Rasizm, dyskryminacja rasowa (z fr. le racisme od la race – ród, rasa, grupa spokrewnionych) – pseudonaukowa ideologia oraz wypływające z niej zachowania przyjmujące założenie wyższości niektórych ras ludzi nad innymi. Przetrwanie tych "wyższych" ras staje się wartością nadrzędną i z racji swej wyższości dążą do dominowania nad rasami "niższymi"[2]. Rasizm opiera się na przekonaniu, że różnice w wyglądzie ludzi niosą za sobą niezbywalne różnice osobowościowe i intelektualne (ten pogląd znany jest w jęz. ang. jako racialism[3]). (Źródło: WIKIPEDIA)

Czy uważacie, że opowiadanie dowcipów ludziach "innych" to też rasizm? Znacie jakiegoś rasistę? Popieracie, krytykujecie? Co o tym uważacie?

No to ja się pierwsza wypowiem.
Uważam rasizm za coś karygodnego, każdy z nas jest takim samym człowiekiem. Sądzę, że nie można kogoś oceniać na podstawie odcienia skóry czy narodowości, nie znając jego charakteru.

Sądzę tak samo jak Johanna mam kolegę w klasie,który jest czarny i niezbyt dobrze mówi po polsku,ale jest SUPER !!!Uśmiecha się itd.

Ja uważam, że rasizm to potworność. Jednak mimo, że toleruję ludzi o innym wyglądzie dziwnie się czuję w ich otoczeniu. Nie wiem jak nazwać to uczucie (nie uważajcie, że to obrzydzenie).

Zgodzę się że rasizm jest zły.

Np: O mórzynach myślimy odrazu jak o dzikusach i niewychowanych ludorzerców.
Nawet w ksiażce "W pustyni i w puszczy" jest pokoazane jak ludzie o czarnym ubarwieniu skóry pomagaja Stasiowi i Nel.

Według mnie rasizm jest okropny u nas w klasie jest chłopak o że tak powiem " innym odcieniu skóry " jest bardzo miły i uczynny , chociaż niektórzy się z niego śmieją i go obrażają , nie wiem dlaczego

Młodzież musi się na kimś wyżyć, a odmienność twojego kolegi, to świetna okazja do pokpiwania z niego.

Wracając do tematu, jestem oczywiście przeciw jakimkolwiek zachowaniom dyskryminującymi osoby odmienne.
Kiedyś w klubie piłkarskim z mojej miejscowości, grał Nigeryjczyk i nikt z kibiców go nie wyzywał.

Zgadzam się ze wszystkimi, ale dodam jeszcze coś od siebie:
Nie boję się tego powiedzieć, ale naród polski jest niekulturalny wobec innych narodów. Dopiero kiedy się na nim poznają i zobaczą, że jest dobry ustępują, zanim to się stanie, oni do nas wyciągają rękę, a my na to plujemy... To jest tak samo, jak z ludźmi niepełnosprawnymi, nie chcemy się z nimi znać, bo są "inni"... Gdybyśmy byli takim narodem, który w swoim kraju byłaby mieszana rasa, jak np.: Wielka Brytania lub USA moglibyśmy zobaczyć, że ludzie czarni nie są źli, tylko my jesteśmy gorsi, odnosząc się w taki sposób do nich...

http://www.youtube.com/watch?v=ZhiJ0eZWiOA

Chyba nie odbiegam od tematu.
Posłuchałcie i oceńcie (szczegulnie I wzrotkę).

Stara dobra piosenka . Choć stara to dobrze mówi o tym jak traktuje sie " innoskórnych " w Polsce .

Nie popieram rasizmu, ani sama rasistką też nie jestem. Uważam, że to okropne, że niektórzy traktują innych ludzi inaczej, niż by wypadało. Ciekawe jak czuliby się między czarnoskórymi, mieszkańcami Chin itd. gdyby tamci traktowali ich tak, jak oni traktują cudzoziemców.

Takie zachowania i pobudki do takich poglądów są skrajnie nieetyczne.
Ale wynika to tylko i wyłącznie z podstawowego systemu wartości, środowiska w jakim się ktoś wychowuje, jego poglądu na świat, inne osoby. Np. Skinheadzi i inne takie.. To jest po prostu głupota. Z tym trzeba walczyć.

Cały ten nasz "narodowy" rasizm jest mocno przesadzony. W Polsce obcokrajowców nie traktuje się tak źle, jak to słychać w mediach.
Na zachodzie jest ich znacznie więcej, dyskryminacja też jest większa, ale nie mówi się o tym, bo wszyscy już się do tego dawno przyzwyczaili.

Przypomnę, że ok. 500 lat temu, podczas, gdy w zachodniej Europie prześladowali innowierców, Rzeczpospolita była krajem bez stosów , gdzie przedstawicielom innych religii i kultur przyznawano specjalne prawa np. konfederacja warszawska z 1573r.

@duży odkop
Ja uważam rasizm za coś nieludzkiego, okropnego i karygodnego. Każdy to człowiek, nieważne jaki ma kolor skóry czy jaką ma narodowość. Bóg kocha wszystkich jednakowo. Znam ludzi, którzy przezywają od "cyganów" lub "murzynów"...

Ja podobnie jak Autor8 uważam, że rasizm jest bardzo zły. Nie ważne skąd się pochodzi, ważne co się ma w sercu. Wkurzają mnie takie rzeczy jak żarty o kimś kto ma inny kolor skóry. Właściwie w Piątek słyszałem w szkole taki jeden: Dlaczego murzyni mają dłonie białe od wewnątrz? Bo jak ich w smole moczyli, to dłońmi się za drążek trzymali.

I tu jest racja, gdyż "Murzyn" lub "Żółtek" to nie jest dobre określenie. Wystarczy powiedzieć czarnoskóry lub inaczej, łagodniej nie obrażając tej osoby.
Co do tematu, uważam, że rasizm to nieludzka, prymitywna forma jakiegoś głupiego uznania wyższości na innymi. Głównie tak było, kiedy czarnoskórzy byli wykorzystywani do pracy w Ameryce przez kolonizatorów. A teraz? Teraz to czarnoskóry rządzi Ameryką (tj. prezydent USA). I to jest pierwszy prezydent o innym kolorze skóry, niż biały. Powróćmy jednak do przeszłości, rasizm był, ale największą plamą na świecie pozostawił jeden człowiek. Ten człowiek to Adolf Hitler. To on, jako "wybawiciel" narodu niemieckiego doprowadził do zagłady kilku tysięcy Romów i Żydów. Jego poglądy były i są nadal chore. I przez jednego człowieka, dziś, w czasach pokoju, mamy takie coś jak naziści. Oni są podobni to rasistów, też uważają, że są wyżsi nad innymi. Ale niestety, nic nie zrobimy, aby to w końcu przestało funkcjonować. Jedynie co, to możemy to tłumić takie chore zachowania. Ale czy to zmieni świat? Może tak, może nie, gdyż rasiści zawsze byli, są i będą w naszym świecie. Nawet za kilkadziesiąt lat. Nawet po naszej śmierci.