Też postanowiłem zrobić opowadanie na temat Toalnej Porażki Jednak czas akcji to zaraz po Wyspie Totalnej Porażki.
Odcinek pierwszy:

Chris: Hej! Tak,to znowu ja! Jak pamiętacie, na Wyspie Totalnej Porażki wygrała Gwen! Jednak nie dostanie z tego ani grosza! Tak! Drobny maczek! Bo rozpoczyna się nowy sezon! 20 starych uczestników będzie brało w nim udział! Nasi wynalazcy stworzyli na rzecz programu wehikuł czasu! Będziemy podróżować do różnych czasów,aby wykonywać zadania! Ceremonia będzie odbywać się tutaj! W wielkim muzeum historycznym w Kanadzie! Zamiast pianek, uczestnicy będą dostawali pozłacane czekoladowe medale! Co się wydarzy? Kto wygra okrągły 1.000.000$? Oglądajcie...Historię...Totalnej...PORAŻKI!


W muzeum

Duncan: Drugi sezon...Oby był lepszy od wyspy...

Gwen: Nadzieja...

Trent: Spokojnie Gwen, będzie dobrze!

Chris: Witajcie!

Courtney: Świetnie! Tym razem wygram wygram kasę!

Bridgette i Geoff: Cmok,cmok...

Chris: Witam w Historii Totalnej Porażki! Pozwólcie,że wam wyjaśnię! A więc.......................................

Zrozumieliście?

Cody: Że niby będziemy podróżować w czasie?Taaa...jasne...

LeShawna: Nie rób z nas idiotów Chris!

Chris: Uwierzycie przy pierwszym zadaniu! Teraz przydzielę was do drużyn!

* Heather
* LeShawna
* Harold
* Duncan
* Trent
* Geoff
* Bridgette
* Noah
* Gwen
* Beth

Będziecie Wspaniałymi Historykami! Reszta to Świetni Kulturoznawcy!

Noah: Fajnie...Coś jeszcze?

Beth: Hmm?

Chris: Tak! Chłopaki będą zajmować pokoje w lewym korytarzu muzeum,a dziewczyny w prawym! Chodźcie teraz do bufetu Chefa!

Tyler: Chef znowu kucharzem?

Harold: Nie...


W bufecie

Gwen: Nie wydaje się wam,że to trochę dziwny pomysł z tym programem?

Trent: Noo...Chris mógłby powiedzieć o co chodzi,nie gadać głupoty!

Cody: A ja wiem?W każdym razie ta breja jest tak jak zawsze...

Lindsay: Oj,chciałabym się spotkać z Tylerem,ale który to?

Beth: Lindsay,Tyler siedzi obok ciebie!

Lindsay: Naprawdę?To świetnie!

Chris: Dosyć tego! Wychodzić z bufetu! Stanąć w tym okręgu!

Wszyscy: Dobra....Eeee...

Wszyscy stanęli na czerwonym polu.W okół nich pojawił się portali i zniknęli. Po chwili pojawili się w epoce kamienia.

Harold: Co jest?!

Bridgette i Geoff: Cmok,cmok...

Eva: Grr...

Chris: Jak wam się podoba epoce kamienia?

'

C.D.N

Bardzo fajne. Nie rozumiem jednego: Starych uczestników było 22 a ty dałeś 20 w takim razie kto nie bierze udziału?
Ale oceńmy:
+ciekawe
+lubię totalną porażkę
+zakończenie rozdziału ciekawe
-raczej nie ma

10/10

Bardzo fajne. Ale jednak coś mi tu nie gra, ale co? Ocena 8/10

Poczekaj do następnych odcinków, to się dowiesz.
A teraz czas na drugi odcinek:

Chris: W ostatnim odcinku zapoznaliśmy uczestników z programem!Nikt jednak nie wierzył w moje słowa!Dziś się przekonają!



W Epoce Kamienia

Courtney: Chris?! Co to ma znaczyć?!

Chris: Cofnęliśmy się w czasie!

Ezekiel: Ale fajowo...

Cody: WoW!

Justin przegląda się w lusterku.

Trent: Chris...mówił prawdę?

Chris: Oj tak Trent!

Lindsay: Zawsze chciałam poznać Jerzego Waszyngtona! Łiiii!

Beth: Lindsay! to jest epoka kamienia!

Lindsay: Aaaa...ale kanał..

Chris: Waszym pierwszym zadaniem jest: Wykrzesać ogień!

Duncan: Ale trudne...

Duncan wyciąga zapalniczkę.

Chris: Możesz to zrobić! Ale wtedy twoja drużyna przegra! Krzesajcie kamieniami! Dalej!

Zabrali się do krzesania. Największe problemy mieli Kulturoznawcy. Lindsay nie miała pojęcia,jak wykrzesać ogień z kamieni. Courtney protestowała. Justin zajmował się urodą. Za to Duncan był już bliski wykrzesania ognia.

Courtney: Nie będę się kompromitować!

Duncan: Księżniczko...Pomógłbym ci,ale nie mogę...

Izzy: Mam pomysł!

Bierze kamień i uderza nim sobie w łeb. Traci przytomność.

Owen: Izzy!!!Nie!

Duncan: Tak! Wykrzesałem!

Historycy: Hura!!!

Chris: Wygrywacie pierwszą część zadania! Druga będzie ciekawsza! Upolować dinozaura! I go zjeść!

Owen: Taaak! Głodny jestem!

Heather: Fajnie! I niby jak mamy go zabić?

Chris: Tymi oto dzidami!

Heather: Świetnie! Na pewno mamy duże szanse,skoro mają tego grubasa!

Bridgette: Sorry,ale ja i Geoff nie będziemy walczyć!

Heather: Co?! Tylko się całujecie!

Chris: Jak chcecie! Ale to drużyna was ukarze jak przegracie! Historycy atakują grupowo,a Kulturoznawców reprezentuje sam Owen!

Noah: Juuhu...

Chris: 3...2...1...Start!

Owen biegł jak szaleniec na dinozaura,a z drugiej strony biegli Historycy. Wszyscy się zderzyli. Owen sturlał się z górki,a Duncan wbił dinozaurowi dzidę.

Gwen: Brawo Duncan!

Całuje w usta Duncana. Trent się na nią patrzy.

Gwen: Eeee...

Chris: Wracamy do naszych czasów!
Pojawili się w muzeum.

Harold: Nareszcie..

Cody: Nasze czasy...

Chris: Kulturoznawcy głosują do 18:00!

( w pokoju zwierzeń )

Courtney: Tyler. On prawie nic nie robił!

Owen: Courtney mnie przeraża...
Ceremonia

Chris: Kto dziś dostanie pozłacane medale?

Cody: Oby ja!

Courtney: Tak..Szybciej Chris!

Chris:


* Owen
* Cody
* Ezekiel
* DJ
* Eva
* Lindsay
* Justin
* Izzy
* ...Courtney!

Izzy: Nara Tyler!

DJ: Paa..

Tyler: Ehh...

Lindsay: Tyler poczekaj!

Daje Tylerowi mocnego buziaka. Ten przechodzi przez portiernię wstydu i wsiada do taksówki przegranych.

Chris: Co przydarzy się historykom w następnym odcinku? Oglądajcie...Historię...Totalnej...PORAŻKI!

Fajne. Najlepsza Izzy.

Coś mało tych komentarzy Acha, jak już oceniacie, to możecie wymieniać błędy, żebym mógł wiedzieć co poprawić?(Chodzi mi o komentarz Kacpra) Z góry dzięki.
A teraz pora na 3 część.

Chris: Siema! W poprzednim odcinku 20 nastolatków przyjechało do wielkiego muzeum w Kanadzie. Nie spodziewali się tego, że będą musieli podróżować w czasie! Trafili do czasów prehistorycznych! Przegrani Kulturoznawcy pozbyli się Tylera. Co dziś czeka uczestników?Oglądajcie...Historię..Totalnej...Porażki!


W łazience chłopaków

Lindsay: Och Beth, popatrz tylko na niego! Czyż nie jest boski?

Wskazuje na myjącego sobie zęby Justina.

Beth: No jasne! Ale nie wiem, czy powinnyśmy tu teraz być!

Cody: Co wy tu robicie, laski?

Lindsay: Ojejku!

Duncan: Co tu się wyrabia?

Wychodzi głos z megafonu.

Chris: Wszyscy na hol muzeum!
Muzeum

Chris: Dobra...Dzisiaj następne zadanie!

Ezekiel: Tak szybko?

Chris: Tak, Ezekiel! Zbierzcie się w wehikule czasu!

Wszyscy znikają i pojawiają się na jakimś rycerskim jarmarku.

Trent: Czemu jesteśmy w zbrojach?

Chris: Bo to czasy rycerskie!

Harold: Znam rycerskie zasady...

Noah: Ja czytałem wiele książek o średniowieczu!

Cody: Phi! A ja grałem w taką grę..

Gwen: Em...

Chris: Oglądaliście kiedyś filmy o księżniczkach zamkniętych w wysokich wieżach,które potem były ratowane przez rycerzy? Dziś odegramy coś takiego!

DJ: A niby jak?

Chris: Dobierzecie się w drużynach w pary chłopak-dziewczyna! Będą trzy pary! Chłopacy będą rycerzami,a dziewczyny księżniczkami! Dobierać się!

Courtney: Z kim by tu...?

Lindsay: Och,chciałabym być z Tylerem! Gdzie on jest?

Beth: Lindsay! Tyler wczoraj odpadł z programu!

Lindsay: Już wiem! Wybieram Justina!

Justin przegląda się w lusterku.

Owen: Izzy, czy mogę być twoim wybawcą?

Izzy: Oczywiście rycerzu!

Courtney: Ja nie mogę, u nas są same pasztety!

Eva: Jakie to jest idiotyczne!

DJ: Eeee...mogę być z Courtney.

Courtney: Niech będzie!

Chris: Kulturoznawcy się dobrali! A jak Historycy?

Trent: Ja jestem z Gwen!

Chris: A reszta?

Geoff: Ja...będę z Bridgette! Moją kochaną!

Bridgette: Jakiś ty romantyczny! Cmok, cmok...

Heather: Co jest?! Nikt nie chce być ze mną?!

Duncan: Ja chętnie...ale bardziej w tej roli widzę Harolda...

Harold: LeShawna! Zgódź się!

LeShawna: No dobrze skarbeńku...

Chris: Dobra! A więc mamy pary:

Historycy:


* Trent i Gwen
* Geoff i Bridgette
* Harold i Leshawna

Kulturoznawcy:


* Justin i Lindsay
* Owen i Izzy
* DJ i Courtney


Zaczynają Trent i Gwen!
Zadanie

Trent: Jazda!

Gwen była zamknięta w wieży. Trent dosiadł konia. Wyciągnął miecz i zniszczył tarcze-przeszkody. Wspiął się na górę i ściągnął Gwen na dół.

Gwen: Dziękuje mój wybawco!

Chris: Geoff i Bridgette!

Geoff: Idę po ciebie,ma blond-włoso niewiasto!

Chris: Mała przeszkoda!

Przed Geoffem wypada miziołek z mieczem.

Geoff: Nie stanowisz zapory pomiędzy mną a Bridgette!

Staranował miziołka i ledwo ściągnął z wieży Bridgette.

Chris: No i ostatnia para Historyków... Harold i LeShawna!

Harold: Wykażę się swoją siłą i sprytem...

Duncan: Rany...Naprawdę mamy szczęście,że posiadamy kogoś takiego w drużynie!

LeShawna: Zamknij się Duncan!

Harold: Jadę po ciebie!

Wystartował na koniu,ale momentalnie z niego spadł.

LeShawna: Ehh...

Duncan: Ha,ha! Jaki frajer!

Chris: Historycy uzyskują 2 punkty!

Lindsay: Teraz ja i Tyler? Znaczy ja i Justin?

Chris: Tak! A Justin będzie miał jako przeszkodę...trolla?

Justin ze spokojem wchodzi na konia. Ściągnął koszulę i troll stanął jak zamurowany. Lindsay zemdlała i sama wpadła w jego ręce.

Beth: Jakie to było... romantyczne!

Heather: Taak...

Chris: Bez takich! Czas na Owena i Izzy!

Koń złamał kark pod Owenem.

Chris: Eee...Tego chyba nie zaliczymy! Poszukajmy nowego konia! Tymczasem macie wolne!


Koło pokoju Harolda

Heather: Harold?

Harold: Tak?

Heather: Posłuchaj...jesteś taki silny i mądry...z moim sprytem możemy być zgraną drużyną!

Harold: Świetny pomysł!

Heather: Ale będzie mnie słuchał, i głosował tak jak ja chcę!

Harold: Ok...



Zadanie

Chris: Witam po przerwie! Tylko DJ może uratować kulturoznawców! Jedziesz stary?

DJ: Boję się...

Courtney: Dawaj mięczaku!

DJ: Ale tam jest Troll!

Courtney: Co z tego?!

DJ: Aaaa!

Uciekł.

Courtney: No nie...

Chris: Historycy wygrywają! Głosować do 19:00!
Ceremonia

Chris: Przekonajmy się, na kogo głosowali Kulturoznawcy!

Ezekiel: Ale ma mam strachajła...Noo nie?

Dłubie w nosie.

Courtney: Ble!

Chris:


* Justin
* Lindsay
* Izzy
* Owen
* Cody
* Ezekiel
* Courtney
* Eva
* ...Owen!


Lindsay: Pa,pa DJ!

Owen: Ziom był nawet fajny! Nara!!!!

Chris: Co wydarzy się w następnym odcinku? Oglądajcie...Historię...Totalnej...PORAŻKI!

No, wszystko fajnie, tylko, że wymieniłeś Owena dwa razy...

Super 10/10

Twój komentarz to dopiero super jest . Troszkę błędów jest w niektórych miejscach, ciekawe, tylko nazwy drużyn mi nie pasują, jakoś no nie pasują do totalnej porażki. Trochę humoru. 9/10 na razie postawię, bo opo jest bardzo dobre, ale czegoś mi w nim brakuje.

Niestety, temat do zamknięcia.

Powód: Nie mam weny.
Mówisz i masz, zamykam. Jednak gdyby wena wróciła daj znać, odwiesi się. /Marta