Teraz jest Pt, 27 gru 2024, 12:24



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1 ] 
Superquest Cesarski: Aspekt Narracji: Mroczny Zakon 
Autor Wiadomość
Lord Protektor

Dołączył(a): N, 7 kwi 2013, 13:22
Posty: 2166
Naklejki: 100
Post Superquest Cesarski: Aspekt Narracji: Mroczny Zakon
Mroczny Zakon: Czyli dosyć dziwna historia o mrocznym zakonie...
Rozdział Pierwszy: Początki
Jak to bywa z tymi mrocznymi i epickimi historiami, początki są niewinne. Na przykład: rozmowa o sytuacji; wspólne dzieciństwo bohaterów; idioci przypominający destructora czy innych takich. W sumie tak rozpoznać te historię. I w tym wypadku tak jest: pewien kucyk o imieniu Lucek po prostu żył. Po prostu. Pewnego dnia ruszył w stronę miasto, by zrobić potrzebne zakupy. Jego rodzina żyła skromnie na farmie. Z zamiłowania jednak był podróżnikiem i poszukiwaczem tajemnych skarbów. Będąc w młodym wieku, umiał dostrzec fakty, które pomijali dorośli detektywi. Tak więc, Lucek stał się wkrótce pomagierem detektywów, a co za tym idzie, mógł utrzymać rodzinę. Jednakże jego największym marzeniem było podróżować.... Tak po górach i lasach. Tak przez morza i oceany. Tak by zwiedzić całą krainę. Lucek był zwykłym kucykiem ziemskim. Jego uroczym znaczkiem była odznaka detektywa. Wróćmy jednak do momentu podróży Lucka do miasta. Szedł przez wzgórza. W sumie znał już to miejsce, więc nie było problemów z przemieszczaniem się. Po kilku godzinach w końcu dotarł do miasta. Tam wszedł do miejscowego sklepu. Dokonał niezbędnych zakupów i ruszył w drogę powrotną. Koło sklepu siedział pewien osobnik z czarnymi oczami, ubrany w czarne ubrania i w ogóle. Spojrzał on na Lucka i wrócił do swojej czynności: siedzenia. Kucyk po prostu go obszedł, a gdy ten wstał na cztery kopyta i zaczął go gonić, zaczął uciekać. W wyścigu prowadził definitywnie Lucek. Gdy zobaczył prastarą świątynie zbudowaną w stylu greckim - który nie wiedzieć skąd wziął się tam - wbiegł do niej. Tam ochłonął. Widocznie mroczny wróg postanowił pokręcić się trochę w kółko i upewnić się, że Lucek uciekł. Intrygowały go teraz te pytania: "kto to?"; "czemu mnie gonił?"; "gdzie jestem?"; "jak może istnieć księżycowy księżyc?". Odpowiedzi miały pojawić się wkrótce....
Rozdział Drugi: Tajemnicza Grecka Świątynia
Gdy nasz bohater postanowił zbadać miejsce, ujrzał tysiące obrazów. Setki tysięcy. Po prostu ogrom. Każdy z obrazów przedstawiał coś innego...
- Tutaj kucyki jako trzy osobne plemiona, tutaj jako połączone, tutaj jest Mroczny Zakon, tu... Mroczny Zakon? Nie słyszałem o czymś takim!
A kucyk wiedział, że jest on narysowany, bowiem był tam napis: "Mroczny Zakon". Były na obrazie trzy kucyki ubrane w czarne szaty.
- Tak jak ten gościu, który siedział przed sklepem... Ciekawe...
Lucek ruszył dalej. Innym pomieszczeniem była biblioteka.... No, prawie biblioteka. Czemu "prawie"? Otóż trudno nazwać biblioteką miejsce, gdzie jest tylko jeden papirus... Kucyk wziął go w kopyta. Otworzył i zaczął czytać:
"A tych z Mroczności Zakonu,
Pokona Wybraniec z kokonu
I nie wróci era ciemna
A zrobi to moc ziemna!"

- Czyli tak... Mroczności Zakonu - Mroczny Zakon; era ciemna - kucyki jako trzy plemiona; moc ziemna - kucyk ziemny; Wybraniec z kokonu... Przecież moja farma nazywa się "Farma z Kokonu"! Czyżbym ja był tym wybrańcem? Ale co ja mam zrobić?
Na Lucku spoczęła wielka odpowiedzialność. Od niego bowiem zależał teraz los wszystkich istot koniowatych w tej krainie... Teraz czas było by dowiedział się jak można pokonać Mroczny Zakon... Niestety, papirus był uszkadzany przez wieki i prawdopodobnie jedynie ten wierszyk miał być zachowany dla niego. Ale Lucek się nie poddawał, o nie! Słyszał już nieraz o atramentach budyniowych, które sprawiają, że pismo jest niewidoczne. Odkręcił prastary kran i zamoczył kartkę.... I tak jak się spodziewał, pojawił się tekst, tym razem napisany w prozie:
"Jesteś prawdziwym wybrańcem! Tylko tyś możesz czytać ten tekst. Musisz pozbawić Zakon Pierścieni Apokalipsy, a co za tym idzie, ich mocy nad wszechświatem. Bowiem gdy wybije godzina 24:00, w dniu, w którym czytasz ten tekst, pierścienie zmienią zachowanie kucyków i rozpęta się wojna... A Zakon zawładnie wszechświatem. Pamiętaj Lucku, że tylko ty możesz pokonać Zakon!!!! Kryjówkę znajdziesz na końcu drogi!"
Rozdział Trzeci: Przeznaczenie
Kucykowi nie trzeba było powtarzać dwa razy. Od razu ruszył pędem w stronę końca drogi. Ech... ci architekci, nie dokończyli drogi i powstała słynna Droga do Nikąd. Kucyk szybko odnalazł wejście i szybko wskoczył tam. Musiał szybko odnaleźć jakieś przebranie... Jak na zawołanie, jeden z Zakonu właśnie siedział przed wejściem chrapiąc. Lucek delikatnie zdjął mu strój i założył na siebie. Wyglądał jak prawdziwy członek zakonu.
"No dobra, teraz tylko znaleźć te pierścienie, zabrać je i uciec!"
Nie było to takie łatwe. Pierwszą rzeczą, która napotkał była przeszkoda w postaci jenerała Zakonu...
- A ty co? CO ROBI TU TEN KUCYK!? ZABIJ GO, OTRUJ! - krzyczał.
Lucek wyniósł go delikatnie na dwór i zostawił. Następnie poinformował jenerała, że pokonał i zabił tego zdrajcę. Pobiegł w stronę pierścieni. Wybiła godzina 23:59............... I wtedy Zakon ustawił się. Lucek się nie dał. Skoczył i... wylądował za daleko. Gdy zegar już był na 23:59:59, Lucek lekko przesunął to i... nic się nie stało... Albo i stało, Zakon wyparował. Ale wtedy zaczęło się trzęsienie ziemii... Tak mocnego jeszcze nie było....... W ostatniej chwili kucyk opuścił grotę i wrócił do domu. Tak pokonał Mroczny Zakon
KONIEC


Śr, 19 cze 2013, 20:17
Zgłoś post
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL