FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Reksio i złoty Kretall(Grall)"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
   Odpowiedz do tematu    Forum Przygody Reksia Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Keisha
Bywalec Nory


Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 95
Skąd: Isengard

PostWysłany: 19 Lut 2007 16:46    Temat postu: "Reksio i złoty Kretall(Grall)" Odpowiedz z cytatem

Kiedy następny rozdział?
_________________
Mój czas dobiegł końca, wybywam stąd.
Pozdrowienia dla xDominika, Michcia, Werus, Kitty, Lone Stara, Micha, Kretesa245, Dizla, Dragona, Shadica i Artura.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Dragon
Starszy Norman


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 247

PostWysłany: 19 Lut 2007 17:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fajne opowiadania oczko
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Kondi
Pod-ziemniak


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1104
Skąd: Z Chrzanowa

PostWysłany: 19 Lut 2007 18:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Za niedługo squiti. hahaha
_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?p=165640#165640
uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Kondi
Pod-ziemniak


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1104
Skąd: Z Chrzanowa

PostWysłany: 19 Lut 2007 20:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozdział VI pt: „Atlantyda”

Jak to urwana kartka?!Kto śmie wyrywać kartki?!Już ja mu pokażę.Powiedział zdenerwowany Kretes.
Nie wiem.Wynurza się raz na 2007 lat?To w tym roku!Wykrzyknął Reksio.
Nawet jeśli się wynurza,to jak mamy przepłynąć Atlantyk?Może mogłbym pomóc?
Powiedział Maniek przerywając rozmowę Reksia i Kretesa.Mam niepotrzebną łodkę,którą chcę
wyrzucić.Może chcielibyście ja wziąść?Oczywiście!Dziekujemy Mańku!Powiedzieli zgodnie Reksio i Kretes.Wyruszyli więc do Atlantydy.Mijały godziny…
Ale smętnie płyniemy.Bardzo Reksiu.Wtem…Nemo!Witajcie moi drodzy!Właśnie wracam z Atlantydy.Chyba…wyszeptał kapitan Nemo.Zaprowadzisz nas tam?Zapytał Reksio.
Mogę,ale za drobną zapłatą.Jeśli nic nie macie,radźcie sobie sami.Reksiu chyba musimy to zrobić…
chyba tak Kretesie…oto Kretall.Możemy oderwać jeden rubin i dać ci go,ale jeśli zaprowadzisz nas do Atlantydy.Oj zaprowadzę,zaprowadzę jeśli tak marudzicie,,,w tę stronę.Wskazał kierunek kapitan Nemo i odpłynął.Płyńmy więc Reksiu.Jesli tam naprawdę jest Atlantyda.Minęło kilka minut a nasi bohaterowie dopłynęli do Atlantydy.Był tylko jeden problem:Atlantyda jeszcze się nie wynurzyła.Mamy problem Reksiu!
Wychlipał Kretes.Mogę jedynie popłynąć pod wodą i zobaczyć Atlantydę.Nagle Atlantyda wypłynęła.
Wejdźmy na nią.Zaproponował Kretes.Kiedy weszli na wyspę nie mogli uwierzyć jaka jest piękna.
Wyglądała tak:

Atlantis?Co to znaczy?Zapytał zdziwiony Kretes.Z pewnością Atlantyda.Odpowiedział Reksio.
Jaka piękna!Zachwycił się Kretes.Ale gdie ten złoczyńca?Chyba w świątyni…

CZY ZŁOCZYŃCA NA PEWNO JEST W ŚWIĄTYNI?
CZY REKSIOWI I KRETESOWI UDA SIĘ ZŁAPAĆ CZARNY HARAKTER?
CZY ZDĄŻA PRZED ZANURZENIEM ATLANTYDY?
I CZY TO BĘDIE KONIEC PRZYGODY?
_____________________________________________________________
To wszystko w rozdziale VII pt: „Czarny charakter”.
_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?p=165640#165640
uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Dragon
Starszy Norman


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 247

PostWysłany: 19 Lut 2007 20:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ładne masz ilustracje oczko
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Kondi
Pod-ziemniak


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1104
Skąd: Z Chrzanowa

PostWysłany: 19 Lut 2007 20:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No sam rysuje w paincie.
_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?p=165640#165640
uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Dizel
Wielki Mędrzec Reksia


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5
Skąd: Nie z tego świata ^^

PostWysłany: 21 Lut 2007 10:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ALE POMYSŁOWO
_________________
Miau, miau miau, I'm your Father!
- Były ;P
Moderuję zielonym
Powracam ;p Strzeżcie się ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Kondi
Pod-ziemniak


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1104
Skąd: Z Chrzanowa

PostWysłany: 27 Lut 2007 17:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozdział VII pt: „Czarny charakter”.

Więc Reksio i Kretes weszli do świątyni.Jej wnętrze zajmowały liczne lustra,stare kartki,mapy.W oddali Reksio zobaczył jakiś cień.To chyba ten złoczyńca,co robimy Kretesie?Spytał Reksio.Biegnijmy za nim!

W TYM CZASIE…
Ale ich wykiwałem!Jestem tak genialny,że wręcz genialniejszy od…tfu!Kapitana Nemo!Powiedziała złowroga postać i wbiegła do swojej dziwnej maszyny.Nie dogonimy go Reksiu!Za późno.Już wsiadł do maszyny.Nie chcę pomyśleć co może stać się przez tego szaleńca…Skoro mowa o nim,to co on robi?
Buhahaha!Nareszcie zemściłem się Reksiowi!Za to co on miał a ja chciałem mieć…za to,że nigdy tak naprawdę Goo znielubiłem…ale nic.Popatrzmy w komputera.Wyszeptał złowrogi człowiek i popatrzył w komputer.

Hmm…6,4 i 1.Tak.To dobra kolejność.No więc 6!Złoczyńca wcisnął przycisk i Reksio i Kretes wpadli w pułapkę.O matko,matko,matko!Powinniśmy biegnąć uważniej!Wychlipał Kretes,tracąc wszelkie nadzieje na uratowanie świata.Nie martw się Kretesie,znajdziemy jakieś wyjście.Odpowiedział Reksio grzebiąc po kiszeni.Co my tu mamy…stara kość,antena z mojej budy,o i nawet jest pilot z wehikułu czsu!Niestety nie mam nic,co mogłoby przeciąć ten sznur.Ja mam!Wykrzyknął Kretes przecinając sznur nożyczkami i odzyskując tym samym nadzeję.Skoro już jesteśmy Reksiu zakradnijmy się do tego zdrajcy!Zgoda Kretesie,chodźmy.Kiedy nasi bohaterowie zakradli się koło pojazdu negatywnego bohatera,BACH!Nacisnął guzik nr. 4 i przenieśli się do jego kryjówki.Jednak gdy zobaczył Reksia nacisnął „guzik pułapki” i uciekł jak najdalej.Kretes na szczęście wraz z Reksiem odskoczyli w porę.Gdzie jesteśmy?Chyba w jakiejś dżungli,Reksiu.Chodżmy,musimy znaleźć…nazwijmy go Złym.Musimy go dogonić!Tylko gdzie on się podział?Musimy go znaleźć!Nie mogł uciec daleko…oj Reksiu uważaj!
Gula bulaa ols mnu?Bodyu!Gulajhjhg!(mówmy w ich języku).Kim jesteście?Ja jestem Reksio,a to jest mój przyjaciel Kretes.A kim wy jesteście?Spytał Reksio.Jesteśmy Kretonami!Co wystaje ci z kieszeni?Ach,to kretall.Kretall?!Przecież dopiero co go zakopaliśmy!Złapać ich i wziąć do więzienia!Porozmawiam sobie z tymi typkami!Oj Reksiu,wyczuwam kłopoty…

GDZIE UCIEKŁ ZŁY?
DLACZEGO KRETONI ZŁAPALI REKSIA I KRETESA?
GDZIE NASI BOHATEROWIE SIĘ ZNALEŹLI?
I JAK ZAKOŃCZY SIĘ TA PRZYGODA?
_____________________________________________________________
Odpowiedzi na te pytania w rozdziale VIII pt: „Kretoni”.
_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?p=165640#165640
uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Kondi
Pod-ziemniak


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1104
Skąd: Z Chrzanowa

PostWysłany: 27 Lut 2007 17:57    Temat postu: pomyłka Odpowiedz z cytatem

kondi napisał:
Rozdział VII pt: „Czarny charakter”.

Więc Reksio i Kretes weszli do świątyni.Jej wnętrze zajmowały liczne lustra,stare kartki,mapy.W oddali Reksio zobaczył jakiś cień.To chyba ten złoczyńca,co robimy Kretesie?Spytał Reksio.Biegnijmy za nim!

W TYM CZASIE…
Ale ich wykiwałem!Jestem tak genialny,że wręcz genialniejszy od…tfu!Kapitana Nemo!Powiedziała złowroga postać i wbiegła do swojej dziwnej maszyny.Nie dogonimy go Reksiu!Za późno.Już wsiadł do maszyny.Nie chcę pomyśleć co może stać się przez tego szaleńca…Skoro mowa o nim,to co on robi?
Buhahaha!Nareszcie zemściłem się Reksiowi!Za to co on miał a ja chciałem mieć…za to,że nigdy tak naprawdę Goo znielubiłem…ale nic.Popatrzmy w komputera.Wyszeptał złowrogi człowiek i popatrzył w komputer.

Hmm…6,4 i 1.Tak.To dobra kolejność.No więc 6!Złoczyńca wcisnął przycisk i Reksio i Kretes wpadli w pułapkę.O matko,matko,matko!Powinniśmy biegnąć uważniej!Wychlipał Kretes,tracąc wszelkie nadzieje na uratowanie świata.Nie martw się Kretesie,znajdziemy jakieś wyjście.Odpowiedział Reksio grzebiąc po kiszeni.Co my tu mamy…stara kość,antena z mojej budy,o i nawet jest pilot z wehikułu czsu!Niestety nie mam nic,co mogłoby przeciąć ten sznur.Ja mam!Wykrzyknął Kretes przecinając sznur nożyczkami i odzyskując tym samym nadzeję.Skoro już jesteśmy Reksiu zakradnijmy się do tego zdrajcy!Zgoda Kretesie,chodźmy.Kiedy nasi bohaterowie zakradli się koło pojazdu negatywnego bohatera,BACH!Nacisnął guzik nr. 4 i przenieśli się do jego kryjówki.Jednak gdy zobaczył Reksia nacisnął „guzik pułapki” i uciekł jak najdalej.Kretes na szczęście wraz z Reksiem odskoczyli w porę.Gdzie jesteśmy?Chyba w jakiejś dżungli,Reksiu.Chodżmy,musimy znaleźć…nazwijmy go Złym.Musimy go dogonić!Tylko gdzie on się podział?Musimy go znaleźć!Nie mogł uciec daleko…oj Reksiu uważaj!
Gula bulaa ols mnu?Bodyu!Gulajhjhg!(mówmy w ich języku).Kim jesteście?Ja jestem Reksio,a to jest mój przyjaciel Kretes.A kim wy jesteście?Spytał Reksio.Jesteśmy Kretonami!Co wystaje ci z kieszeni?Ach,to kretall.Kretall?!Przecież dopiero co go zakopaliśmy!Złapać ich i wziąć do więzienia!Porozmawiam sobie z tymi typkami!Oj Reksiu,wyczuwam kłopoty…

GDZIE UCIEKŁ ZŁY?
DLACZEGO KRETONI ZŁAPALI REKSIA I KRETESA?
GDZIE NASI BOHATEROWIE SIĘ ZNALEŹLI?
I JAK ZAKOŃCZY SIĘ TA PRZYGODA?
_____________________________________________________________
Odpowiedzi na te pytania w rozdziale VIII pt: „Kretoni”.


Rozdział VII pt: „Czarny charakter”.

Więc Reksio i Kretes weszli do świątyni.Jej wnętrze zajmowały liczne lustra,stare kartki,mapy.W oddali Reksio zobaczył jakiś cień.To chyba ten złoczyńca,co robimy Kretesie?Spytał Reksio.Biegnijmy za nim!

W TYM CZASIE…
Ale ich wykiwałem!Jestem tak genialny,że wręcz genialniejszy od…tfu!Kapitana Nemo!Powiedziała złowroga postać i wbiegła do swojej dziwnej maszyny.Nie dogonimy go Reksiu!Za późno.Już wsiadł do maszyny.Nie chcę pomyśleć co może stać się przez tego szaleńca…Skoro mowa o nim,to co on robi?
Buhahaha!Nareszcie zemściłem się Reksiowi!Za to co on miał a ja chciałem mieć…nigdy tak naprawdę go nie lubiłem…ale nic.Popatrzmy w komputer.Wyszeptał złowrogi człowiek i popatrzył w komputer.

Hmm…6,4 i 1.Tak.To dobra kolejność.No więc 6!Złoczyńca wcisnął przycisk i Reksio i Kretes wpadli w pułapkę.O matko,matko,matko!Powinniśmy biegnąć uważniej!Wychlipał Kretes,tracąc wszelkie nadzieje na uratowanie świata.Nie martw się Kretesie,znajdziemy jakieś wyjście.Odpowiedział Reksio grzebiąc po kiszeni.Co my tu mamy…stara kość,antena z mojej budy,o i nawet jest pilot z wehikułu czsu!Niestety nie mam nic,co mogłoby przeciąć ten sznur.Ja mam!Wykrzyknął Kretes przecinając sznur nożyczkami i odzyskując tym samym nadzeję.Skoro już jesteśmy Reksiu zakradnijmy się do tego zdrajcy!Zgoda Kretesie,chodźmy.Kiedy nasi bohaterowie zakradli się koło pojazdu negatywnego bohatera,BACH!Nacisnął guzik nr. 4 i przenieśli się do jego kryjówki.Jednak gdy zobaczył Reksia nacisnął „guzik pułapki” i uciekł jak najdalej.Kretes na szczęście wraz z Reksiem odskoczyli w porę.Gdzie jesteśmy?Chyba w jakiejś dżungli,Reksiu.Chodżmy,musimy znaleźć…nazwijmy go Złym.Musimy go dogonić!Tylko gdzie on się podział?Musimy go znaleźć!Nie mogł uciec daleko…oj Reksiu uważaj!
Gula bulaa ols mnu?Bodyu!Gulajhjhg!(mówmy w ich języku).Kim jesteście?Ja jestem Reksio,a to jest mój przyjaciel Kretes.A kim wy jesteście?Spytał Reksio.Jesteśmy Kretonami!Co wystaje ci z kieszeni?Ach,to kretall.Kretall?!Przecież dopiero co go zakopaliśmy!Złapać ich i wziąć do więzienia!Porozmawiam sobie z tymi typkami!Oj Reksiu,wyczuwam kłopoty…

GDZIE UCIEKŁ ZŁY?
DLACZEGO KRETONI ZŁAPALI REKSIA I KRETESA?
GDZIE NASI BOHATEROWIE SIĘ ZNALEŹLI?
I JAK ZAKOŃCZY SIĘ TA PRZYGODA?
_____________________________________________________________
Odpowiedzi na te pytania w rozdziale VIII pt:
_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?p=165640#165640
uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Dizel
Wielki Mędrzec Reksia


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5
Skąd: Nie z tego świata ^^

PostWysłany: 28 Lut 2007 15:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie mogę doczekac się kolejnego odcinka...
_________________
Miau, miau miau, I'm your Father!
- Były ;P
Moderuję zielonym
Powracam ;p Strzeżcie się ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Kondi
Pod-ziemniak


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1104
Skąd: Z Chrzanowa

PostWysłany: 28 Lut 2007 16:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Już piszę dizel,przyjecielu. oczko
_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?p=165640#165640
uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Dizel
Wielki Mędrzec Reksia


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5
Skąd: Nie z tego świata ^^

PostWysłany: 28 Lut 2007 16:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To Super!
_________________
Miau, miau miau, I'm your Father!
- Były ;P
Moderuję zielonym
Powracam ;p Strzeżcie się ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Kondi
Pod-ziemniak


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1104
Skąd: Z Chrzanowa

PostWysłany: 28 Lut 2007 17:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozdział VIII pt: „Kretoni”


Tak więc Kretoni zabrali Reksia i Kretes do więzienia,gdzie mieli zostać do końca swoich dni.Kretes nie wyrzucił swoich nożyczek więc mógł przepiłować kraty.Był jednak jeden problem,Kretes nie miał siły przeciąć krat nożyczkami,a Reksio był wyczerpany biegnięciem za Złym.Godziny dłużył się w dni…nadszedł jakiś ważny dzień dla Kretonów,bo wypuścili wszystkich więźniów na ceremonie.Wódz
wezwał Reksia i Kretesa do siebie.Skąd wzięliście Kretealla?Spytał oburzony wódz.Przepraszam,który to wiek?Spytał Kretes.V a co?Bo my..my jesteśmy z XXI.Naprawdę?Reksio i Kretes opowiedzieli swoją historię,której mieli serdecznie dość.Co ja mam na to poradzić?Hmmm.Spytam moich żołnierzy,czy widzieli tego „Złego”.Po pięciu minutach wódz wrócił uradowany.Niestety nie widzieli nic.To dlaczego się tak cieszysz wodzu?Bo nie zagraża mi on.Jeśli jesteście przybyszami z XXI wieku,należy wam się szacunek.Straż!Wprowadzić ich do najpiękniejszego domu w wiosce!Tak jest,wodzu Kretnie!A czy nie możemy wyjść szukać Złego?Stanowczo…nie!Kto wkroczył do mojej wioski,na zawsze w niej pozostał!
Co mieli zrobić nie mieli wyboru tylko zamieszkać w wiosce..Ech,Reksiu!My tu musimy zostać a Zły ucieka jak najdalej i rośnie w siłę!Musimy coś zrobić Reksiu!Dobrze Kretesie,niech pomyślę…mam!Zrobię plan ucieczki z miasta!Uciekniemy w nocy!Dobrze Reksiu,ale uspokój się,bo Kretoni nas usłyszą.
No więc reksio wziął Siudo pracy.Po kilku godzinach plan był gotowy.Reksio pokazał go Kretesowi.
Calkiem,całkiem.Nasi bohaterowie czekali więc do nocy.Musi nam się udać!Powiedział Kretes wychodząc z domku.Przemknęli obok innych domów i dotarli do wyjścia z wioski.Udało im się uciec bez najmniejszego problemu.Wódz Kreten bardzo się zdenerwował się,gdy dotarła do niego wiadomość o ucieczce Reksia i Kretesa.Już wielu innych uciekło,za niedługo zostanę sam w wiosce.Powiedział próbując utrzymać nerwy.Ale wróćmy do bohaterów.Reksio i Kretes przemknęłi do dżungli.Reksiu idziemy już kilka godzin przez te chaszcze!Narzekał Kretes.Wiem Kretesie,ale musimy odnaleźć Złego.Nagle trawy się poruszyły i…wyskoczył z nich sam Zły.Kretes natychmiast zrobił mu zdięcie,może Reksio go pozna?Pomyślał.PSTRYK!
[img]http://img293.imageshack.us/img293/503/beztytuuao2.jpg[/img
Kretes zrobił zdięcie i gonił Złego dalej.Razem z Reksiem dobiegli za Złym do jakiejś groty,która była z pewnością kryjówką Złego.Tylko gdzie on się podział zadali sobie pytanie nasi bohaterowie, po którym zagłębili się mroczną czeluść pieczary…

JAKIE NIESPODZIANKI KRYJE PIECZARA?
CZY BOHATEROWIE ZDOŁAJĄ ZŁAPAĆ ZŁEGO?
JAK POTOCZĄ SIĘ DALSZE LOSY BOHATERÓW?
I JAK WYBRNĄ Z JASKIŃ ZŁEGO?
Tego dowiecie się w rozdziale IX pt: „Jakinie”.

[/img]
_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?p=165640#165640
uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Kondi
Pod-ziemniak


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1104
Skąd: Z Chrzanowa

PostWysłany: 28 Lut 2007 17:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przepraszam nie wszedł mi obrazek oto on:

_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?p=165640#165640
uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Kondi
Pod-ziemniak


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 1104
Skąd: Z Chrzanowa

PostWysłany: 01 Mar 2007 18:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozdział IX pt: ”Jakinie”.

Reksio zagłębili się w mrocznączeluść pieczary i zobaczyli kamienne drzwi i kwiat,a na nim znana nam z Czarodzieji – gąsienica,która zadaje zagadki.Reksio i Kretes zrozumieli,że Gąsienica da im klucz do drzwi jeśli odgadną jej zagadki.Dam wam klucz jeśli odgadniecie kilka moich zagadek.Oto one:
Kiedy jechałem do Littleton,spotkałem goście,co siedem ma żon,każda żona ma siedem worków,a w każdym siedzi siedem kotków,każdy kotek ma cztery łapki,na każdej łapce po cztery łatki.Kotki,łapysiedem żon,ilu jechało do Littreton?A oto druga:król szaty nosił zielone i miał sto dzieci w czapeczkach;jesienią zgubił koronę,aż przyszła zima mateczka i kołdrą dzieci przykryła.A potem wiosna złocista śpiącą rodzinę zbudziła i król znów cały był w listkach.I trzecia ostatnia.Tu w marmurowych ścian osłonie,wśród mlecznobiałej pościeli tonie złocista kula w błogim śnie(o tym,że jest tam,każdy wie).I chociaż w twierdzy tej drzwi nie spotkasz,wielu włamuje się doń do środka.Ale trudne te zagadki Gąsienico.
UWAGA!A MOŻE POMOŻECIE REKSIOWI I KRETESOWI I ODGADNIECIE ZAGADKI?ZWYCIĘZCE CZEKA NAGRODA:ZDRADZĘ CO BĘDZIE W NASTĘPNYM ROZDZIALE.
_________________
Zapraszam do opowiadania "Kretes i dawny wróg"
http://www.przygodyreksia.pl/pliki/kretes/forum/reksioforum/viewtopic.php?p=165640#165640
uśmiechnięty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Odpowiedz do tematu    Forum Przygody Reksia Strona Główna -> Opowiadania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB © 2001, 2002 phpBB Group