  | 
	    
    
    
        | 
            
         | 
        
            Teraz jest Wt, 4 lis 2025, 06:38 
            
         | 
     
     
	
	 
  
	
	
		
			
				 
			 | 
		
			 Strona 1 z 1
  | 
			 [ Posty: 10 ]  | 
			 | 
		
	 
	 
			
	
	Jak czas płynie w grach z Reksiem   
	
        
        
            | Autor | 
            Wiadomość | 
         
        
			| 
				
				 Gość 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Jak czas płynie w grach z Reksiem  
					
						Cześć, wam!
 Dzisiaj jak szłam na Święconkę coś wpadło mi do głowy. Otóż bardzo ciekawa jestem jak leci czas w grach z Reksiem i  czy Reksio w RISP, RICZ i RIWC przeżył przygody w jeden dzień    . W Ufo też około dzień, ale jeszcze liczyła się ta noc, gdy nastąpiła inwazja. A w RIKN napewno trwało to dłużej, narrator wyraźnie to powiedział.
 Wypowiedzcie się, proszę na ten temat. Czy Reksio przeżył te przygody w jeden dzień    ?  
					
  
			 | 
		 
		
			| So, 11 kwi 2009, 10:39 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Gość 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						 Jak wrócili z XIX wieku Molly powiedziała, że makaron nie zdążył całkiem wystygnąć więc musiało to trwać w miarę krótko. Ale chyba RIC trwało długo przecież były aż trzy ataki drobiu na akademię, chociaż nie zmieniało się z dnia w noc... 
					
  
			 | 
		 
		
			| So, 11 kwi 2009, 10:47 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 bot 
				Komiksowy Artysta 
				
					 Dołączył(a): Cz, 8 gru 2005, 18:55 Posty: 1193 Lokalizacja: Polska Inteligencja:-∞   Szybkość:0
						 Naklejki: 4
					
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						Więc powiedzmy że tak:
 
Był RISP przygoda trwała dzień, pod koniec Reksio wrócił do domu. Później minęło trochę czasu (więcej niż dzień) i nastała noc. Kury porwane, budowa wajchadłowca i ta przygoida z UFO mogła już trwać trochę dłużej. Po powrocie, no jak lecieli, do odmu, Kretes wstawił makaron. Później znikniecie Reksia. Korneliusz leci na Kuran, później wiadomo, 1 dzień trwało to wszystko. Po powracie, nudowa i siup wehikułem. I tutaj uwaga. Względność czasowa, z pespektywy np. Molly ich nie było 1 dzień, tymczasem oni, będąc w innych czasach, dla nich czas trwał normalnie. 
 Po prostu, ... no trudno to wytłumaczyć, jak będę miał czas to naszkicuje oś czasu    
					
						_________________ Nobody expects the Spanish Inquisition! The One Who Disturbs So Terribly... Jeśli zobaczysz pomarańcz śmierci w swoim poście - strzeż się!  
					
  
			 | 
		 
		
			| So, 11 kwi 2009, 11:16 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Gość 
				
				
					
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						Nie zapominajmy też, że mogło ich nie być więcej, gdyż Mu mogło przeteloportować ich wcześniej    .  
					
  
			 | 
		 
		
			| So, 11 kwi 2009, 11:38 | 
			
				
					 
					
					 
				
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Stryj Mac 
				Mieszacz Zaprawy 
				
					 Dołączył(a): Śr, 15 sie 2007, 13:43 Posty: 1426 Lokalizacja: Szczecin
						 Naklejki: 2
					
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						 Molly na końcu powiedziała, że nie było ich chyba 2 dni.
 Ale uważam tak samo jak bot.
 Jak się przemieszczali w czaie to dla nich leciał normalnie,
 ale na podwórku mogli to inaczej odczuć. 
					
						_________________Stryj Mac jako Stryj Maćko [z wyeliminowanym polskim znakiem]. Moderuję kolorem  niebieskim. Szukajcie a znajdziecie. Pozdrawiam. Piszę poprawnie po polsku.  
					
  
			 | 
		 
		
			| So, 11 kwi 2009, 13:18 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Marta 
				Pogromczyni Wózka Widłowego 
				
					 Dołączył(a): Śr, 16 sty 2008, 18:48 Posty: 330
						 Naklejki: 2
					
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						Ciekawe pytanie. Jakoś wcześniej o tym nie myślałam.
 Hmm... nie wiem. W RiSP to był 1 dzień i to wiem raczej na pewno    A co do reszty to już nie bardzo     
					
						_________________Moderuję  pomarańczowym.
 Byłam M@rtusia 1995    
					
  
			 | 
		 
		
			| Pn, 13 kwi 2009, 23:53 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Przybysz 
				Lider Podziemia 
				
					 Dołączył(a): Śr, 25 lip 2007, 09:23 Posty: 1418 Lokalizacja: z Kurakis
						 Naklejki: 3
					
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						
To przecież jasne, że te przygody w XIX wieku trwały dość długo, ale przenieśli się potem w taki czas teraźniejszy, że nie wystygnął, a Molly się za bardzo nie stęskniła, bo dla niej było to bardzo krótko. Podróżowali w czasie, więc byli niejako poza czasem.  
					
						 _________________ "Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu" - Jezus z Nazaretu 
					
  
			 | 
		 
		
			| Wt, 14 kwi 2009, 10:13 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Rafał. 
				Roz-kreca się 
				
					 Dołączył(a): Pn, 6 kwi 2009, 15:02 Posty: 21
				 
				 
			 | 
			
				
				
					
						 W Reksio i wechikuł czasu napewno nie wiadomo ile to trwało ponieważ cofali się w czasie 
					
  
			 | 
		 
		
			| Pt, 17 kwi 2009, 12:29 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Luk 
				Lider Podziemia 
				
					 Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
						 Naklejki: 0
					
				 
				 
			 | 
			
				
				   
					
						RiSP - Przygody przed wejściem do wulkanu, toczyły się w około 5 godzin. Ale w wulkanie mogło trochę upłynąć, czyli tutaj dokładnie nie można stwierdzić, ale myślę że to trwało tak 10 - 15 godzin.
 
 RiU - Najpierw działo sie to około północy, gdy trzeba było rzucać burakami. Potem zaś upłynęło około 8 godzin, zanim Kogut coś zmajstrował i był wtedy dzień. Wszystko działo się w ciągu słonecznego dnia do czasu, aż wylądowali na Kurakisie. Wyraźnie było widać zachód słońca, ale tam mógł być inny czas. Po podsumowaniu wszystkiego, myślę tak 1,5 dnia.
 
 RiC - Tutaj prosto i zwięźle. Koguty nie mogły wpatrywać się w ten album paroma dniami, ale tak około 5 godzin w naszym świecie, a w Krainie Czarów około 1 dnia.
 
 RiWC - Od prehistorii do naszych czasów to trochę, to trwało, ale nie będe przesadzał. Nasz świat około 1 dnia. Od najstarszych dziejów w których byli, około 10000 lat. A według czasów podróży z tydzień. Ciężko stwierdzić.
 
 RiKN - Dla Reksia i Kretesa tyle podróży z miesiąc trwało, bo w końcu jak się tam kręcili tym Nautilius po mapie, to trwało to z dwa tygodnie, a reszta to przygody. Zaś, w normalnym świecie oni mogli nawet się cofnąć przed wehikuł, ale wtedy tworzyła by się bezsensowna pętla czasowa, więc twierdze że w normalnym świecie 2 godziny. 
					
  
			 | 
		 
		
			| Cz, 30 kwi 2009, 08:43 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Kreton Polski 
				Bywalec Nory 
				
					 Dołączył(a): N, 28 lut 2016, 20:06 Posty: 81 Lokalizacja: Wiocha pod Warszawą
						 Naklejki: 0
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Jak czas płynie w grach z Reksiem  
					
						Jeżeli weźmiemy odpalimy samouczek w CoS 2 to na dworcu będzie Kretes i narrator powie że drugi z Dzielnych podróżników nie mógł wystąpić z powodów finansowych. Kretes odpowiada coś w stylu że po tych wszystkich latach musiało to nastąpić. Nie wiem czy chodzi o lata firmy Aidem Media czy lata świata gry. ( Sorry jeżeli coś pomyliłem ale chyba tak było) 
					
						 _________________ Niech ktoś kupi licencję i robi gry a nie tylko mówi że robi 
					
  
			 | 
		 
		
			| Pt, 14 lip 2017, 10:41 | 
			
				
					 
					
					 
				 
			 | 
    	
		 
	
	
		 | 
	 
	
	 
	 
	
	
		
			
				  
			 | 
		
			 Strona 1 z 1
  | 
			 [ Posty: 10 ]  | 
			 | 
		
	 
	 
 
	 
	
	
		Kto przegląda forum | 
	 
	
		Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości  | 
	 
	 
 
	 | 
	Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
  | 
 
 
 
 
	     | 
	      | 
	 
	  |