|
|
Teraz jest So, 11 sty 2025, 06:03
|
Reksio i zanik swojej pamięci
Autor |
Wiadomość |
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
Rozdział 4 p.t. „Mroki i uroki Magixu”
Gdy tak się rozglądali, Kretes zauważył wyważoną bramę od uniwersytetu.
-Reksiu, chodź tam- powiedział Kretes.
-Haubrze- zgodził się Reksio.
I poszli do uniwersytetu. Gdy wchodzili zobaczyli śluz koloru lebiodki. Potem weszli i zobaczyli…
-Reksiu zobacz, fontanna jest rozwalona. Nawet obrazo-drzwi do prof. Serpentusa Snejka! -Szybko do Burektora!- powiedział Kretes.
Gdy to powiedział, pobiegli do jego gabinetu okrężną drogą, ponieważ schody były zawalone. Gdy przechodzili koło gabinetu Gulguldryka Gryfindyka zobaczyli jeszcze więcej wywaru z lebiodki, więc weszli do jego gabinetu. A tam…
-Reksiu zobacz, manekin rozpruty, tablica rozbita, obrazy zaczerniały, a wokół jeszcze więcej wywaru z lebiodki! –powiedział Kretes.- Szybko do gabinetu Burektora! Bo i nas może spotkać to co profesora.
-Hau, hau?- zapytał się Reksio.
-Rzeczywiście, coś słyszę- zgodził się Kretes.
-Pomóżcie mi…-powiedział jakiś głosik.
-Kim jesteś?- zapytał się Kretes.
-To ja, Gulguldryk. Tutaj jestem, w manekinie- powiedział znowu jakiś głosik.
Reksio i Kretes podeszli do manekina i zaczęli szukać. Po pięciu minutach wyciągnęli Gulguldryka z miękkiego puchu.
-Zanieście mnie do Burektora!- powiedział Gulguldryk.
-Dobrze już- powiedział Kretes.
Poszli, zastukali do gabinetu Burektora.
-Kto tam?- zapytał Burektora.
-To ja Gulguldryk, Reksio i Kretes- powiedział Gulguldryk.
-Dobrze już otwieram
Po chwili zobaczyli, że Burektor ma wielkie pomarańczowe plamy na nosie.
-Burektorze co ci się stało?!- powiedzieli wszyscy naraz.
-A to tylko taka wysypka- powiedział Burektor.- a Tobie co się stało?
-Kiedy czytałem książkę, nagle spod drzwi wypłynął strumyczek wywaru z lebiodki. Pomyślałem, że to jakiś uczeń kupił sobie eliksir trwałego zmniejszenia, żeby mnie zmniejszyć i że mu się wylał. Jednak, nagle usłyszałem jakieś krzyki. Otworzyłem więc drzwi, a tu nagle zalewa mnie fala wywaru z lebiodki. W końcu, wepchnęła mnie do manekina i odpłynęła - opowiedział Gulguldryk.
-Hmh, mam złe przeczucia, że to mój brat mógł uwarzyć wywar z lebiodki, a później rzucić na wywar czar władania- powiedział Burektor.- i nasłać go najpierw na mnie, co mu się nie udało, a potem na ciebie
-Co? To ty masz brata?!- zawołali wszyscy naraz.
-Tak, nazywa się Nome- powiedział Burektor.
- Nome, hmh coś mi to przypomina. Zaraz, Nome …- zamyślił się Kretes.- Już wiem! Wystarczy przestawić dwie litery i wychodzi Nemo!
W tej samej chwili rozległ się huk i wszyscy podbiegli do okna. Zobaczyli, że wieża ratuszowa zaczyna się przechylać, a po minucie upadła na ziemię.
_____________________________________________________________
Kto spowodował rozbicie wieży ratuszowej?
Czy jest antidotum na wywar z lebiodki?
Czy dotrą kiedyś do Piklibii?
Tego dowiecie się w następnym rozdziale p.t. „Nieszczęścia w Krainie Czarów”
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
Wt, 6 lis 2007, 20:43 |
|
|
Gość
|
Widzę, że zastosowałeś się do mojej rady. Ten rodział oceniam na: 9/10. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Bardzo ciekawe.
|
Śr, 7 lis 2007, 11:23 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
może mi ktoś podać jakiś program do robienia gier bo najpierw napiszę opowiadanie a potem spróbuję zrobić grę (oczywiście najpierw się zapytam Szalonego Kapelusznika o zgodę)
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
Śr, 7 lis 2007, 21:16 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
Rozdział 5 p.t. „Nieszczęścia w Krainie Czarów”
-Och nie! Od tego imienia co powiedziałeś zaczęła się zawalać wieża ratuszowa- powiedział Gulguldryk
-Co?! Od tego imienia dzieją się same nieszczęścia?!- zapytał zdezorientowany Kretes
-No nie całkiem, ale czasem się dzieją- powiedział Burektor –ponieważ tak się nazywa u nas dobro i kiedy się je wypowie to dobro atakuje zło, pewnie w wieży ratuszowej był Nome i dobro zaatakowało go lecz nie trafiło w niego tylko w wieże
-Uf to dobrze, ale zaprowadzicie nas w końcu do Wróżki Miałł?- zapytał się Kretes
-Zaprowadzimy jeśli nam pomożecie- powiedzieli Gulguldryk i Burektor naraz
-To co mamy zrobić?
-No namówić dobro żeby przywiodło Nome do dobrej ścieżki- powiedział Burektor
-E tam to będzie prostsze niż myślałem tylko gdzie spotkamy Ne…-zapytał się Kretes lecz w tej chwili Burektor mu przerwał
-Kretesie cicho nie wymawiaj tego imienia, bo raz go wypowiedziałem i mój dom się zawalił pewnie dlatego bo teraz panuje prawo Nome które mówi o tym że nie wolno używać jego imienia, a dobro może was tylko spotkać w tedy kiedy odnajdziecie cztery składniki i połączycie je w jeden eliksir-powiedział Burektor
-Zaraz, zaraz –powiedział Kretes- eliksir powinien mieć co najmniej 5 składników, a antidotum minimum 1, a maksimum 4
-Skąd to wiesz?!- zapytali się Burektor i Gulguldryk naraz
-A bo kiedyś gdy się uczyłem pilotażu między galaktycznego, to w książce było napisane ile ma mieć minimum składników eliksir, a ile antidotum
-A cha! Dobrze więc damy ci księgę antidotów cztero-składnikowych i jak znajdziesz jakąś roślinę w kufrze sprawdź jakie antidotum ma taki składnik
-Hau, hau, hau?- zapytał się Reksio
-No bo mój dziadek przywołał dobro we właśnie taki sposób- powiedział Burektor
_____________________________________________________________
Czy zbieranie składników eliksiru to kolejna przygoda?
Czy lebiodka pasuje do antidotum?
Gdzie leżą tajemnicze składniki?
Tego dowiecie się z następnego rozdziału p.t. „Tajemniczy eliksir”
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
Pt, 9 lis 2007, 16:20 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
sorry za trzy posty pod rząd ale niech ktoś ocenia moje rozdziały bo jak nie to więcej nie napiszę
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
So, 10 lis 2007, 14:52 |
|
|
Gość
|
No kto by pomyślał... nigdy bym nie pomyślała (czytając od początku do roz.4) że to właśnie wypowiedzenie iminia Ne... ekhem Nome zawaliło Ratusz. Opowiadanie coraz ciekawsze moja ocena: 8.5/10
|
So, 10 lis 2007, 15:43 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
no widzisz to imię jak zapewne czytałaś jest zakazane i...
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
So, 10 lis 2007, 17:20 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
soru za dwa posty pod rząd ale kolejny rozdział i 6 rozdział będzie bardzo ale to bardzo długi także dzielę go na części, a oto cz.1 rozdz. 6:
Rozdział 6 p.t. „Tajemniczy Eliksir” cz.1
-dobra ale skąd mamy wiedzieć gdzie ich szukać?!- powiedział Kretes
-jeden jest schowany w naszym uniwersytecie koło ostatniego muru- powiedział Burektor
-no tak, ale gdzie pozostałe?!
-następny jest na północy, kolejny na wschodzie, a ostatni na zachodzie- powiedział niepewnie Gulguldryk
-zaraz uniwersytet jest na południu, Kraina Bajek na północy, Piklibia na wschodzie, a Bobror na zachodzie- powiedział Kretes
-No właśnie! Każdy opiekun jakiegoś kierunku świata ukrywa ten składnik- powiedział Burektor
-dobra idziemy na ostatni mur!- powiedział Kretes
-haubrze- powiedział Reksio
-tylko musicie znać hasło na mury bo na murach są schody, a i jeszcze jedno musicie wiedzieć że na tym murze jest zaznaczone znakiem „x” miejsce gdzie jest ukryty skarb, a tym skarbem może być…-powiedział Burektor lecz wszyscy mu w tedy przerwali:
-roślina!!!
-no tak ale hasło to: DOBRO ZNÓW POWRACA
Potem Reksio i Kretes wyszli z księgą antidotów z gabinetu Burektora. Gdy wyszli zobaczyli drugie zawalone schody.
-Reksiu nie wiem gdzie możemy teraz iść!- powiedział Kretes
-Hau, hau, hau- powiedział Reksio i wskazał na właz od ścieków
-No dobrze pozostaje tylko podróż po kanalizacji uniwersytetu- powiedział z rozpaczą Kretes
-hauraz- powiedział Reksio
-co się stało Reksiu?- zapytał się Kretes Reksia
-hailot hod tele-beczki- powiedział Reksio
-co?! pilot od tele-beczki?! A no tak przecież Kogut mówił że kiedy będziemy mieli kłopot z dostaniem się gdzieś rozwiąże go pilot od tele-beczki! Dobra- po tych słowach Kretes wyjął z kieszeni pilota i powiedział- dobra zaraz czerwony guzik, dobra lecimy!
W tej chwili Kretes nacisnął czerwony guzik i zaczęli znikać, a tym czasem na polanie gdzie stała tele-beczka kiedy Kretes nacisnął guzik w tedy tele-beczka zaczęła pracować i zaczął się pojawiać Reksio i Kretes a potem zniknęli. Po pięciu minutach Reksio z Kretesem zaczęli się pojawiać przy drzwiach prowadzących na mury potem Kretes wypowiedział hasło i weszli na mury.
_____________________________________________________________
Co jest ukryte w pierwszym kufrze?
Do którego następnego kufra polecą?
Czy Reksio będzie znów czarował?
Tego dowiecie się z następnej części tego rozdziału.
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
N, 2 gru 2007, 18:12 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
sorry za dwa posty pod rząd ale dlaczego nikt tej części nie ocenia?
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
Wt, 4 gru 2007, 20:15 |
|
|
Gość
|
Ogółem bardzo fajne.... Moja ocena to 9/10 Masz ładny styl w pisaniu... Tak trzymać!!! /czekam z wielką niecierpliwością na 2 cz. rozdziału 6...
|
Cz, 6 gru 2007, 10:07 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
witam, trochę mnie nie było ale mam kolejną część rozdziału 6:
Rozdział 6 pt. „Tajemniczy Eliksir” cz. 2
Gdy weszli na mury zobaczyli że stoją w balkoniku naprzeciwko pierwszego muru. W tedy Kretes powiedział:
-Dobra, Reksiu wiesz gdzie tu są schody?
-Chnie chwiem- odpowiedział Reksio
W tedy Kretes drabinę zwisającą z wieżyczki, na której stał niegdyś Reksio kiedy walczył z drobiem chaosu.
-Reksiu idziemy tam, po drabinie!- powiedział Kretes widząc że Resio chce wyjść z murów
-haubrze- powiedział Reksio
I zeszli po drabinie na Rynek Murowy.
-Reksiu patrz znak „x” tam jest na ścianie muru- powiedział Reksio
Gdy Kretes to powiedział, poszli do tego znaku. W tej samej chwili Reksio zauwarzył że jest jego głowa wyglądająca jakby to był duch.
-chkretesie chmoja chłowa chtam chjest- powiedział Reksio
-co?! Jak to twoja głowa?! Zaraz może to część twojej pamięci!-powiedział Kretes i schował ją do kieszeni- Miałł pewnie będzie chciała to widzieć zachowam to!
Po tych słowach Kretes przypomniał sobie że Burektor dał Reksiowi nową różdżkę.
-Reksiu masz różdżkę, spróbuj to rozwalić- powiedział Kretes i Reksio wyją różdżkę
-„chau chwał łuuuuuuu chau”- powiediał zaklęcie Reksio i mur się rozwalił
Obydwaj zobaczyli skrzynię, otworzyli ją i…
-Reksiu patrz to jest jakieś zioło- powiedział Kretes i otworzył księge antidotów i sprawdził.
-Reksiu zobacz to jest antidotum: na porost włosów, na zmniejszenie i na zło- powiedział Kretes- wybieramy antidotum na zło.
Następnie Kretes schował księgę i zobaczył na spodzie kufra leżała mapa:
-chmh, patrząc na te strzałki to powinniśmy wyjść z uniwersytetu i pójść do Piklibii, a z Piklibii do Krainy Bajek, potem do Bobroru, a następnie do Uniwersytetu. No w końcu jakaś sensowna wskazówka, ale co to jest ta wysepka na dolnym środku mapy?- powiedział Kretes
-chnie chwiem- odpowiedział Reksio.
Co spotkają w Piklibii?
Co to jest za wyspa na środku rzeki?
Kto zaznaczał strzałki na mapie?
Tego dowiecie się z następnej części rozdziału 6.
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
N, 23 gru 2007, 15:32 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
sorry za dwa posty pod rząd, ale mam kolejną część rozdziału:
Rozdział 6 pt. ”Tajemniczy Eliksir” cz.3
W tej samej chwili usłyszeli grzmot.
-co to było?- zapytał przerażony Kretes
-chmoże chto chdobro chatakuje chzło?- zapytał się Reksio
-raczej nie, bo w tedy jak wypowiedziałem słowo huk był mniejszy- powiedział Kretes
Nagle usłyszeli kolejny grzmot, tym razem potężniejszy. W tedy się odwrócili i zobaczyli wielką chmurę która tryskała piorunami, które nie odrywały się od chmury jak normalne pioruny.
-Reksiu wracajmy do uniwersytetu, tam przeczekamy burzę- powiedział Kretes
-chdobrze- powiedział Reksio i poszli
Kiedy już wschodzili z balkonu usłeszeli syrenę na dachu domu Lisa, który sprzedawał miotły.Potem poszli do gabinetu Burektora i…
-yyyymmm puk, puk, stuk- zapykał Kretes
-szybko wchodźcie!!!- krzykną Burektor i Reksio i Kretes weszli
-Burektorze co się dzieje?!- zapytali się wszyscy naraz
-niestety, tak myślałem od początku- powiedział Burektor ze smutkiem na twarzy
-co myślałeś?!- zapytali się wszyscy
-od kąd wy pokonaliście tego który tak potwornie mąci, Nome był bardzo słaby. Raz byłem w odwiedzinach u niego w celi Chourekanu i właśnie w tedy usłyszałem że zbiera wszystkich złych, co ich pokonał Zakon Dobra. Jednym słowem zbierał wszystkich swoich pomocników.
-ale co to ma do rzeczy?!- powiedział Gulguldryk
-no właśnie to że jego pomocnicy wtrącili Miałł do jakiegoś więzienia, a ona powiedziała im po eliksirze prawdy jak wyczarować wielką chmurę, złą chmurę- odpowiedział Burektor-a najprawdopodobniej ta chmura składa się z drobiu chaosu
-ale jak mamy tą chmurę pokonać?!- zapytał się Kretes –przecież nas jest tylko dwóch, a ja nie mam różdżki! I kto zrobił strzałki na mapie?!
-no właśnie, przypomniałem sobię, miałem ci dać różdżkę, a tych chmur jest co najmniej 3- powiedział Burektor i dał Kretesowi różdżkę -a te strzałki zaznaczał mój dziadek
-dziękuję, ale jest jeden problem- powiedział Kretes –Reksio nie ma miotły, a zbierać pieniędzy na nową to ja nie będę!
- dobrze, damy wam dwie miotły Bambusy 3000, które będą w waszych różdżkach- powiedział Burektor i powiedział coś w innym języku. I dwie różdżki zajaśniały- dobrze możecie już iść
-do zobaczenia, ale pewnie nie będziecie mogli przejść bez walki z drobiem chaosu- powiedzieli profesorzy
-o to się nie martwcie mamy jedną rzecz w zanadrzu- powiedział Kretes z uśmiechem i wyszli
Przed gabinetem Kretes wyjął pilota do tele-beczki i pojawili się na polanie gdzie stała tele-beczka. Potem zniknęli i pojawili się w Piklibii.
_____________________________________________________________
Co się wydarzy w Piklibii?
Czy chmura chaosu dotarła do Piklibii
Czy tele-beczka się nie psuje?
Tego dowiecie się z następnej części rozdziału 6
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
N, 23 gru 2007, 15:36 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
Uwaga Konkurs!!!
Co się stanie w następnej części rozdziału?
a) Reksio dostanie wysypki i zacznie majaczyć?
b) Szpilmauster zamieni swój dom w ser
c) Reksiowi popsuje się tele-beczka
d) Kretes rzuci zaklęcie na płytkę od Piklibii i rozpadnie się chmura na 3 warstwy
e) znajdą w kufrze 3 pozostałe składniki w Piklibii i zakończy się przygoda
odpowiedzi przysyłajcie do końca tego tygodnia, zwycięzca otrzyma resztę rozdziału 6, a w poniedziałek wstawię na forum
p.s.
zabieram się za pisanie bo mam mało czasu
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
Wt, 25 gru 2007, 12:38 |
|
|
dziczek
Roz-krecony
Dołączył(a): Pt, 3 sie 2007, 07:56 Posty: 158 Lokalizacja: Czerniejów City \ Lublin \ Polska
|
MOJA ODPOWIEDŻ TO c) Reksiowi popsuje się beczka
JAK BYM ZGADŁ TO DALSZĄ CZĘŚĆ PRZYŚLIJ MAILEM NA ADRES dziczek3@onet.eu
|
Śr, 26 gru 2007, 14:51 |
|
|
nostadamus
Norman
Dołączył(a): N, 4 wrz 2005, 10:32 Posty: 223 Lokalizacja: z miasta na L
|
pisze się w pw a nie w temacie poproś natychmiast moderatorów żeby usunęli ten twój post bo odrazu inni też będą za c, a jeżeli to jest skucha?
_________________
powracam!!!!!!!!!!!!! Masz pytanie? chcesz odpowiedzi? pisać na PW
|
Cz, 27 gru 2007, 12:45 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|