FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Reksio i Kretes : Dziwny ten świat

 
   Odpowiedz do tematu    Forum Przygody Reksia Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co wolisz?
Czytać więcej rozdziałów, ale krótkich.
25%
 25%  [ 2 ]
Czytać mniej rozdziałów, ale długich.
0%
 0%  [ 0 ]
Czytać więcej rozdziałów, ale długich.
25%
 25%  [ 2 ]
Obojętne mi to.
50%
 50%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
Luk
Działacz Podziemia


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 529
Skąd: I tak nie wiesz gdzie to jest

PostWysłany: 11 Sie 2010 17:27    Temat postu: Reksio i Kretes : Dziwny ten świat Odpowiedz z cytatem

No cóż, czas na kontynuację ''Reksio i Tajemniczy Kosmos'' i czas na ostatnią częśc trylogii o czasoprzestrznii i kosmosie. Postanowiłem dać ankietę, ponieważ denerwował mnie brak komentarzy (bo co to 2 komentarze). Ta opcja która zbierze najwięcej głosów (po za ''obojętne mi to'') zostanie zrealizowana. Pierwsze rozdziały będą raczej krótkie.
------------------------------------
Rozdział I - Kolejny dziwny pomysł Kogutów
Kilka dni po Bitwie o Ziemię na podwórku Reksia zapanował chwilowy spokój. Chwilowy, dla Reksia i Kretesa. Koguty miały bowiem następny dziwaczny pomysł.
- Dziwny ten wasz pomysł. Raczej do tego pojazdu nie wsiądę! - Kretes stawiał opór, żeby nie wsiąść do dziwnego pojazdu.
- Kretesie to tylko-ko test. - przekonywał go Kogut.
- Test? Chyba test prostego zabicia kreta! Nie wsiądę! A w ogóle skąd wzieliście ten niemądry pomysł na taką machinę!?
- Bo byliście w ko-kosmosie, byliście w innym czasie, właściwie wszędzie byliście. Ale nie byliście jeszcze w jądrze Ziemi!
- Ty mnie nie zmuszaj do takiego gorąca nie pojadę, zwłaszcza, że już jest 30 stopni w cieniu.
- Co? Przecież w jądrze jest zimno! - Kogut próbował przekonać kłamstwem Kretesa.
- W to ci nie uwierzę!
- No, ale popatrz na to cudo techniki. Przecież nawet nie odczujesz ciepła!
- A ma to klimatyzację?
- I to jeszcze jaką-ką! Jak chcesz to możesz się poczuć jak w zimę!
- Dobra, to mogę jechać.
Kretes spojrzał na machinę z wiertłem. Była ona czerwona z drobnym prześwitaniem żółtego. Cała błyszczała się, a moc miała ogromną. Wiertło było czarno-srebrne i do tego wielkie.
- A tak w ogóle to po co mamy tam jechać?
- Bym zapomniał! Macie podjechać do lawy i trochę jej nabrać. I wziąć jeszcze jakieś skały i rośliny które tam ro-rosną. Bo w końcu kto wie co tam może być. Zróbcie też dużo zdjęć, będę badał jądro-ro.
- Ty to masz pomysły. Przekażę Reksiowi o tym i możemy ruszać.
- Coś ty się taki chętny do akcji zro-robił?
- Nudzi mi się.
Kret wyszedł z szopy i poszedł do budy. Tam Reksio rozmawiał o czymś z Kari Matą.
- Co chcesz Kretesie?
Zrzędliwy kret wyjaśnił psu o pomyśle Koguta.
- Fajnie, znowu przygoda. - ucieszył się Reksio.
Obaj poszli do Koguta, a ten wyjaśnił im jeszcze raz wszystko po kolei.
- Więc będę wam po-pomagał z szopy. Gdy byście mieli jakiś pro-problem to mówcie, radio jest w wiertniku.
- Dobrze! Ruszajmy! - powiedział Reksio i wszedł do machiny.
Kretes zrobił to samo i zaraz zobaczył, że to tylko ładne jest z zewnątrz.
- Co to ma być? - zdenerwował się kret. - Stare fotele, nasze kombinezony są poobdzierane, a klimatyzacja to twoim zdaniem, jakieś sto kostek lodu!? Ja tym nie jadę!
Jednak Kogut na to nie zważał i błyskawicznie zamknął drzwi, żeby Kretes nie wyszedł.
- Ty, drobiu jeden, ty! Ty, dziadu ty! Wypuść mnie!
- Nic z tego ruszacie za 10 ... 9 ...
- Jak wrócimy to cię przerobię na rosół, ty drobiu, ty!
- 6 ... 5 ... 4 ... 3 ... Sto-top! Przecież nie będziecie startować z szopy! Przestawię was za pomocą mojego sterowania.
Wiertnik wyjechał więc z szopy, przy okazji niszcząc drzwi. Następnie przejechał obok szopy i zrobił kolejną dziurę w niej. Zatrzymał się kawałek dalej od nory Kretesa.
- Tutaj chyba jest kawałek mojej nory, trochę niżej!
Kogut więc jeszcze trochę odjechał. W tym przypadku Kretes już nie narzekał.
- 10 ... 9 ... 8 ... 7 ... 6 ... 5 ... 4 ... 3 ... 2 ... 1 ... Start!
Wiertnik zagłębił się w ziemię i wtedy kret sobie o czymś przypomniał.
- Ten szurnięty Kogut, tu jest przecież salon! Nie kanapa! Stój! - W tym momencie wiertnik przewiercił się przez kanapę i zagłębił się pod norę.
-----------------
Czy Kretes będzie narzekał na Koguta?
Co czeka na naszych przyjaciół w jądrze?
Co będzie robił Kogut oprócz nawigowania?
O tym później.
_________________

The West! - polecam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
nieznany
Działacz Podziemia


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 535
Skąd: Z... z... A, nie chcę zmyślać. xD

PostWysłany: 11 Sie 2010 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

,,Wiertnik zagłębił się w ziemię i wtedy kret sobie o czymś przypomniał.
- Ten szurnięty Kogut, tu jest przecież salon!"
Padłem ze śmiechu!
Ity i orty: Był jeden interpunkcyjny. 9/10.
Akcja: Kosmos, Kraina Czarów, Tunel Czasu... Faktycznie, byli wszędzie. Również w [u]Pokopanem[u]... Ale faktycznie, do jądra nie dotarli. Pomysł nie jest oryginalny, ktoś już napisał opowiadanie na ten temat (chyba Dadi, na konkurs). Mimo to 9/10.
Poziom ciekawości: Nie jest to ,,zasysająca" ciekawość, która towarzyszy książce fantasy typu Świat Dysku czy Harry Potter, więc nie maksymalna, ale i tak to dużo jak na opowiadanie-9/10.
Długość: Dość krótki. Jest to jednak lepiej, niż długi i zbity niczym bryła węgla. Najlepsze określenie to ,,sprężysty". 7/10.
8,5
Następnym razem ma być dłuższy, ale nie ciasno zbity.
_________________

,,Aż się można popłakać przez to, co się tu porobiło..."
Nieznany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Kacper98
Działacz Podziemia


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 551
Skąd: Tajemnicza piramida

PostWysłany: 13 Sie 2010 19:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo fajne.Śmieszne teksty.Błędów większych nie było.Brakowało mi jedynie rozmowy z innymi o tym.Bo to tak od razu, bez zgody Molly i kari-Maty.Ale i tak jest dobrze.8,5/10
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG Tlen WP Kontakt
Luk
Działacz Podziemia


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 529
Skąd: I tak nie wiesz gdzie to jest

PostWysłany: 15 Sie 2010 18:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozdział II - Dziwne zjawisko
- Ło matku, ten szurnięty Kogut! Kanapa, która mnie kosztowała 2 godziny testowania dziwnych gier komputerowych została zniszczona! Jak ja go dorwę, to z niego rosół zrobię! - Kretes zrzędził bez końca.
***
Po pominięciu fragmentów z ciągłym zrzędzeniem Kretesa i kłóceniem się jego z Kogutem, nasi bohaterowie, byli gdzieś w połowie drogi do jądra. Naszym przyjaciołom robiło się dziwnie. To, że byli bliżej jądra sprawiało, że robiło im się coraz gorącej.
- Kogucie, dziwnie mi. - narzekał Kretes.
- Wytrzymaj jeszcze trochę. Schładzanie powinno działać coraz moc ... - W tym momencie połączenie zostało przerwane, a wiertnik dziwnie przechylił się. Najprawdopodobniej w coś uderzył.
- Co się dzieje, Reksiu!?
- Nie wiem.
Wiertnik przewiercił się przez resztki ziemi, po czym wylądował w dziwnej dziurze.
- To już jądro? - spytał Kretes.
- Chyba nie. W jądrze jest przecież lawa, a tu jej nie widzę. Chyba wylądowaliśmy w jakiejś podziemnej jaskini!
- Odpalaj wiertnik, wracamy na podwórko!
- Nie mogę! Zepsuł się! Chyba musimy go naprawić!
- O matku.
Reksio wyszedł z wiertnika i zobaczył wielką rysę na dolnej części maszyny.
- Obawiam się, że tu utknęliśmy. - stwierdził Reksio po obejrzeniu rysy.
- O matku! - płakał Kretes. - To już koniec! Nie mamy jedzenia! I już nigdy nie spotkam mojej Molly! A wszystko przez tego szurniętego Koguta!
- Kretesie, może umiałbyś się przekopać w górę?
- Taki kawał? I do tego w górę? Wolę już umrzeć niż przekopywać się tyle kilometrów!
Zrezygnowany Reksio usiadł na skale i zaczął myśleć, co zrobić, żeby się uratować z tej fatalnej sytuacji. Jako że był dzielny, ani myślał się poddać. Pies obrócił się i zauważył dziwną skałę. Nie była jak inne czarna, tylko żółta z dziwnym połyskiem. Reksio po chwili zorientował się, że tego w jaskinii jest mnóstwo.

- Co to ma być? - spytał Reksio i spróbował oderwać kawałek tej skały. - Może to nam pomoże?
Pies wszedł do wiertnika i otworzył jego schowek. Wyciągnął z niego duży kilof i uderzył w żółtą skałę. Kilof się wygiął, ale trochę skały i tak odpadło. Ten kawałek zaczął się sam ruszać i ''doszedł'' do rysy na wiertniku. W tym momencie zmienił się w ciecz i wypełnił zadrapanie.
- To niesamowite i magiczne! - stwierdził nasz bohater. - Ciekawe czy zadziała?
Reksio sprawdził i rzeczywiście zadziałał! Pies był bardzo zdziwiony.
- Trzeba jeszcze trochę tego zabrać, żeby zbadać.
Pies wziął więc wszelkie łopaty, grabie i inne stalowe graty z schowka. Rozwalił prawie wszystko, ale zdobył 3 duże skały.
- Kretesie, wsiadaj do wiertnika, udało mi się go odpalić! Wracamy na ziemię, obawiem się że niżej już się nie przewiercimy.
---------------------
Gdzie jest odpowiednie miejsce do badania takiego materiału?
Co robił Kogut gdy naszym bohaterom zepsuł się wiertnik?
O tym w następnym rozdziale.
-----------------------------------------------
3 rozdział już czeka, a co do 4 to czekam jak będą rozłożone głosy. Jeśli będzie remis, będę pisał jak będzie mi wygodnie. Ale tylko 2 komentarze? Jest krótkie i myślałem, że będzie tego więcej. Jakie wy chcecie czytać, opowiadania (mówię do tych którzy nie komentują)? Na 5-7 linijek?
_________________

The West! - polecam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
Kacper98
Działacz Podziemia


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 551
Skąd: Tajemnicza piramida

PostWysłany: 15 Sie 2010 18:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fajne.Tak jak wcześniej język Błędów nie ma.Akcja też fajna.Chociaż czegoś mi brakowało.9/10

PS:Ja jestem zdziwione że Dominik nie komentował. zdziwiony
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG Tlen WP Kontakt
nieznany
Działacz Podziemia


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 535
Skąd: Z... z... A, nie chcę zmyślać. xD

PostWysłany: 17 Sie 2010 21:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawe... Magiczna skała głęboko w ziemi. Czarodzieje musieli maczać w tym łapy.
Wszystko podobnie jak w poprzednim rozdziale, tylko że nie ma błędów ortograficznych i interpunkcyjnych.
_________________

,,Aż się można popłakać przez to, co się tu porobiło..."
Nieznany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Luk
Działacz Podziemia


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 529
Skąd: I tak nie wiesz gdzie to jest

PostWysłany: 21 Sie 2010 17:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozdział III - Badanie skały
Kogut twierdził, że nie ma co czekać, aż da radę połączyć się z wiertnikiem. Wziął więc stare, spróchniałe deski, które leżały za szopą w małym ogrodzie. Przybił je w miejscu gdzie były dziury.
- Teraz jakoś to wygląda. - ocenił swoją pracę Kogut.
Zostało mu trochę desek więc postanowił odłożyć je na miejsce. Gdy wszedł do ogródka i podchodził do szopy coś wyskoczyło za jego plecami. Kogut obrócił się i zauważył swój wiertnik. Po chwili wyszli z niego Reksio i Kretes.
- I co tam było? - spytał podekscytowany Kogut.
- Następnym razem sam se jedziesz do jądra! Przez ten twój wynalazek, o mało co nie utknęliśmy głęboko w ziemi i już byśmy nie wyszli!
- A co się stało?
Reksio opowiedział o wszystkim co się działo głęboko pod podwórkiem, a na koniec opowiedział o dziwnej skale.
- Toż to niesamowite, ko ko! Ale obawiam się, że tego nie zbadam.
- To kto zbada?
- Może lećcie na Kuran? Tam przecież są nowoczesne laboratoria!
Reksio natychmiast zgodził się i wsiadł do statku KoKo20.
- Kretesie idziesz?
- Nie! Muszę kupić nową kanapę i sprawdzić czy Molly żyje.
- Jak chcesz.
Lot nie zajął dużo czasu, nie było także żadnych nadzwyczajnych przygód.

Reksio po jakimś czasie wylądował na Kuranie. Niewiele się zmieniło od poprzedniej wizyty naszych bohaterów. Pies postanowił pojechać taksówką do dzielnicy wojskowej. To zajęło tylko chwilę, bo w końcu dzielnica królewska, w której Reksio się znajdował, była niedaleko celu jego wyprawy.
Gdy nasz bohater znajdował się przed ogromnym budynkiem, pomyślał że ta skała może być początkiem nowej intrygi. Po chwili zastanowienia, wszedł do laboratorium i zaczął szukać miejsca gdzie bada się skały. Od razu informacji udzielił mu sympatyczny kret. Po dojściu do celu, Reksio spotkał jakiegoś naukowca.
- Przepraszam, można tu zbadać taką skałę? - powiedział Reksio.
- A czemu niby mam to zbadać? Może mi pan powiedzieć? I w ogóle, kim pan jest?
- Jestem pies Reksio ...
- To pan jest tym psem, który uratował Kuran od króla Kogutra, tak?
- Tak to ja.
- Więc chętnie panu to zbadam, razem z innymi naukowcami. Musiałby pan tylko kilka godzin poczekać. I niech pan się stawi w sali nr 17, chyba ktoś chce się tam z panem spotkać.
---------------
Kto chce się spotkać z Reksiem?
Czy to nie jest zasadzka?
Jaki będzie wynik badania skały?
O tym w następnych rozdziałach.
----------------------------------------------------------
Rozdział IV będzie jak go napiszę.
_________________

The West! - polecam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
donat98
Bardzo Stary Norman


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 357
Skąd: Sam zgadnij.

PostWysłany: 21 Sie 2010 17:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oho, znowu kosmos... Błędów nie zauważyłem, 9/10.
_________________
Na co komu boczek? Jak Mroczni Panowie z Gazowni porywają bezbronnych hobbitów? Czy można oswoić Dzikiego Słonia Z Serem Zamiast Głowy? Kiedy następny rozdział? Czy w kosmosie spotkasz Szwejka? I czy Mały Rycerz jeszcze powróci? O tym i wielu innych rzeczach dowiesz się tutaj.

Czy mopsy mogą być biznesmenami? A może przepowiadają przyszłość, jak Ciszu? Czy Kleria nie jest wymysłem? Jakie następne taśmy opublikuje "Wtył"? Czy niedźwiedzie są w rzeczywistości klaustrofobami? I czy papuga może być masonem? Tego być może dowiesz się o tu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Kacper98
Działacz Podziemia


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 551
Skąd: Tajemnicza piramida

PostWysłany: 21 Sie 2010 20:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo fajne.Błędów raczej nie zauważyłem...Fabuła jak na razie niezła ale można ją dopracować.Ale i tak bardzo dobrze.9/10
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG Tlen WP Kontakt
nieznany
Działacz Podziemia


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 535
Skąd: Z... z... A, nie chcę zmyślać. xD

PostWysłany: 22 Sie 2010 16:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Akcja ciut za szybka. Poziom opowiadania niezmienny.
9/10
_________________

,,Aż się można popłakać przez to, co się tu porobiło..."
Nieznany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
dawid6
Starszy Norman


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 241
Skąd: Z trzeciego wymiaru.

PostWysłany: 23 Sie 2010 18:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Super opowiadanie. 10/10 Czytałem również "Zakręconą czasoprzestrzeń". Również 10/10.
_________________
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c92465dddfc3939.html , http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c15b667ceacaa135.html
Pozdrowienia dla wojo1, szlafrock holmes, spidi i Drew bardzo szczęśliwy

90% nastolatków dostałoby załamania nerwowego, gdyby Justin Bieber stał na dachu wieżowca i miał zamiar skoczyć. Jeśli należysz do tych 10%, które wzięłoby krzesło, popcorn i darło się :"Skacz lamusie!" wklej to na swój profil.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG Tlen
Luk
Działacz Podziemia


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 529
Skąd: I tak nie wiesz gdzie to jest

PostWysłany: 18 Lis 2010 19:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Droga ekipo, powróciłem więc mogę wstawić 4 część. I proszę nie spamować w komentarzach, postami typu ''10/10''.

Rozdział IV - Kolejne śledztwo część 1
Reksio stawił się więc pod salą 17. Przed drewnianymi drzwiami nikt nie stał. Pies czekał już około 5 minut. W końcu postanowił zapukać do drzwi.
- Wejść! - krzyknął ktoś zza drzwi.
Nasz bohater otworzył drzwi i wszedł do sali. Stał tam duży komputer, najnowszej generacji. Pokój pomalowany był na niebiesko. Znajdowały się w nim również biurko i szafka na dokumenty. Wszystko było z rzadkiego gatunku drewna.
- Pan mnie tu wzywał? - spytał Reksio.
- Tak, panie Reksiu. Mamy do pana sprawę.
- Niech pan ją przedstawi.
- Dotyczy ona zeszłomiesięcznej Bitwy o Ziemię. Był pan na stacji w czasie ostatecznej rozgrywki, tak?
- Tak, dokładnie.
- Według pana relacji ... - mówił kret za biurkiem. - ... dziura czasoprzestrzenna została zniszczona przez wlot w nią kapsuły z Jamesem. A to nie prawda!
- Jak to?
- A tak to, że przez zbieg okoliczności, mogło się tak wydawać. Ale tak nie było. Niech pan, panie Reksiu, podejdzie tu do komputera, to panu coś pokażę.
Pies podszedł do komputera, a kret pokazał mu zdjęcie z Bitwy o Ziemię.
- I co w tym dziwnego?
- Niech pan zobaczy powiększenie dziury czasoprzestrzennej.
Kret powiększył obraz i dało się zauważyć niewielki punkt koło dziury.
- Co to?
- To najprawdopodobniej jakiś statek, jeszcze wszystko badamy. Pana pomoc byłaby nam bardzo przydatna. Poszukujemy jakiegoś poszukiwacza przygód.
- Chętnie pomogę.
- Dobrze. Więc niech pan idzie na oddział badań czasowych i niech pan powie, że przysłał cię Indis. Oni ci wyjaśnią twoje zadanie. Ruszaj!
-----
Co to za zadanie?
Jaka była tajemnica Bitwy o Ziemię?
Czy to początek nowej niebezpiecznej przygody?
O tym w następnym rozdziale.
_________________

The West! - polecam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
nieznany
Działacz Podziemia


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 535
Skąd: Z... z... A, nie chcę zmyślać. xD

PostWysłany: 20 Lis 2010 21:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam, Luk. Prosiłeś o krytykę, więc biorę się do roboty.
Zacznę od plusów. Druk nie jest zbity, błędów nie zauważyłem, nieźle się zapowiada. Obrazki tak 4/10. Teraz minusy. Akcja toczy się trochę za wolno, przydałby się nagły zwrot akcji, może jakaś nowa postać. Póki co osiągasz 8/10.
_________________

,,Aż się można popłakać przez to, co się tu porobiło..."
Nieznany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
spidi
Bardzo Stary Norman


Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 352
Skąd: Z rewolucji

PostWysłany: 20 Lis 2010 22:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cóż postanowiłem ocenić. Humor jest na dość wysokim poziomie 8/10 . Ciekawie się zapowiada , przyjemnie czyta czasem akcja zbytnio przyspiesza 9/10 co do fabuły mógłbyś napisać dość dłuższy wstęp , bo ktoś kto nie czytał " Reksia i Tajemniczy Kosmos " ciężko się przyzwyczaić do całej sytuacji , bo ni z gruszni ni z pietruszki wbijasz postać w sam środek akcji . Pisz dłuższe rozdziały i jeśli trzeba to podziel to na części , bo sam wyjazd mógłbyś podzielić na np. 1 część :[ pomysł budowe maszyny ] , 2 część [ rozmowa z kogutem ] ględzenie Kretesa , [rozmowy Kretesa z Moli i Reksia z Kari Matą ] początek wyprawy i zniszczenie kanapy Kretesa . To co w nawiasach"[]" to coś co mi brakowało . Gdyby nie te pominięcia dłuższy rozdział i zbytnie przyspieszania akcji byłoby 10/10 , a tak tylko 8/10 . Co do błędów ortograficznych i interpunkcyjnych to nie moja działka , a niczego raczej nie widziałem ocena 10/10 . W sumie wychodzi 35/40 . Mam nadzieje , że mój komentarz nie pójdzie na darmo .
_________________
Pozdrawiam Spidi.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Luk
Działacz Podziemia


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 529
Skąd: I tak nie wiesz gdzie to jest

PostWysłany: 21 Lis 2010 14:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No cóż, postaram się zastosować, ale z częściami to jest tak, jak w grach z Reksiem, bo bez zagrania w Czarodzieji nie będziesz za bardzo wiedział o co chodzi w Wehikule Czasu. Ale dziać się zacznie dopiero w 5 rozdziale.
_________________

The West! - polecam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Odpowiedz do tematu    Forum Przygody Reksia Strona Główna -> Opowiadania
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB © 2001, 2002 phpBB Group