szpiegować, dając podpowiedzi oraz przedmioty. Reksio (wyglądający jak naprawdę zmutowany szczur) i Kretes zajmą się natomiast poszukają informacji na temat miejsca zamieszkania Geralta. Dochodzą wtedy do wniosku, że informacje te może znać Kim Rat Il, król szczurów. Aby umówić się z nim na audiencję, konieczna będzie odpowiednio dobra reputacja u mieszkańców krainy. W tym celu będą wykonywać różne zadania dla szczurzej społeczności oraz będą musieli wykiwać niezwykle podejrzliwego, odesłanego Herr Spitzella. Podczas wykonywania jednego z zadań w krainie, musi pojawić się minigra Mosaic (niekoniecznie przed audiencją, ale istnieje też taka możliwość) i charakterystyczna postać znana z jej grafik - chyba ryba (Kretes mógłby rzucić nawet jakąś grą słowną, gdy ją spotka). W końcu Reksiowi i Kretesowi udaje się spotkać ze szczurzym królem. Niestety nie wie on, gdzie dokładnie znajdują się jego poddani (nawet tak charakterystyczni odmieńcy jak Geralt). Wprawdzie lubi wszystko kontrolować, ale ma od tego zaufanych ludzi. W rozmowie zdradza nam, że być może Janusz, były burmistrz Pokopane, wiedziałby coś na ten temat, jednakże bohaterowie nie mogą się z nim skontaktować, ponieważ jest w więzieniu. Kiedy dopytają Kima, czy nie można by było więźnia przesłuchać, ten odpowiada, że z więźniami nie można się kontaktować, bo mają cierpieć w samotności. Po audiencji nowym zadaniem jest uwolnienie Janusza z więzienia. Razem z Fernando robimy do tego odpowiednie przygotowania. Janusz zgadza się, by zaznaczyć nam na mapie chatkę Geralta na odludziu. Bohaterowie udają się tam, a Fernando ukrywa się w okolicach przejścia do krainy kretów. Wiedźmak widząc Reksia i Kretesa uznaje, że nie stać ich na jego usługi. Możemy jednak w dalszej rozmowie przekonać go na różne sposoby, że możemy mu jakoś rozprawę z potworem wynagrodzić. Każdy sposób będzie wymagał jednak zdobycia i dostarczenia Geraltowi czegoś (na szczęście dostępnego w krainie szczurów). Kiedy dołącza do nas Geralt, okazuje się, że jesteśmy poszukiwani za uwolnienie przestępcy, dlatego pojawia się minigra z ucieczką Reksia, Kretesa i Geralta do Fernando, który znalazł w tym czasie skrót do krainy kretów, prowadzący przez kanały kanałów, dzięki czemu cała czwórka uchodzi cało przed szczurzym aparatem bezpieczeństwa. Finał. Na reszcie, po krótkim odpoczynku w siedzibie tajnych służb oraz wyposażeniu się w najlepszy tamtejszy ekwipunek, Reksio, Kretes i Geralt udają się do podziemi, by spotkać się z Cthuluhulu i zapolować na robaka. Pułapka Cthulu działa, ale wpada w nią trójka bohaterów, a nie robak. Mroczny pomaga im się wydostać, ale wygląda na to, że teraz mogą najwyżej improwizować. Przemierzają okoliczne jaskinie, walcząc z mniejszymi robakami, co irytuje tego wielkiego. W końcu pojawia się potwór i zaczyna się prawdziwy bossfight, w którym 4 postacie muszą pokonać potwora. Konieczne są do tego zarówno zdolności wiedźmaka, jak i Dzielnego Psa, Super Herosa oraz Mrocznego Bóstwa (z piorunami oraz osłabiającym wroga mrocznym kociołkiem). Kiedy poczwara pada, Cthuluhulu wchłania ją do swego mrocznego kociołka. Bohaterowie udają się do pałacu, gdzie król wyprawia ucztę na ich cześć i rozdaje medale całej czwórce. Na koniec Kretes prosi o składniki do przepisu babcia, żeby móc naprawdę go spróbować. Scenka kończy się pożegnaniem wsiadających do windy bohaterów i zapewnienia, że zostaną wezwani, gdy tylko miasto znów będzie potrzebowało pomocy (z czego oczywiście Kretes się nie cieszy). Teraz czas na scenkę przy napisach końcowych - Reksio, Kretes i Koguty jedzą potrawę, co jest dobrym momentem na kilka zabawnych dialogów. Kretes jest zawiedziony gustem babcia. Reksio próbuje go przekonać, że nie ma w tym nic dziwnego, bo to nie był przepis, tylko opis rytuału. Kogutowi natomiast smakuje, bo lubi takie oryginalne połączenia. Kornelek nawet nie spróbował, ponieważ od początku wiedział, że nic z tego nie będzie. Ostatnia scenka wprowadza nas w fabułę kolejnej części. Geralt odwiedza Cthuluhulu w jego chatce rybaka i żąda zniszczenia kociołka (uwolnienia z niego potwornej esencji), w którym wyczuwa teraz większą moc, od mocy samego robaka (mocy koszmarów, ale o tym więcej dowiemy się w następnej części). Mroczny zdradza, że chciał tej mocy dla siebie i że jeszcze kiedy trwało świętowanie, zgładził pragada i wodną bestię z epizodu trzeciego (a więc wszystkie potwory, które znajdowały się w okolicy), z pomocą magicznego kociołka, a następnie wchłonął do niego ich moc. Wywiązuje się walka, Geralt próbuje mu odebrać kociołek, ale Cthuluhulu ucieka na swój latający statek, którym następnie opuszcza Miasto Sekretów, udając się na powierzchnię (przez dziurę w sklepieniu). Ostatnia rzecz - zakładka "Wizje". Przedstawia różne wydarzenia, które śniły się Kretesowi, gdy przebywał wewnątrz wielkiego robaka: tutorial znany z ep.1 (ten z peronem, Lucindą i milion piesos) oraz 4 wyzwania zaprojektowane przez Reinera Knizię (mam nadzieję, że tak się to nazwisko odmienia). Bardzo dobrym pomysłem Kret Kretes Records jest dodanie do tych zestawów minigierek kwestii komentującego je Kretesa. Kody w nich odblokowane mogą posłużyć do otwarcia lekko zakużonych sejfów w siedzibie tajniaków i zdobycia lepszego ekwipunku do finałowej walki.
_________________ Mu matku! Pozdrawiam was wszystkich, ludziki dobrej woli! Mój avatar został przygotowany przez MRX-a, za co serdecznie mu dziękuję.
Ostatnio edytowano N, 30 sty 2022, 18:39 przez Dawid6, łącznie edytowano 1 raz
poprawka na wniosek autora
|
N, 3 sty 2021, 18:03 |
|
|
Newt Salamander
Starszy Norman
Dołączył(a): Pn, 25 maja 2020, 12:08 Posty: 366 Lokalizacja: Mazury
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
No no no, ładnie żeś się rozpisał. Bardzo masz fajne pomysły. Trochę mnie interesuje że chcesz ze mną porozmawiać na temat moich chorych wytworów. Ale raczej nie przypominam sobie, żebym dodawał coś w opowiadaniach poza książką RiSP, którą i tak ciągle przeciągam. Na Wiki też dodałem tylko CoS3 i postacie do nich (i tak niezbyt ładne). Pozdrawiam życzę miłego wieczoru lub dnia
|
N, 3 sty 2021, 19:51 |
|
|
kretonpodziemny
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 18:14 Posty: 657 Lokalizacja: Międzysieć
Naklejki: 0
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Dzięki za dobre słowo! Chodziło mi o ten wątek: viewtopic.php?f=13&t=10967 Może kiedyś tam podyskutuję jeszcze nad elementami, które w RiKC warto by było zawrzeć, ale najpierw potrzebuję lepszej podbudowy z części 3 i 4, co do tego, jaki mógłby być wątek główny. Oczywiście Geralt ze Szczurzej Dziury jak najbardziej pasuje do tych magicznych klimatów, dlatego liczę, że powróci także w tej części. No i że gdzieś w Krainie spotkamy także Shreksia. Sam Newt Salamander z kolei jest świetną parodią, dlatego jak najbardziej popieram jego dodanie. Moim zdaniem jako znawca wszelkich magicznych stworzeń, mógłby dostarczyć nam cennej wiedzy na temat Drobiu Chaosu. Mam już sporo pomysłów związanych z kolejnymi częściami. Na pirata JaSzczura morskiego w części 3 czy na Kapitan Kwazmę, dowódcę ufokur na Kuranie w części 4. Nawet uznałem ostatnio, że w części 4, powinien pojawić się wątek przyszłości, w której zobaczyliśmy ponownie Noska, Trampka, Dantka i Muszkę w akcji oraz przynajmniej cameo słynnych Starego Psa Reksia, Dziadki Molly, a nawet Starej Suczki Kari Maty czy samej Córki Kuratora (której różne przygody nadawałyby się później na spin-off należący do Uniwersum Reksia). W przyszłości policją mogliby być Power Rangers Turbo Rex znani z fanarta na stronie PR. Co do twojego CoS3, to tak jak w swoim starszym poście myślę, że dość się nasiedzieliśmy już w tych miastach sekretów (dlatego dobrze, że zauważasz, że lepiej by było choć część akcji gry spędzić w innych lokacjach, ja jednak uważam, że w ogóle lub prawie w ogóle nie warto już w tej serii do Pokopanego zaglądać). Teraz wystarczy wziąć postacie stamtąd i razem ruszyć w podróż do odległych lądów i oceanów (w stylu RiKN), w pogoni za Cthuluhulu. A koncepcję gry Lego w uniwersum Reksia też bym odłożył do końca drugiej serii (co innego w tym bardzo rozległym Uniwersum Reksia). W ten sposób cała seria będzie bardziej wierna oryginalnym przygodówkom.
_________________ Mu matku! Pozdrawiam was wszystkich, ludziki dobrej woli! Mój avatar został przygotowany przez MRX-a, za co serdecznie mu dziękuję.
|
N, 3 sty 2021, 20:25 |
|
|
Newt Salamander
Starszy Norman
Dołączył(a): Pn, 25 maja 2020, 12:08 Posty: 366 Lokalizacja: Mazury
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Masz dużo dobrych pomysłów Z tą koncepcją gry LEGO: na koniec gry odblokowywał by się tryb swobodny, i można by było zdobywać inne postacie, poprzez wykonywanie zadań. Przy okazji poznalibyśmy wtedy animacje chodzenia dla Molly . CoS3 które mam zamiar dalej tworzyć w bliższej przyszłości, miała by w sobie pierwiastek z RiC, RiMS, oraz duże podobieństwa do RiKN i RiWC. Jutro może trochę bardziej się na ten temat rozpiszę
|
N, 3 sty 2021, 21:12 |
|
|
Burak Chrumburak
Starszy Norman
Dołączył(a): N, 11 paź 2020, 15:57 Posty: 406 Lokalizacja: Kraina Bajek
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Jedyne co mi się nie podoba w tym scenariuszu to to, że ma być usunięty motyw niezadowolenia Bianki i Sergia, który jest motorem napędowym dalszego rozwoju fabuły pierwszego rozdziału z tworzeniem związku zawodowego (zwłaszcza po ich analizie w Polskim Zetrum Przygód Reksia)
_________________ Za zdjęcia kolorowych robaków odpowiem na wszystkie pytania, które was dręczą
|
N, 3 sty 2021, 21:22 |
|
|
ManiacComics3445
Norman
Dołączył(a): Pt, 18 paź 2019, 15:13 Posty: 226
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Bardzo ładna koncepcja CoS 2, lepsza niż oryginał gdyż oryginalne CoS 2 było zrobione pod amerykanów np: Dolary, Dziadek zamiast Babcia itp. gdyż (tylko się domyślam) pracowali ludzie którzy nie znali nigdy serie Przygód Reksia.
_________________ Lubie wszytskich na forum
|
N, 3 sty 2021, 21:23 |
|
|
kretonpodziemny
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 18:14 Posty: 657 Lokalizacja: Międzysieć
Naklejki: 0
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Dziękuję waszej trójce! Oj, nie usuwałbym tego w żadnym wypadku w całości. Tylko zmieniłbym dialogi, żeby były bardziej przyjazne. Oczywiście związek zawodowy trzeba będzie dla nich założyć, bo w przygodzie nie ma nic za darmo. @Newt chętnie się zapoznam, chociaż jeśli chcesz tworzyć CoS3, dobrze mieć jakieś CoS2, na którym mogłoby bazować. Moja wersja prowadzi już do czegoś innego, niż twoje CoS3, a innego zakończenia CoS2 od tego, które wymyśliłem, chyba nie znamy. Dlatego ciekawi mnie z czego wychodzisz i do czego w fabule CoS3 dążysz. Co do trybu swobodnego - jeśli faktycznie elementy gry Lego byłyby tylko alternatywnym trybem, oprócz fabularnego, to w sumie nie wydaje się to złym pomysłem. Dobry endgame content nie jest zły. @Maniac z tego co wiem, to przy CoS2 pracowało sporo osób zaznajomionych mniej lub bardziej ze starą serią, także jeden z jej testerów Tomasz Hechliński. Niestety, tak jak wspomniałeś, przestali de facto tworzyć kolejne przygody naszych bohaterów, a jedynie przygodówki na rynek zachodni, wykorzystujące przy okazji postać Kretesa i trochę fabuły oryginalnego RiMS. Ta koncepcja jednak nie opłaciła się, dlatego może kiedyś właśnie ta inna, bliższa oczekiwaniom fanów zostałaby zrealizowana (raczej przez społeczność, niż BoomBit, ale z drugiej strony, nigdy nie mów nigdy).
_________________ Mu matku! Pozdrawiam was wszystkich, ludziki dobrej woli! Mój avatar został przygotowany przez MRX-a, za co serdecznie mu dziękuję.
|
N, 3 sty 2021, 21:59 |
|
|
Newt Salamander
Starszy Norman
Dołączył(a): Pn, 25 maja 2020, 12:08 Posty: 366 Lokalizacja: Mazury
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Oczywiście fabuła CoS3 jak na opisie z pudełka napisałem "będzie poplątana jak makaron". Premierę muszę przełożyć bo się niewyrobię do 30 lutego . Oczywiście też ktoś musi na początek zrobić całe CoS², aby wyszło CoS³. Zachęcam do zrobienia artykułu na Fanowska Wiki.
|
N, 3 sty 2021, 22:19 |
|
|
kretonpodziemny
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 18:14 Posty: 657 Lokalizacja: Międzysieć
Naklejki: 0
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Ok, czyli nie masz jeszcze pomysłu na całą serię, ale może wymyślisz ją po części 3 (albo zrobi to ktoś inny). No to chętnie zapoznam się z twoimi pomysłami. Mam nadzieję, że zdążę coś z nich zaczerpnąć do swojej wizji, zanim ta będzie ukończona. Liczę na jak najwięcej poplątania, ale też elementy trzymające ten chaos w ryzach. Powodzenia! Nigdy nie byłem fanem robienia z gier z Reksiem CoS-ów (dlatego ja wolę nazywać tę część po prostu RiMS2), ale te z twoich pomysłów, które nie są kompatybilne z tą wizją i tak będzie można zrealizować jako alternatywne uniwersum (nieco inne od uniwersum z Kretesem bez Reksia, ale jednak o wiele bardziej kretocentryczne od mojego, jak rozumiem). Może kiedyś, gdy napiszę też Reksio i Piraci bez Karaibów, Reksio i Weterynarz Coś oraz Reksio i Kraina Czarów, zamieszczę ich opisy wraz z moim RiMS2 na Fanowskiej Wiki.
_________________ Mu matku! Pozdrawiam was wszystkich, ludziki dobrej woli! Mój avatar został przygotowany przez MRX-a, za co serdecznie mu dziękuję.
|
N, 3 sty 2021, 22:58 |
|
|
ManiacComics3445
Norman
Dołączył(a): Pt, 18 paź 2019, 15:13 Posty: 226
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
No właśnie...Kretes bez Reksia to nie to samo, BTW naprawdę dobrze to wpadłeś z tym retoconwaniem CoS 2, Milion Piecos...ciekawe kto to zostawił te pieniądze, może zbuntowany Piekaż? No i pierwszy mój żart lingwistyny!
_________________ Lubie wszytskich na forum
|
N, 3 sty 2021, 23:05 |
|
|
Newt Salamander
Starszy Norman
Dołączył(a): Pn, 25 maja 2020, 12:08 Posty: 366 Lokalizacja: Mazury
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Ten Reksio byłby trochę inny, ponieważ nim chciałem dodrzeć do wszystkich "poglądów* na temat Reksia. Granie w 2D i 3D, soundtrack ze starych części i nowy, 7 wersji językowych. Na całą serię rzeczywiście jeszcze nie mam pomysłu, ba, nawet na tą jedną część do końca nie wymyśliłem, imiona postaci wymyślam na poczekaniu. Liczę na taki coś. Seria RiMS, będzie po prostu typowo fanowską składką 1-----Aidem Media 2-----Kretonpodziemny 3-----Newt Salamander 4 lub więcej może się ktoś podejmie A ppoza tym popieram @ManiacComics3445-Kretes bez Reksia to nie to samo, a mimo to JBwKM ciągle wywyższa Kretesa pondadto. Pozdrawiam.
|
Pn, 4 sty 2021, 07:58 |
|
|
kretonpodziemny
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 18:14 Posty: 657 Lokalizacja: Międzysieć
Naklejki: 0
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Oczywiście też popieram tworzenie licznych wersji językowych. Powinno ich być co najmniej tyle, ile dotąd było we wszystkich grach z PR (w tym RiMS LE), a więc czeski, rumuński, węgierski, rosyjski, angielski, niemiecki i oczywiście oryginalny, polski. Co do elementów z RiC w Reksio i Piraci bez Karaibów, to być może faktycznie już w tej części mogłyby się pojawić. W jakiś sposób widać było czarodzieja w naszym wymiarze, kiedy ten porwał Reksia. Możliwe, że do takich działań wykraczających poza wymiar czarów, dochodziło już wcześniej. W każdym razie chciałbym się tam skupić na wątki starożytnych kretonów w Umu, znaczeniu kryształów umuritu (co może już tworzyć podbudowę pod następną część i łączyć się z wątkami RiWC i RiK:TTW), na wątkach piratów, pogoni za Cthuluhulu (w której z różnych przyczyn i w różnych momentach uczestniczyliby Geralt, Spitzell, Janusz, Reksio, Kretes, Kogut, Kurator, Al Fredo, Fernando, Gerson, Ramon, Bianka, Sergio i Xavier) oraz na wątku dżungli amazońskiej z nietoperzami wampirami i Kari Matą (która miała ostrzec Reksia przed kosmicznym zagrożeniem, ale coś poszło nie tak). Nieprzypadkowo eksplorację Krainy Czarów zostawiam na koniec pentalogii, ponieważ chcę, żeby była to najbardziej rozbudowana gra, z elementami RPG (ale nadal utrzymana w konwencji przygodówkowej). Dla mnie samo Pokopane mogłoby w tej części pojawić się jakoś na początku części trzeciej. Kretes mógłby chwilę popracować przed właściwym pościgiem za Cthuluhulu w elektrowni węgorzy elektrycznych (zgodnie z zamysłem dodatku do CoS2, od którego zaczerpnąłem nazwę Piraci bez Karaibów), ale reszta gry musi się dziać już gdzie indziej, dlatego nie widzę powodu, żeby nazywała się CoS3. Powody marketingowe, by nazywać gry z Reksiem w ten sposób, już przestały mieć znaczenie. Dlatego proponuję, żebyśmy razem wymyślali (może na Discordzie?) "Reksio i Piraci bez Karaibów", bo masz dużo świetnych pomysłów. Ale może być ciężko z czasem teraz, dlatego może być też tak, że napiszesz swoją wersję, a ja potem się nią zainspiruję w swojej.
_________________ Mu matku! Pozdrawiam was wszystkich, ludziki dobrej woli! Mój avatar został przygotowany przez MRX-a, za co serdecznie mu dziękuję.
|
Pn, 4 sty 2021, 10:32 |
|
|
ManiacComics3445
Norman
Dołączył(a): Pt, 18 paź 2019, 15:13 Posty: 226
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
No co do RiC, ja mam swoje wytłumaczenie że TKTPM mógł być jedynym który udało się dostać do krainy ludzi zwierząt.
_________________ Lubie wszytskich na forum
|
Pn, 4 sty 2021, 10:55 |
|
|
kretonpodziemny
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Śr, 1 sie 2012, 18:14 Posty: 657 Lokalizacja: Międzysieć
Naklejki: 0
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Możliwe @Maniac. A może istniał też Merlin, o którym mówił Kaczor Dziennikarski, za pośrednictwem którego Nostradamus dostarczył szkatułkę z listem do Krainy Czarów. Tak sobie teraz pomyślałem, że mógł istnieć też trzeci, którego moglibyśmy spotkać np. w Umu.
_________________ Mu matku! Pozdrawiam was wszystkich, ludziki dobrej woli! Mój avatar został przygotowany przez MRX-a, za co serdecznie mu dziękuję.
|
Pn, 4 sty 2021, 11:08 |
|
|
Newt Salamander
Starszy Norman
Dołączył(a): Pn, 25 maja 2020, 12:08 Posty: 366 Lokalizacja: Mazury
|
Re: Wysmażona Nowa Seria Przygód Reksia
Dzisiaj wymyśliłem już trochę fabuły do RiMS/CoS 3. Po raz pierwszy będziemy mieli możliwość sterowania kogutami (myślę nad super minigierką dla kornelka ). Rozwinę też bardziej wątek Kari Maty (tu puszczam oczko do @Kaczor Dziennikarski i jego "teorii z Reksia" na temat Kari). Pojawi się tu nawet jej ojciec (prawdziwy!) i jej dawny projekt, w którym miała być hinduską księżniczką. Teraz siedzę i piszę w notatniku na temat postaci. Pozdrawiam
|
Pn, 4 sty 2021, 12:33 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|