|
|
Teraz jest Cz, 26 gru 2024, 06:36
|
[Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Autor |
Wiadomość |
Dadi
Mistrz Pisarstwa
Dołączył(a): Pn, 31 gru 2007, 11:00 Posty: 613 Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Naklejki: 7
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Ja sie domyślam o co chodzi Ten tytułowy dziennik szaleńca to pamiętnik Reksia i on sam popełnia te morderstwa tylko o tym nie wie (mam racje? ) A tak ogólnie to super, chyba najlepsze opowiadanie jak razie w konkursie.
_________________Ten kolor został wybrany jako mój kolor do moderowania.
|
Pn, 31 paź 2011, 14:53 |
|
|
Rilana
Norman
Dołączył(a): N, 6 lut 2011, 18:02 Posty: 269
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Hah, miałam podobną tezę do Dadiego, nie pomyślałam tylko, że to on zabijał. x3 Chodź myślę, że owy dziennik należy do Reksia.
_________________ Powróciłam, ożyłam ponownie i nie zamierzam się już wynosić. :3
|
Pn, 31 paź 2011, 15:06 |
|
|
spidi
Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył(a): N, 6 sty 2008, 15:22 Posty: 1051 Lokalizacja: Z rewolucji
Naklejki: 3
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Cóż kto jest właścicielem dziennika jest raczej oczywiste XD( chociaż i tu można się doszukiwać tajemnicy ) Ale że Reksio mordercą ? No nie wiem. Nie będę zrzynał z Sekretnego Okna Stephena Kinga XD
_________________Zapraszam wszystkich do pomocy w rozkręcaniu forum Chaos niszczę zgnilizną Ręka boga , będzie sroga , bójcie się <demoniczny śmiech> W razie problemów czy spraw zapraszam na PW . Jeśli zauważycie spam , natychmiast piszcie mi na PW, bo ostatnio nie ogarniam tego wszystkiego :< " Ja bym to raczej ujął w takie słowa: Spidi ma w rękawie tyle asów, że nie może poruszać ręka."~Nieznany ten tekst cały czas utrzymuje mnie w dobrym nastroju Jestem już tym zdemoralizowanym dzieciakiem, który nie ma w zwyczaju dziękować, jednak po tylu latach czas najwyższy. Gdybym miał wypisać imiona wszystkich osób, które " utrzymywały mnie przy życiu " i wiele dla mnie zrobiły, ten podpis nie miałby końca. Dlatego chciałbym Tobie ( kimkolwiek jesteś ) podziękować, za te wspólne piękne chwile. Mimo że się tak na prawdę nie znamy... Pozdrawiam Spidi.
|
Pn, 31 paź 2011, 17:09 |
|
|
Dadi
Mistrz Pisarstwa
Dołączył(a): Pn, 31 gru 2007, 11:00 Posty: 613 Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Naklejki: 7
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Skoro przypuszczalnie Reksio jest szaleńcem i to on słyszy swój głos w głowie który mówi, ze dopadnie jego najbliższych to tak jakby on zabijał tych wszystkich. Nie wiem tak mi mój chory umysł podpowiada xD
_________________Ten kolor został wybrany jako mój kolor do moderowania.
|
Pn, 31 paź 2011, 18:57 |
|
|
spidi
Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył(a): N, 6 sty 2008, 15:22 Posty: 1051 Lokalizacja: Z rewolucji
Naklejki: 3
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Ranek 29 października
-Reksiu, Reksiu , jesteś farciarzem, głupim nędznym farciarzem... A co jeśli to wszystko twoja wina? Poddaj się,a oni wszyscy przeżyją ... Pamiętasz ten las ? To tutaj pierwszy raz się widzieliśmy, a może to nie byłeś ty... Eh jest was tutaj stanowczo za dużo... Twoi przyjaciele są hmm... wierni. Reksia obudził okropny krzyk, wyrwał się z łóżka oszołomiony, nic nie widział. Po chwili gdy doszedł do siebie, zobaczył tłum ludzi stojących nad czymś, nie widział nad czym... Co tam się stało?- pomyślał. - Ciszej, bądźcie cicho, Reksio już wstał...-szepnęła Molly - Reksiu, mamy dla Ciebie złe wieści... Dla własnego dobra nie patrz tam...-powiedział drżącym głosem Kretes. To co ujrzał dobiło i tak już słabą psychikę. Martwe ciało Kari Maty pozbawione nóg oraz z wycięciem w plecach w okolicy serca, wyglądała jakby usiłowała uciekać, jedna ręka spoczywała na klamce, druga ściskała coś w ręku.Kogut Wynalazca podszedł do ciała i wyjął kartkę, po czym rzekł: -Kretesie ! Pamiętasz te kartki które niedawno Reksio otrzymał, te które wyrzuciłeś do kosza ? To jest chyba urywek z nich: " ... biedne, nie spodziewałem się że do tego dojdzie, nie mogę się z nikim kontaktować, każdy z kim próbuję się kontaktować umiera.Głupi kret przez niego ona umrze, umrze, ale zdobędzie informacje... Nie ma ich nigdzie, on się ich pozbył, albo nie , on je pisze... najchętniej bym go zabił, ehhh... ale to już nie potrwa długo. Uwięziony w pętli, nie wiem jak z niej wyjść, co tylko wysyłam tą wiadomość, ten idiota ją niszczy... hmmm... chyba zasługuje na śmierć. co by zrobić, jak go oszukać, jest cwany, nie pozwoli mnie zabić. Czemu tak mnie nienawidzi ? Kim on jest? Czemu sprawia mu to rozrywkę? Dobra idę nad tym myśleć... mam sporo czasu. Następną osobą która zginie jes... " -O Matko co ja narobiłem, co ty narobiłeś! Miałem Ciebie za przyjaciela! Reksiu, już wiemy, że to ty! Powiedź! Powiedź, kto będzie następny! -Hauhauhau -Jak to nie wiesz kto!? Jak to dopiero zacząłeś pisać !? -Kretesie uspokój się. Ktoś czyha na Reksia, my jesteśmy tylko pionkami w tej grze. Reksiu musisz coś wymyślić! Już wiem napiszemy odpowiedź na notatki których nie przeczytaliśmy. Czekaj kiedy już nie będziesz żył ? Noc 31 października. Hmm... wyślijmy w wehikule list na ranek 31 października. Poczekajcie chwilę napiszę list... A i od teraz powinniśmy poruszać się razem... Dobra już mam( zadziwiające jak szybko można pisać tymi krecimi pazurkami) " Wiesz o tym że otrzymasz ten tekst, bo byłeś przy tworzeniu go, Kretes tak jak sam wiesz zniszczył twoje notatki które nam wyślesz, wyślij je w tym samym momencie tak by Kretes mógł je zniszczyć , bo inaczej wpadniemy w kolejną pętle czasową, ale przed tym wyślij też do nas czyli o godzinie 10:00 29 października wiadomość , my swoją wyślemy w tym samym czasie więc nie powinno dojść do paradoksu, 10:00 względem czasu, który pokazuje zegarek, który zostawię pod kołdrą w twojej budzie. Napisz nam kto jest mordercą, kto jest następny i jak mamy wyjść z tego paradoksu ? [blablabla]" No i jak może być ? -No raczej tak, zanieśmy to jak najszybciej... I wyruszyli, wehikuł znajdował się w prowizorycznym warsztacie Koguta Wynalazcy. Tunel który prowadził do niego nie był szeroki, więc szli gęsiego. Szli...szli, aż nagle ziemia ze sklepienia zaczęła spadać, więc zaczęli wracać. Niestety na końcu , czyli przy odwróceniu się o 180 stopni początku( no chodzi o to że w stronie warsztatu szedł ostatni więc biegł pierwszy ) biegł Kretes, kret który nie posiada umiejętności biegania szczególnie w małym korytarzyku pełnym korzeni. Kiedy już wydawało się, że wszystko idzie dobrze, i że wszyscy zaraz wyjdą, Molly potknęła się o korzeń, a ziemia nieubłaganie zasypywała się za nią. Reksio wrócił po nią już miał jej rękę gdy nagle Molly zaczęła się śmiać wyjęła różdżkę Reksia i wymierzyła w niego zaklęciem odpychającym. Przy czym wstała, jej śmiech był obłąkany i sama czekała na lawinę, patrząc na Kretesa z drwiącą miną...
Południe 29 Października
-Czemu ona to zrobiła, to Twoja wina , co jej zrobiłeś ?! - krzyczał w szale Kretes próbując zaatakować Reksia-To twoja wina, gdyby nie ty i ten twój dziennik nic by się nie wydarzyło!! Mam genialny pomysł skoro to ty wyślesz ten dziennik który zapoczątkuje całą tą masakrę, to jeśli tego nie wyślesz, do niczego nie dojdzie -Kretesie uspokój się...jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz, ale to nie Reksio jest winny temu wszystkiemu, zrozum że on napisze do nas wiadomość która nas ostrzegała przed tym, ale ty to zepsułeś, gdyby nie to że wyrzuciłeś to do kosza, wszyscy byśmy żyli. Ale jedno jest pewne tak długo jak jesteśmy w pętli możemy próbować pokonać to coś. Reksiu opowiedz nam wszystko o tym czymś...- powiedział Kogut Wynalazca I Reksio zaczął opowiadać, że to wszystko mu się śni, że z tego co pamięta kiedy ofiara jest w świetle nie może nic robić. Wie że to nikt z nich, w snach zdradza swoje plany, rozmawia z nim i w ogóle... Kiedy nagle coś dziwnego się stało nagle przed Reksiem oraz resztą pojawiła się Kari Mata pełzająca do nich, było to raczej dziwne, przecież nie żyje... zaczęli się cofać gdy drogę zagrodziła im Molly podeszła do Kari Maty i w ohydnej fuzji powstało zmutowane coś pozbawione człowieczeństwa... Podbiegło do bohaterów i zaczęło atakować. Swoimi pazurami pocięło Kornelka i zaczęło go konsumować, najpierw nogi, później rozerwało brzuch i wzieło się za wnętrzności. Ostatni wzrok Kornelka padł na swojego brata po czym skonał. -Kogucie, szybko, szybko musimy uciekać!-wykrzyczał Kretes -Hauhauhau !-Popędzał Reksio Kiedy mutant pożarł Kornelka nagle powiększył się i z dwóch paskudnych głów wyrosła trzecia. Bestia ta miała 2 metry wysokości, parę skrzydeł, 4 pary odnóży, długi ogon, 6 rąk z pazurami, a pokryta była dziwną mazią trącącą trupem. Oczy tego potwora skierowały się na trójkę postaci uciekających. Po chwili ruszyło za nimi w pościg. Mijali tysiące korytarzy, aż nagle wpadli do kuchni, bestia utknęła w drzwiach, była to świetna okazja, żeby pozbyć się mutanta który jeszcze niedawno był ich przyjaciółmi. Mimo wstrętu,smutku oraz żalu zasztyletowali bydle które padło od odniesionych ran. -Musimy się tego pozbyć, bo znowu wróci...-odważnie powiedział Kogut Wynalazca. Z cztery godziny zajęło im zaniesienie tego potwora do miejsca gdzie nie mógłby już im nic zrobić... Cały czas w norze, miejsca gdzie światła prawie w ogóle nie ma. Ofiary oraz ich martwi przyjaciele, morderca... Jedynym źródłem światła jest lampka którą Reksio miał w kieszeni...
Noc 29 Października
Kiedy już załatwili miejsce do spania oraz oświetlili cały dom, musieli pójść się umyć gdyż byli cali we krwi oraz odór z mazi po mutancie był nie do zniesienia. Nawet woda nie mogła zmyć z nich tego co przeżyli , ich traumy, żale... Para dusiła ich zmęczone ciała, dotyk gąbek raniło ich skórę, a mydło nijak nie chciało pozbyć się krwi. -Od kiedy tu wisi to lustro?-zapytał Kogut w trakcie wycierania skrzydeł -Hmm... nie wiem ja go nie montowałem, myślałem że to ktoś z was... Reksiu co tobie?- zapytał Kretes -Gr.. Aaaaaa hauhau...-zawył Reksio -Co w lustrze ? No normalne odbicie, nie rozumiem Ciebie-rzekł zdziwiony Kretes -Aaa wspominałeś o tym odbicie które usiłuje zabić... Przesuń się Reksiu chce zobaczyć swoje odbicie. Na Koguta mojego odbicia nie ma ! -Czy tylko ja jestem normalny- odrzekł Kretes- może to po prostu zmęczenie, nie wiem jak wy, ale ja idę spać...
_________________Zapraszam wszystkich do pomocy w rozkręcaniu forum Chaos niszczę zgnilizną Ręka boga , będzie sroga , bójcie się <demoniczny śmiech> W razie problemów czy spraw zapraszam na PW . Jeśli zauważycie spam , natychmiast piszcie mi na PW, bo ostatnio nie ogarniam tego wszystkiego :< " Ja bym to raczej ujął w takie słowa: Spidi ma w rękawie tyle asów, że nie może poruszać ręka."~Nieznany ten tekst cały czas utrzymuje mnie w dobrym nastroju Jestem już tym zdemoralizowanym dzieciakiem, który nie ma w zwyczaju dziękować, jednak po tylu latach czas najwyższy. Gdybym miał wypisać imiona wszystkich osób, które " utrzymywały mnie przy życiu " i wiele dla mnie zrobiły, ten podpis nie miałby końca. Dlatego chciałbym Tobie ( kimkolwiek jesteś ) podziękować, za te wspólne piękne chwile. Mimo że się tak na prawdę nie znamy... Pozdrawiam Spidi.
|
Pn, 31 paź 2011, 20:55 |
|
|
Euresanda
Jeździec betoniarki
Dołączył(a): So, 16 sty 2010, 20:58 Posty: 308 Lokalizacja: Z Szybkiego Świata (wyjaśnienia dla wtajemnicznonych)
Naklejki: 5
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Jak dla mnie ta część jest gorsza niż poprzednie, zbyt powikłano-poplątane... mutanty i itd. to prawie jak, no niestety to napiszę, słaba kreskówka wolałam poprzednie rozdziały
_________________ Moderuję fioletowym. Kiedyś było tu tak spokojnie i przytulnie...
|
Wt, 1 lis 2011, 15:50 |
|
|
spidi
Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył(a): N, 6 sty 2008, 15:22 Posty: 1051 Lokalizacja: Z rewolucji
Naklejki: 3
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Mam tak samo jak ty XD
_________________Zapraszam wszystkich do pomocy w rozkręcaniu forum Chaos niszczę zgnilizną Ręka boga , będzie sroga , bójcie się <demoniczny śmiech> W razie problemów czy spraw zapraszam na PW . Jeśli zauważycie spam , natychmiast piszcie mi na PW, bo ostatnio nie ogarniam tego wszystkiego :< " Ja bym to raczej ujął w takie słowa: Spidi ma w rękawie tyle asów, że nie może poruszać ręka."~Nieznany ten tekst cały czas utrzymuje mnie w dobrym nastroju Jestem już tym zdemoralizowanym dzieciakiem, który nie ma w zwyczaju dziękować, jednak po tylu latach czas najwyższy. Gdybym miał wypisać imiona wszystkich osób, które " utrzymywały mnie przy życiu " i wiele dla mnie zrobiły, ten podpis nie miałby końca. Dlatego chciałbym Tobie ( kimkolwiek jesteś ) podziękować, za te wspólne piękne chwile. Mimo że się tak na prawdę nie znamy... Pozdrawiam Spidi.
|
Wt, 1 lis 2011, 19:42 |
|
|
Dizel
Doradca Budowlańców
Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07 Posty: 3208 Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Hmmm kretes nie ma odbicia w lustrze... czyli jest wampirem ? xD Ogólnie zagmatwane... początek z mutacją nienajgorszy... Typowy klimat japońskich horrorów o bladych dziewczynkach... Ale reszta troche gorsza... Na siłę wprowadzane okrucieństwo... Niestety również się musze zgodzić z powyższą opinią... Rozdział słaby... 6/10
_________________ Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.
|
Śr, 2 lis 2011, 15:48 |
|
|
spidi
Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył(a): N, 6 sty 2008, 15:22 Posty: 1051 Lokalizacja: Z rewolucji
Naklejki: 3
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
30 października Reksio, Kretes i Kogut Wynalazca znaleźli się przywiązani do foteli w tajemnej komnacie w norze. Przed nimi stała postać. Punkt kulminacyjny w czwartym rozdziale ? Hmm nieważne... -Ehh... Słaba kreskówka !? Japoński horror ?! Jak śmią! Tak się staram, a oni, nie... Nie podoba im się, że zabijam ... Najchętniej sam bym ich zabił.Niemądry pies, przypisuje sobie zasługi za MOJE dzieło. Mój scenariusz , nie dziennik... Plugawi... Myśl, myśl jak to zakończyć... opętanie nie podobało im się... mutowanie też...chyba już mam. Dobra... Witam was na waszych włościach[terenach]. Jak pewnie zauważyliście ostatnio, bylibyście głupi gdybyście tego nie zauważyli, że ktoś usiłuje was zabić. Zastanawiacie się kto to. Czemu to robi... Cóż to ja, narrator/ alterego autora udało mi się przejąć władzę... Kurcze to nadal brzmi tandetnie, ehhh męczycie mnie już. Nie mam siły męczyć się z atmosferą... Czemu to robię? Oni mnie do tego zachęcali, dziwnym uczuciem jest bycie ocenianym za morderstwo. Ci ludzie mają dziwne rozrywki ... osobiście nic dla mnie nie znaczycie . Cóż pozwoliłem sobie zmienić treść opowiadania, wasi przyjaciele żyją . Weeeeeee Cieszycie się ? To takie nudne, po co się za to zabierałem. " Kari Mata, Kornelek, Molly ! Do mnie... " - powiedziałem ja, postać nastoletniego chłopca z długimi włosami z "martwym wzrokiem" i pojawiły się 3. wymienione postacie... [To dziwne skoro narrator jest mordercą czyli bohaterem oraz narratorem to oznacza, że albo znowu zagmatwałem to opowiadanie , albo ma rozdwojenie jaźni i przy tej opcji pozostańmy ^^] -Oto moja propozycja, przed każdym z was stoi wasza najbliższa osoba, jeżeli go zabijecie przy pomocy tych oto pistoletów przeżyje wasz przyjaciel który siedzi obok Ciebie. Jeśli zaś zabijesz przyjaciela z boku przeżyje osoba przed wami Gdyby ktoś z was pomyślał o zabiciu mnie, mam smutną wiadomość... Nie mogę zginąć we własnej wyobraźni... O czym moglibyście pomyśleć, znaczy o czym mógłbym pomysleć ja... A tak próba ucieczki oznacza śmierć reszty . Macie 10 minut na podjęcie decyzji. Inaczej wszyscy umrzecie Weee dzisiejszy dzień jest taki piękny...- powiedziałem i odszedłem. - Reksiu, mam pomysł- zaczął Kogut- skoro to jest alterego naszego autora musimy znaleźć prawdziwego, tylko on może nas uchronić... Wyobraźnia. Taaak, wyobraźnia ten kto panuje nad historią ten posiada moc wyobraźni. Jeżeli ktoś z nas przejmie role narratora nie zginiemy, bo nie można zginąć we własnej wyobraźni. Tylko jak to zrobić, żeby przejąć moc narratora musimy spisać gdzieś te dzieje. Kretesie możesz przegryść te więzy i się jakoś skaleczyć ? Ja wyrwę pióro i możemy pisać. Reksiu ty pisz ! Szybko zanim przyjdzie...-dopowiedział Kogut. - Heh bycie narratorem nie jest złe o wszystkim się wie. Ten kogut jest niebezpieczny... Wpadł na pomysł o którym nie pomyślałem. Ale i tak nic im to nie da... Zaraz ich powstrzyma... Co jest , co się dzieje !!!-powiedziałem-Ehh nie ładnie to tak wykorzystywać moją moc-odpowiedziałem-Odczep się baranie, teraz to ja tu panuję ! JA- zaśmiałem się. - Nie długo, dałem im czas już nie jesteś panem tego opowiadania. Oddałem im tę moc. Nie byłeś w stanie pozbyć się mnie zupełnie. Dwie osoby w jedym ciele... Pokonałem sam siebie – odpowiedziałem. - Reksiu udało nam się. Sprawdź moc szybko!- krzyknął Kretes. -Hauhau hau hau hauhau- powiedziałem i nagle wszyscy pojawiliśmy się na podwórku koło budy Reksia. Doktor, recepcjonistka, kury, grabarz. Wszyscy żyją. -Kokoledzy udało się nam- powiedział szczęśliwy Kogut -Thaak mój bracie – rzekł Kornelek - O i nawet skaleczenie znikneło, Reksiu ty to potrafisz. A tak przy okazji skoro jesteś narratorem to możesz wszystko nawet mówić, bo już ci czytelnicy mają dosyć twojego szczekania- burknął Kretes - Hmm faktycznie. Dobra... Pozostało nam ostatnie starcie... Kretesie, Kogucie pójdziecie ze mną. Was resztę proszę o uporządkowanie wszystkiego tutaj. Tam może być niebezpiecznie...- nie zdążyłem dopowiedzieć... nagle błysneło i pojawiliśmy się w komnacie w norze. Wszystko byłoby okej, gdyby nie to że staliśmy na suficie! Wszystko było na odwrót... Naszym oczom ukazała się postać dzieci, dwoje dzieci wyłaniających się z jednego ciała, bijących się. Emanowała od nich moc... tajemnicza moc... Ehh, tak blisko zwycięstwa, czemu to zrobiłeś. Czemu to nam zrobiłeś ! Ten pies nie zasługuje na tą moc. Teraz jesteśmy słabi, przez Ciebie !- powiedziało jedno z dzieci - Zrozum, że to już koniec. Raz na zawsze pokonam Ciebie !-odpowiedziało drugie - Bardzo odważne słowa na takiego tchórza jak ty ! Wiesz, że jeżeli ja zniknę to i ty przestaniesz istnieć Ile jesteś dla siebie wart?- zaczeło śmiać się drugie. - Jestem w stanie poświęcić to wszystko. Reksiu ! Weź scenariusz, teraz to ty jesteś prawowitym właścicielem... Mogę odejść z pewnością , że pozostawiłem po sobie dobrego następce. Śmierć ... samobójstwo. To takie nędzne... POST MORTEM- wykrzyknął a struga dymu wyleciała z jego rąk i zaczęła otaczać dzieci. Zaczęły się starzeć, po chwili wyglądali na 90 lat, skóra zaczęła schodzić, zostały same kości , które z czasem zamieniły się w popiół z którego wysnęły się postacie 2 duchów. - Jak mogłeś sobie.. nam to zrobić. Czar nieodwracalny, najgorsze z więzień ! - Nie martw się , mam sporo czasu, żeby ciebie okiełznać. Ten dziennik, to jest teraz łącznik Reksiu. Możesz w nim wszystko zmieniać, pamiętaj , że nie można wymazać historię, tylko ją skreślić. Jeśli chcesz z nami porozmawiać poprostu napisz to , a odpowiemy. Już nie możemy odzyskać mocy. Bo żeby to zrobić trzeba napisać coś oraz otrzymać pozwolenie od poprzedniego narratora. Nawet jeśli chciałbyś przywrócić nam nasze ciała , to jest też nie możliwe. Nie można ingerować w zasady poprzednich użytkowników mocy, bez ich zgody, a ja na to Ci nie pozwole, to mogłoby się źle skończyć . Ehh musisz nauczyć się wielu czarów, wielu zasad... Do zobaczenia... - powiedział duch i wraz z drugim znikneli w odmętach dziennika. - Teraz wszystko zależy ode mnie ? Ehh muszę napisać zakończenie... Pokaz moich umiejętnosći. Ktoś to będzie oceniał... A i pytania na końcu opowiadania. OK no to może : ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Czemu każdy kto został narratorem nadużywa " Ehh" ? Jakim cudem dziennik może być łącznikiem?W jakiej taryfie ? Rozmowa z duchem będzie traktowana jako rozpowa międzywymiarowa ? Od kiedy dzieci znają czary,a co dopiero tajemne? Czy morderstwa są naprawdę rozrywką ludzi ? Dlaczego ja ? Bo to są trudne sprawy... Może wyrobię się z 5 częścią A tak btw. w opo na początku było " głupi pies" ale w poglądzie pokazywało za każdym razem "niemądry" . Szatan przez forum przemawia @__@. Miałem odbić się od dna, a chyba się tylko pogrążyłem :<
_________________Zapraszam wszystkich do pomocy w rozkręcaniu forum Chaos niszczę zgnilizną Ręka boga , będzie sroga , bójcie się <demoniczny śmiech> W razie problemów czy spraw zapraszam na PW . Jeśli zauważycie spam , natychmiast piszcie mi na PW, bo ostatnio nie ogarniam tego wszystkiego :< " Ja bym to raczej ujął w takie słowa: Spidi ma w rękawie tyle asów, że nie może poruszać ręka."~Nieznany ten tekst cały czas utrzymuje mnie w dobrym nastroju Jestem już tym zdemoralizowanym dzieciakiem, który nie ma w zwyczaju dziękować, jednak po tylu latach czas najwyższy. Gdybym miał wypisać imiona wszystkich osób, które " utrzymywały mnie przy życiu " i wiele dla mnie zrobiły, ten podpis nie miałby końca. Dlatego chciałbym Tobie ( kimkolwiek jesteś ) podziękować, za te wspólne piękne chwile. Mimo że się tak na prawdę nie znamy... Pozdrawiam Spidi.
|
N, 6 lis 2011, 13:01 |
|
|
Dadi
Mistrz Pisarstwa
Dołączył(a): Pn, 31 gru 2007, 11:00 Posty: 613 Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Naklejki: 7
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Nie wiem czemu, ale mi opowiadanie się podoba. Może Eure ma rację z tym anime z Polsatu, ale sam pomysł na opowiadanie ciekawe. Takie poplątanie prostego pomysłu ;P 10/10
_________________Ten kolor został wybrany jako mój kolor do moderowania.
|
N, 6 lis 2011, 13:18 |
|
|
spidi
Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył(a): N, 6 sty 2008, 15:22 Posty: 1051 Lokalizacja: Z rewolucji
Naklejki: 3
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
No ja tak mam . Zawsze plączę =.= Musze jeszcze napisać 5 rozdział.Który już akcji nie będzie miał. Jakby samo zakończenie
_________________Zapraszam wszystkich do pomocy w rozkręcaniu forum Chaos niszczę zgnilizną Ręka boga , będzie sroga , bójcie się <demoniczny śmiech> W razie problemów czy spraw zapraszam na PW . Jeśli zauważycie spam , natychmiast piszcie mi na PW, bo ostatnio nie ogarniam tego wszystkiego :< " Ja bym to raczej ujął w takie słowa: Spidi ma w rękawie tyle asów, że nie może poruszać ręka."~Nieznany ten tekst cały czas utrzymuje mnie w dobrym nastroju Jestem już tym zdemoralizowanym dzieciakiem, który nie ma w zwyczaju dziękować, jednak po tylu latach czas najwyższy. Gdybym miał wypisać imiona wszystkich osób, które " utrzymywały mnie przy życiu " i wiele dla mnie zrobiły, ten podpis nie miałby końca. Dlatego chciałbym Tobie ( kimkolwiek jesteś ) podziękować, za te wspólne piękne chwile. Mimo że się tak na prawdę nie znamy... Pozdrawiam Spidi.
|
N, 6 lis 2011, 13:23 |
|
|
spidi
Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył(a): N, 6 sty 2008, 15:22 Posty: 1051 Lokalizacja: Z rewolucji
Naklejki: 3
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
31 październik
Wszyscy siedzieliśmy w salonie u Kretesa. Przed chwilą dzieci w kostiumach próbowały wyciągnąć od starego zdziadziałego kapcia cukierki. Jednak Kretes posiadał wystarczający argument, no bo kto oparłby się karabinowi maszynowemu i wyrzutni rakiet ? Kornelek pomagał Molly w kuchni. Któż bardziej zna się na wielkich " Jajach Śmierdzi" które miałyby być jajecznicą, śniadaniem dla wszystkich zebranych? Doktor z recepcjonistką oraz grabarzem odprowadzili kury do kurnika, bo chciały sobie pograć na kurniku(XD). Kogut Wynalazca zbudował unowocześnienie dziennika, a dokłądniej podłączył go do Internetu, jak zwykle wszystko było napędzane biednym chomikiem Dizlem. A ja wraz z Kari Matą siedzieliśmy w fotelu wspominając nasze przygody. Dobrze, że wszystko wróciło do normy... - Więcej niż jedno zwierze... kurcze te krzyżówki są coraz trudniejsze. Za komuny były lepsze... - Lama- powiedział głos z dziennika. - Co mu źle podpowiadasz-odrzekł drugi- owca. - Myślałem że będziecie tylko pisać ... - rzekł Kretes - Aaa to dzięki skajpajowi- powiedział Kogut Wynalazca - No mimo wszystko dzięki tylko to na pięć liter...- zauważył Kretes - Khhmm... moshhe to była gruba owca ? - zapytał Kornelek ktory własnie wyszedł z kuchni - Kochani śniadanie za chwile będzie gotowe... Kari Mato możesz sprawdzić co jest w telewizji ? - Już już... na jedynce My Soviet Ponny, na dwójce jakaś promocja materaców i kari mat. Na trójce jest jakiś film wojenny, a na "Ej MójTV " nowy teledysk Justyny Biby... Nic ciekawego nie ma ...- powiedziała Kari Mata - Dobra siadajmy- powiedział Kretes-Ah jak dobrze, że to wszystko się już skończyło... - Masz zupełną racje, to wszystko było straszne. A wy duchy ? Co z wami ? Może dam radę przywrócić wam kiedyś postać-rzekłem -Chwilowo nie trzeba, bycie duchem jest fajne, darmowe wejścia do kina i tym podobne... - Kokonstruktywnie pokrzepiające – uśmiechnął się Kogut - Ahh gdybym ja mógłbyć duchhem...- rozmyślał Kornelek - Kornelku kolejne pomysły podboju wszechświata ? - zapytała się Molly - Ahhh no już sobie pomażyć nie można ?- zapytał Kornelek - Nie! Dla własnego dobra nie !- odrzekliśmy chórem - Cóż może zróbmy impreze halloweenową ? - zapytałem - Cóż to świetny pomysł , poprzebieramy się za potwory pooglądamy filmy i potańczymy . Co wy na to ? - Świetny pomysł – powiedział Kretes za resztę - Zaczekajcie chwilę zaproszę kuty- powiedział Kornelek i wyszedł Zaczeliśmy się przebierać . Ja założyłem żeby wampira i założyłem peleryne magika i tak oto w kilka sekund zamieniłem się w wapira. Kretes jako że chciał być oszczędny obrzucił się papierem toaletowym. Kari Mata szybciutko uszyła strój wiedźmy ze starego prześcieradła. Molly nałożyła diabelskie różki. Kogut wynalazca nałożył na siebie piecyk. Wszyscy byli już gotowi. Czekaliśmy tylko na Kornelka, który po chwili przybiegł do nory - Klementyna znikneła !!!- zaczął krzyczeć - znowu...- powiedział Kretes - Czy myślicie o tym samym co ja myślę ?- zapytał Kornelek - Ej no gdzie jest ta impreza ? - zapytała kura wraz z koleżankami - Klementyna ? Myśleliśmy że coś ci się stało...- powiedziałem - Ej no bawmy się- powiedziała kura i wszystkie kury zatłoczyły salon tańcząć w rytm muzyki zapodawanej przez Dj KuratoXa. Nawet dziennik troszkę się poruszał. Hmm powinieniem zwrócić im ciała. Bo bycie narratorem jest trudne. Jaki morał jest tego rozdziału ? Bądźmy wyrozumiali dla kur że się spóźniają... czasami poprostru trzeba przypudrować skrzydła...
W razie niejasności opowiadania zadawajcie pytania A ja bez jąkania Odpowiem na nie... ja Ja Like a Niania Yo ( Dj KuratoX mnie opętał ) /_\ Uwaga ten rym jest niebezpieczny dla zdrowia. EWAKUACJA!!! Jak już wspomniałem zadawajcie pytania, a może odpowiem. Jak zauważyliscie ten rozdział nic nie wniosł XD
Tak oto kończy się historia pełna reszczu, bezsensu i tandetnego humoru. Nigdy więcej nie będe pisał o-powiadania. Nigdy XD Choć może...
_________________Zapraszam wszystkich do pomocy w rozkręcaniu forum Chaos niszczę zgnilizną Ręka boga , będzie sroga , bójcie się <demoniczny śmiech> W razie problemów czy spraw zapraszam na PW . Jeśli zauważycie spam , natychmiast piszcie mi na PW, bo ostatnio nie ogarniam tego wszystkiego :< " Ja bym to raczej ujął w takie słowa: Spidi ma w rękawie tyle asów, że nie może poruszać ręka."~Nieznany ten tekst cały czas utrzymuje mnie w dobrym nastroju Jestem już tym zdemoralizowanym dzieciakiem, który nie ma w zwyczaju dziękować, jednak po tylu latach czas najwyższy. Gdybym miał wypisać imiona wszystkich osób, które " utrzymywały mnie przy życiu " i wiele dla mnie zrobiły, ten podpis nie miałby końca. Dlatego chciałbym Tobie ( kimkolwiek jesteś ) podziękować, za te wspólne piękne chwile. Mimo że się tak na prawdę nie znamy... Pozdrawiam Spidi.
|
N, 6 lis 2011, 15:53 |
|
|
Dizel
Doradca Budowlańców
Dołączył(a): Śr, 14 lut 2007, 12:07 Posty: 3208 Lokalizacja: Tak
Naklejki: 4
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Oceny: Rozdział pierwszy - 9/10 Rozdział drugi - 10/10 Rozdział trzeci - 6/10 Rozdział czwarty - 10/10 Rozdział piąty - 10/10
TERAZ CZEKAMY NA OCENY EURESANDY.
_________________ Tego koloru w swoich postach raczej nie zobaczysz. Adminowi się nie chce i nie interesuje się Tobą.
|
N, 6 lis 2011, 16:11 |
|
|
Euresanda
Jeździec betoniarki
Dołączył(a): So, 16 sty 2010, 20:58 Posty: 308 Lokalizacja: Z Szybkiego Świata (wyjaśnienia dla wtajemnicznonych)
Naklejki: 5
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
ostatni rozdział dobry, ale przed ostatni..... chyba mój gust różni się mocno od Waszych dobra lecimy, pragnę podkreślić że najbardziej oceniam pomysł a nie styl <u każdego> 1 9/10 2 8/10 3 4/10 4 4/10 5 9/10
_________________ Moderuję fioletowym. Kiedyś było tu tak spokojnie i przytulnie...
|
N, 6 lis 2011, 17:27 |
|
|
spidi
Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył(a): N, 6 sty 2008, 15:22 Posty: 1051 Lokalizacja: Z rewolucji
Naklejki: 3
|
Re: [Halloween]"Post Mortem-dziennik szaleńca"
Widzę że ocena 4 rozdziału jest skrajna XD teraz średnia 1.9 2.9 3.5 4.7 5.9.5 nie wiem ile to 9 czy 10 wiec ogólnie to mam albo 39 albo 40/ 50 czyli nie najgorzej, ale mogło być lepiej :<
_________________Zapraszam wszystkich do pomocy w rozkręcaniu forum Chaos niszczę zgnilizną Ręka boga , będzie sroga , bójcie się <demoniczny śmiech> W razie problemów czy spraw zapraszam na PW . Jeśli zauważycie spam , natychmiast piszcie mi na PW, bo ostatnio nie ogarniam tego wszystkiego :< " Ja bym to raczej ujął w takie słowa: Spidi ma w rękawie tyle asów, że nie może poruszać ręka."~Nieznany ten tekst cały czas utrzymuje mnie w dobrym nastroju Jestem już tym zdemoralizowanym dzieciakiem, który nie ma w zwyczaju dziękować, jednak po tylu latach czas najwyższy. Gdybym miał wypisać imiona wszystkich osób, które " utrzymywały mnie przy życiu " i wiele dla mnie zrobiły, ten podpis nie miałby końca. Dlatego chciałbym Tobie ( kimkolwiek jesteś ) podziękować, za te wspólne piękne chwile. Mimo że się tak na prawdę nie znamy... Pozdrawiam Spidi.
|
N, 6 lis 2011, 18:17 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|