Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 15 Lip 2008 11:09 Temat postu: Reksio i wyprawa po lek |
|
|
Przystępuje do pisania opowiadania...a teraz zapowiedź...
Reksio i wyprawa po lek
- CZY BY URATOWAĆ KURY NALEŻY ZOSTAĆ GWIAZDĄ ROCKA?
- CZY OKNEM TELEPORTU WYMIARU MOŻE BYĆ ZWYKŁA PRALKA?
- CZY PIES I KRET ZDOŁAJĄ POSKROMIĆ KSIĘCIA CHRUMCHRUMA?
- CZY WŁADCA KRZEMIENI - SAMWRON - POKONA DRUŻYNĘ KRZEMIENIA?
- CZY SAM MAKARON POMOŻE ODZYSKAĆ TRON KRÓLOWI?
Tego i wiele, wiele więcej dowiecie się czytając - Reksio i wyprawa po lek
Reksio i lekarstwo ze świata
Dzielny pies Reksio myślał, że spokojnie wraz z Kari-Matą-Hari dożyje psiej starości. Nie było mu to jednak dane…
Reksio wreszcie odpoczywał. Myślał o rozbudowaniu budy by mogły tam zamieszkać dwa psy. Na razie Kari- Mata spała w kurniku. Kretes i Molly jeszcze nie wrócili na Kuran i nocowali w kosmicznym Wajhadłowcu…po wakacjach spędzonych na podwórku Reksia.
Nagle Reksia obudził krzyk:
- Ratunku. Koko koko! Reksiu! – Wołał kogut wynalazca. |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 16 Lip 2008 15:20 Temat postu: |
|
|
Nie żałujcie komentarzy! |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 25 Lip 2008 13:47 Temat postu: |
|
|
Miałem zamieścić dalszy ciąg opowiadania, ale nikt nie chce ocenić początku...Nie mam pojęcia czy ktoś w ogóle czytał...
Czy nie widzicie mojego opowiadania?
Proszę,zajrzyjcie tu i komentujcie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Operator Łopaty
Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 142
|
Wysłany: 25 Lip 2008 15:06 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam i muszę przyznać, że zapowiada się ciekawie. Po przeczytaniu zapowiedzi sądzę, że nawiązywać będzie trochę do Władcy Pierścieni, a ja lubię tą serię więc u mnie to opowiadanie ma duży plus. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. _________________ Moderuję pomarańczowym.
Byłam M@rtusia 1995 |
|
Powrót do góry |
|
|
Maniak Reksia Taki Cichy Jakiś
Dołączył: 11 Lut 2008 Posty: 0 Skąd: Z Raciborza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 26 Lip 2008 11:04 Temat postu: |
|
|
Mogły by być dłuższe, ale czytało by mniej osób, bo by im się nie chciało...
Reksio wstał i wybiegł z budy.
-Wszystkie ku-kury dostały koukornikowej gorączki. Mój brat Ko-kornelek, który miał dyżur w kurniku też zachorował. Teraz wszyscy leżą nieruchomo. Karimata też.
Z Wajhadłowca wyszedł kretes.
-Zaspałem? – Zapytał. A Reksio wytłumaczył mu sytuację.
-Co?! Jak to coś się leczy kogucie.
-W poradniku kurmomedyka piszą pokrzywie toatoma. Gotuje i dodaje się jajko kury w skorupce. To ma działać.
- Zrób ten płyn! Powiedział Kretes.
-Problem w tym, że pokrzywa taotoma gdzieś w Vu- Czanh w Chinach. Jajek też w tym momencie nie mamy. Mamy za to wodę do zagotowania tego płynu.- Oznajmił kogut Wynalazca.
Reksio szepnął coś Kretesowi.
-Co Reksiu? Mamy wyruszyć i ratować Kornelka, Karimatę i kury.
-Dobrze ko-kombinujesz Kretesie. Wspaniale, że się zgadzasz.
-Ale…
-Zaprojektuję dla was pojazd. Bo Wajhadłowiec nie lata nisko nad ziemią. To będzie nowoczesny samochód.
---------------------------------------------------------------------------------
Od autora- Opowieść zacznie się na dobre ddy dotrą do świątyni
Vu- Czang...i poznają kapłona Czang- Czang...ale tymczasem nie chcę zdradzić co będzie dlaej...czytajcie uważnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Operator Łopaty
Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 142
|
Wysłany: 26 Lip 2008 12:55 Temat postu: |
|
|
Ortografia i interpunkcja: √
Fabuła: √
Ciekawe nazwy własne. Opowiadanie zapowiada się ciekawie.
Moja ocena: 9,5/10
Czekam na następne rozdziały. _________________ Moderuję pomarańczowym.
Byłam M@rtusia 1995 |
|
Powrót do góry |
|
|
Kresio Bywalec Nory
Dołączył: 30 Maj 2007 Posty: 92 Skąd: Z Madagaskaru
|
Wysłany: 28 Lip 2008 08:38 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawe. Fajnie wykorzystałeś wyrazy zaczynające się na "ko".
Chociaż troszke dłuższe rozdziały mogły by być. 9/10 _________________ Fajnie, wciągnęło mi 200 postów. |
|
Powrót do góry |
|
|
nostadamus Norman
Dołączył: 04 Wrz 2005 Posty: 148 Skąd: z miasta na L
|
Wysłany: 28 Lip 2008 09:03 Temat postu: |
|
|
przybysz z Kurakis napisał: | Mogły by być dłuższe, ale czytało by mniej osób, bo by im się nie chciało...
|
Ja pisałem o wiele dłuższe i... a z resztą sam zobacz moja ocena to 9/10 czekam dalej _________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 28 Lip 2008 14:13 Temat postu: |
|
|
Ja mogę dawać dłuższe...wszystko mi jedno, ale niektórzy na widok długiego opowiadania rezygnują z czytania... Musi być przejrzyste, żeby opowiadanie dotarło do większej ilości czytelników...Ciąg dalszy opowiadania, pojawi się jeszcze w tym miesiącu i będzie dłuższy od tamtych...Co jeszcze mógłbym poprawić w opowiadaniu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 31 Lip 2008 11:13 Temat postu: |
|
|
Reksia i Kretes czekała kolejna przygoda. Musieli teraz szukać materiałów na samochód, których większość była pod ziemią. Do tego nadawał się Kretes. Wykorzystano oczywiście chomika dizla…
Chomik napędzał koło, które napędzało dwa koła co dawało napęd na dwa koła.
Reksio i Kretes pożegnali się i ruszyli w drogę, sterował Kretes. Jechał w zabójczym tempie, dlatego nasi bohaterowie szybko dojechali do Moskwy, ale tam spotkał ich korek drogowy.
- No nie wierzę, korek drogowy! - Narzekał Kretes – Co zrobimy? Dalsze tkwienie tu jest bez sensu. Złapmy jakiś pociąg.
Tak więc Reksio i Kretes ruszyli piechotą w stronę dworca. Wsiedli do pociągu na gapę.
Teraz jechali w stronę Chin...
Nagle... TRACH...Pociąg stanął...
-Czy jest w pociągu inżynier? – Spytał konduktor Kretesa...
-Ja mogę naprawić pociąg! – Powiedział Kretes, gdyż to jedynie mogło ich uratować przed brakiem biletów.
Tak więc nasi bohaterowie ruszyli do maszynowni. Reksio chwycił młotek leżący na ziemi i uderzył nim z całej siły w jakąś maszynę,
Pociąg nagle ruszył...jechał na pełnej szybkości ale w tył. Po 30 minutach dzielny pies Reksio i kret Kretes dotarli do...
-Do Chin- Wtrącił się Kretes
Tak...do Chin... Kretes miał rację, nie wiadomo jak, ale dotarli do Chin...
Pierwsze o czym pomyślał Reksio to...
-Makaron! – Zawołał Kretes.
Nie...znaleźć miejsce na nocleg...
- Szkoda, że nie pomyślał o makaronie! – Wzdychał Kretes.
CDN
---------------------------------------------------------------------------------
OD AUTORA - Nie myślcie, że to koniec przygody, ona dopiero się zaczyna, w następnej części będzie dużo emocji, a tymczasem...
Proszę was o oceny! |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 31 Lip 2008 11:19 Temat postu: |
|
|
Następna część będzie przed 10 sierpnia, ale pod warunkiem, że otrzymam oceny i komentarze do opowiadania, z góry dziękuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
xDominik Operator Łopaty
Dołączył: 25 Kwi 2007 Posty: 82
|
Wysłany: 01 Sie 2008 20:00 Temat postu: |
|
|
Nawet ciekawa fabuła, "przejrzystość" tekstu, "dobra" długość rozdziałów.
Mimo iż opowiadanie mnie nie zachwyciło, to czytałem je bez większych "przeszkód" i nawet nie musiałem się przymuszać by skończyć rozdział .
Nie wiem czemu, ale miałem czasem wrażenie, że opowiadanie jest napisane chaotycznie
Daje bardzo mocne (i zasłużone ) 7 z plusem.
Ocena 7+/10
przybysz z Kurakis napisał: | Mogły by być dłuższe, ale czytało by mniej osób, bo by im się nie chciało... |
>> Jest krótkie i dlatego je przeczytałem , bo dłużysze jakoś nie chce mi się czytać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Operator Łopaty
Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 142
|
Wysłany: 01 Sie 2008 22:03 Temat postu: |
|
|
Fajne, fajne... Oceniłam wcześniej. Dałabym lepszą ocenę, gdyby nie nazwa własna (konkretnie to "dizla") napisana z małej litery. No cóż, ocena bez zmian. Ale mogę ją zmienić po przeczytaniu kolejnego rozdziału.
PS: Jak dla mnie to rozdziały mogłyby być dłuższe... [/quote] _________________ Moderuję pomarańczowym.
Byłam M@rtusia 1995 |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 02 Sie 2008 10:58 Temat postu: |
|
|
To wszystkim nie dogodzę...Nie mogę pisać długich i jednocześnie krótkich rozdziałów.
Mogę za to dawać dużo akapitów.
Myślę, że następna część opowiadania będzie mniej więcej taka sama jak poprzednie/ no, może troszkę dłuższa.
Napisanie Dizla dużą literą to nie problem. Musiałem to przeoczyć.
Jak już pisałem opowiadanie na dobre zacznie się w następnej części...
Piszcie co jest źle... |
|
Powrót do góry |
|
|
|