FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

NIEKOŃCZĄCY SIĘ WIERSZ
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 13, 14, 15  Następny
 
   Odpowiedz do tematu    Forum Przygody Reksia Strona Główna -> Kanalizacja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dadi
Norman


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 104
Skąd: Ostrów Mazowiecka

PostWysłany: 13 Lip 2009 17:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
bot
Komiksowy Artysta


Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 64
Skąd: wiem?...bo wiem...

PostWysłany: 13 Lip 2009 17:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głebkiej uciesze,
_________________

Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG Tlen
Dadi
Norman


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 104
Skąd: Ostrów Mazowiecka

PostWysłany: 13 Lip 2009 17:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głebkiej uciesze,
płynie łosoś w galerecie,
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
bot
Komiksowy Artysta


Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 64
Skąd: wiem?...bo wiem...

PostWysłany: 13 Lip 2009 17:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głebkiej uciesze,
płynie łosoś w galerecie,
I koguta walnął w kuper,
_________________

Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG Tlen
Dadi
Norman


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 104
Skąd: Ostrów Mazowiecka

PostWysłany: 13 Lip 2009 17:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głebkiej uciesze,
płynie łosoś w galerecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
bot
Komiksowy Artysta


Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 64
Skąd: wiem?...bo wiem...

PostWysłany: 13 Lip 2009 17:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głebkiej uciesze,
płynie łosoś w galerecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
_________________

Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG Tlen
Dadi
Norman


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 104
Skąd: Ostrów Mazowiecka

PostWysłany: 13 Lip 2009 17:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głebkiej uciesze,
płynie łosoś w galerecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
Zawinięty został w dwa dywany,
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
bot
Komiksowy Artysta


Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 64
Skąd: wiem?...bo wiem...

PostWysłany: 13 Lip 2009 17:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głębokiej uciesze,
płynie łosoś w galarecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
Zawinięty został w dwa dywany,
Na pustkowiu w Iranie po-rzucony,
_________________

Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG Tlen
nieznany
Działacz Podziemia


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 535
Skąd: Z... z... A, nie chcę zmyślać. xD

PostWysłany: 13 Lip 2009 17:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głębokiej uciesze,
płynie łosoś w galarecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
Zawinięty został w dwa dywany,
Na pustkowiu w Iranie po-rzucony,
To był efekt Kretów zmowy.
_________________

,,Aż się można popłakać przez to, co się tu porobiło..."
Nieznany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
bot
Komiksowy Artysta


Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 64
Skąd: wiem?...bo wiem...

PostWysłany: 13 Lip 2009 18:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głębokiej uciesze,
płynie łosoś w galarecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
Zawinięty został w dwa dywany,
Na pustkowiu w Iranie po-rzucony,
To był efekt Kretów zmowy.
Które napewno nie pochodziły z krainy czarów,
_________________

Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG Tlen
Dadi
Norman


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 104
Skąd: Ostrów Mazowiecka

PostWysłany: 13 Lip 2009 18:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głębokiej uciesze,
płynie łosoś w galarecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
Zawinięty został w dwa dywany,
Na pustkowiu w Iranie po-rzucony,
To był efekt Kretów zmowy.
Które napewno nie pochodziły z krainy czarów,
Ani z prechistorycznych jarów.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
bot
Komiksowy Artysta


Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 64
Skąd: wiem?...bo wiem...

PostWysłany: 13 Lip 2009 19:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głębokiej uciesze,
płynie łosoś w galarecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
Zawinięty został w dwa dywany,
Na pustkowiu w Iranie po-rzucony,
To był efekt Kretów zmowy.
Które napewno nie pochodziły z krainy czarów,
Ani z prechistorycznych jarów.
Bo tak naprawdę były z USA zakamarów,
_________________

Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG Tlen
Dadi
Norman


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 104
Skąd: Ostrów Mazowiecka

PostWysłany: 13 Lip 2009 19:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głębokiej uciesze,
płynie łosoś w galarecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
Zawinięty został w dwa dywany,
Na pustkowiu w Iranie po-rzucony,
To był efekt Kretów zmowy.
Które napewno nie pochodziły z krainy czarów,
Ani z prechistorycznych jarów.
Bo tak naprawdę były z USA zakamarów,
A dokładnie z Nowego Jorku,
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
bot
Komiksowy Artysta


Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 64
Skąd: wiem?...bo wiem...

PostWysłany: 13 Lip 2009 19:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głębokiej uciesze,
płynie łosoś w galarecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
Zawinięty został w dwa dywany,
Na pustkowiu w Iranie po-rzucony,
To był efekt Kretów zmowy.
Które napewno nie pochodziły z krainy czarów,
Ani z prechistorycznych jarów.
Bo tak naprawdę były z USA zakamarów,
A dokładnie z Nowego Jorku,
Ale przenieśmy sie do Iranu, do Reksia w worku,
_________________

Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG Tlen
Dadi
Norman


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 104
Skąd: Ostrów Mazowiecka

PostWysłany: 13 Lip 2009 21:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Był pochmurny dzień,
Kogut na drewno ściął pień,
Niski pień, co miał długi cień,
Więc Kogut uderzył weń,
i w pół roztrzaskał się pień,
Reksio zaczął szczekać,
Bo przed pniem chciał uciekać,
I poszedł do Kari-Maty,
Której zapomniał do uszu kupić waty,
Więc w sklepie je kupił na raty,
Gdyż wydał ją na dwa wielkie lasy,
W których grasowały dwa grubasy,
I tańczyły w rytm hopsasy,
Więc mu w sklepie żekli że,
Watę dostanie jak grubasów zje,
tony dwie,
a na koniec-klient rzekł-mnie!
Grubasów zjadł, sklepikarza też,
Więc watę sprzedał mu sklepikarz jeż,
Karimacie dał Watę i był zadowolony,
Więc poszedł w bardzo dalekie strony,
A konkretniej do Wąchocka,
Była bardzo ładna nocka,
I kiedy tak szedł i szedł,
Nagle zbledł,
Pies miał trorsje w toalecie,
Chyba sami co to, wiecie?
Największe na świecie,
Aż w końcu spotkał Molly w berecie,
Kretes swoje robi w palcie,
Aż tu krzyczy:Reksiu, mam cię!
Reksio nawiał Kretesowi,
Lecz ten mu przylał w mordę - "A niech go zaboli!",
"Już nigby mu nie pomogę w niedoli",
Więc gdy Reksia porwali
Kretes i Molly smacznie sobie spali,
A Kogut orzekł:Kretes jest do bani,
KOmandor to n00b a ja jestm Pr0 kochani,
A gdy Krety się zbudziły,
Złapały Koguta i z mostu zrzuciły,
Kogut przypomniał, że pływać nie umie,
Więc nurt w dół rzeki go sunie,
Nagle ku jego głębokiej uciesze,
płynie łosoś w galarecie,
I koguta walnął w kuper,
No to łosoś -To jest SUPER!-,
Ale wróćmy went do Reksia co został porwany,
Zawinięty został w dwa dywany,
Na pustkowiu w Iranie po-rzucony,
To był efekt Kretów zmowy.
Które napewno nie pochodziły z krainy czarów,
Ani z prechistorycznych jarów.
Bo tak naprawdę były z USA zakamarów,
A dokładnie z Nowego Jorku,
Ale przenieśmy sie do Iranu, do Reksia w worku,
Zostaniemy tu do wtorku
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer GG Tlen WP Kontakt
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Odpowiedz do tematu    Forum Przygody Reksia Strona Główna -> Kanalizacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 4 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB © 2001, 2002 phpBB Group