tzn tak....

drogi Snejku, nie nie łamiesz praw autorskich spisując swoimi słowami treść przygód reksia, szczególnie na naszym forum. po co to robisz- nie wiem? ale doceniam twój wysiłek.

natomiast chcąc publikować to opowiadanie poza naszym forum powinieneś po swoim podpisie umieszczać napis w stylu "na podstawie serii gier przygody reksia firmy aidemmedia"

rozdział 20 i 21


Reksio poszedł do Burektora by spytać się go co z kretesem ?

Burektor szybko powiedział - z jego świata był swoich rozmiarach ale księga była mniejsza i dlatego jest taki duży, ale możesz mu pomóc udaj się do ala chomika jego dom jest koło ratusza . Reksio ucieszsył się i rzekł - kretesie zaraz pójde i cie uratuje ! Burektor w pośpiechu rzekł - udaj się na mury i pokonaj drób chaosu , hasło do furty to budyń .

Reksio dał hasło i wszedł na wieże uniwersytetu magi.Zobaczył aż 20 kur drobiu . Reksio wykreślił czar kula budyniu którego się nauczył i rzucił na kure , inne kury przestraszyły się psiego czarodzieja i uciekły, reksio zwyciężył. Reksio zauważył że świeci się klepsydra i wszedł do gabinetu gryfindyka . Gryfindyk rzekł - reksiu masz szanse nauczyć się teraz 2 czarów . Reksio wybrał sen i ochrona przed snem . Potem wykreśliwszy 2 czary reksio wszedł do ratusza i zobaczył ogłoszenie :

Gulguldryk Gryfindyk wypłaci 1000 sztuk złote temu kto przynisie klucz z piwnicy do piwnicy. Reksio wrucił do gryfindyka i dał ogłoszenie , a gryfindyk - zgłaszasz się dobrze udaj się do piwnicy ala chomika gdzie jest wejście do piwnicy i dalej poradzisz sobie sam. Reksio pierw wszedł do Ala chomika a on - witam u ala chomika jestem alchomik, alchemik
Reksio spytał go się - zrobi mi pan eliksir trwałózmiejszający ?
Alachomik rzekł - zrobie ale przyniesie pan mi lebiotke z góry rzeki ale musi pan pogadać z smokretem żeby pana zawiuzł . Reksio zszedł do przystani a smokręt rzekł - przepraszam ale bez licencji z ratusza nigdzie pana nie zawioze . Reksio poszedłdo ratusza i zobaczył królewne . Królewna zdziwiła się gdy zobaczyła reksia - reksiu drogi zowu się spotykamy , ci wasi kretoni lecieli za szybko i wpadłam w czarna dziure i wylądowałem tu i zostałem administratorem ratusza a co odemnie chcesz . Licencji dla smokreta - rzekł reksio. Ależ oczywiście proszę . Reksio ponownownie zszedł do przystani i dał licencje. Smokręt rzekł - więc wskakuj lecimy w góre rzeki . Smokręt ruszył i po paru minutach dolecieli w góre rzeki i reksio zebrał lebiotke. Smokręt rzekł - polecimy inną drogą może będzie łatwiej . I smokręt miał racje po paru mniejszych minutach dolecieli do przystani . Reksiowi zaświeciła klepsydra i poszedł do gryfindyka na ostatnią lekcje czarów podstawowych. Został czar ochrona przed budyniem . Reksio zgrabnie wykreślił zasłone i zakończył kurs czarów 1 stopnia . Gryfindyk uśmiechnął się i rzekł - brawo reksiu udało ci się oto klucz do gabinetu nauczyciela magi 2 stopnia Docenta Sempertusa Snejka . Reksio wyszedł z uniwersytetu i szedł do domu alachomika a on - wreszcie ma pan lebiotke więc to kosztuje 3 miliony sztab złota , pan nie ma tyle , och oto klucz do piwnicy tam wywarzy pan wywar i gotowe. Reksio zszedł do piwnicy, wywarzył wywar i zszedł do 2 piwnicy podziemniej i po bardzo wielu trudach reksio wyszedł z piwnicy i znalazł się w ciemnym miejscu i tam leżał klucz . Reksio otworzył drzwi i wszedł nimi . Okazało się że piwnica alachomika łączy się z piwnicą uniwersytetu magi . Reksio oddał klucz gryfindykowi a on - brawo reksiu oto 1000 sztab złota. Reksio wszedł do ratusza i dał eliksir kretesowi , po chwili kretes wrócił do swoich rozmiarów. Reksio dał pieniądze i polecieli miotłą do Krainy bajek . Po godzinach zmęczony reksio i leniwy jeszcze bardziej kretes dotarli do kreiny bajek . Pwoitał ich gadający kamień .

Reksio i kretes myśleli - gdzie ten CHRUMBURAK

4 godziny później



woda zamarzła i znikąd wyszedł chrumburak - witam przybyszów , reksio spytał go się k.t.p.m a on - myśle że to nie ja . Reksio i zdenerwowany kretes polecieli spowrotem do wyporzyczalni mioteł .

C.D.N w rozdziale 22 i 23 pt ,, Piklibia i podziemia ,, i rada 7 czarodziejów ,,

CZY REKSIO I KRETES UWOLNIĄ SPILMAUSTERA ?
CZY ZNAJDĄ KARTE ŚLEDZTWA W PODZIEMIACH ?
CZY UDA SIĘ ZGADNĄĆ ,, KTO TAK POTWORNIE MĄCI ,, ?

ECH!

Za to się nie idzie do pudła, bardziej za obrażanie.

Widocznie nie zwraca uwagi na wasze chamskie komentarze.

Trochę przegięliście z takimi komentarzami.

Nie zwraca po prostu uwagi. Pisze dalej sobie, wy idźcie lepiej do psychologa, trochę przesadziliście.

Lol, za co? Za łamanie PA?

Jeśli jest taka ocena Pana K.Hrynkiewicza(Sz.K.) to użytkownik Sempertus Snejk może spokojnie sobie pisać to opowiadanie
Jako Moderator(wiem... Nie tego działu ale ja to też Mod) mówię wam żebyście go nie obwiniali
Sam Sz.K. powiedział że to Forum Przygód Reksia
Czyli że wolno mu takie opowiadanie pisać
Ja oceniam całość na 9.5/10



P.S. To do użytkownika Sempertus Snejk:
Ja stanąłem w twojej obronie a po drugie to nie lubię SPAMu
Wieszcie mi każdy może pisać takie opowiadania na tym Forum
[/quote]

dzięki pingwinek96 przynajmniej ty jesteś po mojej stronie i pan Sz.K

No, to rozumem. 9,8/10

Rozdział 22 i 23

Reksio z kretesem wsiedli na miotłe i lecieli lecieli aż wreszcie dolecieli. Kretes Rzekł - przed nami piklibia ! Reksio i Kretes zsieldli z mioły i poszli w kierunku Spilmaustera . Kretes głosno wrzasnał - REKSIU SŁYSZE JAKIEŚ JĘKI W TYM DZIWACZNYM DOMU , TAK TU MIESZKA SPILMAUSTER ! Reksio i Kretes weszli do chatki Spilmaustera a on- witajcie herosi uwolnijcie mnie a ja wam dam co chcecie . Kretes ucieszył się i powiedział - wszystko , a więc chcemy karty śledztwa ! Spilmauster zesmutniał i rzekł - karta niestety jest w podziemiach , bardzo strasznych są tam samice dzików i kury czarujące . Reksio wyjął z kieszeni line , przywiązał do deski i zawiązał supeł przy kotle ale trzeba było coś ciężkiego by się opuściło . Kretes zobaczył rycerzy i spytał się - Możemy wziąść ich zbroje ? Spilmauster- jeśli mnie to uwolni to możecie , byle szybko bo się tu uduszę. Reksio ustał na drodze gdzie szedł rycerz , rycerz szedł w kierunku reksia a kretes skoczył mu na głowe i zabrał zboje i czym prędzej wrócii do spilmaustera oraz go uwolnili. Spilmauster dał klucz reksiowi do podzemi . Reksio zajął czarami samice i kury a kretes wziął karte i z reksiem wybiegli zamykając drzwi do podziemi. Zapytali o t.k.t.p.m spilmaustera . Wrócili na miotłe i polecieli do 7 czarodzieja Barandalfa Białego . Kretes nudząc się spiewał blusa- kretes blus jee, dingu dingu dingu nie dudnij mi tak , to też i to tam tam tam . I po chwili Reksio i spiewający kret kretes dolecieli do Bobroru gdzie zastali Barandalfa. Barandalf wyszedł im na przeciw- witam podróżnych więc chcecie wiedzieć ,, kto tak potwornie mąci ,, ? Kretes zdziwiony rzekł - hmmm ..... a ha no tak chcemy . Reksio wyjął karte a barandalf mówił . Reksio i Kretes wrócili do Magiks . Reksio poszedł do Snejka a on - reksiu ukończyłeś test 2 stopnia , idz do smokręta i podaj mu hasło wesoły grzechotnik a zawiezie cie do waldimorsa . Reksio z kretesem wsiedli na smokręta i podali hasło . Smokręt rzekł- wreszcie do waldimorsa , trzymajcie się lecimy . Po niewielu trudach i wybuchach wulkanu reksio i kretes dolecieli tam gdzie chcieli dolecieć do waldimorsa. Witaj reksiu naucze cię ostatniego czaru - koła i wiry . Reksio męczył się z tym czarem aż wreszcie udało mu się a waldimors rzekł - brawo reksiu jesteś prawowitym 8 czarodziejem . Reksio wsiadł na smokęta i polecieli do przystani . Po drodze smokręt rzekł- i jak wam się podobało u waldimorsa, sympatyczny z niego mors nie ? I wreszcie dolecieli do celu , do przystani Magiks . Reksio poszedł do Burektora a on - brawo reksiu zaraz zwołam rade ale ty idz na mury i pokonaj ostatni atak drobiu , hasło to bita śmietana. Reksio wszedł na mury a kretes z okna rady rzekł - reksiu czekam na ciebie w sali rady obok gabinetu gryfindyka ! Reksio wrócił z murów bardzo wyczerpany i wszedł do sali rady . Witaj reksiu oto 7 czarodziejów , wskarz zdrajce . Reksio zobaczył na karcie że to : CHRUMBURAK. Chrumburak otworzył przejście i przeniusł się do kwatery reksio z kretesem za nim . I reksio musiał zmierzyć się z czarodziejem . Kretes oszołomił go a reksio zniszczył maszyne . z maszyny wyleciała szkatułka . W szkatułce było - niebieska kość i zwój . Reksio połknął niebieską kość i kretes z nim wrócili do domu a kretes rzekł - kogucie zamknij ksiąke ! Kogut rzekł- ten zwój odczytałem go on jest z średniowiecza , zawiera schemat wechikułu czasu , weźmy się do roboty . Kretes zarzenowany rzekł - o matku molly mi tego nie daruje.

C.D.N w rozdziałach 24 i 25

CO ZNAJDOWAŁO SIĘ W SCHEMACIE ?
CZY REKSIO ORAZ KRETES WYRUSZĄ W PRZESZŁOŚĆ ?
CZY KRETES URATUJE SWÓJ MAKARON !?

Rozdział kolejny

Kretes rzekł- a po co my musimy lecieć w przeszłość ? Kogut zamyślił się i powiedział - by uratować świat i wyprostować meandry czasu oczywiście ko ko ! Oto schemat wehikułu czasu , wiem że sprężyny i spych są w stawie bo chciałem zrobić łódź podwodną i te rzeczy spadły na dno stawu .- rzekł Kogut . Reksio zabrał się ochoczo do szukania przedmiotów i znalazł parasol , lejek , odkurzacz , beczke , wąż ogrodowy , i wąż do odkurzacza ale wiedział żę czegoś brakuje . Kretes głośno wrzasnął -REKSIU BRAKUJE SOFY DO SOFANIA W CZASIE !
Reksio i Kretes spytali się Koguta - Kogucie gdzie jest sofa ? Kogut śmiał się i powiedział - ona stoi na zewnątrz ha ha nie widzieliście jej ha ha , no idzcie budować wehikuł , ha ha nie widzeli !

Reksiu wszystko na miejscu i co teraz , a ha spych i spreżyny , chodźmy do Koguta . Kogut uszczęśliwiony rzekł - no brawo , a oto schemat dźwigu zwanym inaczej żurawiem , kluczowy element to chomik deisel , który wiele przeżył to i z żurawiem sobie poradzi . Kretes podniecony rzekł- a kto będzie tak głupi rzebynurkować po te rzeczy no kto ? Oczywiście ty Ko komandorze . No ładnie kretes wyłowi złom , najwyżej kret się utopi i będziecie płakać - powiedział zasmucony kretes . Reksio gdy kretes i kogut gadali sobie znalazł wszystkie części i zbudował żurawia . Kretesie zrobione możesz wchodzić - rzekł dzielny pies reksio . Kretes przed swoją bliską śmiercią rzekł - dziękuje ci wuju za tą cenną lekcje życia . Kretes szczęślwiy rzekł- mam te części moge lecieć na powierzchnie. Ale kretes nie ciągnął tylko spychu i sprężyn ale też korek do tajemniczego leja czasowego . Kretes gdy zobaczył co się stało - płakał i powiedział - i jest lej , hhhhhhmhmhmhmhmmh , no szkoda ale mus to mus może jeszcze wrócić na makaron . Kogut i Kornelek rzekli na pożegnanie - przyślijcie jakiś list czy coś . No dobra lecimy - rzekł bohatersko kretes . Po paru ostrzach kół zębatych i kukułek Reksio i Kretes dotarli do czasów Nostradamusa. Nagle - patrz reksiu biegajęce drzewa gdzie one tak biegną , o matku dinożarł , wiesz że one jadły jak leci trawe , krety , psy stąd zazwa , a reksiu spadamy w przepaść włącz tryb poduszki w wehikule szybko ! Reksio włączył poduszke i bezpiecznie wylądowali w parowie prehistorycznym. Reksio znalazł wyjście z parowu i weszli na dużą osade . Weszli do pobliskiej jaskini i zauważyli Psa który pracuje . Nasi Bohaterowie spytali się go - prze pana wie pan gdzie jest lej czasowy . Pies im powiedział -ja nie rozumieć pana . Reksio rzekł- kretesie on niewie co to jest , słuchaj i podziwiaj : prze pana czy pan wie gdzie jest taka duża dziura z otworem ? Pies rzekł - ja widzieć z góry tylko kosmitów i statek ale dziury z otworem nie widzieć . Po tym reksio ukradł pojazd rzeźbiarzowi , gdy on poszedł po jedzenie i pojechali w kierunku spułżędnych psa i dotarli do tego miejsca . Kretes zobaczył jak kosmici odlatywali i zauważył lej . Reksiu tu jest lej a obok te n kopiec , no poco tak się męczyliśmy- rzekł kretes . Reksio ustawił godzine i polecieli trochę dalej do Nostradamusa .

C.D.N w kolejnym rozdziale

CZY REKSIO I KRETES WYDOSTANĄ SIĘ Z LOCHÓW ?
CZY ZNAJDĄ KARCZME Z LISTU ?
CZY ZNAJDĄ NOSTRADAMUSA ?

rozdział kolejny


Reksio wpadował wehikuł do kieszeni i wyrosła wielka wieża . Ketes na jej widok rzekł - ola jak dla mnie bomba właśnie tego się spodziewałem ..... , a czego się spodziewałeś , ,, HISZPAŃSIEJ INKWIZYCJI ,, ? Nagle obok reksia i kretesa pojawili się dwie dziwne ubrane postacie i jeden z nich powiedział - nikt się nie spodziewa ,, .................. ,,oprócz nas zakonu ryżokitowców , wpomniianej kultury ale osobistej , pamietajcie ze jak się komuś coś zniszczy trzeba powiedzieć ,, przepraszam ,, Kretes niezrozumiawszy niczego spytał się - ale co konkretnie ? Drugi powiedział - brać ich , do luchu z nimi . I zaczął być problem , reksio uwiązany jak na beangee a kretes przywiązany do dybów , było źle . Kretes dla nudów bujał się i pomyślał - hmmm , a gdybym się bujnął żeby opuścić ciebie reksiu , a potem wyjme cie to coś co masz w pysku . Po tem myśleniu Komandor rozbujał się , reksio się obniżył , potem bujnął się w jego strone i wyjął z pyska reksia jakiś papier .Reksio starał uwolnić noge by oswobodzić kretesa . Wyjął 1 noge , potem 2 i był wolny , potrzedł do kretesa i uwolnił go . Reksio przestraszony rzekł - lepiej uciekajmy stąd zanim znowu nas zakują , .... o widze wyjście . I po chwili Reksio i Przestrasony komandor kretes wyszli z siedziby zakonu ryżokitowców . Kretes przypomniawszy sobie list rzekł - ,, musze się ukrywać , szukajcie wskazówki nad/pod różą ,, . Wiem reksio chodzi o karczme pod różą , a dlaczego, no bo się do niej zbliżamy , oto ona . Reksio i Kretes weszli do karczmy , potem czym prędzej weszli na góre i zobaczyli , że komnata gdzie jest Nostradamus jest ukryta . Reksio zauważył kod i wpisał do komputerowego dzika Maćka . Po chwili komnata stała otworem i reksio oraz kretes weszli do niej . coś piszczało i powiedziało - pisk pisk , już idą zakładajmy płaszcz . Nostradamus powiedział - udajcie się do Przyszłości by powiedzieć dziatce która mieszka w domu pod czerwonym dachem żeby pilnowała babcia żeby nie mówił wnukom o wehikule czasu . Reksio i Kretes długo szukali leja , w końcu kretes zmęczył się i usiadł na włazie . Właz otworzył się i okazało się że lej był przykryty włazem . Reksio odpalił wehikł i krtes z wpomnianeym wcześniej reksiem poleciel ido przyszłości . Kretes chciał zobaczyć siebie w przyszłości i rzekł - ciekawe reksiu jak wyglądam ja i czy znajdziemy ciebie satrucha , a tak mamy iść do tego domu . I okazało się żę podczas rozmowy reksia z kretesem , oni dolecieli do przyszłości .

C.D.N



CZY REKSIO I KRETES PRZEJDĄ PRZEZ KANAŁ RYŻOKITOWCÓW ?
CZY REKSIO I KRETES WRÓCĄ SZEŚLIWIE DO NOSTRADAMUSA ?

Reksio i kretes ukradli pojazd ryżokitowców i poleciel ido domu z czerwonym dachem .Reksio zapukał do drzwi , i pojawił się stary kretes i rzekł - jeśli musicie to wejdźcie . Reksio i stary kret długo rozmawiali aż wreszcie - idzcie stąd , dowidzenia . Reksio znalazł lej z kodem , który był po kreciemu , Kretes wystukał kod i reksio z kretesem polecieli do średniowiecza . Kretes zastanawiał się dlaczego ten babć nie miał dziatki . Tą sprawe wyjaśni tylko NOSTRADAMUS . Po paru chwilach reksio z kretem kretesem byli na miejscu .


c.d.n w kolejny m rozdziale

CZY REKSIO I KRETES PRZEJDĄ ROZPADLINE WĘŻY W EGIPCIE ?
CZY REKSIO I KRETES ZNAJDĄ NOSTRADAMUSA ?

-------------------------------------------------------------------------------------
przepraszam że rozdział taki krótki ale jutro będzie dłuższy .'
----------------------------------------------
pozdrawiam Sempertus Snejk

Może być 7,9/10

7/10

rozdział kolejny



Reksio z kretesem weszli do karczmy , to co zobaczyli sprawił że kretes musiał poiwedzieć coś mądrego - a cuż się tu stało ? Karczmarz myśląc co ma mówić rzekł - byli tu braciszkowie ryżokitowcy i suwali stołami i jeszcze jedno , był tu taki jeden i powiedział że ma jakiś list na dole. Reksio i kretes wiedząc żę to może być pułapka weszli do komnaty, znaleźli list a reksio odczytał go :

,, drodzy reksiu i kretesie , ryżokitowcy depczą mi po piętach , teraz jestem w Twierdzy Rabarbark , znajdźcie gadającego konia Roberta i podajcie mu hasło heja heja a on poda wam - na koń rychło i przywiezie was do mnie i uważna rzecz kluczem do tajnej komnaty jest czarna róża ,,
Kretes zdenerwowany rzekł -znowu jakaś róża . Reksio zauważył konia i powiedział - heja heja . A koń mu - na koń rychło , wskakujcie zawioze was do Nostradamusa . Reksio i Kretes wsiedli na Roberta i ruszyli w kierunku Twierdzy Rabarbark. Po niecałej godzinie nasi dwaj herosi byli na miejscu . Kretes usłyszał jakiś kod i wpisał go do śćiany podobnej do ściany . Po chwili ściana otworzyła się i to była komnata Nostradamusa . On kazał im ruszyć do Egiptu i oddać zakonowi Ibisa księge . Reksio ustawił godzine i polecieli w przeszłość o jakieś 400 lat . Reksio i Kretes weszli do Egipskiej Rozpadliny Węży , po drugiej stronie był zakon i lej czasowy . Kretes wykopał tunel podziemny . Po niecałej sekundzie kretes z reksiem wpadli do tunelu który według kretesa nie ma końca , ale był koniec po minucie jazdy tunelem reksio i bojaźliwy kretes wylecieli wprost na zbiór księg . Reksio ostrożnie odłożył księge . Kretes ruszył za reksiem w kierunku leja aż nagle . Kretes zniszczył posąg Ibisa . Kretes radził reksiowi - lepiej uciekajmy żęby nas nie zauważyli .


c.d.n w kolejnym rozdziale


CZY REKSIO I KRETES WYTŁUMACZĄ SWÓJ CZYN ?
CZY REKSIO I KRETES WRÓCĄ WRESZCIE DO DOMU ?

Fajniusi 7,87/9,76

rozdział kolejny


reksio wymyślił pomysł - szanowni panowie , przepraszamy za wyrządzoną krzywde , sądze żebyście pracowali nad uprzejmością w krzemieniu kultury osobistej . Mistrz rzekł - reksiu kretesie przeprosiny przyjęte zapamiętamy was jeko proroków uprzejmości , udanej podróży . Reksio odpalił wehikuł i kretes z dumnym reksiem ruszyli w przyszłość o jakieś 3 tysiące lat . Kretes dumny z reksia rzekł- no brawo reksiu , przeprosić ich zanim się uwzieli na nas , lepiej wracajmy , ciekawe co teraz zastamy w średniowieczu ? Po paru obrotach zębatek i trybików maszyny czasu reksio i kretes powrócili do średniowiecza . Kretes otworzył drzwi od siedziby ryżokitwoców i weszli wstrzymując oddech .

Nagle - co to , kto to - zapytał mistrz . Reszta zakonu przemówiła- to oni wrócili , sto lat sto lat , niech żyją . Mistrz podszedł do reksia oraz kretesa mówiąc - dziękuje że pokazaliście nam droge uprzejmości . Nostradamus stojący na uboczu dał reksiowi znak - reksiu przyprowadź kretesa za drzwi . Reksio i Kretes pożegnali się z Ryżokitowcami i nnymi mieszkańcami średniowiecza . Wyszli za drzwi i teraz we trzech ruszyli do przyszłości . Po wylądowaniu w przyszłości nadeszło pożegnanie ze strony Nostradamusa . Nostradamus zamyślił się i powiedzaił - dowidzenia przyjaciele , a bym zapomniał godzina do waszych czasów , chyba między 7 a 8 wieczorem . Kretes niewiedząc co się stanie rzekł - no to żegnaj ! Reksio ustawił godzine 7.00 i ruszyli do świetlanej teraźniejszości . Po paru niewielkich przeszkodach reksio i szczęślwy kretes wylądowali . Ktoś wyszedł im na powitanie - Gotem Morgen jestem Helfinger Ram . Kretes rzekł- jakto który to wiek ? Kogut rzekł- wspaniały wiek 19 , oto era wynalazku ko ko . Kretes zasmucony rzekł - o nie reksiu wylądowaliśmy za wcześnie ! Nagle pociąg zniszczył wehikuł . Reksiu rzekł - i co teraz zrobimy ?

C.D.N w kolejnym rozdziale

CZY REKSIO I KRETES ZNAJDĄ POSTAĆ DETEKTYWA ?
CO STAŁO SIĘ Z REKSIEM ?