Mi się najbardziej podobało: "Jesteśmy mali,jesteśmy biali,mieszkamy w jaskini i posiekamy wszystko co nam zwrócisz.Czym jesteśmy?"

Jakieś trzy lata temu nie odgadłam tej zagadki: "co waży więcej 2 kg puchu czy 1 kg stali hartowanej?" Dopiero potem tata mi wytłumaczył =)

mi się podobało "im bardziej jest ciepło tym bardziej się ubieram im zimniej tym bardziej się rozbieram"

Mi ,,Ważę tonę lecz nie tone.

Tak to jest dobre... nawet trochę śmieszne. Ale proste: drzewo!

Mi się najbardziej spodobało:
Co jest cięższe: 2 kilo puchu,
czy kilo stali chartowanej?
Podchwytliwe!

Najtrudniejsze a ja zaznaczyłem kilo stali chartowanej

Mnie też się bardzo podobała ta zagadka. I ja też zaznaczyłem kiedys kilo stali chartowanej.

Raz się w tym pomyliłem.

Moja ulubiona zagadka to: świecę na niebie, a jednak nie świecę.
To było dość trudne.

Proste . Chodziło o to, że Księżyc świeci światłem odbitym od Słońca.
Ja kiedyś też zaznaczyłam kilo stali...

Ja również się pomyliłem z tym puchem i stalą.
Bardzo mi się podobały:
Co to za słońce co rośnie na łące?
Oraz:
Jesteśmy małe, jesteśmy białe, mieszkamy w jaskini...

Ja w to grałem jak miałem 5 lat[chyba] i często robiłem błąd z tym puchem i stalą.

Jak ja grałem pierwszy raz w RiSP (wtedy bodajże miałem z 7 lat) mało co mi wychodziło
Szkoda że nie dali jakiejś mądrzejszej zagadki przy której gracz musiał by się zapytać rodzica o wytłumaczenie o co chodzi
Naprzykład fajna by była taka zagadka:
"Rano chodzi na czterech nogach w południe na dwóch a wieczorem na trzech. Co to jest ?"

człowiek, oczywiście...
W przenośni.

Ale to były takie zagadki, które miały być proste.