Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira Roz-kreca się
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 7
|
Wysłany: 27 Sty 2009 18:43 Temat postu: Reksio i Róża Wiatrów czyli z Reksiem przez Świat :) |
|
|
Rozdział I '' A może by tak do Nowego Yorku ?? "
Wiosenny, słoneczny poranek powitał zaspane miasteczko Reksia. Na podwórku dało sie słyszeć donośne chrapanie Kretesa. Wszyscy jeszcze smakowicie spali, gdy nagle nieco zaspany Kogut- Wynalazca wytoczył się leniwie z kurnika i rozejrzał sie mętnym wzrokiem dookoła. Po chwili wziął głeboki oddech i zapiał a raczej zachrypiał donośnie na znak, że pora już wstawać. Po chwili dało się słyszeć zrzędzenie naszego kochanego Kretesa :
-uuoo matku, kogucie, o mało nie oguchłem !! na to kogut:
- nie marudź Kretesie, wstawaj lepiej pre-predko-ko-ko bo dziś wyruszamy do Ameryki-ki.
-no już wstaje wstaje bo mnie jeszcze moja Molly skrzyczy. Molly, kochanie, wstałem. Molly:
-no nareszcie śpiochu, makaron już wytygł, ja już spakowana i gotowa a ty nawet śniadania nie zjadłeś !
Nieco obrażony Kretes postanowił zajrzeć do Reksia. Pies wraz z Kari Matą obmyślali jak dostać się na lotnisko. Kretes dołączył do rozmowy:
-no witam witam kochani, musze przyznać, ze wakacje w Ameryce to ekscytująca przygoda ...
Kari Mata przyjżała się Kretesowi i ujrzała w jego goglach strach.
-a co to Kretesie, boimy się latać samolotem tak?? - zapytała z intrygującym uśmiechem Kari Mata
- Ja?? ja to sie niczego tam nie boje hehe..no ... no bo w koncu ..jestem ... komandorem.. - powiedział zmiesznay Kretes- ale...
-ale ?? - spytał Reksio
-ale tym samolotem to ja nigdy nie leciałem, i troche mi zatrzęsło goglami ze strachu ale przezwycięze strach i wsiąde do tej maszyny- powiedział odważnie Kretes.
Rozdział II "Uoo matku a cóż to za ptaszysko ze stali ?? "
Cała gromadka czyli : Kretes, Molly, Reksio Kari Mata i Kogut Wyanlazca (Kornelek został w domu z powodu ptasiej grypy ) ruszyła w stronę miasta. Po pewnym czasie dostali się na lotnisko.
-na kopiec kreta ilez tu ludzi ! - trafnie zauważył Kretes
- mam taki plan, ze wsiądziemy do specjalnych klatek dla zwierząt bo tylko tak dostaniemy się na samolot- powiedziała Kari Mata. I tak zrobili. Czekając cierpliwie az zostaną przeniesieni na taśme transportową prowadzącą do samolotu, napotkali na pewien problem: jakieś dziecko koniecznie chciało podejść do klatki Kretesa bedąc świecie przeonane , ze znajduje sie tam pies.
-mamo, mamo, popatrz jaki piesek !!- zapiszczało uradowane dziecko.
By uniknąć rozpoznania przez ludzi i spowodowania paniki Kretes najeżył sierść i jak najlepiej umiał zaszczekał
-hauhauhau awrrrr awrrr hauhahiuhahiahih hauuuuu!!
Wystraszone dziecko uciekło do mamy.
-Kretesie, nie wiedziałam, że umiesz szczekac jak rasowy kundel - zaśmiała się Molly.
- umiem nawet miauczec ale nie bede demonstrował bo co poniektorzy sie beda smiac z biednego Kretesa- odparł obrażony Kretes.
I tak po jakims czasie dostali sie do samolotu. Wszyscy z wyjątkiem obrażonego Kretesa usadowili sie przy oknie.
- a wiec czekają nas zasłużone wakacje - uśmiechnał sie Reksio
-NARESZCIE- wszyscy odetchneli z ulgą.
Dał się słyszeć głos kapitana ogłaszający iz samolot wystartuje za kwadrans.
-no to wyruszamy ko-ko-kochani !! Aho-ho-hoj przygo-godo !!
CDN
CZY SAMOLOT DOLECI DO CELU ?
CZY KRETES PRZEZWYCIĘŻY LĘK DO LATANIA SAMOLOTEM?
KTO JEST TAJEMNCZYM PASAŻEREM JADĄCYM DO AMERYKI RAZEM Z NASZĄ GROMADKĄ ??
TEGO DOWIECIE SIE WKRÓTCE _________________ pozdr. S.ApHirA
'dance me if you can ' yo ' |
|
Powrót do góry |
|
|
Stryj Maćko Operator Łopaty
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 814 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 27 Sty 2009 19:16 Temat postu: |
|
|
Plusy:
-Ciekawie się zapowiada
-Chwytliwy tytuł
-Wyprawa do NY? Wg. mnie świetny pomysł
Minusy:
-Błędy ortograficzne i literówki
-Błędy w budowie dialogu
-Brak fabuły (pierwszy rozdział wygląda, jakby opowiadanie od pewnego czasu już się toczyło, wygląda jak wyrwane z kontekstu)
Moim zdaniem:
Nasi bohaterowie w świecie ludzi? Nie pochwalam.
Moja opinia:
Zapowiada się ciekawie, lecz błędy (szczególnie ten z brakiem fabuły) poważnie je osłabiają).
Ocena:
6/10 _________________ Moderuję kolorem niebieskim.
Zapraszam na:
Kolej TV - dla myślących (p)o kolei
Szukajcie a znajdziecie. Pozdrawiam.
Piszę poprawnie po polsku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 27 Sty 2009 20:59 Temat postu: |
|
|
IMO opowiadanie zapowiada się ciekawie, pomijając literówki i nie robienie "ę" <ale to drobne błędy>, wszystko dobre, akcja jak razumiem dopiero się rozwija więc stawiam 8/10 zobaczymy potem jak będzie iść |
|
Powrót do góry |
|
|
Saphira Roz-kreca się
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 7
|
Wysłany: 28 Sty 2009 17:08 Temat postu: Reksio i Róża Wiatrów czyli z Reksiem przez Świat :) |
|
|
Rozdział III ''Tajemniczy Kot''
Samolot naszej gromadki wystartował bez zbędnych problemów i tak nasi przyjaciele znaleźli się w przestworzach.
- ooo jakie piękne chmuryyy !! A świat z góry wygląda tak cudownie !! - zapiszczała z zachwytu Kari Mata, ponieważ nigdy nie spotkała się z tak cudownym widokiem.
- ja to widziałem jeszcze piękniejsze cuda w kosmosie ! A najpiękniejszym cudem z kosmosu jest moja Molly.. - powiedział Kretes i spojrzał na ukochaną zajętą w tym czasie malowaniem pazurków.
Nagle cały samolot zaczął się trząść. Wszyscy wpadli w panikę. Niespodziewanie z jednej z klatek wyszedł leniwie kot i przeciągnął się ospale.
- uooo matku apokalipsaaaa!!! - krzyczał Kretes - a ty to kim jesteś i czemu nie panikujesz z nami aaaaa !!!
- spokojnie panie krecie - zamruczał kocur - jestem Pilot Skot, tutejszy kot pokładowy.
- ale przecież cały samolot zaraz się rozleci z tego trzęsienia !! - krzyknęła Molly - zrób coś pan!!
- się pani nie martwi, to tylko tunel powietrzny, nie groźny zresztą - odparł spokojnie Skot - widzę, że wybieracie się do tak zwanego Wielkiego Jabłka Ameryki czyli Nowego Jorku. Bywałem tam wiele razy.
- co pan mi tu o jakichś jabłkach ?? O mało nie zdechłem ze strachu, nie mógł pan nas wcześniej uprzedzić o jakichś tunelach przedwietrznych?? -burknął Kretes.
- powietrznych, panie krecie. Mogłem, ale wolałem się wam przyjrzeć - odparł kot - a to jak przypuszczam szanowny Reksio, tak ?? Znałem twego ojca młodzieńcze i przyznam, że jesteś tak samo dzielny jak on.
- bardzo mi miło panie Skocie pana poznać, tata mi o panu opowiadał, ale nie sądziłem, że pana kiedykolwiek spotkam - powiedział radośnie Reksio.
I tak wszyscy zaczęli dyskutować o przygodach Reksia a stary kocur Skot snuł opowieści o ojcu Reksia, równie dzielnym psie.
Tak po wielu godzinach nasi bohaterowie znaleźli nad półwyspem Labrador, niedaleko Nowego Jorku.
Rozdział IV '' Szczurzy Gang "
- no to jesteśmy - zamruczał kot - jeśli nie macie nic przeciwko to oprowadzę was po N.Y.
- jasne panie Skot, nawet lepiej dla nas bo nie znamy tej okolicy - powiedziała Kari Mata.
Nasi bohaterowie wkroczyli do ogromnego miasta. Błyski neonów, wielki ruch, strzeliste wieżowce i specyficzny klimat - to wszystko hipnotyzowało naszych przyjaciół i czuli jak mali są w porównaniu do tego miasta.
- pięknie, prawda ?? - zapytał Skot - to miejsce zawsze mnie zachwyca. Zapraszam was na kolacje do mojej ulubionej restauracji bo pewnie umieracie z głodu.
Kot umiejętnie zagwizdał i w tym momencie podjechało żółte taxi i wszyscy wsiedli do auta.
- wy pierwszy raz w Ameryka ?? - zapytał kozioł kierujący taksówką.
- tak, pierwszy, ale mam nadzieje, że nie ostatni - powiedział Kretes zauroczony pięknym miastem.
- ja tu być od maleńki kozek i kedyś chcieć być biznesmen ale zostać taksówkarz niestety - powiedział Kozioł - zycie nie być łatwe dla mieszkaniec, oj nie, ale dla turysta owszem owszem.
I tak gawędzili sobie z taksówkarzem aż dotarli na miejsce.
- jesteśmy. Podają tu najlepszy makaron w Nowym Jorku - zamruczał kot - wejdziemy przez zaplecze, mam tutaj znajomego kucharza, więc da nam stolik z najlepszym widokiem.
Nasi bohaterowie podążali za kotem, który prowadził ich w podejrzanie ciemną, śmierdzącą i ciasną uliczkę...
- mam cyko-ko-ko-ra - zadrżał kogut wynalazca.
- też mi się zdaje, że coś tu jest nie tak... - powiedział Reksio ściszonym głosem.
- to dobrze ci się zdaje piesku hahahah !! - zagrzmiał jakiś tajemniczy głos.
Kot Skot dał znak łapą by się zatrzymali i badawczo nadstawił uszy.
Nagle na ścianie pojawił się ogromny cień i wszyscy zadrżeli ze strachu.
- uoo matku, to jakiś dinożarł przeklęty, już po nas! - powiedział przerażonym głosem Kretes.
Było słychać, że istota zbliża się coraz bliżej i bliżej.... i nagle zza kartonowego pudełka wyłonił się...szczur.
- szczur ?? I czego tu się bać - zaśmiał się kogut.
- nie pogrywaj sobie kurczaku bo wylądujesz w rosole - wrzasnął szczur i wydał jakiś nieokreślony dźwięk i w tym samym momencie zza pudeł i kartonów wyłoniły się inne szczury.
- Al Szczurino, kopę lat - powiedział ironicznie kocur.
-witaj Skocie... tak, to ja we własnej osobie, a to mój gang - powiedział jednooki szczur i wskazał łapą na wygłodniałych kompanów.
- pozwól nam spokojnie przejść, jestem z przyjaciółmi - zamruczał Skot.
- puszczę was bezpiecznie jak dostanę coś w zamian - uśmiechnął się szyderczo szczur.
- co masz na myśli? - zapytał kot.
- daj no mi ten wisiorek co ci dynda na szyi i możecie iść - powiedział Al Szczurino.
Owy wisiorek był bardzo ważny dla kota, bo był jedyną rzeczą jaka została mu po ojcu ale życie jego przyjaciół było dla niego ważniejsze. Zerwał medalik z szyi i dał szczurowi.
- w końcu go mam - ucieszył się szczur - możecie iść, ale pamiętajcie - mam was na oku - zaśmiał się parszywie szczur i zniknął w ciemnościach wraz ze swoim gangiem.
- przepraszam was kochani... to mój wróg z przeszłości... ale nie ma co wspominać, chodźmy na kolacje - zaproponował wesoło Skot, lecz w jego złotych jak księżyc ślepiach było widać strach - przenocujemy u mojego przyjaciela, a jutro zabiorę was do Hollywood.
- właśnie, chodźmy bo od tego stresu zgłodniałem - zakomunikował Kretes - a jutro czeka nas wspaniały dzień!
DLACZEGO SKOT BAŁ SIĘ AL SZCZURINA ??
CZY KRETES ODNAJDZIE W SOBIE TALENT AKTORSKI ??
GDZIE PROWADZI SZCZURZA NORA ??
TO W NASTĘPNYM ODCINKU
śmiało komentujcie, pisanie opowiadań jest dla mnie przyjemnością, a będzie jeszcze większa jak się wam będą podobać
_________________ pozdr. S.ApHirA
'dance me if you can ' yo ' |
|
Powrót do góry |
|
|
arturros Wydalony z Nory
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 80 Skąd: Skądś
|
Wysłany: 30 Sty 2009 11:33 Temat postu: |
|
|
10/10 dam bez wyżutów sumienia
Nie da się określić dlaczego daje aż tyle ale pewnie z tego powodu że
lubie lotnictwo.
Uwagi:
-W polsce ludzie a w nowym yorku baran jako taksówkaż.
-ktoś z tego powodu potwornie na mącił
Ale obleci napewno 10/10 (000000000000001)miliardów punktów.
Czyli ledwo ledwo.
Kapitan szczużego gangu napisał: | Mam was na oku |
_________________
Najnowszy news 2010-09-21. Zapraszam też:
http://newflamingoland.blog.onet.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Saphira Roz-kreca się
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 7
|
Wysłany: 31 Sty 2009 13:36 Temat postu: |
|
|
czyli mam rozumieć, że sie nie podoba? szkoda w takim razie zakończe to opowiadanie _________________ pozdr. S.ApHirA
'dance me if you can ' yo ' |
|
Powrót do góry |
|
|
dziczek Roz-krecony
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 18 Skąd: Czerniejów City \ Lublin \ Polska
|
Wysłany: 05 Lut 2009 11:23 Temat postu: |
|
|
Nie no, napisz chociaż zakończenie! _________________
Potępiam spam wszelkiego rodzaju!!!
Mam wrażenie, że ktoś mi posty usuwa!!!
Dawano, dawno temu, kiedy na forum nie znano jeszcze spamu... byłem love las! |
|
Powrót do góry |
|
|
Przybysz Lider Podziemia
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 938 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 05 Lut 2009 12:32 Temat postu: |
|
|
Pisz dalej, przecież wszystkim i tak nie dogodzisz. _________________ Credo in unum Deum... |
|
Powrót do góry |
|
|
xDominik Operator Łopaty
Dołączył: 25 Kwi 2007 Posty: 82
|
Wysłany: 05 Lut 2009 12:54 Temat postu: |
|
|
Saphira napisał: | czyli mam rozumieć, że sie nie podoba? szkoda w takim razie zakończe to opowiadanie |
> > Od kiedy arturros jest wszystkimi ? _________________ "No to jedziemy z tym koksem"
czerwony |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
No nie wierzę, forum działa dzięki phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|