|
|
Teraz jest Pt, 10 sty 2025, 08:34
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Reksio i porwanie Doktora Młotsona.
Autor |
Wiadomość |
perfazja
Się Odezwał
Dołączył(a): So, 25 lip 2009, 09:04 Posty: 4
|
Reksio i porwanie Doktora Młotsona.
Rozdział 1
List
Reksio właśnie się obudził gdy do jego budy wpadł zadyszany Kogut Wynalazca.
- Reksiu! Właśnie pszyszedł do mnie jakiś list,ko-ko,zaadresowany do
Ciebie i Ko-Komandora .
-Hał hał?(Do mnie i Kretesa?Od kogo?)
-Niewiem .Nigdy nie otwieram cudzych listów.
-Hał hał hał?(Na pewno nigdy nie otwożyłeś cudzego listu?)Zaszczekał Reksio,
który sobie przypomniał,że kiedy nie dawno miał urodziny ,Kogut pootfierał wszystkie jego kartki.
-No może ten jeden raz...- Powiedział Kogut który też to sobie przypomniał.
-Ale tego nie otfierałerałem!-Krzyknoł z taką dumą w głosie jagby uratował małego kurczaczka z paszczy rekina i zżekł się statku który ofiarowano by mu za ten czyn.(Co zrobił pewien Kogut o czym czytał w gazecie przed pojawieniem się listu .)
-Prosze oto on ko-ko.-Powiedział po chwili,po czym wyjoł z kieszeni żółtą koperte.
-Hał hał? hał hał. ( A co z Kretesem?Przeciesz to list też do niego)
-Masz racje!Na kolorowe piórka,zapomniałem o nim,ko-ko.Jóż po niego lece.Za chwile wruce ,ko-ko,z Kretesem.
Ale ta chwila ciągneła się w minuty,pół godziny,w godzine,aż wreszcie Kogut wpadł do budy z Kretesem.
-Przepraszam że tak długo to trfało ko-ko,ale Kretes koniecznie musiał poczekać aż makaron się ugotue,potem musiał ów makaron zjeść,a potem dał się namówić na spacer z naszą kochaną Molli,ko-ko,gdybym go nie zabrał z nory został by jeszcze na kawie.Ko-ko.
-No co,byłem głodny,a gdybym nie poszedł na spacer,Molli by mnie zabiła!-Powiedział Komandor.
-Ty zawsze jesteś głodny.-Gdaknoł obrażony Kogut.
-Wcale nie!
-Wcale tak!
-Hał hał hał!(Wcale siak!)Dołączył się Reksio myśląc że to głupia zabawa.Lecz po chwili zrobił się poważny.
-Hał hał.(Przestańcie.A co z tym listem?)
-Mam go tutaj.-Powiedział Kogut.
-Hał hał hał?(To co przeczytamy go?)
-Przeczytamy!-Odpowiedzieli zgodnie Kretes i Kogut.
-Tylko szypko bo jak nie pojawie się na następnym spaceże toMolli mnie zabije.-Powiedział szypko Kretez.
Co było napisane w liśće?
Czy Kretez pojawi się na następnym spaceże?
Tego dowiecie się z następnego rozdziału.
|
N, 2 sie 2009, 20:52 |
|
|
Luk
Lider Podziemia
Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
|
Plusy :
+ zapowiada się ciekawie
+ humorystyczne
Minusy :
- Nie stawiasz spacji po przecinku, wykrzykniku, kropce itd.
- Ortografia (''hał, hał'', ''Kretez'')
Ocena : 5,1/10
Rada : Poczytaj opowiadania innych
|
Pn, 3 sie 2009, 08:19 |
|
|
Christopf553
Roz-krecony
Dołączył(a): Cz, 26 lut 2009, 18:56 Posty: 129 Lokalizacja: POLSKA
|
plusy:
+zapowiada się ciekwie
+nie aż tak zła ortgrafia
+długi rozdział
+zapowiada się ciekawie
minusy:
- znaki interpunkcyjne
- czyta się nie za przyjemnie
- napisałem że ortografia nie najgorsza ale trzeba jeszcze popracować
ocena: 6,9
rada:
luk98 napisał oczytaj opowiadania innych
korzystak ze słownika
|
Pn, 3 sie 2009, 12:43 |
|
|
perfazja
Się Odezwał
Dołączył(a): So, 25 lip 2009, 09:04 Posty: 4
|
Rozdział 2
Wiedza o porwaniu.
Kogut Wynalazca nadal był obrażony na Kretesa, ale ciekawiło go co było napisane w liście więc zajrzał Reksiowi przez ramie. Oto co przeczytał:
Szlafrok Holmes 1.08.2009
Reksiu i Kretesie
Wiem, że ciekawi Was jak list z moich czasów trafił do Waszych. Otóż nie jestem w moich czasach tylko w tych, w których znajdujecie się także Wy. Wydedukowałem, że interesuje Was jak się w owych czasach znalazłem. Zaczęło się od tego, że przyszedł do mnie list, z którego dowiedziałem się o waszych kłopotach. Informował również, że jeżeli chcemy (Ja i Młotson) Wam pomóc, musimy udać się do leja czasowego przy supermarkecie "KogutGutes". Wydedukowałem, że możecie się zastanawiać, jak zbudowałem wehikuł. Gdy byliście w gabinecie Kota Leonarda da Wincie, Reksio upuścił plany wehikułu. Kot go zbudował i dziwnym zbiegiem okoliczności wylądował w moich czasach. Jeszcze dziwniejsze było to, że znalazł się tuż przed moim domem. Za dużo zbiegów okoliczności jak dla mnie. Nie mogę napisać o moich podejrzeniach, ponieważ list może zostać przechwycony. Kot ofiarował mi wehikuł, a ja z Młotsonem poleciałem do Waszych czasów. Gdy dotarliśmy na miejsce zza "KogutGutesa" wyskoczył facet (konkretnie pies) ubrany w czerwony płaszcz i kapelusz. Zanim zdążyłem mu się przyjrzeć, porwał Młotsona i uciekł. Teraz ukrywam się na Piórkowej 12. (To jakaś godzina jazdy z waszego podwórka.) 4 sierpnia przyjedzie po Was zdalnie sterowana limuzyna, która zabierze Was na Piórkową.
Z wyrazami szacunku
Szlafrok Holmes
-Co?! Ko-ko, zdalnie sterowaną limuzyną! - Zapiał Kogut, który na wieść o limuzynie zupełnie zapomniał o kłótni z Kretesem.
-Nie ciesz się tak. Ty nie jedziesz.- powiedział Kretes.
-Jak to ?
-Tak to.
-Nie rozumiem. Ko-ko.
-To zrozum. Gdak-gdak.- Kretes najwyrazniej dobrze się bawił.
Reksiowi nie chciało się tego słuchać więc poszedł do kuchni coś zjeść.
Tam siedziała Kari-Mata.
-Coś się stało kochanie? - Spytała widząc, że jej mąż ma ponurą minę.
-Hau hau.Hau hau, hau hau - (Kogutowi i Kretesowi odbija. No i mamy uratować dr.Młotsona,czyli nic nowego.)
-Aha.- Powiedziała i podała mu gotowaną kość.
Gdy nasz bohater się najadł, wrócił do przyjaciół.
Już z daleka słyszał ich głosy.
-...Prawda!
-Nie prawda!
-Hau hau hau hau! (Ciszej Kogucie, bo podrzesz list!)
Zdawali się go nie słyszeć...
-Reksiu! Powiedz naszemu przepiórkowanemu przyjacielowi, że to list do mnie i Ciebie!
-Reksiu! Powiedz naszemu ziemnemu koledze, że to nie ma nic do rzeczy!
Ich kłótnia zdawała się nie mieć końca.
Reksia tak to denerwowało, że wyprowadził ich z budy.
Spojrzał na zegarek. Już 9 00.
Reksio wyszczotkował zęby i poszedł spać.
Lecz w nocy śnił mu się dziwny sen...
Co śniło się Reksiowi?
Czy Kretes i Kogut Wynalazca przestaną się kłócić?
Tego dowiecie się w następnym rozdziale.
|
Wt, 4 sie 2009, 10:21 |
|
|
rabitt
Norman
Dołączył(a): Pn, 20 lip 2009, 13:20 Posty: 256 Lokalizacja: Z Nory Kretesa i Molly.
|
Pierwszy rozdział:
7/10
Drugi rozdział:
5/10
_________________ Kolejorz! Mój ulubiony obrońca Lecha Poznań Zapraszam na moje forum. Link: http://www.pilkarskiezespoly.fora.pl
|
N, 9 sie 2009, 08:19 |
|
|
Shlafrok Holmes
Starszy Norman
Dołączył(a): Śr, 20 maja 2009, 17:41 Posty: 450 Lokalizacja: z londynu
|
1 rozdział:Troche błędów ortograficznych, ciekawe, śmieszne wiec 5/7
2 rozdział:śmieszny, więcej humoru, mniej błędów ortograficznych, strasznie ciekawe ocena 9/10
_________________polecam robienie avatarów u AdaMaga jest w tym świetny
|
Wt, 15 gru 2009, 20:11 |
|
|
Buizel
Starszy Norman
Dołączył(a): N, 16 mar 2008, 17:12 Posty: 482
|
PLUSY:
dosyć długie
zapowiada się naprawdę ciekawie
MINUSY:
błędy ortograficzne
8/10
_________________ Odchodzę bardzo mi przykro ,ale to prawda ! Bywajcie fani Reksia !
Pozdro.
Buizel
|
Wt, 22 gru 2009, 19:20 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|