Ja ok. tydzień temu skończyłem 14 lat i nic takiego mi się nie przytrafiło.

Mi się ostatnio śniło że idę przez miasto i nagle na mnie wyskakuje 2 kosmitów to ich z kopa i ide dalej nagle na mnie idzie armia umarlaków i musze uciekać bo jak jednego walnąłem to się rozsypał a potem znowu wstał i się mi śni takie coś od 3 dni tylko jakby coraz więcej ciekawe co dzisiaj będzie

Fajnie jest jak następnego dnia jest dokończenie poprzedniego snu jak jest ciekawy...to jak film i oczy się nie psują...

Tak, to jest fajne. Kilka razy tak miałem. I na początku, zawsze był napis CDN! Na serio!

Mi też się to podoba a dzisiaj było jak uciekam i nagle wyskakuje kungfupanda XD oglądałem w sobote może dlatego i po ieumarłych ani śladu . Potem mnie jakieś coś jak gigantyczny kot zaatakował i się rano obudziłem

Ja nie spałem, tylko oglądałem TV. Dużo wczoraj kupiłem, ale obejrzałem tylko niektóre :

- Piła 3
- Superhero
- Straszny film 4
- Meet the spartans (najlepszy był ten wątek z GTA 3)
- Naga broń

Jeszcze kilkanaście innych filmów czeka na obejrzenie.

Kupiłem to wszystko na bazarze, więc za jeden film zapłaciłem kilka złotych.

Mi się śnił chorror ostworach zniebieskich glutów.

Soory za zniebieskich.

Z niebieskich odzielnie

Mi się śnił jak zwykle powalony sen. Byłem na jakiejś wycieczce z klasą, zgubiłem spodnie i koszulkę więc chodziłem tylko w majtkach i w butach. A później mój nauczyciel od historii nas pytał i jak ktoś źle odpowiedział podrzynał mu gardło

to ssssssssstttttttttrrrrrraszny sen.

>> Zły wpływ "Sweeney Todda". .



>> Nie spamuj tak. I nie pisz postów pod postem.

Oj

A mi się często śni ,że jestem np w lesie i wiem ,że to sen i jak jakięś wilkołaki mnie atakują to wtedy z kopa ich ,ponieważ wiem ,że to tylko sen i mogę robić tylko co zechcę

mi się sniło ze walczyłem z kretesem , bylismy w pelerynach
kretesowi nie było widać ust a mi nie było widać pół twarzy . biegliśmy na siebie i słyszalem głos : HAU HAU

obudzilem sie i zauwazylem ze mój pies mnie obudzil , rano

Postanowiłam odświeżyć temat. A oto moje zupełnie nowe sny :

1. Byłam z przyjaciółmi (nie pamiętam dokładnie z kim, ale to nieważne) na krytym basenie w okolicy, którego formalnie nie ma. Potem było coś takiego, że mój tata jechał samochodem (jako kierowca) z czterema facetami i mieli wypadek. Bynajmniej nie z winy taty. Nikt nie umarł, ale wszyscy byli ciężko ranni i byli w szpitalu. Do dachu mojego domu i domów owych pasażerów były przyczepione ogrooomne balony z helem w kształcie aniołów.

2. Byłam w szkole i to akurat była technika. Jak byłam mała to miałam kiedyś taki szalik. I właśnie w moim śnie na tym szaliku było coś napisane na technikę. Wyjęłam nożyczki i zaczęłam szalik rozcinać. Koleżanka spytała mnie co robię, a ja powiedziałam że ściągę. Na końcu lekcji pan dyrektor (bo właśnie z nim mam technikę) zaczął dyktować zadania do domu. Może nie tyle dyktować co śpiewać. Nikt go nie mógł zrozumieć.