Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mlimli Norman
Dołączył: 08 Lut 2005 Posty: 114
|
Wysłany: 22 Lut 2005 14:51 Temat postu: |
|
|
KOLEJNA CZĘŚĆ
PRZEPRASZAM ALE JESTEM ZAJĘTY WIEC DZISIAJ TYLKO STRESZCZENIE ODCINKA. AUTOR.
Reksio, Kretes i Molly młodzi i zdolni bohaterowie kilku gier przygodowych udaja się na zasłużony odpoczynek na pustynię. W tym celu ładują bagaże do śmigacza, rozpędzają się i przeskakują z Kurana na Kurakis. Już na Kurakis napotykają kilka zagadek logicznych, znajdują mapę do skarbu, widzą z oddali kilkadziesiąt cudów świata i co chwila mijaja drogowskazy z napisem: DO PRZYGODY 50m. Nic ich to jednak nie interesuje. W pewnym momencie atakuje ich śmieciowy potwór ŚMYETI, ale nikt nie jest zainteresowany. Jadą dalej. Bardzo szybko mijają stojących przy drodze, przebranych za piach GROŹNYCH PIRATÓW. W pewnym momencie wpadaja do leja czasowego ale Kretes nadkrecim wysiłkiem chwyta zębami za krawędz leja i wyciąga ścigacz wraz z pasażerami z pułapki.
Jesteśmy na wczasach!! - Kretes wygraża łapą w kierunku AUTORA.
OK. PRZEPRASZAM, ZAPOMNIAŁEM - odpowiada autor - JUŻ NIE BĘDĘ.
W pewnym momencie zatrzymują ścigacz, rozbijają namioty i rozkładają leżaki.
Na kolację makaron z lebiodką.
Mycie zebów i do śpiworków.
TO TYLE.
STESZCZENIE PYTAŃ:
1) ?
2) ?
3) ?
C.D.N. _________________ Znikam do końca wakacji. . . . . |
|
Powrót do góry |
|
|
Mlimli Norman
Dołączył: 08 Lut 2005 Posty: 114
|
Wysłany: 24 Lut 2005 12:45 Temat postu: |
|
|
ODCINEK NAJPRAWDOPODOBNIEJ PRZEDOSTATNI.
"WIECZORNE BOHATERÓW ROZMOWY"
Nad pustynią zapadała noc. Ciepły wiaterek delikatnie poruszał liśćmi palm. Wielkie czerwone słońce powoli zachodziło za wydmy. Parka Fitoplanktonów wystawiła główki nad powierzchnię wody i jak co wieczór starała się swymi fioletowymi mackami upolować, w celach konsumpcyjnych, którąś z Ciem Parowych krążących nad jeziorkiem. Małe ognisko rozpalone pomiędzy dwoma namiotami nad brzegiem jeziorka rzucało wesołe światło na postacie siedzące na leżakach. Gdyby jakiś niespodziewany gość pojawił się tego wieczora w oazie leżącej w samym centrum Wielkiej Kurakisjańskiej Pustyni Plażowej mógłby przysłuchć sie rozmowie jaką prowadziły ze sobą dwa krety płci obojga i jeden pies płci męskiej. Obozowisko to bowiem rozbili w tej pustynnej dziczy bohaterowie gier przygodowych, wielcy podróznicy i przyjaciele: Reksio, Kretes i Molly. Gdyby ów niespodziewany gość właśnie w tym momencie pod osłoną namiotów cicho podszedł do obozowiska byłby świadkiem właśnie takiej wymiany zdań:
- To jest normalnie granda! - Powiedział kret Kretes, zdobywca wszystkich pieciu biegunów Ziemii w tym jednego podziemnego.
- To jest granda! Przeciez w zasadzie jak by się tak chwile zastanowić to my jesteśmy gwiazdami! No mam rację czy nie? Reksiu?
- No jak by sie tak chwile zastanowić to tak. - Odpowiedział Reksio, idol młodszych i starszych - pies z nieposzlakowaną opinią.
- No czyli jak my jesteśmy gwiazdami tych gier, to chyba byśmy mogli mieć jakies wymagania w stosunku do scenarzysty i grafików i tych tam, no jak tam oni się . . .
- I do programistów, kochanie. - Dodała Molly, anioł nie kret a prywatnie dziewczyna Kretesa.
- Właśnie, programistów! - Dziękuje kochanie. - Ci to też niezłe ziółka. Myśli sobie taki jeden z drugim, że jak kret jest narysowany . . .
- Albo pies. - Uzupełnił Reksio, pies nie tylko z tej bajki, prywatnie daleki krewny Szarika i psów z przełeczy św. Bernarda.
- Czy pies. Lub dajmy na to, taka gęś to już można z nimi wyczyniać cokolwiek. Oj, ja im tej szufelki nie zapomnę! - Uniósł się słusznym gniewem komandor Kretes, pierwszy polski kret astronauta. - Ale pal licho te kreteńskie - przepraszam - przygody. Trudno. Jak mus to mus! Ale po wszystkim to by sie chciało zrelaksować, sauna jakaś, na siłkę z kogutami się wybrać czy choćby w swojej przyczepie pospać. A tu figa. Nastepna część, nastepna część . . . .
- Co racja, to racja. Ale lepiej Kretesie mów trochę ciszej bo nie wiadomo kto się tu mógł pod osłoną namiotów podkraść do obozowiska. A ten AUTOR to też mi sie widzi z tej samej gliny co tamci ulepiony - Dodał, bacznie sie rozgladając, Reksio. Znany na swoim podwórku z tego, że ma nosa do takich spraw.
- Myślisz, że ten AUTOR to też taki . . . .Fiuuu! A wiesz, że możesz mieć rację? Mnie sie on też troszke nie podoba. Weź przykładowo ten poprzedni rozdział. Nooo tośmy chyba wpadli z deszczu pod rynnę! - Zakończył przysłowiem Kretes, kret który w niejednym kopcu już siedział.
- Taaa i dlatego radzę ciszej. Chyba, że śpieszno nam skończyć jak ostatnim razem? - Zadał pytanie Reksio, pies który jeździł koleją.
- Mówisz o Ortografii?! Myślisz, że to przez moje podanie o przydział perkusji? - Szeroko otworzył oczy Kretes, który pomimo swej znaczacej wady wzroku zaczął dostrzegać ogólnoświatowy spisek skierowany w bohaterów gier komputerowych.
- Tak własnie myślę. Mało, jestem tego pewien. Trzeba siedzieć cicho i korzystać z chwili spokoju bo nie wiadomo czy scenarzysta i ta reszta nie przygotowują już kolejnej części. A wtedy szczęście się skończy i do roboty. - Definitywnie uciął rozmowę Reksio, chwytając za kubek z kompotem z lebiodki.
- Zdrowie tych co w produkcji!
- Zdrowie Bolka i Lolka!
W NASTEPNYM ODCINKU '' ODPOCZYNKU REKSIA'' KOMANDOR KRETES POWIE:
- No niemożliwe!!
P.S. Pozdrowienia dla scenarzysty, grafików i tych tam, no jak tam oni się . . . AUTOR _________________ Znikam do końca wakacji. . . . . |
|
Powrót do góry |
|
|
Topek Doradca Budowlańców
Dołączył: 05 Lut 2005 Posty: 905
|
Wysłany: 25 Lut 2005 12:33 Temat postu: |
|
|
Najfajniejsze opowiadanie na tejże stronie Reksia. Takie, takie, takie jakieś... Reksiowe i Kretesowe. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mlimli Norman
Dołączył: 08 Lut 2005 Posty: 114
|
Wysłany: 25 Lut 2005 15:22 Temat postu: |
|
|
Dzięki Topek. Wzruszyłem się. Chyba się zaraz popłaczę.
Twoja opinia doprowadziła do tego, że zaczynam się zastanawiać czy to sen, zy rzeczywistość.
_________________ Znikam do końca wakacji. . . . . |
|
Powrót do góry |
|
|
Michcio Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył: 07 Lut 2005 Posty: 1319 Skąd: inąd
|
Wysłany: 25 Lut 2005 15:25 Temat postu: |
|
|
A tak wogóle nie jakieś bazgroły i bohomazy, tylko zupełnie jak książka, dobra książka. _________________
Piszę poprawie po bangleszstańsku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mlimli Norman
Dołączył: 08 Lut 2005 Posty: 114
|
Wysłany: 25 Lut 2005 15:32 Temat postu: |
|
|
I WRESZCIE ODCINEK OSTATNI - " AUTOR TEŻ CZŁOWIEK".
I TAK MINEŁY DWA TYGODNIE FERII. NIESTETY. WSZYSTKO CO DOBRE MA DWIE STRONY. JEDNĄ JEST POCZĄTEK A DRUGĄ - KONIEC. I REKSIO ZACZĄŁ PRZYGOTOWYWAĆ SIĘ DO POWROTU . . . .
- Zaraz, zaraz, chwileczkę i ten . . . i momencik. Jakie dwa tygodnie? Jaki powrót? Przecież odpoczywaliśmy raptem przez jeden rozdział! To były według Ciebie dwa tygodnie? To niby miały być ferie? AUTOR, no weź przestań . . .
- TYLKO SPOKOJNIE REKSIU! NIE UNOŚ SIĘ TAK - DZIECI CZYTAJĄ! A POWAŻNIE TO JUŻ MI SIĘ NIE CHCE PISAĆ O WASZYM BYCZENIU SIĘ. TAKIE PISANIE TO W KOŃCU CIĘŻKA PRACA JEST. TEŻ MAM ZAMIAR ZROBIĆ SOBIE WOLNE.
- Jasne. Nie chce się pisać o byczeniu. Skąd ja to znam? Nikt nie chce pisać o byczeniu. Wszyscy tylko o przygodach, wyprawach, ukrytych skarbach i zawalonych tunelach. A kret potem musi w tym wszystkim występować!
- KRETESIE, TAKI MASZ ZAWÓD. JAK TO MÓWIĄ - CIASNY ALE WŁASNY. TY MYŚLISZ, ŻE DZIECIAKI CHCĄ CZYTAĆ O WYLEGIWANIU SIĘ NA LEŻAKACH? NIE MÓJ DROGI, LEŻAKI TO MOGĄ BYĆ ALE MINIMUM Z NAPĘDEM JONOWYM I DOPALACZAMI! MINIMUM!
- Taaa . . . Dopalaczami. Jak z dopalaczami, to mogą czytać też o naszych feriach. Mineły tak szybko, jakby miały nie tylko napęd jonowy ale i dopalacze!
- TRAGIZUJECIE.
- No może trochę, ale czy Ciebie to dziwi? Jako bohaterowie gier przygodowych mamy przecież zszargane nerwy! Ty myślisz, że te wszystkie pojedynki, podróże w czasie czy choćby przemyślne zadania ( nie ) logiczne nie miały trwałego wpływu na nasze słabe - narysowane osobowości?!
- SŁUCHAJCIE, JA WAS ROZUMIEM ALE POSTARAJCIE SIĘ ZROZUMIEĆ TEŻ MNIE. TAKI UKŁAD. NO NIE DAM RADY DALEJ TEGO CIĄGNĄĆ.
- To trzeba było nie zaczynać. Sam sobie miej takie ferie na przewijaniu! W kopiec wkopany! Autor od siedmiu boleści co mu sie pisać nie chce.
- PANOWIE! JESTEŚCIE TROSZKE NIESPRAWIEDLIWI. GDYBYM NIE ZABRAŁ SIĘ ZA PISANIE TO NAWET TAKICH PRZEWIJANYCH FERII BYŚCIE NIE MIELI. MAM RACJE? W INNYCH OPOWIADANIACH TO CIĄGLE TYLKO FIUU! ZIUU! BUM I TADADA! A O FERIACH TO NAWET - WYBACZ REKSIU - PIES Z KULAWA NOGĄ NIE POMYŚLI.
- No sorki AUTOR . . . masz rację. Dzięki. Lepiej to niż nic.
- NIE MA SPRAWY. WIEDZIAŁEM, ŻE ZROZUMIECIE.
- A może by to jakoś inaczej załatwić?
- TO ZNACZY?
- No, że Ty byś niby nie pisał, że my tu odpoczywamy a my byśmy sobie cichutko - nie wadząc nikomu - dalej jakoś sami organizowali czas. Rozumiesz? Chodzi tylko o to żebyś nic nie wspominał, że Reksio wsiadł do wajhadłowca i poleciał w kierunku domu i takie tam dyrdymały. Ok? Da się zrobić?
- NO NIE WIEM . . . A SCENARZYSTA I RESZTA? CO Z NIMI?
- No niemożliwe!! Tak to my do niczego nie dojdziemy. Ty chłopie włącz pozytywne myślenie. Przecież jak będą nas potrzebować to jakoś nas znajdą. Ostatecznie możemy wysłać maila do koguta.
- A CO TO MA DO RZECZY?
- Napiszemy mu, żeby nic sie nie martwił i jakby ktoś nas szukał to niech się kontaktuje z tobą i tak dalej, i tak dalej bla bla bla. Czyli jak? Interes ubity?
- A NIECH WAM BĘDZIE. ALE MAILA WYŚLECIE?
- Jaaasneee . . . . .
" . . . . Moc pozdrowień z ferii od Reksia i Kretesa. Jakby ktoś się pytał gdzie jesteśmy to niech nas łapie przez Mlimliego.
Koleś siedzi od czasu do czasu na forum. On wie. Dzięki z góry. Uściski. P.s. Cmoki od Molly . . . "
KONIEC _________________ Znikam do końca wakacji. . . . . |
|
Powrót do góry |
|
|
Mlimli Norman
Dołączył: 08 Lut 2005 Posty: 114
|
Wysłany: 25 Lut 2005 15:49 Temat postu: |
|
|
I to by było na tyle. Idę na obiad. _________________ Znikam do końca wakacji. . . . . |
|
Powrót do góry |
|
|
Michcio Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył: 07 Lut 2005 Posty: 1319 Skąd: inąd
|
Wysłany: 25 Lut 2005 15:51 Temat postu: |
|
|
A teraz wywiad z MIMLI! _________________
Piszę poprawie po bangleszstańsku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Żabba Roz-kreca się
Dołączył: 09 Lut 2005 Posty: 8
|
Wysłany: 25 Lut 2005 15:57 Temat postu: |
|
|
Ty, Mimli, to coś za dobre jest, chyba tato ci pomagał _________________ Ktoś mnie zamienił w żabę |
|
Powrót do góry |
|
|
Topek Doradca Budowlańców
Dołączył: 05 Lut 2005 Posty: 905
|
Wysłany: 25 Lut 2005 16:04 Temat postu: |
|
|
On już jest że tak powiem... bardzo rozwinięty naukowo. pewnie dlatego że ma dużo lat. Już wcześniej o tym pisał |
|
Powrót do góry |
|
|
Michcio Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył: 07 Lut 2005 Posty: 1319 Skąd: inąd
|
Wysłany: 25 Lut 2005 16:33 Temat postu: |
|
|
MImli czy zastanawiasz się nad nowym opowiadaniem i je nazwiesz _________________
Piszę poprawie po bangleszstańsku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mlimli Norman
Dołączył: 08 Lut 2005 Posty: 114
|
Wysłany: 25 Lut 2005 16:48 Temat postu: |
|
|
Eeee . . . . Zaraz tam " bardzo rozwinięty naukowo" Ja tylko piszę to co mi moja owca dyktuje. Ona to jest dopiero zdolna. A na imię ma Bucuś.
Kaczucha. Tak sobie myślę, że by coś napisać to trzeba troszkę pomyśleć. Nie chodzi tu przecież o wyścigi. A konkretnie to dopiero co skończyłem pisać i jak to można wyczytać w ostatnim rozdziale troszkę mi się chwilowo nie chce. Niech się inni męczą No i jeszcze obiecałem Reksiowi i Kretesowi, że dam im chwilę spokoju.
Ale w przyszłości . . . . Kto wie ?
P.S. Bardzo śmieszne to o tym wywiadzie _________________ Znikam do końca wakacji. . . . . |
|
Powrót do góry |
|
|
Michcio Ekspert w Dziedzinie Cementu
Dołączył: 07 Lut 2005 Posty: 1319 Skąd: inąd
|
Wysłany: 25 Lut 2005 17:09 Temat postu: |
|
|
Dziujemy za wywiad Mimli z forum reksia mówiłwasz reporter Michcio _________________
Piszę poprawie po bangleszstańsku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 25 Lut 2005 17:17 Temat postu: |
|
|
Świetne opowiadanie mlimli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sniff Wielki Kopacz
Dołączył: 04 Lut 2005 Posty: 2795 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 26 Lut 2005 21:40 Temat postu: |
|
|
cool _________________ If I hadn't met you, my life would have had no meaning.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|