Rozdział 2
Wśród Pierwszoklasistów
-Mówisz serio ?-zapytał z przestraszoną miną chłopiec.
-Naprawdę ! Ale teraz muszę już iść ,bo mnie mama ochrzani.
-Spoko.Rozumiem.Spotkajmy się jutro na śniadaniowej przerwie w szkole dobra ?
-Okej.-powiedział Grzesiek ,po czym zaczął biec do domu.
Krzysiek długo jeszcze myślał o Maryśce i o Tajemniczym "Chrabąszczu".
Wreszcie chłopiec wpadł na pewien pomysł-włączył komputer i wszedł na naszą klasę.Przeszukał wszystkich z jego szkoły.Ale nikt nie miał ani żadnych informacji o Chrabąszczu ani o zagadkowym zaginięciu Marysi.Wtem jego z jego Noki wydobył się dźwięk przychodzącego SMS.Spojrzał na komórkę i odczytał wiadomość.Była ona od Grześka.
"Hej.Czy wiesz co to jest hackerst 0.8 ?"(treść SMS)
Krzysiek zdziwił się na widok tego słowa ,ponieważ nigdy ,ale to nigdy nie słyszał o czymś takim jak "hackerst".Odpisał więc:
"Nie.A co to jest ?". Po chwili dostał nową wiadomość o treści:
"To taki program do łamania różnych haseł."Wejdź na torenty i wpisz to sobie ,a potem ściągnij.A Krzysiek odpisał mu:
"Oki".Już ściągnąłem".Chłopiec wpadł na pomysł ,żeby złamać hasła kilku osób ze szkoły.Zrobił tak ,ale i tak nic nie znalazł.Nagle ,gdy zalogował się na profilu Mateusza Zmazikowskiego. Zobaczył pewną wiadomość w jego skrzynce:"Słuchaj Kuba ! Mam zdjęcie Chrabąszcza ! Chodź do męskiej ubikacji na długiej przerwie.".
-I to jest to !-wykrzyknął Krzyś !
-Idź już spać Krzysiek.-krzyknęła jego mama z dołu.
Chłopiec szybko zasnął.Gdy się obudził ubrał się szybko w ubranie codzienne i pobiegł do szkoły.Jednak wrócił ,bo zapomniał plecaka z domu.
W pierw miał lekcję Angielskiego a ,później Przyrody.Wreszcie nastał ten moment-przerwa śniadaniowa.Chłopiec podbiegł do Grześka i wymienił się z nim informacjami.
-Po słuchaj mnie na przerwie obiadowej Mateusz Zmazikowski spotka się z Kubą Czarnolaskim koło kibla męskiego.
Pokaże mu tam zdjęcie Chrabąszcza ! -mówił Krzyś.
-Dobra.No to tam pójdziemy i ukrytym aparatem zrobimy zdjęcie.-rzekł Grześ ,który wyglądał na bardzo wyluzowanego.
-Oki.Dobra Widzimy się na obiadowej przerwie !
Minęły trzy lekcje.Chłopaki spotkali się w kiblu męskim.Grzesiek ukrył aparat w kieszeni bluzy.
Wtedy zauważyli dwóch małych chłopców.
Mieli one zdjęcie Chrabąszcza.
-WOW !-krzyknął nieostrożnie Grzesiek.
Niestety dwaj mali pierwszoklasiści zauważyli ich.
-Co wy tu robicie ?-spytał Mateusz.
-My ? Nic.
Mateusz spojrzał na Grześka i Krzyśka z pod brwi.
-Czy ty przypadkiem nie masz komórki pod bluzą ?-zauważył pierwszoklasista.
-Nie.-skłamał Grześ.
-No ,to pokaż !-rozkazał Mateusz.
Grzesiek odchylił kieszeń i ukazał się nowiutki Samsung.
-Aha ! Mam was ! Zrobiliście zdjęcie !-krzyczał chłopiec.
-Niby czego ?-zapytał podchwytliwie Krzyś.
-Tego oto zdjęcia !
Teraz na was na kabluję i będziecie mieli przerąbane.
-Oh ! Nie proszę !
Chłopcy wiedzieli ,że jeśli Mateusz nakabluje nauczycielowi to będą musieli pisać 1000 razy"Nie będę robić zdjęć w szkole".
-No dobrze,ale będziecie musieli wykonać 3 misję ! Jeśli je wykonacie to nic nie powiem.
-Dobra.Co mamy zrobić ?-zapytał Grzesiek.
Najpierw odróbcie za mnie pracę domową.-rozkazał
-Prościzna !-wykrzyknął Krzysiek i zrobił ją w try-miga.
-Okej teraz drugie.Musicie ukraść 2 paczki chpsów ze sklepiku !
-Kurde ! Jak to zrobić ?-szepnął do ucha Grześkowi Krzysiek.
-Mam plan ! Tylko wykonaj ostatnią misję !.Po czym Grzesiek wybiegł z toalety.
-Trzecia misja polega na wyprawie do gimnazjum i ukradnięcie im wieży !
-Przecież Gimnazjaliści zleją każdego kto im wejdzie w drogę ! A tym bardziej jeśli ukradnie im ukochaną wieżę do słuchania muzyki !
-Nic nie poradzisz.Ciągnął Mateusz.
W tym momencie wbiegł Grzesiek z dwoma paczkami Chipsów.
Super ! Serowe !-podniecał się pierwszoklasista.
-Jak zdobyłeś te dwie paczki chipsów ? -zapytał ze zdziwieniem Grzesiek.
Po prostu kupiłem !
Już niedługo trzeci rozdział ! Komentujecie !!!