|
|
Teraz jest Cz, 26 gru 2024, 05:43
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział.
|
Śr, 4 lip 2007, 12:08 |
|
|
Gość
|
Jeśli o to chodzi to to nie są rozdziały to są tylko kawałki pierwszego rozdziału akcja dopiero raczkuje
|
Śr, 4 lip 2007, 12:30 |
|
|
Gość
|
|
Śr, 4 lip 2007, 12:31 |
|
|
Gość
|
W końcu książka nie może mieć rozdziałów długości jednej strony na razie to jest tylko 1/4 pierwszego rozdziału i postaram się jak skończę żeby została wydana
|
Śr, 4 lip 2007, 12:35 |
|
|
Kresio
Starszy Norman
Dołączył(a): Śr, 30 maja 2007, 16:13 Posty: 414 Lokalizacja: Z Madagaskaru
|
może ci się uda i będziesz światową pisarką jak J.K.Rowling
_________________ Fajnie, wciągnęło mi 200 postów.
|
Śr, 4 lip 2007, 17:21 |
|
|
Gość
|
Dzięki ale tak daleko chyba nie zajdę :/
|
Śr, 4 lip 2007, 18:32 |
|
|
Gość
|
Eeee... Nigdy nic nie wiadomo. Twoja Piękna opowieść powinna odnieść wielki sukces.
|
Cz, 5 lip 2007, 12:27 |
|
|
Gość
|
A kiedy będzie tak mniej-więcej kolejna cz. rozdziału 1? Nie mogę się doczekać...
|
Pt, 6 lip 2007, 20:24 |
|
|
Artur
Maniak Koparek
Dołączył(a): Pt, 25 sie 2006, 18:47 Posty: 2491 Lokalizacja: Warszawa, prosta sprawa
Naklejki: 2
|
Wszystkie rozdziały oceniam na 10/10, nawet te nieistniejące. Opowiadanie po prostu.. To najlepsze na całym forum.
_________________ Moderuję pogrubioną, brązową czcionką. Człowiek zawsze mówi że coś jest niemożliwe, dopóki się nie przekona że coś jest możliwe. Czy nie łatwiej jest od razu przyjąć, że WSZYSTKO jest możliwe?
|
Pt, 6 lip 2007, 23:17 |
|
|
Gość
|
Następny część spróbuję napisać przed 9 bo wtedy wyjeżdżam
|
So, 7 lip 2007, 09:00 |
|
|
Gość
|
Po dłuższym czasie dotarli do dużej sterty głazów pomiędzy wierzbami płaczącymi. Po rozmieszczeniu kamieni można było domyślać się, że są to pozostałości średniej wielkości muru.
-Oto mój dom, jedno z najlepszych miejsc do mieszkania w okolicy-oznajmił stworek z nieskrywaną dumą w głosie.
-Jest tu bardzo przytulnie i malowniczo-odparła dziewczynka starając się być miła.
Z trzepotem motylich skrzydeł, zwierzątko wzbiło się w powietrze i podleciało do szczeliny mieszczącej się na szczycie rumowiska, po czym wgramoliło się do niej. Chwilę trwało nim Modłatek wychylił się z wejścia do swojego domu i powiedział:
-Poczekaj tutaj a ja zaraz przygotuje coś do jedzenia, jeżeli chcesz, możesz się przejść po okolicy tylko bądź w pobliżu żebym mógł cię zawołać jak skończę!-po czym znów zniknął w mroku swojej siedziby. Dziewczynka zachęcona tą propozycją zaczęła zagłębiać się w las, z początku co jakiś czas odwracała się by zobaczyć czy nadal widzi pozostałości muru, lecz po pewnym czasie zaprzestała tego, bardziej zajęta podziwianiem przyrody niż ostrożnością. Na jednym z krzaków, które mijała zauważyła dziwne, białe kwiaty. Podeszła bliżej aby im się przyjrzeć, okazało się, że są to płatki śniegu. Zerwała jeden, lecz od razu roztopił się w jej dłoni, a woda spłynęła na ziemie. Ruszyła w dalszą drogę, w pewnym momencie wyszła na polanę, mieszczącą się nad urwiskiem, skąd rozpościerał się doskonały widok na całą okolicę. Widać stąd było wielką puszczę z drzewami o niebieskich liściach, dalej rozpościerała się nizina po, której wiła się jak błękitny wąż wielka rzeka; zaś daleko, daleko majaczyły szczyty wysokich gór.
-Bardzo dziwne, skoro panuje susza to dlaczego tam w oddali płynie rzeka?-mruknęła do siebie dziewczynka, kiedy wreszcie mogła zdobyć się na słowa.
-To proste, ta nizina, którą widzisz, była kiedyś pod wodą a teraz przez brak opadów tak wyschła, że pozostało to, co widzisz-odpowiedział niespodziewanie, uczenie brzmiący głos.
Dziewczynka obróciła się i ujrzała za sobą wielkiego ślimaka o błyszczącej wszystkimi kolorami tęczy, muszli; siedział on spokojnie na trawie i spoglądał z zaciekawieniem na naszą bohaterkę.
-Acha... ale czy nikt nie wie co zrobić żeby powstrzymać to wysychanie-zapytała trochę speszona.
-Żyję już sto dwadzieścia lat i nigdy coś tak dziwnego się nie zdarzyło. A najbardziej intrygujące jest to, że niebo pokrywają burzowe chmury już od miesięcy, a nie spadła ani jedna kropla deszczu. Nawet Paraido nie jest pewny co robić- odpowiedział jej rozmówca nieco skrzypiącym głosem.
-Kim jest Paraido?-zapytała zaciekawiona dziewczynka.
-Nie wiesz?!-zdziwił się ślimak-Paraido to władca całej tej krainy, mieszka na najniższym szczycie, o tam-to mówiąc, machnął swoim czułkiem w kierunku jednej ze skał należących do pasma górskiego zamykającego horyzont.
-To bardzo daleko...
-Nonsens, to jeden dzień lotu stąd, albo dwa dni drogi przez Lodową Puszczę i Rozległe Łąki, wliczając w to przeprawę przez Nes-odparł mądrze owad-drogi nie da się pomylić, gdyż zaczyna się u stóp schodów, którymi schodzi się z tego urwiska, a kończy u podnóży gór w tym czasie nie rozwidla się ani razu...-ciągnął swój wykład ślimak, lecz gdy otworzył oczy, które uprzednio zamknął by uzyskać wrażenie niezwykłej uczoności, dziewczynki już nie było.
Koniec rozdziału pierwszego
|
Pt, 10 sie 2007, 09:31 |
|
|
Dizel
Doradca Budowlańców
Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07 Posty: 3208 Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
|
Wow! To jest super!!!!!! 10/10.
|
Pt, 10 sie 2007, 09:33 |
|
|
xDominik
Pogromca Wózka Widłowego
Dołączył(a): Śr, 25 kwi 2007, 09:21 Posty: 504
Naklejki: 2
|
10/10
plusy:
+poezja
+ciekawe
+i cała reszta
minusy:
- ee tak jakby nie ma
_________________ "No to jedziemy z tym koksem"
czerwony
|
Pt, 10 sie 2007, 11:18 |
|
|
Gość
|
a teraz Quiz
Kim jest Paraido?
-smokiem
-człowiekiem
-żywiołem
-ćmą
-rekinem
Quiz trwa do 15 sierpnia, odpowiedzi wysyłajcie na PW, zwycięzca może zadać 4 pytania odnośnie mojej książki, wydarzeń i fabuły
|
Pn, 13 sie 2007, 15:15 |
|
|
Gość
|
W Quizie wzięły udział dwie osoby: Dizel i sandi585
Odpowiedzi poprawna to smok, Dizel dał dobrą odpowiedź gratulacje ma prawo do 4 pytań, a sandi585 do 2
|
Śr, 15 sie 2007, 11:23 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|