Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 31 Sie 2007 13:31 Temat postu: |
|
|
10/10. RETROSPEKTOR ma fajną nazwę. Kretes ma GOGLE nie okulary. Podoba ma się i z niecierpliwością czekam na cd. |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Werus Norman
![](images/avatars/gallery/GaleriaPostaci/hipiska2.gif)
Dołączył: 23 Gru 2006 Posty: 116 Skąd: 100lica
|
Wysłany: 01 Wrz 2007 18:27 Temat postu: |
|
|
Rozdział 7
-Teraz ty, Kretesie, zostajesz wybrany na ochotnika- rzekł Kogut Wynalazca.
-O niee! Tym razem to już przesadziliście! Nie dam się retrospekterować!
-Kretesie, jesteś naszą ostatnią nadzieją!
-Hauuu!- poprosił Reksio.
-No i jak zwykle posłużę jako kret doświadczalny! No nie wierzę!
-Zaczynamy!
Kretes wszedł do wnętrza retrospektora i wystukał odpowiednią datę. Na ekranie pojawił się on, Reksio i Kapitan Nemo.
-Ooo matku, i co teraz?
-Uważaj, żeby niczego nie zmienić, ko-ko!
-To niewykonalne! Ty to zrób!
-Ja? Ko-ko-koniecznie? Przecież to mój przodek, ko-ko!
Koguta Wynalazcę czekało nieodwołalne spotkanie z własnym genialnym przodkiem. Niestety, był to jeden wielki eksperyment. Kogut musiał wymyślić sposób, jak odciągnąć Kapitana Nemo na bok. No bo przecież w scenariuszu gry nie było nic o rozmowie przez retrospektor, prawda?
-PRAWDA???
-No prawda, prawda- odpowiedział Kretes. |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: 01 Wrz 2007 18:30 Temat postu: |
|
|
No nie wierzę! Super! Masz odemnie 10/10 Super! |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: 01 Wrz 2007 18:32 Temat postu: |
|
|
ja też nie wierzę też 10/10 ![oczko](images/smiles/icon_wink.gif) |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Werus Norman
![](images/avatars/gallery/GaleriaPostaci/hipiska2.gif)
Dołączył: 23 Gru 2006 Posty: 116 Skąd: 100lica
|
Wysłany: 05 Wrz 2007 15:08 Temat postu: |
|
|
Rozdział 8
Pomimo niezbyt lotnego umysłu, Kretes...
-No no, nie pozwalaj sobie!
Przepraszam. A więc Kretes wykombinował, że musi poczekać, aż on, Reksio i później Kari Mata dostaną się do teraźniejszości. Wtedy będzie mógł spokojnie porozmawiać z Kapitanem Nemo, a panowie z Aidem nie będą mieli kłopotu ze zmienianiem scenariusza.
-OK, no to czekamy! |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Stryj Maćko Operator Łopaty
![](http://img301.imageshack.us/img301/8049/hahnerfinder.gif)
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 814 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01 Lis 2007 17:39 Temat postu: |
|
|
'Plusy+'
1.Ciekawe opowiadanie.
2.Bezbłędna ortografia.
3.Bardzo dobre wykorzystywanie cytatów z Reksia np.'No nie wierzę!'
4.Odpowiednie długości rozdziałów.
'Minusy-'
Brak
Ocena:10/10
Jestem mile zaskoczony i czekam na kolejne rozdziały opowiadania. _________________ Moderuję kolorem niebieskim.
Zapraszam na:
Kolej TV - dla myślących (p)o kolei
Szukajcie a znajdziecie. Pozdrawiam.
Piszę poprawnie po polsku. |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Werus Norman
![](images/avatars/gallery/GaleriaPostaci/hipiska2.gif)
Dołączył: 23 Gru 2006 Posty: 116 Skąd: 100lica
|
Wysłany: 01 Lis 2007 20:44 Temat postu: |
|
|
Rozdział 9
Kretes czekał od 5 września do 1 listopada, aż narrator, który odmówił współpracy aż do czasu, kiedy dostanie jakiś komentarz, i, wreszcie doczekawszy się, wkroczył do akcji.
-No nie, najpierw komuś podziękuję.
-No nie wierzę, ty, Kretesie?- wyjąkał zszokowany narrator.
-Tak, ja, a co, nie mogę? Poza tym wcale się nie jąkasz, narratorze- skomentował lekko nadęty Kretes- otóż chciałem podziękować Stryjowi Maćkowi za komentarz.
-Dobrze, czy możemy kontynuować?
-Dobrze, kontynuujmy.
A więc Reksio, Kretes i Karimata Hari wrócili do teraźniejszości około 20 września, jednak musieliśmy poczekać na jakiś komentarz. Kretes zbliżył się do Kapitana Nemo.
-Witam pana, kapitanie- powiedział Kretes zbliżając się do Kapitana Nemo.
-OOO, Kretes- zauważył wielce zresztą trafnie Nemo- skąd tutaj się wziąłeś?
-Aaa, może przejdziemy na bo i ja wszystko panu opowiem.
I tym prostym a skutecznym sposobem Kretes wypełnił swoją wprawdzie niezbyt skomplikowaną...
-I oczywiście zero wdzięczności dla biednego kreta!
...ale bardzo ważną część misji. Może być?
-No może, może. |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
nostadamus Norman
![](images/avatars/gallery/GaleriaPostaci/nostradamus.gif)
Dołączył: 04 Wrz 2005 Posty: 148 Skąd: z miasta na L
|
Wysłany: 01 Lis 2007 20:49 Temat postu: |
|
|
super najlepsze rozmowy Kretesa z narratorem daje 10/10 _________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Werus Norman
![](images/avatars/gallery/GaleriaPostaci/hipiska2.gif)
Dołączył: 23 Gru 2006 Posty: 116 Skąd: 100lica
|
Wysłany: 03 Lis 2007 15:34 Temat postu: |
|
|
Rozdział 10
Po długim objaśnianiu sposobu, w jaki dostał się z powrotem z teraźniejszości do przeszłości, czyli do teraźniejszości z przyszłości z punktu widzenia Kapitana Nemo oraz po wysłuchaniu długich zachwytów kapitana dotyczących niewątpliwego geniuszu jego potomka i takie tam, Kretes przeszedł do rzeczy.
-A przechodząc do rzeczy, chciałem poprosić o pomoc.
-Jak to poprosić? Skąd u was wzięło się prosię?
-Skąd pan wie, że prosię?- odpowiedział pytaniem zszokowany Kretes.
-No przecież mówiłeś, że chcesz mnie poprosić, czyli zająć prosięciem.
-O matkuu, to za trudne wywody jak na mój mały kreci mózg! W każdym razie zaistniała pewna okoliczność. Na naszym podwórku ni z tego ni z owego zjawił się mały, żółty prosiaczek. Pokazał nam swój statek piracki, no, a potem zabrał teleportki i się teleportkował... pfu, to znaczy teleportował nie wiadomo gdzie. A jeszcze Reksio widział w nocy wielki cień na ścianie w warsztacie Koguta, no i w ogóle- treściwie zakończył opowieść Kretes.
-Aaa, poczekaj, zaraz coś wyko-kombinuję- obiecał Nemo.
-Ciągle czekanie i czekanie! Już nie wytrzymuję, na kopiec kreta, piłkę nożną i kilimandżaro! |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Werus Norman
![](images/avatars/gallery/GaleriaPostaci/hipiska2.gif)
Dołączył: 23 Gru 2006 Posty: 116 Skąd: 100lica
|
Wysłany: 18 Lis 2007 17:11 Temat postu: |
|
|
Rozdział 11
W końcu kapitan Nemo, jak przystało na geniusza, coś wymyślił.
-Wymyśliłem, Kretesie! Trzeba zbudować dżi-psa!
-O matku! A co to jest dżi-pi-es?- zapytał wierszem Kretes.
-Dżipies to zwierzę do wykrywania teleportkujących się małych, żółtych prosiaczków. Za pomocą tego przejawu mojego geniuszu uda wam się wykryć przestępcę, a raczej miejsce jego obecnego pobytu. To pierwszy krok do zwycięstwa. I co o tym myślisz, drogi Kretesie?
Ale drogiego Kretesa już dawno nie było przy retrospektorze. Pobiegł co sił w swoich umięsnionych nogach do niewątpliwego spadkobiercy niwątpliwego geniuszu Kapitana Nemo. |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
lesiolesio Starszy Norman
![](images/avatars/gallery/GaleriaPostaci/drjones.gif)
Dołączył: 27 Wrz 2006 Posty: 248
|
Wysłany: 18 Lis 2007 20:45 Temat postu: |
|
|
OOOOOOOO Aż brak słów. Powiem Jedno 10/10
Raczej trzy. Dziesięć-na-dziesięć, mój ty genialny programisto ;/ |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: 19 Lis 2007 08:51 Temat postu: |
|
|
Zatkało mnie! OOOOOO! Najlepsze opowiadanie forum. WERUS! Ty masz talent.
PS: Czy ktoś wie gdzie jest znak nieskończoności na klawiaturze?
PPS: nieskończoność/10 |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
FORUM Znawca Przygód Reksia
Dołączył: 28 Lut 2007 Posty: 26 Skąd: ???
|
Wysłany: 19 Lis 2007 16:53 Temat postu: |
|
|
Uhm...trochę za dużo humoru,a za mało akcji...8/10.^^ _________________ Ech... |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Werus Norman
![](images/avatars/gallery/GaleriaPostaci/hipiska2.gif)
Dołączył: 23 Gru 2006 Posty: 116 Skąd: 100lica
|
Wysłany: 21 Lis 2007 17:10 Temat postu: |
|
|
Rozdział któryś tam z kolei
-Kogucie! Kogucie! Rozmawiałem z Kapitanem Nemo! Powiedział, że trzeba zbudować dżipsa, czyli takie urządzenie do wykrywania małych żółtych prosiaczków!
-Już się robi, Kretesie- odrzekł Kogut Wynalazca całkowicie poważnie i bez humoru.
Minęło kilka dni. Wreszcie Kretes doczekał się swojego wynalazku.
-My name is pies. Dżi-pies- wyrzekł złowrogim tonem dżipies- I'm back.
-I jak ci się podoba, ko-kochany Kretesie?
-Yyyy...
-Oczywiście pracuję jeszcze nad detalami, na przykład polska wersją językową, ale z pewnością dżipies jest sprawny. W stopach ma ukryte rozpylniki gazu łzawiącego, a w uszach- tasaki. I jak ci się podoba?-powtórzył Kogut.
-Yyyy... |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: 21 Lis 2007 17:16 Temat postu: |
|
|
VERY VERY LOL!
Widzę, że znasz dużo angielskiego. Na szczęście wszystkie słowa w tym języku były dość łatwe.
Śmieszne było z tym I'm back. (moje tłumaczenie: wróciłem)
Zdaje mi się, czy wzięłaś to z terminatora3?
Ogromna dawka humoru i śmiechu. Jeden tyci błędzik ort. (mógł być po prostu zacięciem się altu ) ale ktobytam się przejmował. |
|
Powrót do góry |
|
![](templates/DarkSky/images/spacer.gif) |
|