Będę oglądał transmisje...

Nie wiem czy słyszeliście, ale Wielki Zderzacz Hardronów się popsuł.

Wszystko jest teraz straszną tandetą . Po TAKIM wynalazku się tego nie spodziewałam.
Mam nadzieję, że w trakcie zderzania cząsteczek się nie popsuje

najgorzej by było gdyby na teście sie nie popsuł a na już pierwszym odpaleniu tak...

Przecież musi być przygotowany do odpalenia, a jak nie to niech lepiej poczekają rok i wszystko dokładnie naprawią...
Tak jak rakiety NASA - Takie ważne, tylu naukowców pracuje, a to się psuje.

O NIE!!! One są na mnie! Aaaaaa! Bakterie i zarazki!!! -_-.
Sorcia, ale walnęłaś xP.


Ogólnie idąc tym genetycznie-blaszano mutowanym tematem. Świat biegnie do samozagłady. Muru, którą głową nie przebije, a jak już uderzy, to odbije się echem po tym pustym baniakiem. Nie w naszym pokoleniu, nie za 2, czy nawet 3, ale za naście rasa ludzka doprowadzi się do dwóch wyjść.

1. Wyginie. Naj wersja wg. mnie. Tylko, że jest kwestia ile innego życia za sobą pociągnie staczając się na dno...

2. Podmajstruje wszystko pod siebie. Zwierzęta wyłącznie hodowane do "konsumpcji" lub kilka "osobników" do hodowli lub do "parków" (skupisko niewystępujących naturalnie drzew). Wszystko betonowo-plastikowe, a ludzie długowieczni (~120-150lat). Co nie oznacza "nie cierpiący". Wręcz przeciwnie, głód i biedota jeszcze bardziej wyraźna od luksusu. Po zniszczeniu własnej planety będzie szukać innych podobnych, by spotkał ją ten sam los.



I czarno, ale realistycznie patrząc, Wasze projekty nie mają szans w prawdziwym świecie.

Chyba, że zapanuje moda na EKO!

Ludzie będą żyli nowocześnie ale w zgodzie z naturą i bardzo ekologicznie.

Ale na razie cywilizacja ludzka brnie do blaszanego świata robotów.


Ja myślę, że nie będzie końca świata przez zderzacz hadronów i będzie to jeden wielki niewypał.

Nowocześnie i bardzo ekologicznie zarazem? Moim zdaniem taki kompromis jest niemożliwy... -,- Pamiętajcie też że ludzkość może wyginąć, gdy zabraknie zasobów nieodnawialnych (drzew, węgla, ropy) bądź jak nastąpi katastrofa na dużą skalę (efekt cieplarniany)Dobrze to ujęłaś. W końcu nie bez powodu nazywał się "wielki". Czy inne wielkie wynalazki się tak psuły? Mi się coś wydaje, że nie... może to nieprzypadkowy wypadek? Może ktoś uznał, że tak będzie lepiej? *.*

FORUM ma rację.Możliwe iż ktoś wiedział że będzie lepiej jeśli Wielki Zderzacz Hadronów zepsuje się w czasie próby.Może w pracach na Zderzaczem Hadronów pracuje współczesny Nostradamus?Nic nie jest pewne.

teraz bedzie milion teorii spiskowych, a nikt nie wpadnie na pomysl, ze ktos sie moze pomylil. Jak wielki by ten wynalazek nie byl robili go tylko ludzie

Oto zdjęcie z kamer monitoringu zaraz przed katastrofą:


I wszystko jasne :mrgreen::mrgreen:

Lol, tego się nie spodziewałem... -,-

Pat i Mat...
Kto by się spodziewał

Niech Cię... Terroryści. Dzwonie na policję, tylko jak tam było e... 99....

Ech. Michcio skąd żeś wytrzasnął tą fotkę?

A co jest napisane na niej? ^^

Pewnie z jakiegoś serwisu ze śmiesznymi fotkami.
Co do Zderzacza Hadronów to teraz myślę że to niewypał.