Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sniff Wielki Kopacz

Dołączył: 04 Lut 2005 Posty: 2795 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 28 Sty 2006 23:27 Temat postu: |
|
|
Super opowiadanie  _________________ If I hadn't met you, my life would have had no meaning.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 29 Sty 2006 22:25 Temat postu: |
|
|
Tails Flamel Potter napisał: | Super opowiadanie  | extra |
|
Powrót do góry |
|
 |
bot Komiksowy Artysta

Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 64 Skąd: wiem?...bo wiem...
|
Wysłany: 30 Sty 2006 23:26 Temat postu: |
|
|
ROZDZIAŁ 10
Po otwarciu włazu i wyjściu bohaterowie ujrzeli pioruny , dużo piorunów . Przypomnę że na MAGNETI występują częste burze magnetyczne .Prognoza na dziś, burza magnetyczna . Reksio z kretesem odnaleźli jaskinię . Po wejściu ujrzeli fruwająca dookoła kawałki metalu . Pośrodku jaskini znajdował się symbol magnetyzmu . Gdy go zabrali metale zaczęły wariować i miotać się wszędzie . Nasi bohaterowie cudem uszli z życiem . Gdy chcieli uruchomić wajhaster tele coś tam okazało się że przepaliło się łącze metalowe , które przypominało zwykły v drut .
Reksio;- Musimy wrócić do jaskini .
Kretes;- Co to tonie . Nie pójdę znowu w te kosy metaliczno podobne .
Reksio;- To w takim razie sam pójdę .
Reksio tym razem sam wkroczył do jaskini złapał drut i przeprawiał się przez metaliczne chaszcze gdy nagle w jego stronę leciał z zawrotną prędkościa kawałek metalu . Nasz reksio wiedział że to koniec gdy ktoś złapał metal i uratował go . To był komandor kretes .
Kretes;- Miałeś sam zostać bohaterem ?
Reksio;- Nie ! to była okazja żeby sprawdzić twoją odwaga .
Kretes;- dobra , dobra wymieniaj to złącze i zwiewajmy stąd .
I zrobili tak jak rzekł kretes . Po powrocie .
Reksio;- Oto symbol .
Księga;- OSTATNIM SYMBOLEM JEST SYMBOL CZASU JEST NIEDALEKO . OTO JAK WYGLĄDA .
Z księgi wyleciała kartka z wizerunkiem budzika z literą R na tarczy .
Kretes;- Czekaj , czekaj ten budzik wydaje mi się znajomy .
Reksio;- Jak sobie przypomnisz to powiedź .
Kretes;- hmmmm . Chyba , chyba ...
Czy kretes sobie przypomni .
Czy odnajdą symbol czasu ?
Tego dowiecie się z 11 rozdziału tego opowiadania . _________________
Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly... |
|
Powrót do góry |
|
 |
bot Komiksowy Artysta

Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 64 Skąd: wiem?...bo wiem...
|
Wysłany: 31 Sty 2006 10:13 Temat postu: |
|
|
ROZDZIAŁ 11
Kretes myślał i myślał i się nie domyślał .tymczasem u TOSTERA .
Toster;- Przyprowadzić tu mojego szpiega !
Szpieg;- Jestem .
Toster;- Jakie wieści przynosisz ?
Szpieg;- Reksio-luga szuka ostatniego symbolu .
Toster;- Wybierzemy się do pracowni barana . HA!HA!HA!
Tymczasem w dolinie .
Kretes;- Mam ! Widziałem ten budzik jak wstałem .
Reksio;- No to go weźmy .
Wzięli i zanieśli go księdze .
Księga;- TERAZ PORTAL ZOSTAŁ OTWARTY I TYLKO SMOK W NIEGO WEJŚĆ MOŻE . MEDALION ŁAPKI JEST TAM . OTO WYGLAD JEGO .
Z księgi wyleciała kartka z wizerunkiem medalionu z odciśniętą psią łapką .
Reksio wskoczył w portal i znalazł się w dziwnej sali . Było w niej dwoje drzwi . Wszedł w te pop lewej wyszedł tymi po prawej zawrócił i znalazł się w pomieszczeniu z drzwiami i z medalionem wziął medalion i wszedł w drzwi . Znalazł się z powrotem w Gabinecie lecz ktoś go zatrzymał i odebrał medalion .To był lord TOSTER z żołnierzami . Wziął do ręki medalion i wypowiedział życzenie .
Toster;- Niechaj Reksio-luga zamieni się w psa .
Reksio był znów psem .
Toster;- Wtrącić ich do lochów .
Reksio z kretesem byli akurat w jednej celi.
Czy uda się uciec z lochów ?
Czy kretes z wrzaskiem ucieknie ?
Tego i chyba więcej dowiecie się z rozdziału 12 . _________________
Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly... |
|
Powrót do góry |
|
 |
bot Komiksowy Artysta

Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 64 Skąd: wiem?...bo wiem...
|
Wysłany: 31 Sty 2006 18:25 Temat postu: |
|
|
ROZDZIAŁ 12
Reksio i kretes uwolnili się z lochów .
Reksio;- Ja poszukam medalionu a ty uwolnij pozostałych .
Kretes poszedł do lochów i uwolnił pozostałych .
Szedł korytarzem lecz natknął się na piec .
Piec;- Rrrrrrrrrrrrrrararaarararrarararraraara!
Kretes wjął z kieszeni mieczyk. Piec zionął ogniem i stopił miecz kreta .Puścił miecz .
kretes;- O matku .
Wyszeptał przerażony .
Piec;- RAŁAŁAAAAAAAARRRRRRRRRRRRRAAAAAARARARARAR!
Kretes;- AAAAAAAAAAAA! W nogi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I uciekł .Tymczasem Reksio dotarł do sali z TOSTEREM .
Toster;- A . To ty .
Reksio;- Oddaj medalion !
Toster;- Po dobroci nie pójdę !HA!HA!HA!HA!
Wtem jakaś nieopisana siła sprawiła , że Reksio fiknął takiego kozła w powietrzu i spadając odebrał medalion.
Reksio;- Niech toster zostanie pokonany !
Zamek znikł a toster zaczął świecić czerwonym światłem .
Toster;- Jeszcze tu wrócę !
I zniknął .
Reksio;- Niech ja z kretesem znajdziemy się w domu .
I znaleźli się w domu .
Co to jest KRECIOŁAK ?
Czy szalone eksperymenty popłacają ?
Tego dowiecie się z Reksio klątwa krecika . _________________
Nobody expects the Spanish Inquisition!
"Wszystkie Joanny to fajne chłopaki!" - Kocham Radio Zet xD
The One Who Disturbs So Terribly... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|