Teraz jest Śr, 15 maja 2024, 03:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 872 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59  Następna strona
Land Of Immortals - Rozgrywka 
Autor Wiadomość
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2165
Naklejki: 100
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
Autorek wybiera zaszyt i... cóż. Uderza nim Nercala. Potem wskakuje do jakiejś dziury, mając nadzieję, że nie trafi akurat prosto na lawę. Będzie próbował użyć berłoxa, aby zwalić złego człeka z nóg.


Pt, 18 lip 2014, 18:07
Zgłoś post
Pod-ziemniak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 26 lip 2012, 09:49
Posty: 1691
Naklejki: 10
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a) Bohater decyduje się na ucieczkę, młotek służy mu jako główna broń.


Pt, 18 lip 2014, 18:12
Zgłoś post
Mistrz Administracyjnej Magii
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23
Posty: 1751
Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
GienekGienek popatrzył z żalem na to, co przed chwilą jeszcze było jego bronią, zaś teraz stało się kupką drewnianych drzazg.
-O w mordę... - skomentował niezwykle inteligentnie. Trzeba coś wymyślić... ale co? Hmmm... a gdyby tak... Gienek podbiegł szybko do stojącego w rogu krzesła i oderwał od niego jedną z nóg, a następnie, używając swoich niezwykłych zdolności konstruktorskich oraz noszonych w kieszeni gwoździ i młotka, przybił do niej jeden ze swoich sztyletów. Następnie rzucił w przeciwnika stworzoną w ten sposób dzidą, gotów w razie potrzeby zrobić jeszcze jedną.

_________________
Obrazek
Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!
Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
Spoiler:


Pt, 18 lip 2014, 18:14
Zgłoś post
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
b)
Dagetysh mimo usilnych prób zaprzestania tańczenia, postanowił dalej powyginać się na parkiecie i poczekać na dalszy rozwój sytuacji, gdyż czuł się trochę bezpieczniej będąc niewidzialny.
- A tam, trochę ruchu mi się przyda. - pomyślał Kibhar i wplątał się dalej w ruchliwy, jednakże wymuszony wir tańca.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


Pt, 18 lip 2014, 18:16
Zgłoś post
YIM WWW
Forumowy Artysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53
Posty: 1778
Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
Eliot ciężko dyszał i jeszcze raz spróbował przypomnieć sobie to co przed chwilą zrobił. Czyżby go zabił? Przez chwilę miał wyrzuty sumienia, po czym przypomniał sobie o demonie stojącym za nim.
- A tak, jeszcze ty...
Chwycił parówki i ruszył do walki.

_________________
Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
:(


Pt, 18 lip 2014, 18:18
Zgłoś post
Mistrz Gry
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53
Posty: 2045
Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
C)
-Coo? To mam jeszcze z tobą walczyć? Myślałem, że mam jedynie stłuc twoich pomagierów. Sam tak mówiłeś.

_________________
Obrazek
Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku).
Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem.
"Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. :)


Pt, 18 lip 2014, 18:35
Zgłoś post
Online
Bezpieczeństwo Forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 7 lis 2009, 14:12
Posty: 2168
Lokalizacja: Koło komputera xD
Naklejki: 7
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a) Złapałem za kasę i postanowiłem wystawić rachunek Samarowi, nie wiedząc, czy czasem nie zginę. Wykrzyknąłem również gdzieś w kierunku nieba, że zaktualizuje punkty w najbliższym czasie, bo trochę trudno robić to na telefonie, czyż nie? Miał też nadzieję, że zdąży sobie rozdać staty przez pojedynkiem.

_________________
Przejrzyj moje okołoreksiowe projekty na GitHubie!
Pozdrawiam wielu nieaktywnych użytkowników, wszystkich wciąż wchodzących oraz Playboiia, bo zawsze się żali, że go nie ma w moim podpisie.
Obrazek III miejsce w konkursie halloweenowym 2011, I miejsce w konkursie rocznicowym 2015
Tym kolorem moderuję.


Pt, 18 lip 2014, 18:54
Zgłoś post
WWW
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
Obrazek
Stefan Stach Lucjanowski
Lvl: 2
HP: 30
VS WALKA VS
Lvl: 5
HP: 1250
Stefan Stach Lucjanowski Arcylord Nercal

Obrazek

Walczysz z Nercalem:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Stefan wybiera zeszyt i uderza nim w Nercala. Ale.. Zaraz? Niby jak? Skoro go nie widzi?
[Przeciwnik] Nercal za to widzi przeciwnika i używa zaklęcia "PRZEDWIECZNY OGIEŃ".

[Atakujący] Stefan płonie i traci -250 HP.
PIERWSZY ZGON +10 exp.

Hmm... wygląda na to, że już nie płoniesz. W pewnym sensie cię to dziwi, bo przecież jeszcze kilka sekund wcześniej czułeś na sobie obecność piekielnych płomieni. Postanawiasz wstać... i... wtedy właśnie następuje szok. W miejscu gdzie przed chwilą stałeś, leży ktoś, kto wygląda dokładnie jak ty... no.. prawie... Jego ciało jest praktycznie zwęglone.
- Hee hee heee... Ale to było żenujące. - słyszysz głos. Twoim oczom ukazuje się niezwykle brzydki zwierz, ubrany w jakiś czerwony kapelusz.
- A więc umarłem... A ty jesteś.. ee. aniołem?
- Hee heee heee. No prawie. Mam na imię Theoseres, dla znajomych Ciszu. Odprowadzam osoby, które umarły żenującą śmiercią, do zaświatów. Możesz pytać o co chcesz. - Powiedział całkiem przyjacielsko strażnik.
SPOTKAJ STRAŻNIKA ZAŚWIATÓW +20 EXP.
Theoseres wbrew dziwnemu wyglądowi, dał się lubić. Przynajmniej odczułeś... takie wrażenie.
- To co? Zanim dojdziemy do Nieba, może się jakoś przedstawisz i powiesz o sobie kilka słów? - ciepło zaproponował.
Wygląda na to że wbiłeś kolejny poziom. Rozdaj nowe statystyki.


Co by tu zrobić?
a) Mówię kilka słów.
b) Idę w milczeniu.
c) Pytam o coś.
d) Robię coś innego.


Obrazek
Ridlak Ununhex:- Walczyć? Hihihihi... Poważnie Ridlaku? - zaśmiał się Lucjan. - Mam wrażenie, że jestem dla ciebie zbyt silnym przeciwnikiem, a nie oszukujmy się... ledwo co poradziłeś sobie z tymi żałosnymi pachołkami. Ridluś... kogo ty chcesz oszukać? - zadał pytanie, wciąż będąc w całkiem dobrym humorze. Nie wydawało ci się to nie wiadomo jak dziwne. Będąc księciem ciemności, chaosu i wszystkiego co tam zdążył już wymienić, raczej nie da się być smutnym.
W pomieszczeniu zmaterializowały się kolejne drzwi, tym razem naprzeciwko tych, którymi Lucjan z przyjaciółmi weszli do środka. Sęk w tym, że były one o wiele bardziej charakterystyczne od tych pierwszych. Wyglądem przypominały bardziej jakiś portal do piekła, niż jakieś zwykłe drzwi. Wydedukowałeś to na podstawie płomieni, wychodzących ze środka, które wydawały się ścigać ze sobą po ścianach pomieszczenia.
- Noo, śmiało. Zapraszam. Pobawimy się. - Zaprosił cię do środka.


Co by tu zrobić?

a) Wchodzę do środka.
b) Nie wchodzę.
c) Zadaje jakieś pytanie.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
AnubisA więc decydujesz się na ucieczkę, a młotek ma posłużyć ci jako główna broń. Po chwili jednak zdajesz sobie sprawę, że nie będzie to takie łatwe. Wygląda na to, że tańczące dziwadła tworzą jakiś dziwną, nieprzekraczalną wręcz barierę.
Młotek wypada ci z łapy w momencie, kiedy chcesz zaatakować swoich przeciwników. Przekroczenie kręgu z kolei wiąże się z porażeniem prądem i bezsensownym wchodzeniem przez wieczność w nieprzekraczalną ścianę. Wygląda na to, że jesteś zmuszony zrobić coś innego.
WIĘZIEŃ 1 +15 exp.


Co by tu zrobić?



a) Decyduję się na ucieczkę. Napisz jak.
b) Krzyczę, żeby tancerze przestali śpiewać i tańczyć. Napisz jak.
c) Pytam o coś tutaj zgromadzonych.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Ludmiła PozvalTancerze raczej nie przejmują się zbytnio twoim zwróceniem uwagi. Jeden z nich, wciąż tkwiący w niekontrolowanym stanie podskakiwania i dziwnych wymachów rękami, wykazał się jakiegoś rodzaju kulturą osobistą i postanowił odpowiedzieć na twoje pytanie.
- Głupie pytanie... przywołujemy demona. - odpowiedział, jakby to było oczywiste.
MEDIATOR 1 +15 exp


Co by tu zrobić?


a) ATAAAAK! Napisz jak.
b) Pytam zgromadzonych o sens ich nietypowej i tak zabawy.
c) Czekam na dalszy rozwój sytuacji
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Gienek z Radomia
Lvl: 2
HP: 12
VS WALKA VS
Lvl: 2
HP: 50
Gienek z Radomia Mroczny Szef Kuchni

Obrazek

Walczysz z Mrocznym Szefem Kuchni:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Gienek podnosi do góry łyżeczkę.
[Przeciwnik] Mroczny Szef Kuchni trzyma w gotowości piłę mechaniczną.
[Atakujący] Gienek decyduje się zapchać łyżeczką silnik piły mechanicznej szefa.
[Przeciwnik] Mroczny Szef Kuchni biegnie z piłą na Gienka
[Atakujący] Gienek rzuca łyżką w silnik
[Przeciwnik] Mroczny Szef Kuchni łapie łyżkę i zgniata ją w swojej pięści.
[Atakujący] Gienek tworzy pierwszą prowizoryczną broń.

TRACISZ GWÓŹDŹ x2
TRACISZ SZTYLET.

OTRZYMUJESZ PROWIZORYCZNA DZIDA x1
[Atakujący] Rzuca bronią w szefa kuchni.
[Przeciwnik] Biegnie z piłą mechaniczną na Gienka. Nie zauważa lecącej w jego stronę dzidy. Broń trafia go centralnie w oko. Chwilę później Mroczny Szef kuchni stacza się na ziemię i przestaje się ruszać.
Wygrywa Gienek z Radomia
A TO SPRYCIARZ 1 +10 exp.
WYGRANY POJEDYNEK +15 exp.
PRZED CZASEM +10 exp.
HEAD SHOT +10 exp.
PIERWSZE UŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI +5 exp.
PIERWSZY WYNALAZEK +10 exp.

Wygląda na to że wbiłeś kolejny poziom. Rozdaj nowe statystyki.
Po tym jak szef kuchni stoczył się na ziemię i przestał się ruszać, w pomieszczeniu rozpoczęło się trzęsienie ziemi. Próbowałeś wprawdzie uciekać, ale za wiele to.. no cóż.. nie dało. Zostałeś przygnieciony spadającym fragmentem sufitu.
Straciłeś przytomność. Nie wiesz co się z tobą działo, ani ile trwał twój sen. Wiesz tylko że.. nie wiedziałeś co się z tobą dzieje. Możliwe, że śniłeś również o swojej wybrance serca, albo i... o kimś innym. Jako narrator, nie wnikałem głębiej.
Tak czy siak... W końcu się przebudziłeś.
- No to co malutki, może teraz paznokiecik? - Usłyszałeś damski głos. Otworzyłeś oczy. Spostrzegłeś Bladą Damę, która ewidentnie karmiła cię zdecydowanie niekonwencjonalnymi potrawami. Siedziałeś na jej kolanach i zastanawiałeś się dlaczego znalazłeś się w takiej a nie innej pozycji.


Co by tu zrobić?

a) Proszę o "paznokieciki".
b) Próbuję uciec.
c) ATAAAAAAAK!
d) Robię coś innego.

Obrazek
Dagetysh Kibhar
Tańczysz i tańczysz. Właściwie to nie wiesz czemu, skoro twoi taneczni towarzysze cię nawet nie widzą..
Hmm.. a może tylko udają, że nie widzą? - Zastanawiasz się. W końcu jednak stwierdzasz, że przesadziłeś ze słuchaniem pewnego polskiego sPISkowca. Tańczysz i tańczysz... i czekasz na dalszy rozwój sytuacji. Masz świadomość, że niedługo będziesz widoczny i wszystko będzie mogło ulec zmianie.
Niepokoi cię również temperatura kręgu, jak i również ubrana na czerwono suczka, która próbuje nawiązać kontakt z twoimi kompanami. Nie wiesz czemu, ale patrząc na nią, do głowy przychodzi ci tylko jedno słowo.. "ZABIĆ".
Tancerze zaczynają krzyczeć, że ON jest już bliżej niż zwykle i że niedługo przybędzie.
STOICKI SPOKÓJ +5 exp


Co by tu zrobić?

a) Próbuję przestać tańczyć.
b) Tańczę dalej i czekam na rozwój sytuacji.
c) Plątam tekst piosenki i staram się utrudnić życie moim kompanom od tańca.
d) Robię coś innego, napisz co.

Obrazek
Eliot RainDemon na widok parówek, zmienił postać. Nie jesteś pewien co miało to oznaczać i kompletnie nie masz pojęcia, czy to jego jakiś słabszy punkt, czy cokolwiek w tym stylu.
Lvl: 2
HP: 18
VS WALKA VS
Lvl: 2
HP: 50
Eliot Rain Demon Zemsty

Obrazek

Walczysz z Abernathy'm:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Eliot bierze do łapy parówki.
[Przeciwnik] Demon transformuje się w całkiem.. znajomą ci postać.
KOMUNIKAT: Zaklęcie "SZYBSZY OD GEPARDA" załadowane
[Atakujący] Eliot próbuje rzucić parówką w swojego przeciwnika.
[Przeciwnik] Demon podlatuje i zżera obie parówki.

CIĄG DALSZY NASTĄPI.
ODWAGA +5 exp

Właśnie straciłeś swoją prowizoryczną broń. Niby nie przejmujesz się tym, bo co można niby zrobić komuś parówkami z biedronki? Noo właśnie.. Kompletnie bez sensu. Tylko.. Czym teraz będziesz walczył? Nie możesz wybrać innej broni, a fakt, że demon stoi teraz bardzo bliziutko ciebie, tylko pośpiesza cię do wykonania efektywnego ruchu.

Co by tu zrobić?


Obrazek
Ż. Art
Lvl: 1
HP: 12
VS WALKA VS
Lvl: 2
HP: 25
Ż. Art Jego Suchość Dowcipniś

Obrazek

Walczysz z Dowcpinisiem:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Ż. Art bierze do ręki śmierdzącą skarpetę. Zdecydowanie dziwi się, gdy ta zaczyna świecić na

[Przeciwnik] Dowcipniś bierze swoją złotą kartę i rzuca nią w kierunku Ż. Arta.

[Atakujący] Ż. Art zostaje trafiony kartą i traci 6HP.
[Przeciwnik] Dowcipniś wyciąga siekierę, którą przypadkowo znajduje w kieszeni.
[Atakujący] Ż. Art rzuca skarpetą w Dowcipnisia.
[Przeciwnik] Dowcipniś pada na ziemię i przestaje się ruszać.

Ż. Art zwycięża.
ŚMIERDZĄCA SPRAWA +10 exp
PIERWSZE ZWYCIĘSTWO +5 exp
WYGRANY POJEDYNEK +15 exp.
HEAD SHOT +10 exp.
JESTEM LEGENDĄ (1) +10 exp.
ŚMIERĆ BOSSA 1 +20 exp.

Wygląda na to że wbiłeś kolejny poziom. Rozdaj nowe statystyki.
Marchewka na widok leżącego na ziemi Dowcipnisia, wywołała trzęsienie ziemi. Jej atak delikatnie cię drasnął, ale to tylko przez to, że byłeś stosunkowo daleko.
- 5HP. Padłeś na ziemię a twoim oczom ukazały się pozostałe bronie. Pytanie tylko.. czy zdążysz chwycić za którąś. Pamiętaj, że masz 1 punkt życia.


Co by tu zrobić?

Obrazek
OloktorHmm, to dziwne. Hmmm... To bardzo dziwne. Jeszcze przed chwilą rozmyślałeś nad tańczeniem z pociągami i nad marmoladą. Twoje życie nie wydawało się do tej pory nie wiadomo jak fascynujące.
A teraz siedzisz w pustej białej sali, bez okien, z jednymi, jedynymi drzwiami.
- Trafiłem do psychiatryka? - Zastanawiasz się. Przecież nie zrobiłeś niczego, co mogłoby w większy sposób złamać prawa fizyki... Ah.. Zrobiłeś? No to może faktycznie coś być na rzeczy. Rozglądasz się po pokoju i zastanawiasz się.
Z myśli wyrywa cię głośne pukanie do drzwi.

Co by tu zrobić?

a) Otwieram.
b) Nie otwieram!
c) Otwieram, ale nie otwieram! Cokolwiek to znaczy.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Dave Constant
Lvl: 2
HP: 18
VS WALKA VS
Lvl: 2
HP: 50
Dave Constant Samar Morgan

Obrazek

Walczysz z Samarem:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Dave bierze do ręki kasę i próbuje wystawić Samarowi rachunek.
[Przeciwnik] Samar śmieje się i mówi, że nie ma za co płacić.
[Atakujący] Dave postanawia rzucić kasą w Samara.
[Przeciwnik] Samar używa zaklęcia "CZARNA DZIURA" i sprawia, że przedmiot odlatuje w najciemniejsze fragmenty niebytu.
CIĄG DALSZY NASTĄPI

ODWAGA +5 EXP


Co by tu zrobić?

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


N, 20 lip 2014, 14:02
Zgłoś post
WWW
Pod-ziemniak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz, 26 lip 2012, 09:49
Posty: 1691
Naklejki: 10
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
c) oraz b) Bohater krzyczy na tancerzy, aby ci przestali śpiewać. Jednocześnie pyta ich dlaczego nie chcą go wypuścić.


N, 20 lip 2014, 14:17
Zgłoś post
Poznaniak Nieszczelny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt, 24 lip 2012, 11:47
Posty: 2434
Lokalizacja: Poznań, Rzeczpospolita Polska
Naklejki: 17
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a) oraz po części d)
Dagetysh wiedząc, że za chwilę może stać się coś niespodziewanego próbował przestać tańczyć. Nie dawała mu tylko spokoju ta suczka.
- Kim ona jest? Może ona jest głównym moim zagrożeniem? - pomyślał kogut i oprócz próby zaprzestania tańczenia jednocześnie szukał czegoś ciężkiego i ostrego, aby ją... zabić.
Kibhar od tego momentu zaczął działać trochę jak automat, mimo iż za chwilę jego niewidzialność miała się skonczyć.

_________________
Co ja będę się rozpisywał, zapraszam:
"Reksio i Kretes: "Skarb Umuritu" [KOMIKS] - czyli, dlaczego Kretes zasłania dymkiem innych kolegów oraz gdzie znajduje się skarb Umuritu.
Ten kolor należy do Administratora dbającego o czystość i walczącego ze złem. Lepiej zacznij się zastanawiać nad sobą, kiedy ujrzysz ten kolor w swoim poście :)


N, 20 lip 2014, 15:00
Zgłoś post
YIM WWW
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2165
Naklejki: 100
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
a), a także c)
- Więc panie Theoseres... czy tam Ciszu... Nazywam się Stefan Stach Lucjanowski, dla przyjaciół Autor (nie mam przyjaciół), i od paru dobrych miesięcy gonią mnie faceci z kosą, którymi dowodzi Nercal... Tak czy inaczej, to już było i nie wróci więcej. Jestem księdzem... a może lepszym określeniem jest "byłem"? Cóż... umarłem. Przynajmniej odpocznę od tego całego "Byłem, nie ma mnie, ale wrócę i będę...".
Autor westchnął. Nie spodziewał się, że ten moment nadejdzie tak szybko. Przynajmniej teraz był pewny, że będzie żył wiecznie w szczęściu i harmonii...
- Więc panie Ciszu - kontynuował S.S.L. zakładając, że jest już znajomym dziwnego jegomościa - co czeka mnie w zaświatach? Co stało się z Panem Dziwną Istotą? Czy podobnie jak on dacie mi kolejną szansę? Czy Nercal pożałuje, że naczynił tyle zła?


N, 20 lip 2014, 16:13
Zgłoś post
Mistrz Administracyjnej Magii
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So, 24 sty 2009, 15:23
Posty: 1751
Lokalizacja: z Angmaru
Naklejki: 17
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
GienekGienek dyskretnie wypluł "przysmaki" na podłogę. Blada Dama zdecydowanie nie była w jego typie... zbyt blada, zbyt upiorna i zbyt ohydna. Gdzieś pod tym całym rumowiskiem powinny leżeć stare gacie - broń dana mu do walki z trzecim bossem, którym zdecydowanie była właśnie ona. Używając sprytnej kombinacji opcji b) i c), Gienek stoczył się nagle na ziemię, błyskawicznie wstał, dobył dzidy i uskoczył w kierunku resztek sufitu i zaczął rzucać w Bladą Damę tynkiem i cegłami, starając się jednocześnie odkopać swą broń.

_________________
Obrazek
Głupcze! Żaden śmiertelny mąż nie jest w stanie mnie zabić! Teraz GIŃ!
Jeśli widzisz ten kolor, uważaj - administrator ma Cię na celowniku.
Spoiler:


N, 20 lip 2014, 17:14
Zgłoś post
Mistrz Gry
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53
Posty: 2045
Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
A)
Jako że w Ridlaku zawsze było coś z samobójcy, zdecydował się wejść w coś, co niemal na pewno było portalem do piekła.

_________________
Obrazek
Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku).
Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem.
"Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api. :)


N, 20 lip 2014, 20:29
Zgłoś post
Forumowy Artysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn, 15 lut 2010, 19:53
Posty: 1778
Lokalizacja: Druga strona lustra
Naklejki: 6
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
Eliot sam nie wierzył temu co widział. Czy jego oczy go oszukiwały czy stała przed nim sama królowa Chrysalis?
Tak, chyba wszystko się zgadzało. Ale czemu ona? Owszem, bohater oczekiwał kiedyś jej powrotu w serialu, ale nie tego, że przyjdzie mu z nią walczyć! Wiedział, że pokonać ja może przeogromną miłość, mimo to wiedział jakim sposobem ma ją teraz zorganizować. Na pewnie nie tutaj, nie w tym miejscu. Spojrzał na drzwi i postanowił szybko za nie wybiec. Oby okazały się dobrą bronią, tudzież obroną. Jeżeli nie, będzie musiał wymyślić coś innego.

_________________
Tym kolorem oczyszczam forum ze spamu.
:(


Pn, 21 lip 2014, 17:17
Zgłoś post
Doradca Budowlańców
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07
Posty: 3208
Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
Post Re: Land Of Immortals - Rozgrywka
Obrazek
Stefan Stach Lucjanowski- Co czeka cię w zaświatach? Hmm.. cóż... jest to żenująco trudne pytanie. To pewnie kwestia tego jaką osobą byłeś za życia. Z tego co mówisz, byłeś ofiarą.. tak więc... będziesz miał z tego powodu pewnego rodzaju.. hee hee... korzyści.
Być może porozmawiasz z samą najjaśniejszą i najpiękniejszą ze wszystkich, we wszystkich wszechświatach, królową nieba Heavensiss. A jeśli będziesz grzeczny... to może nawet napijesz się z nią herbaty.
- A co się stało z panem dziwną istotą? - zapytałeś.
- Hee hee hee... Bo tak szczerze mówiąc... Dopiero teraz umarłeś naprawdę. Pan Dziwna Istota to prawdopodobnie jakaś alternatywa Heavensiss w tym testowym pokoju.
- Testowym pokoju?!
- Tak.. Z pewnością kilka razy tam umarłeś... ale tak nie było. Tylko ci się zdawało. Powiedzmy, że byłeś pogrążony w głębszym śnie. Dopiero po przebudzeniu mogłeś umrzeć naprawdę.
- Czy Nercal pożałuje, że naczynił tyle zła?
- Cóż... Moja poprawna odpowiedź na to pytanie, raczej by cię zszokowała, więc póki co oszczędzę ci rozczarowania. - wyjaśnił.. w tajemniczy sposób. W tym momencie w pomieszczeniu zmaterializowały się długie białe schody prowadzące do jakiegoś światła.
- A więc... To schody a nie tunel?
- Można tak powiedzieć... Hee hee heee. Zapraszam na górę... tylko się nie przewróć, schodki są bardzo strome.
KULTURA OSOBISTA 1 +5 exp


Co by tu zrobić?
a) Idę po schodach.
b) Pytam jeszcze o coś.
c) Nie idę na górę.
d) Robię coś innego.


Obrazek
Ridlak Ununhex:ODWAGA +5 exp.
- Niezły z ciebie samobójca, Ridluś. - pochwalił cię Lucjan. Portal rzeczywiście prowadził do piekła. Odczułeś to między innymi dzięki podwyższonej o jakieś 400% temperaturze, lawie i różnego rodzaju kotłach, porozstawianych wszędzie bez sensu i celu w nieopisywalnym nieładzie. Ahh tak... Widziałeś też cierpiące dusze, którym najwyraźniej było żal swojego poprzedniego życia i sytuacji w jakiej się teraz znalazły. Widziałeś rzeczy, które nie śniły ci się nawet w najgorszych koszmarach, a był to dopiero początek piekła.
- Wszystko w porządku? Mogę cię potrzymać za rączkę w razie czego. - Zaproponował. Pomysł Lucjana niezbyt przypadł ci do gustu. Wolałeś mimo wszystko zachować jakiś umiar, odległość czy inne tego typu rzeczy.
WYMUSZONE PIEKŁO +30 EXP

Nie minęło dużo czasu, a Lucjan stał się twoim przewodnikiem po piekle.
- Popatrz Ridluś, widzisz ten dom? Tutaj mieszka Baal... Oo! A tam... a ten domek obok to rezydencja samego Samaela. Chłopak lubi ciąć... praktycznie wszystko, począwszy od głów, idąc przez siebie samego, a kończąc na włosach. Można powiedzieć, że nawet dobry z niego fryzjer. - Mówił z przekonaniem.
- Zapewne zapytasz... dlaczego tak wiernie ci o wszystkim opowiadam Odpowiedź jest prosta... Przegrasz ostatnie zadanie i zostaniesz tu na wieczność. Hiihiihihihi. - Zaśmiał się raz jeszcze.
- Ooo, Ridluś... a tu.. a tu... - wskazał na kilkanaście domków, otoczonych jednym ogrodzeniem. - Tutaj mieszka Legion. Hihihihiih. Nie mieści się w jednym domu, bo jest go wielu... Hihihihi.


Co by tu zrobić?

a) Pytam czy daleko jeszcze.
b) Pytam o coś innego.
c) Decyduję się na ucieczkę.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Anubis- Weź nie krzycz, to bardzo niemiłe. - zganił cię tancerz. - KULTURA OSOBISTA OFIARO! KULTURA OSOBISTA! - powtarzali jego koledzy. W pewnym sensie wydawało ci się to dziwne. Dziwadła nie dość, że nie chciały puścić cię wolno, to jeszcze wspominali ci o kulturze osobistej. Hmm.. Z pewnością wyczułeś tu niemałe ziarenka hipokryzji.
- Nie wypuścimy cię... bo... przywołujemy Księcia Ciemności. - wyjaśnił, jakby było to oczywiste. W tym momencie w pomieszczeniu zmaterializował się jeszcze jeden tancerz. Przez chwilę byłeś przekonany, że to właśnie ten książę, o którym mówiły tańczące dziwadła. Chwilę później jednak odrzuciłeś ten pomysł, bo osobnik wyglądał praktycznie tak samo jak inni tancerze. Było w nim jednak coś.. znajomego, coś, czego nie mogłeś w żaden sposób określić. Miałeś przeczucie, że nie jest zadowolony z tego co robi.
W końcu jednak przestałeś mieć jakiekolwiek przeczucia. Poczułeś nieopisany w swojej sile żar, palący cię od środka, a w oddali brzmiał odgłosy "KSIĘĘCIUU", "KSIĄĄŻĘ!" "KSIĘĘCIUUUNIUU".
Kilka chwil później stało się coś dziwnego. Ból ustąpił, a ty mogłeś się ruszyć. Tancerze z kolei wydawali się tkwić nieprzerwanie w tej samej pozycji.
- Czyżby zatrzymał się czas? - Zadałeś sobie pytanie.
- Hihihihiihi, niee... Po prostu nie żyjesz. - usłyszałeś piskliwy głos. Chwilę później twoim oczom ukazał się kościotrup w czarnym kapeluszu.
- A więc... A więc.. Jesteś śmiercią? - zapytałeś zdezorientowany.
- Nie. Jestem za to strażnikiem. - odpowiedział nieznajomy.
- Strażnikiem czego? Nieba?
- Hihihihiih, chciałoby się! Nie możesz tam trafić, z racji tego kim jesteś.
- a więc... spłonę w piekle?
- Blisko... ale jest też trzecia opcja...
- Czyściec?
- Biiingo! Mam na imię Trickster i moim zadaniem jest doprowadzić cię do czyśćca. Jest tam kawałeczek drogi, więc... w tym czasie możemy się jakoś poznać. Może... powiesz mi coś o sobie?

MEDIATOR 1 +15 exp.
PIERWSZY ZGON + 10 exp.
SPOTKAJ STRAŻNIKA ZAŚWIATÓW. +20 exp

Wygląda na to że wbiłeś kolejny poziom. Rozdaj nowe statystyki.


Co by tu zrobić?



a) Mówię coś o sobie.
b) Nie mówię nic.
c) Pytam o coś strażnika.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Ludmiła PozvalA więc postanawiasz zaszczekać na diabolicznych tancerzy.
PIERWSZE UŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI +5 exp.
PARALIŻ 1 +5 exp.
PARALIŻ 2 +10 exp.
PARALIŻ 3 +15 exp.

Niby udało ci się wywołać paraliż, ale jego efekt nie trwał za długo.
ODWAGA +5 exp.
GOTOWOŚĆ +10 exp.

W pomieszczeniu pojawił się jeszcze jeden tancerz, który raczej nie wyglądał ci na demona, którego tamci poprzedni przywoływali. Wydawał się być raczej przestraszony, bądź przynajmniej zaskoczony sytuacją w jakiej się znalazł. W zasadzie powinno ci być go żal, ale twój umysł twierdził coś innego. Poczułaś niesamowitą chęć zabicia nieznajomego. Nie umiałaś tego w żaden logiczny sposób wytłumaczyć. Może to szósty zmysł, zwany intuicją? - Myślałaś.
Kilka chwil później kogut, który do tej pory przebywał w kręgu, najzwyczajniej w świecie wyleciał w powietrze, pozostawiając po sobie kilka piórek... no i... w pewnym sensie nie tylko piórek. W kręgu zmaterializowała się potężna istota, emanująca piekielnymi płomieniami. Nie minęła chwila, aż użyła miotacza ognia, który znajdował się na jej łapach.
Po tancerzach pozostał praktycznie proch. Jeden z nich, ten nowy zdołał się jakimś cudem uratować, odskakując w ostatnim możliwym momencie.
Wygląda na to że wbiłaś kolejny poziom. Rozdaj nowe statystyki.



Co by tu zrobić?


a) ATAAAAK! Napisz jak.
b) Proszę spotkanego koguta o pomoc w walce.
c) Próbuję się schować.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Gienek z RadomiaHmm.. Wygląda na to, że broń zniknęła... włącznie z cegłami. Ktoś najprawdopodobniej wyczyścił ze wszystkiego pomieszczenie. Pytanie tylko.. dlaczego? Przecież to zaprzecza zasadom gry.... - nie mogłeś pojąć.
Odskakujesz białej damie, trzymając w gotowości dzidę. Ta z kolei najprawdopodobniej przejmuje się zaistniałą sytuacją.
Zaczyna szlochać, przeciera oczy chusteczkami i później... oczywiście je zjada. Zdezorientowany tkwisz w szoku i zastanawiasz się, dlaczego finalny boss nie ma ochoty z tobą walczyć. Z rozmyśleń wyrywa cię zimny dotyk na ramieniu.
Nie musiałeś się obracać, a już usłyszałeś twoje ulubione powiedzenie... "Widziałeś mój bagaż?"
UCIECZKA OD ŚMIERCI 1 +15 exp.


Co by tu zrobić?

a) DZIDĄ DZIADA!
b) DZIDĄ BLADĄ DAMĘ! PORA TO ZAKOŃCZYĆ.
c) Mówię, że nie widziałem.
d) Uciekam.
e) Robię coś innego.

Obrazek
Dagetysh Kibhar
A więc już jesteś widzialny. W pewnym sensie ci przykro, bo nie doświadczyłeś pełni zabawy, jaka wiąże się z byciem niewidzialnym. W trakcie tańca próbujesz szukać czegoś, czym ewentualnie mógłbyś pokonać znajdującą się w pomieszczeniu suczkę, ale nie masz na to praktycznie żadnego pomysłu. Dodaj sobie do tego również fakt, że wciąż tkwisz w tanecznym amoku i jesteś zmuszony do patrzenia tylko i wyłącznie w jednych kierunkach, dyktowanych przez szaleństwo niezrozumiałej wręcz zabawy.
Chwilę później kogut, który do tej pory znajdował się w kręgu, najzwyczajniej w świecie, wyleciał w powietrze. Jego wnętrzności i pióra okryły twoje ciało jak i twoich (nie)znajomych od tańca.
Mimo wszystko... nie to było największym problemem. Rytuał prawdopodobnie się udał, bo przed sobą miałeś potężną czarną bestię, która wręcz emanowała piekielnymi płomieniami. W tym momencie poczułeś w sobie wolność i zdecydowałeś się na paniczną ucieczkę w nieznanym kierunku.
W praktyce wyglądało to tak, że udało ci się jedynie odskoczyć. Bestia użyła zamontowanego w łapie miotacza ognia i w jednym momencie pozbawiła życia trójkę tańczących.
UCIECZKA OD ŚMIERCI 1 +15 exp.


Co by tu zrobić?

a) WALCZĘ Z BESTIĄ!
b) Proszę Suczkę o pomoc.
c) Szukam kryjówki.
d) Robię coś innego, napisz co.

Obrazek
Eliot RainDemon na widok parówek, zmienił postać. Nie jesteś pewien co miało to oznaczać i kompletnie nie masz pojęcia, czy to jego jakiś słabszy punkt, czy cokolwiek w tym stylu.
Lvl: 2
HP: 18
VS WALKA VS
Lvl: 2
HP: 50
Eliot Rain Demon Zemsty

Obrazek

Walczysz z Abernathy'm:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Eliot bierze do łapy parówki.
[Przeciwnik] Demon transformuje się w całkiem.. znajomą ci postać.
KOMUNIKAT: Zaklęcie "SZYBSZY OD GEPARDA" załadowane
[Atakujący] Eliot próbuje rzucić parówką w swojego przeciwnika.
[Przeciwnik] Demon podlatuje i zżera obie parówki.
[Atakujący[ Eliot decyduje się na ucieczkę. Wybiega przez drzwi.
[Atakujący] Powolnymi krokami podąża za Eliotem.
CIĄG DALSZY NASTĄPI

UCIECZKA OD ŚMIERCI 1 +15 exp.

Co by tu zrobić?


Obrazek
Ż. Art
Lvl: 1
HP: 12
VS WALKA VS
Lvl: 2
HP: 25
Ż. Art Jego Suchość Dowcipniś

Obrazek

Walczysz z Dowcpinisiem:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Ż. Art bierze do ręki śmierdzącą skarpetę. Zdecydowanie dziwi się, gdy ta zaczyna świecić na

[Przeciwnik] Dowcipniś bierze swoją złotą kartę i rzuca nią w kierunku Ż. Arta.

[Atakujący] Ż. Art zostaje trafiony kartą i traci 6HP.
[Przeciwnik] Dowcipniś wyciąga siekierę, którą przypadkowo znajduje w kieszeni.
[Atakujący] Ż. Art rzuca skarpetą w Dowcipnisia.
[Przeciwnik] Dowcipniś pada na ziemię i przestaje się ruszać.

Ż. Art zwycięża.
ŚMIERDZĄCA SPRAWA +10 exp
PIERWSZE ZWYCIĘSTWO +5 exp
WYGRANY POJEDYNEK +15 exp.
HEAD SHOT +10 exp.
JESTEM LEGENDĄ (1) +10 exp.
ŚMIERĆ BOSSA 1 +20 exp.

Wygląda na to że wbiłeś kolejny poziom. Rozdaj nowe statystyki.
Marchewka na widok leżącego na ziemi Dowcipnisia, wywołała trzęsienie ziemi. Jej atak delikatnie cię drasnął, ale to tylko przez to, że byłeś stosunkowo daleko.
- 5HP. Padłeś na ziemię a twoim oczom ukazały się pozostałe bronie. Pytanie tylko.. czy zdążysz chwycić za którąś. Pamiętaj, że masz 1 punkt życia.


Co by tu zrobić?

Obrazek
OloktorHmm, to dziwne. Hmmm... To bardzo dziwne. Jeszcze przed chwilą rozmyślałeś nad tańczeniem z pociągami i nad marmoladą. Twoje życie nie wydawało się do tej pory nie wiadomo jak fascynujące.
A teraz siedzisz w pustej białej sali, bez okien, z jednymi, jedynymi drzwiami.
- Trafiłem do psychiatryka? - Zastanawiasz się. Przecież nie zrobiłeś niczego, co mogłoby w większy sposób złamać prawa fizyki... Ah.. Zrobiłeś? No to może faktycznie coś być na rzeczy. Rozglądasz się po pokoju i zastanawiasz się.
Z myśli wyrywa cię głośne pukanie do drzwi.

Co by tu zrobić?

a) Otwieram.
b) Nie otwieram!
c) Otwieram, ale nie otwieram! Cokolwiek to znaczy.
d) Robię coś innego, napisz co.


Obrazek
Dave Constant
Lvl: 2
HP: 18
VS WALKA VS
Lvl: 2
HP: 50
Dave Constant Samar Morgan

Obrazek

Walczysz z Samarem:
Walka rozpoczyna się:

[Atakujący] Dave bierze do ręki kasę i próbuje wystawić Samarowi rachunek.
[Przeciwnik] Samar śmieje się i mówi, że nie ma za co płacić.
[Atakujący] Dave postanawia rzucić kasą w Samara.
[Przeciwnik] Samar używa zaklęcia "CZARNA DZIURA" i sprawia, że przedmiot odlatuje w najciemniejsze fragmenty niebytu.
CIĄG DALSZY NASTĄPI

ODWAGA +5 EXP


Co by tu zrobić?

_________________
Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.


Pn, 21 lip 2014, 17:44
Zgłoś post
WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 872 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB! © 2000, 2002, 2005, 2007, 2010, 2013, 2019 phpBB Group.
Designed forum urobiony przez STSoftware dla PTF.
Tłumaczenie skryptu od phpBB3.PL