Nie czytam książek. A koleżanki takiej nie mam. No, może jedna.

>> To były przykłady . I współczuje , że nie czytasz .

A ja też nie czytam książek, i co ??? Też będziesz na mnie narzekać ??? A co do tematu jakoś mi się nic dawno nie śniło.

Hmm.. Ci co nie czytają książek kiepsko znają się na ortografii (są wyjątki np. Gresh) Ja też nie czytałem książek i to co wyprawiałem możecie zobaczyć w moich pierwszych postach . Gdy zatopiłem się w książkach i komiksach piszę teraz tak jak widzicie (mam nadzieje że poprawnie.

Ja nie czytam a od 2 czy 3 klasy jestem dobry z ortografii..

Nie no, gdybyś widział ile komiksów przeczytałem

Przypominam że to temat o snach a nie o wpływie książek na poprawną ortografię.
Mi się dzisiaj śniła szkoła(znowu).
Nasza nauczycielka od polaja kazała nam przyjść do szkoły bo mieliśmy coś brać jak się pisze godziny słowinie takie dla 1-szej klasy. Przyszli wszyscy z mijej klasy 22 osoby ale jak usiedlismy w lawkach to natychmiast powiedzilismy pani ze nie bedziemy przychodzic na zadne durnowate lekcje. Potem kazdy otrzymal jakąś moc. Ja moglem bardzo szybko biegac. W 3 sekundy bylem we Wrocławiu. A naprawde do Wroclawia mam 20 km.

A mi się nic nie śniło, bo całą noc grałem w Mafię.

mnie nie pamiętam co sie śniło wczoraj, ale pmiętam taki sen w którym było najpierw taka czerwona obręcz w której wył znak X. potem sie zaczołem przybliżać do tego czegoś. A na koniec zaczęło coś piszczeć i akurat w tedy tak jakby wpadłem na ten znak. Potem sie obudziłem, ale nie mogłem otworzyć oczu. To było strasznie dziwne bo śniło mi sie to przez dwa tygodnie!!! i ja sie teraz trochę boję chodzić koło czegoś co tak wygląda bo zazwyczaj jak coś mi sie przyśni i ja to zapamiętałem to w tedy się to zdarza w rzeczywistości. i myślę że to będzie jakiś wypadek czy coś. proszę powiedzcie co to znaczy...

Co? Ja też kiedyś się obudziłem i nie mogłem otworzyć oczu. Już się bałem, że coś jest ze mną nie tak. Bardzo dziwne.

A mi się śnił dzisiaj Kaczyński. Chyba przez to że oglądałem to

Hej! Witajcie w klubie! Jak miałem 6 lat, to prawie codziennie musiałem lecieć na ślepo do rodziców!!!

Mi się śniło że było dużo postów na moim forum .

Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogłem się w ogóle ruszyć.

Tez tak mam. Nie moge otworzyc oczu. A jak chce sie ruszyc to mam takie nieprzyjemne uczucie.