Chciałem czekać do piątku z premierą, jednak po prostu nie wytrzymałem
Przygotowałem dla was całkowicie nowy komiks z moją grafiką, oparty o całkowicie odmienną historię.
Proszę, nie pytajcie się o poprzednie komiksy... niestety nie mam pomysłu jak je kontynuować .
Tutaj sytuacja się nie powtórzy. Obiecuję! Cały scenariusz mam już gotowy i wiem już dokładnie co się wydarzy.
Liczę, że przypadnie wam do gustu. Czekam też na krytykę i oceny! To wy mnie inspirujecie.

EDIT: Następny odcinek już na początku lipca!

No dobrze, pozwolę ocenić sobie Twój komiks. Twoja twórczość graficznie jest na bardzo dobrym poziomie, tylko miejscami Kretes jest trochę niedorobiony. Chodzi o to, iż jego stopy są trochę jakby koślawe. Jedyne co w grafice mi się trochę nie podobało to tylko i wyłącznie sam Reksio. Dzielny Pies nie przypomina tak łudząco Reksia z gier jak sam Komandor w tym komiksie. Ale wiem, że niełatwo rysuje się głowę psa, a Reksia tym bardziej. Wszak mam nadzieję, że Dzielny Pies z każdą kolejną częścią będzie trochę lepszy, ale powiem, że jak na sam początek pies wcale nie jest tak źle przedstawiony. Tylko trzeba to, znaczy go poprawić.
Jeśli chodzi o fabułę, to jest dobra, ciekawa i mi się podoba, nawet bardzo, a po przeczytaniu tego odcinka z niecierpliwością czekam na kolejne części.
Ocena... Od momentu pisania tego postu cały czas zastanawiałem się czy wystawić Tobie ocenę, czy też poczekać z tym do kolejnej części, jednak powziąłem decyzję o tym, iż wystawię dopiero po opublikowaniu następnego odcinka.
Wierzę, że się poprawisz (i wiem, że na to Cię stać) z Reksiem przy kolejnej części i pozdrawiam.

Kretes, jestem wręcz oburzony twoim komentarzem, który dotyczy komiksu Adama, zdecydowanie nie zgadzam się z tą opinią, ale to twoje zdanie i uszanuje to. Adamowi musiało się robić ten komiks bardzo trudno, na pewno poświęcił wiele wolnego czasu, aby go stworzyć. Nie dość, że jest ciekawy fabularnie to jeszcze ma niesamowitą grafikę, którą, na pewno bardzo ciężko się robi. (No, bo w końcu Adam wszystko narysował sam). Humor również jest na bardzo wysokim poziomie. Moja ocena w tym przypadku jest już chyba oczywista, z wielką satysfakcją daję pełną dziesiątkę. A ciebie, Adam naprawdę podziwiam i mam nadzieje, że z następną częścią poradzisz sobie jeszcze lepiej niż z tą.

Hmmm... a więc...
Zacznę może od grafiki. Ciekawy pomysł, całość wygląda bardzo dobrze i jest dopracowana - niektóre pomieszczenia pokazane z różnych perspektyw, nie zapomniałeś o nie pełniących żadnej większej funkcji poza ozdobną obiektach (coś, o czym ja zawsze zapominam) ale jest kilka rzeczy, do których można się doczepić i teraz to bezczelnie uczynię...
Kretes na obrazku "KWESTIONUJESZ MÓJ GENIUSZ!?" oraz na poprzednim i następnym (miałem podawać po numerach, ale za dużo tego)... słabo wyszedł. Na obrazku z plakatem drzwi takie jakieś lekko krzywe... (nie mówię tu o łukach nad nimi i po bokach, tylko o ich odchyleniu od pionu). Podobnie ściana na obrazku z Kacprem i Niką pod drzwiami szkoły. Reksio też mógłby wyjść lepiej... co lekko mnie dziwi, bo Jimmi na pierwszych obrazkach wyszedł bardzo dobrze. I to chyba wszystkie zastrzeżenia w grafice.
Fabuła... chyba jeszcze na forum nie było czysto kryminalnego opowiadania lub komiksu. Wątek z rywalizacją dwóch duetów detektywistycznych całkiem ciekawy. Szkoła Iluzji? No, ciekawie. I co by tu jeszcze powiedzieć... no, jest dobrze.
Humor... w paru miejscach się uśmiechnąłem, więc jakiś jest.
Nie chcę na razie wstawiać oceny, więc poczekam na dalsze rozdziały.

Miałam ocenić wcześniej, ale jak wiesz, szwankowało mi coś z IP... No nic.
Pomysł jest niezły. Naprawdę. Także dodanie użytkowników forum nie jest tutaj jakoś okropnie narzucone i ich spotkanie przez głównych bohaterów nie woła o pomstę do nieba.
Grafika... Z nią jest nawet ok. Postacie są narysowane w miarę dobrze, ale wydaje mi się, że mają czasami dziwnie podniesione do góry ręce i stoją trochę zbyt "na baczność", jakby nie czuli się luźno. W mojej osobistej opinii najlepiej wyszła ci Api. Widać, że dużo rzeczy opiera się na kopiuj-wklej, ale taki jest już urok komputerowych komiksów. Wnętrza mi się niezbyt podobają - często zapominasz o perspektywie i na przykład, po dobrze zrobionym stole przesłuchań dostajemy płaskie, niczym przyczepione do ściany schody. I, co mnie zabolało najbardziej, dlaczego otwarte drzwi wyglądają jak plakat? Kiedy są otwarte znikają nawet framugi! Proponowałabym to poprawić w następnych częściach.
Fabuła wydaje się być interesująca - jest ukazana dobrze, potrafi wciągnąć... Ale w niektórych miejscach ubolewa. Skoro Komisarz opowiada bohaterom, co stało się z Mike'm [spoiler(?): że został otruty], dlaczego pytają się jeszcze co mogło się z nim stać? Przecież powinni to pamiętać, skoro są detektywami (chyba, że tak miało być i chciałeś ukazać ich jako zapominalskich, wtedy się nie czepiam), a powinni się pytać, czy nie zauważyli, kto mógł to najwyżej zrobić, albo, czy ktoś się "przez przypadek" obok niego nie kręcił. Rozumiem, że to miała być delikatna sprawa, ale takie wypytywanie się o rzeczy, które już są wiadome wydaje się być z lekka... bezsensowne. [Możliwy spoiler: wydaje mi się, że ta cała pani profesor będzie tą złą, gdyby było inaczej, Kacper by o niej nie wspominał. No i te imię: tak mi się kojarzy z "okropna", ale to pewnie moje osobiste wrażenie.]
Ortografia stoi na dość dobrym poziomie. Czasami zapominasz ogonków, kropek do trójkropków, ale to małe literówki. Natomiast, co mnie nieco zdziwiło, to rozmowa Jimmiego i Pana Policjanta: o ile wpierw ten pierwszy zwraca się do drugiego per "pan", tak w następnej wypowiedzi o tym zapomina i już jest z nim na "ty". To tyle do zarzucenia, jak mówiłam: jest dobrze.
Humor i nawiązania są delikatne, wydaje mi się, że to pasuje najbardziej do tego typu komiksu. Oby tak dalej.
Wybacz, że czepiam się takich głupot, które sama popełniam aż nadto często. Po prostu mi się to wszystko bardzo podoba i chcę, aby było jak najlepiej (a przynajmniej, by mi się podobało i bym nie miała się do czego znowu przyczepić).
Oczywiście, nie musisz słuchać wszystkich wymienionych tu rad, bo to tylko i wyłącznie moja opinia. Już nawet w takiej formie mi się podoba i choćbyś nawet zapominał o tych framugach ja nie zrezygnuję z czytania.
Czekam z niecierpliwością na kolejne części. To ma klimat, to ma przyszłość!

Miałem skomentować już wcześniej, ale nie miałem pojęcia co mogłoby się w tym poście znaleźć.
W każdym bądź razie, większość błędów zostało wymienionych już wcześniej, więc nie ma po co tu ich przepisywać. Dodam tylko od siebie, że niedopracowane detale graficznie jakoś niezbyt mi przeszkadzają i zauważyłem je dopiero po przeczytaniu komentarzy. Fabuła jest bardzo klasyczna, co nie znaczy, że zła. Mam jednak nadzieję, że wyjdziesz z tej sfery i dorzucisz jakiś nowoczesny klimacik. Szkoda, że tytuł jest po angielsku, no ale to twój komiks i robisz go jak chcesz, nic mi do tego. Oprócz tego, gratuluję zrobienia odcinka poprzez własnoręczne malowanie. Wymaga to ciężkiej pracy, no i dużego zaangażowania, także szacun. Tyle ode mnie.