|
|
Teraz jest Śr, 25 gru 2024, 18:22
|
Reksio i Kretes: Wirus Zła
Autor |
Wiadomość |
Johanna
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Śr, 18 mar 2009, 10:54 Posty: 725
Naklejki: 3
|
Nie masz się z czym nie zgadzać, bo to MOJA ocena.
_________________Pozdrawiam, Johanna.
Jeżeli chcesz nowych emblematów w galerii, wyszukaj mi screena. To takie proste...
A i tak nie mam żadnych zgłoszeń
|
Wt, 2 cze 2009, 16:05 |
|
|
Rafał
Starszy Norman
Dołączył(a): N, 11 lis 2007, 15:50 Posty: 446 Lokalizacja: wiesz, że lubię makaron?
|
Nijak do Reksia? A bohaterowie? A zresztą. Przecież wyobraźnia to wyobraźnia. Mam kopiować Reksia?
|
Śr, 3 cze 2009, 07:25 |
|
|
Johanna
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Śr, 18 mar 2009, 10:54 Posty: 725
Naklejki: 3
|
Ojj, nie znosisz krytyki, co? ;]
Niee masz, chociaż to forum o Reksiu.
A bohaterowie? No cóż, chyba jasne, że tacy sami
_________________Pozdrawiam, Johanna.
Jeżeli chcesz nowych emblematów w galerii, wyszukaj mi screena. To takie proste...
A i tak nie mam żadnych zgłoszeń
|
Śr, 3 cze 2009, 13:00 |
|
|
Rafał
Starszy Norman
Dołączył(a): N, 11 lis 2007, 15:50 Posty: 446 Lokalizacja: wiesz, że lubię makaron?
|
Rozdział 4 - Los
Koguty, Kari Mata i Molly szybowali w powietrzu pojazdem, który Wynalazca złożył z części wyrzuconych w kosmos. Suczka dzielnie wypatrywała Reksia, a Molly rozmyślała nad stratą Kretesa. Koguty również zastanawiały się gdzie jest Reksio. W końcu Kornelek krzyknął:
- Mam! Reksio jest w Psim Niebie!
- A skąd to wiesz? - zapytała Kari Mata
- Bo tam pisze...
W powietrzu wisiała tablica z napisem:
PSIE NIEBO
ZAMIESZKAŁYCH: 10254
GOŚCI: 1 (Reksio czy jak mu tam)
STRAŻNIKÓW: 2
Kiedy wszyscy patrzyli na tablicę, w Psim Raju Reksio właśnie odnajdywał swoich rodziców. Szedł przez wąskie alejki i patrzył na inne planety. W końcu zauważył dom z napisem: Rodzice Reksia - Anna i Rudolf. Reksio zdębiał. Rudolf? Co to za imię? Anna? Dla psa? Bez wahania wszedł do chatki.
Była ona wielkości sporego pokoju. Były tam dwa duże łóżka i nic poza tym. Bo niby co mogło się jeszcze przydać zmarłym psom? Reksio nie znał odpowiedzi. Piesek rozglądnął się po pokoju, lecz żadnych psów nie zobaczył. Po chwili dostrzegł kartkę wystającą spod poduszki. Było na niej napisane:
"Jeśli to czytasz, wiedz, że zabrali nas stąd. Nie wiem gdzie ani jak. Rudolf"
Zabrali nas stąd? Przecież już nie żyją. Nie można drugi raz umrzeć. A może... Reksio wybiegł z domku i popędził w stronę strażnika. Po chwili biegu spytał się ochroniarza:
- Czy widziałeś jak zabierali Annę i Rudolfa?
- Tak... pojechali w tamtą stronę.
- Dzięki.
Reksio ruszył we wskazanym kierunku. Dotarł na dziwną, fioletową planetę. Na niej znajdował się olbrzymi labirynt.
- Zostali wygnani z raju - pomyślał Reksio
Tymczasem Koguty i dziewczyny stali u bram Psiego Nieba. Dowiedzieli się tyle samo. Poszedł w tamtą stronę. Ruszyli więc za nim i również dotarli na planetę. Nikt nie wiedział co ich tam czeka...
CDN
Co się stało z Anną i Rudolfem?
Czy Nostradamus maczał w tym palce?
Czy Reksio znajdzie rodziców?
Dowiecie się z rozdziału 5 pt. Planeta
|
Pt, 12 cze 2009, 09:46 |
|
|
Luk
Lider Podziemia
Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
|
Plusy :
+ ciekawe
+ długie
+ pisane ortograficznie
Minusy :
- parę błędów językowych
Ocena : 8/10[/quote]
|
Pt, 12 cze 2009, 09:54 |
|
|
Rafał
Starszy Norman
Dołączył(a): N, 11 lis 2007, 15:50 Posty: 446 Lokalizacja: wiesz, że lubię makaron?
|
Rozdział 5 - Planeta
Reksio chodził po nieznanej okolicy. Zastanawiał się, co mogło się stać z jego rodzicami. Po chwili zadumy wpadł mu do głowy pewien wniosek:
- Nostradamus. Pewnie ich porwał i oczekuje, że wpadnę w jego pułapkę.
Nie zraziło go to, lecz wiedział, że tak będzie.
Pół godziny później (mniej więcej) Reksio dotarł do czarnego krateru. Spojrzał w dół. Zobaczył trzy ciemne sylwetki. Dwie należące do jego rodziców, a jedna do Nostradamusa.
- A to drań... - pomyślał Reksio - Wcielił się we własne ciało, aby ich porwać.
Reksio zszedł cicho do krateru. Nostradamus śmiał się. Nagle piesek rzucił się na niego i powalił go jednym ciosem. Odsunął oszołomionego jasnowidza i podszedł do rodziców. Wyglądali okropnie. Mieli pełno ran i byli umazani czymś ciemnym, lecz nie krwią. Reksio wyciągnął ich poza krater.
Tymczasem zły jasnowidz powstał. Wyszedł z krateru i po cichu zrzucił tam Reksia. Piesek upadł na kamienie. Tata Reksia nie wytrzymał. Nostradamus otrzymał cios prosto w twarz.
- To wszystko na co was stać? Ha ha ha...
Rudolf rzucił się na złoczyńcę i okładał go pięściami, tak długo, aż ten sam wpadł do krateru. Tam dostał manto od Reksia. Piesek uciekł z krateru i pośpiesznie wyjął z kieszeni siatkę. Rozłożył ją na całej szerokości i przykrył kamieniami. Nostradamus był w pułapce.
Rodzice poklepali Reksia i odeszli. Jednak jasnowidz jeszcze nie skończył...
CDN
Czy Nostradamus się uratuje?
Czy Reksio spotka przyjaciół?
Czy rodzice Reksia to na pewno oni?
Dowiecie się z rozdziału 6 pt. Podstęp
|
Pt, 19 cze 2009, 12:56 |
|
|
Rafał
Starszy Norman
Dołączył(a): N, 11 lis 2007, 15:50 Posty: 446 Lokalizacja: wiesz, że lubię makaron?
|
Rozdział 6 - Podstęp
Nostradamus wyjął pilota z lewej kieszeni. Z drwiącym uśmieszkiem na ustach wcisnął jedyny, czerwony guzik na pilocie. Po chwili zaczął przemyślać swój genialny plan:
- Porwałem rodziców Reksia, przekupiłem strażnika, żeby powiedział gdzie oni są, Reksio władował się na planetę i mnie pokonał. Ale teraz czas na zemstę. Ha ha ha!
W tym samym czasie reszta podwórka dotarła na planetę. Doszli do krateru, gdzie siedział Nostradamus. Wtem Kogut W krzyknął:
- Patrzcie, on ma jakiegoś pilota!
- Musimy tam zejść i mu go zabrać. - odkrzyknęła Kari Mata
Nostradamus skrzywił się. Tego nie było w planie. A może... Jeśli tu wejdą, on wyskoczy i zamknie ich, a wtedy już nikt nie pomoże Reksiowi. Tak... to właśnie zrobi.
Po chwili bohaterowie zeszli na dół. Wszystko rozegrało się w ułamku sekundy. Nostradamus wyskoczył i zawinął siatkę wokół krateru. Udało się! Byli w pułapce.
TYMCZASEM U REKSIA:
Rodzina pieska podążała równym krokiem wytartą ścieżką. Nagle oczy rodziców Reksia zrobiły się czerwone. Coś zamigotało i po chwili Anna i Rudolf złapali dzielnego psa i wyrzucili z planety. Jednak to nie był koniec. Oszołomiony Reksio dryfował w powietrzu. Rodzice byli tuż za nim. Wzięli go za nogi i rzucili nim o planetę. Piesek zdołał zobaczyć nadchodzącego Nostradamusa i stracił przytomność.
W jego myślach odbijał się straszliwy śmiech - śmiech zemsty. Potem poczuł jak ktoś rzuca nim o coś twardego.
- Czy oni nigdy nie przestaną mnie męczyć?
Otworzył oczy. Był w kraterze. Kiedy ujrzeli go przyjaciele, od razu uściskali go. Jednak Reksio był zbyt zmęczony, aby rozmawiać. Nagle do krateru wpadło 5 misek z zupą. Przyjaciele podali pieskowi miskę. Ten zaczął powoli chłeptać z niej potrawę. Reszta poszła w jego ślady.
Po odzyskaniu sił, Reksio i przyjaciele zaczęli zastanawiać się jak stąd uciec. Po przeszukaniu kieszeni różnych osób, okazało się, że:
Kari Mata ma scyzoryk
Molly ma komórkę
Kogut W ma łom
Kornelek ma linę
- No dobra - zaczął Reksio - mamy wszystko do rozpoczęcia operacji "Ucieczka z krateru". Każdy przedmiot prócz komórki się przyda. To będzie tak. Zwołacie tu Nostradamusa. Kogut uderzy go łomem (ale lekko), a Kornelek go zwiąże. Następnie podsadzimy Kari Matę, tak aby udało jej się wyciąć dziurę w siatce. Tymczasem ja zniszczę pilota i uwolnię swoich rodziców. Ostatniego wciągną ci co są na górze. Jakieś pytania? Nie. Więc dobrze. ZACZYNAMY!
CDN
Czy operacja "Ucieczka z krateru" się uda?
Czy Nostradamus przeniesie się w inne ciało?
Czy rodzice Reksia mogą żyć na Ziemi?
Dowiecie się z rozdziału 8 pt. Operacja "Ucieczka z krateru".
|
Wt, 23 cze 2009, 07:37 |
|
|
Duchman
Starszy Norman
Dołączył(a): N, 3 sty 2010, 11:25 Posty: 331 Lokalizacja: Z Bobroru
|
Kiedy będzie następna część?
_________________Witajcie!
Mniemam, że mniemanie zamniemuje mniemacza mniemającego.
Piszę poprawnie po polsku.
Magia rządzi, pamiętaj!
|
Śr, 13 sty 2010, 16:43 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|