Reksio i tajemniczy mróz

Było lato dzielny pies Reksio odpoczywał w swojej budzie lecz nagle spadł śnieg. Reksio się zdziwił.
-hau hau? powiedział Reksio.
Reksio poszedł do koguta wynalazcy.
-Reksiu pewnie przyszedłeś żebym zrobił coś co wciąga śnieg. Powiedział kogut.
-hau hau. pokiwał głową Reksio.
-mam taki plan ale na podwórku niema tylu części. powiedział smutno kogut.
-hau hau. powiedział zasmucony Reksio.
-ale mam plan do wyczuwania skąd się bierze ten śnieg! krzyknął kogut wynalazca!
-hau hau! ucieszył się Reksio!
Reksio szybko znalazł potrzebne części i zbudował maszynę i następnie porozmawiał z kogutem wynalazcą. kogut wynalazca powiedział że to maszyna teleportująca. Reksio ma tylko 1 godzinę i wtedy wraca na podwórko. Kretes podszedł do koguta i Reksia.
-co robicie? spytał się Kretes.
-hau hau+maszynę teleportującą! powiedzieli Reksio i kogut
-aha. mruknął Kretes
-pójdę z tobą bo nie mam nic do robienia a poza tym śnieg wlatuje do mojego kretowiska to prawda kopię ale ziemię a nie śnieg! krzyknął Kretes
-hau hau. powiedział Reksio
-no to wspaniale! jeszcze raz krzyknął
Reksio i Kretes wskoczyli do teleportu. zobaczyli dziwny zamek [z śniegu] . na drzwiach zamku były narysowane 3 miejsca:
1. śliskie duże oko
2. olbrzymia góra z jaskinią
3. olbrzym bez oka
Reksio i Kretes weszli do zamku. tak jak na obrazku było śliskie duże oko. trudno było po nim przejść. na szczęście Reksio w swojej kieszeni miał łyżwy i szybko po oku przeszli. Reksio przerysował mapę z pamięci.
Reksio i Kretes wchodzili na górę.
-Reksiu ja już nie mogę. wyszeptał Kretes.
-hau hau. dodał otuchy Kretesowi Reksio.
- masz rację Reksiu! krzyknął Kretes!
no i spadła lawina
-ups. burknął Kretes.
-hau hau! powiedział Reksio!
-dobrze Reksiu. powiedział Kretes.
Kretes złapał się Reksia. dzięki czemu na Kretesa nie spadła lawina. wreszcie dotarli na szczyt góry. no i jak na mapie była jaskinia.
-Reksiu na reszcie jesteśmy na szczycie tej góry.krzyknął Kretes.
na szczęście skoro byli na szczycie lawina nie mogła na nich spaść.ale był problem z zejściem. własnymi nogami można było by się przewrócić ale Reksio miał 2 pary nart. szybko zjechali. no i czas olbrzyma bez oka. olbrzyma trudno było pokonać. Reksio wziął linę z kieszeni. jednak lina była za krótka.
-o matku mogłem się nie ruszać z podwórka! powiedział przestraszony Kretes!
chwile potem Reksiowi wypadła mapa. olbrzym ją wziął i sobie poszedł. Reksio już wiedział o co chodzi. weszli do pomieszczenia nic tam nie było oprócz wajchy były tam narysowane cyfry:
1-śnieżyca[jest zimno jak na biegunie]
2-pora zimowa
3-pora wiosnowojesienna
4-pora letnia
5-upały[jest gorąco jak na pustyni]
wajcha była na 2 Reksio przestawił na 4. gdy nagle... Reksio wpadł w przepaś!

co to była za przepaść?

gdzie Reksio wpadł?

kim jest tajemniczy dorkon?


tego dowiecie się w 2 części "Reksio i przyjaciele" pod tytułem "Reksio i detektywi"

Mnóstwo błędów, nudne. Może trochę długie, ale z tego co napisałeś można by zrobić z 3 porządne rozdziały. Po tekście wypowiadanym jest myślnik i dopiero napisane przez kogo kwestia wypowiadana. 1/10, nawet mi się do końca czytać nie chciało.

W zasadzie zgadzam się z Lukiem, takich opowiadań naprawdę nie chce się czytać. 2/10, poczytaj opo innych userów i zobacz, jak to wygląda.

Jak chcecię wiedziec to się śpieszyłem bo chciałem skończyc przed wyjazdem do kuzyna a siostra grała w the sims 3 więc było by fajniesze opowiadanie a poza tym tylko małe litery po kropce i brak przecinków to bardzo dużo błędów ale to moje 1 opowiadanie a poza tym dodał bym obrazki ale się nie dało starałem się jak mogę następnym razem będzię lepie obiecuję i jak coś to nie oceniajcie dopiero 1 części mi chodzi oto żeby najpierw było takie nudne a potem bardzo fajne [klawiatura źle chodzi u kuzyna]

najpierw sprawdziłem czy jest nudne prawda jest trochę nudne ale ja bym dał na waszym miescu 4/10

Bleeee.
Nie znoszę takich opowiadań-zrobionych w pośpiechu. Co strzela nowym userom do głowy, że takie robią?
0,5/10
W skali mych ocen oznacza to: odstraszajacy czytelników i strzelający błędami jak z bazooki. Te pół punktu jest dlatego, że jeszcze gorsze ,,opowiadania" widziałem (nawet im się ośmiu zdań nie chciało tam pisać...) i mimo wszystko to jest lepsze od nich. I jeszcze coś: nie używaj już dużych, kolorowych czcionek. Czcionki zwracają więcej uwagi niż reszta.

mówiłem nie oceniajcie tylko 1 części poczekajcie za niedługo zrobię kolejną część i mówiłem następnym razem będę się starał a poza tym takie opowiadania to mój styl a tym co robią pierwsze opowiadania powinno się doradzać jak Dominik a nie od razu dawać takie oceny i mówić że są nudne

przepraszam cię nieznany za poprzedni post bo nie przeczytałem całego twojego postu ty mi doradziłeś jedynie luk mi nie doradził

Wystarczy przeczytać ocenę i to też jest jakaś porada, bo wiesz co poprawić. Radzę ci przeczytać ''Poradnik dobrego opowiadania'', i się do tego zastosuj to może to będzie lepsze.

dobra niech wam będzie ale możecie oceniać trochę łagodniej