|
|
Teraz jest Cz, 26 gru 2024, 05:29
|
Reksio i zakręcona czasoprzestrzeń
Autor |
Wiadomość |
Dominik
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): So, 6 gru 2008, 12:33 Posty: 680 Lokalizacja: Bochotnica
|
Coraz lepiej Ci idzie... Opowiadanie się rozkręca... 9,5/10
_________________Lwów i Wilno na zawsze polskie! Zdobywca II miejsca w konkursie poetyckim, zorganizowanym na pięciolecie Forum Reksia. Piszę poprawnie po polsku"Myślałem i wymyśliłem bezmyślnik ~. Stawiać się go będzie przed zdaniem nie mającym sensu." - Tytus de Zoo
|
N, 28 lut 2010, 13:18 |
|
|
rabitt
Norman
Dołączył(a): Pn, 20 lip 2009, 13:20 Posty: 256 Lokalizacja: Z Nory Kretesa i Molly.
|
Zaczynasz coraz lepiej Luku! Na razie 10/10 i tak trzymaj!
_________________ Kolejorz! Mój ulubiony obrońca Lecha Poznań Zapraszam na moje forum. Link: http://www.pilkarskiezespoly.fora.pl
|
Pn, 1 mar 2010, 17:38 |
|
|
Luk
Lider Podziemia
Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
|
No to czas na :
Rozdział VIII - Powstanie demonów
Kretes, Kogut Wynalazca, Kornelek i Nostradamus wylądowali na skalnym podłożu. Widzieli jak wybuchają wulkany, jak ziemia się rusza i powstają wybrzuszenia (góry). Ale trzeba było przejść do ważniejszych spraw.
-Musimy przejść do ważniejszych spraw. - powiedział Nostradamus. - Co mamy jeszcze w tych aktach? - Nostradamus zaczął je przeglądać. - Jest tajemnicza podpowiedź ''wulkan wielki, magiczne w nim obcęgi''.
-Chyba chodzi o wulkan wielki i magiczne w nim obcęgi! - powiedział Kretes.
-Tyle to i ja wiem.
-Wulkan wielki- ki- ki? Zapewne chodzi o największy wulkan na świecie albo chociaż tutaj, a obcęgi to takie- kie- kie narzędzie, ale nic to nie pomaga. - powiedział Kogut.
-Może obcęgi mogą coś robić? - rzekł Nostradumus.
-Są magiczne! Zatem może spełniają jakieś życzenia, można nimi czarować i inne podobne rzeczy? W końcu miałem z tym już do czynienia! - odpowiedział oburzony Kretes.
-Możliwe. - wtedy Nostradamus znów przestudiował akta. - Jest jeszcze jedna zagadka ''drzewa tutaj nie szukajcie, tylko coś wybierajcie''.
-Może gdzieś są dwa przedmioty i trzeba jeden z nich wybrać?
-Świetnie główkujesz Kretesie! Tylko trzeba znaleźć te dwa przedmioty!
-Rozdzielmy się! Ja pójdę w prawo, ty Kogucie w lewo, Kornelku naprzód, a ty Nostradamusie zawróć i tam szukaj!
-Coś ty się taki- ki, odważny zro- robił? - zapytał Kogut.
-Bo teraz ja jestem najważniejszy skoro nie ma Reksia. Co? Nie ma Reksia? Nie zauważyłem.
-My też. Jakby ktoś na nas czar rzucił.
-Demony! - krzyknęli równocześnie Kornelek, Kogut i Kretes.
-Nieważne, rozdzielmy się.
I rozdzielili się, po chwili chodzenia każdy z nich zauważył dwie rzeczy położone na stolikach, a także kartkę na której napisana była cecha charakteru.
Kretes dostał słowo ''chciwość'', a na stolikach były pieniądze i klucze. Kogut otrzymał słowo ''miłość'' oraz kartkę z życzeniami miłosnymi i zdjęcie. Kornelek miał słowo ''mądrość'' i komputer oraz książkę. Zaś Nostradamus znalazł słowo ''dobroć'' oraz maskotkę psa i zakupy.
-Hmmm. Każdy jest chciwy pieniędzy. - myślał Kretes. - Ale dzięki kluczom mógłby zabrać więcej rzeczy, ale każdy woli pieniądze. Hmmm.
***
-Zdjęcie jest czasami miłosne, ale kartka miłosna chyba bardziej. - mówił Kogut.
***
-Z książki można się wiele nauczyć, ale z komputera więcej. - mówił Kornelek.
***
-To wogóle nie pasuje do dobroci. - mówił Nostradamus. - Wiem! W zakupach można pomóc przenosząc je, a maskotkę psa można komuś podarować. Ale pewien nie jestem.
***
Po głębszym namyśle Kretes wybrał klucze, Kogut zdjęcie, Kornelek komputer, a Nostradamus zakupy. Nagle zaczęła pojawiać się nad światem czarna dziura. Jednak po chwili zniknęła. Nostradamus wiedział, że udało się zniszczyć demony, ale zapomniał o skutkach.
------
Jakie są skutki?
Co potrafią magiczne obcęgi?
I co jest z Reksiem?
Dowiecie się z kolejnego rozdziału.
Akurat teraz zrobi się trochę poważniej, więc za dużo humoru w ostatnich częściach nie będzie.
|
Wt, 2 mar 2010, 17:07 |
|
|
Dominik
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): So, 6 gru 2008, 12:33 Posty: 680 Lokalizacja: Bochotnica
|
Początek początkowo wydawał się mi sie słabszy, niż w poprzednich rozdziałach, ale potem to z nawiązką odrobiłeś - 8,5/10.
_________________Lwów i Wilno na zawsze polskie! Zdobywca II miejsca w konkursie poetyckim, zorganizowanym na pięciolecie Forum Reksia. Piszę poprawnie po polsku"Myślałem i wymyśliłem bezmyślnik ~. Stawiać się go będzie przed zdaniem nie mającym sensu." - Tytus de Zoo
|
Śr, 3 mar 2010, 19:43 |
|
|
Luk
Lider Podziemia
Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
|
Teraz rozdział IX :
Rozdział IX - Wulkan Wielki i całkowite zakrzywienie czasoprzestrzeni
Nad całym światem pojawiła się wielka dziura. Było to coś w rodzaju dziury przez którą w Krainie Czarów zwiał Kretesowi TKTPM.
-Co się dzieje? - pytał Kretes.
-Zakrzywiliśmy czasoprzestrzeń!
-I co to znaczy?
-Że może wybuchnąć Apokalipsia!
Nostradamus mógł się mylić, ale było to bardzo prawdopodobne.
-To bardzo prawdopodobne! - krzyknął Kogut.
-Tak! Musimy znaleźć te magiczne obcęgi!
Wiatr w tej chwili się nasilał. Kretes był zrozpaczony.
-To już koniec! - zaczął biadolić. - Nastąpiła Apokalipsia, bo mi się walki z demonami zachciało!
Kogut, Kornelek i Nostradamus nie tracili nadziei.
-Może Reksio nas uratuje! My nie jesteśmy w stanie nic zrobić! - mówił Nostradamus.
***
W tym czasie Reksio miotał się w czasoprzestrzeni i mówił :
-Kretes rzeczywiście ma czasem rację. Wynalazki Koguta potrafią być niebezpieczne.
Wtedy pies ''płynąc'' w powietrzu dotarł do miejsca gdzie czasoprzestrzeń łączyła się ze światem. Widział wielki wiatr. Oglądał też przyjaciół, którzy z nadzieją wołali :
-Reksiu! Magiczne obcęgi! Wulkan Wielki!
Pies jednak wiedział, że chyba nic już nie zrobi. Ale wiedział, że od niego zależy los przyjaciół, Kari-Maty i kilkudziesięciu biliardów zwierząt, które żyły we wszystkich czasach, aż do prawdziwej Apokalipsy. Reksio powiedział z nadzieją :
-Chcę być w Wulkanie Wielkim!
Po chwili psa rzeczywiście przeniosło do wulkanu. Nie było tu zbyt ciepło, gdyż w ramach Apokalipsy lawa była mniej gorętsza. Reksio wiedział, że czeka go wiele trudnych miejsc do przybycia, żeby zdobyć obcęgi, ale musiał je mieć. Wtedy zauważył malowidła na skale. Postanowił je narysować w notatniku, który zawsze nosił pod ręką. Tylko nie miał długopisu.
-Muszę to zapamiętać! Nie ma rady!
Reksio postarał się zapamiętać obrazki z przepłynięciem przez ''jezioro'' lawy, wielką rozpadliną, spadaniem skał z góry i pokoju wypełniającego się lawą. Pies ruszył w stronę lawy.
-Jak ją przepłynąć? Nie ma żadnej tratwy, ani nic.
Wtedy skałka na której stał osunęła się i Reksio wpadł do lawy. Była w temperaturze dość ciepłej wody. Nasz bohater przepłynął całe ''jezioro'' lawy i był po drugiej stronie.
-Teraz będzie jakaś rozpadlina. Rozpadlina w korytarzu.
Widział wąski korytarz. W nim musiała być rozpadlina.
-Jak ją przejść. Może te obcęgi coś mogą.
Reksio usłyszał trzask. Korytarz poszerzył się i pies mógł bezpiecznie obok rozpadliny przejść. Gdy już przeszedł skały zaczęły masywnie spadać i to mocniej niż było pokazane na malowidłach. Nie ulegało wątpliwości, że rozpoczęła się Apokalipsia.
---
Czy Reksio odnajdzie magiczne obcęgi?
Ile czasu Apokalipsy wytrzymają bohaterowie?
Jak odwrócić bieg historii?
O tym dowiecie się w ostatnim rozdziale
|
So, 6 mar 2010, 14:48 |
|
|
nieznany
Mistrz Gry
Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53 Posty: 2045 Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
|
Ech, niestety, wciąż nie jest dobrze. Parę błędów i niezbyt dokładnie opisana akcja. 7/10
_________________Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku). Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem."Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api.
|
So, 6 mar 2010, 14:53 |
|
|
Luk
Lider Podziemia
Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
|
A gdzież to błędy, panicz raczył widzieć? xP
A jeśli chodzi o akcję staram się rozwijać. Akurat te rozdziały mają jej dużo, chyba aż za dużo. Postaram się poprawić ostatni rozdział, ale to oznacza że będzie trochę więcej czekania. Ale najbardziej mnie martwi (może nie do tego opowiadania), że nie mam pomysłu na kontynuację.
|
So, 6 mar 2010, 14:58 |
|
|
Dominik
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): So, 6 gru 2008, 12:33 Posty: 680 Lokalizacja: Bochotnica
|
A według mnie, nie jest tak źle. Ciekawe zakończenie i narastanie dramturgii. 8/10
_________________Lwów i Wilno na zawsze polskie! Zdobywca II miejsca w konkursie poetyckim, zorganizowanym na pięciolecie Forum Reksia. Piszę poprawnie po polsku"Myślałem i wymyśliłem bezmyślnik ~. Stawiać się go będzie przed zdaniem nie mającym sensu." - Tytus de Zoo
|
So, 6 mar 2010, 14:59 |
|
|
nieznany
Mistrz Gry
Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53 Posty: 2045 Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
|
-,,może wybuchnąć Apokalipsia"-Apokalipsa to przecież nie bomba, powinno być ,,może powstać Apokalipsa"
-,,widział wielki wiatr"-nigdy nie słyszałem, by ktoś widział wiatr.
Itp.
_________________Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku). Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem."Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api.
|
So, 6 mar 2010, 15:05 |
|
|
Luk
Lider Podziemia
Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
|
Z tym ''widział wielki wiatr'' to chodziło oto, że widział jak drzewa się chwieją, wiatr go prawie unosi itp.
Ale racja błędy były.
|
So, 6 mar 2010, 15:11 |
|
|
Luk
Lider Podziemia
Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
|
No to czas na wielki finał :
Rozdział X (ostatni) - Apokalipsia
Reksio uciekł spod sterty głazów. Nagle pokój w którym był zatrząsł się, w ścianie pojawiły się jakieś otwory i zaczęła się z nich wylewać lawa. Pies szybko skoczył w stronę otworów i zatkał je kamieniami. Wszedł do następnego pokoju, a tam były magiczne obcęgi. Podszedł do nich, ale wtedy cały świat się zatrząsł. W ziemii pojawiła się szczelina. Reksio szybko skoczył do obcęg. Jednak te w ostatniej chwili uciekły mu wpadając w powstającą szczelinę. Wulkan powoli się zachwiał. Po chwili runął! Pies skoczył w otchłań, żeby odnaleźć obcęgi.
***
W tym czasie Kretes, Koguty i Nostradamus już wiedzieli, że nie ma ratunku i że Reksio zginął szybciej niż oni. Wiatr był niesamowicie mocny, szczeliny były ogromne, a potem nastąpiło trzęsienie ziemii i ogromne fale wody, której w okolicy nie było. Na szczęście dzięki odnalezieniu kryjówki w drzewie, nasi przyjaciele nie zginęli.
-To koniec. Miło było was poznać. - powiedział Nostradamus.
-Zawrzyjmy rozejm Kogucie. Już mam dość mówienia na ciebie ''ty rosole''. - powiedział Kretes.
-Dobra, ale jak przeżyjemy to koniec rozejmu.
-Oczywiście.
-Tyle, że nie przeżyjemy! - mówił nie mający już nadziei Kornelek. - Apokalipsia nastąpiła przeze mnie.
-Nie przez ciebie! - powiedział Kogut. - Przeze mnie, bo nie potrzebnie ruszyłem do tego śmietnika.
-Przez ciebie, rosole!? - krzyknął oburzony Kretes.
-Poopowiadajmy jakieś kawały, może osłodzimy trochę swoją zagładę. - powiedział Nostradamus.
***
-Nic tu nie widać! - mówił Reksio szukając obcęg. - Aaaaau! Nadepłem na coś! - Pies spojrzał pod nogi. - Są! Magiczne obcęgi!
Jednak pies ponownie miał pecha. Pod jego nogami znów utworzyła się otchłań. Obcęgi w nią spadły. Reksio nadziei nie tracił i skoczył w otchłań. Podczas lotu, udało mu się chwycić obcęgi. Krzyknął szybko :
-Chcę żeby to się nigdy nie wydarzyło!
***
Reksio znajdował się na podwórku, był strasznie oszołomiony.
-Reksiu! Reksiu! Nic ci nie jest? - mówił Kretes.
-Co się stało? Nie ma Apokalipsy? - pytał Reksio.
-Jakiej Apokalipsy? Nic się nie działo od czasu, aż wróciliśmy z Pokopanego.
-A demony?
-Jakie demony, co ty gadasz Reksiu? Chyba miałeś dziwny sen!
Reksio wiedział, że życzenie się sprawdziło i był z tego zadowolony. Ale cała przygoda utkwiła mu znacznie w pamięci. I tak oto najprawdopodobniej na podwórku, zastał wreszcie spokój, ale nic nie było wiadomo.
CDN?
----
Czy na podwórku Reksia zastał wreszcie spokój?
Czy jeszcze jakieś przygody czekają bohaterów?
Czy znowu nasi bohaterowie będą mieli do czynienia z czasoprzestrzenią?
Dowiecie się z następnej części Przygód Reksia (o ile powstanie).
------------------
Jeśli chodzi o kontynuację to proszę się mnie nie pytać, bo nie mam zielonego pojęcia czy będzie czy nie. Proszę podsumować, powiedzieć który rozdział najlepszy, czego za mało, czego za dużo, co dodać itp. Jakieś pomysły dodatkowe, może kiedyś skorzystam.
|
Śr, 10 mar 2010, 18:37 |
|
|
Dominik
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): So, 6 gru 2008, 12:33 Posty: 680 Lokalizacja: Bochotnica
|
Ogólnie rzecz biorąc, opo fajne, wyróżnia się wśród wielu innych, typu "ktetes zawolał resia. co bezie dalej". Jest humor, akcja, mało błędów, więc całość ocenię na 8/10. Czegoś tu jednak brakuje, choć sam nie potrafię powiedzieć czego
_________________Lwów i Wilno na zawsze polskie! Zdobywca II miejsca w konkursie poetyckim, zorganizowanym na pięciolecie Forum Reksia. Piszę poprawnie po polsku"Myślałem i wymyśliłem bezmyślnik ~. Stawiać się go będzie przed zdaniem nie mającym sensu." - Tytus de Zoo
|
Cz, 11 mar 2010, 19:50 |
|
|
Duchman
Starszy Norman
Dołączył(a): N, 3 sty 2010, 11:25 Posty: 331 Lokalizacja: Z Bobroru
|
Świetne! Nareszcie nie ma kre kreta, ale jest kre-kreta! Hurra! a co do tematu, to wszystko dobre, nie będę wybierał najlepszego rozdziału, choć ostatni chyba najlepszy... A tak właściwie, to jeśli chcesz robić kontynuację, to zrób, żeby przypomnieli sobie o zdarzeniu...
PS. Sorki za nie obecność!
_________________Witajcie!
Mniemam, że mniemanie zamniemuje mniemacza mniemającego.
Piszę poprawnie po polsku.
Magia rządzi, pamiętaj!
|
Pt, 12 mar 2010, 20:46 |
|
|
Luk
Lider Podziemia
Dołączył(a): N, 18 sty 2009, 12:44 Posty: 1340 Lokalizacja: I tak nie wiesz gdzie to jest
Naklejki: 0
|
Co do kontynuacji to chyba będzie. Mam już lekki zarys fabuły w głowie, ale trzeba to wszystko ułożyć i wogóle. W głowie mam też pomysł jak to pisać, żeby lepsze było, ale takie pisanie trochę więcej czasu zajmie. A tak wogóle, to nie wypowiedział się tu jeszcze największy krytyk (nieznany). A na marginesie, to ogłaszam konkurs. Wymaga znajomości opowiadania. Odpowiedzi na zadane pytania wysyłajcie na PW. Zwycięzca otrzyma szybciej cały zarys fabuły i tytuł kolejnego opowiadania. Oto pytania :
1. Kto został pierwszy porwany?
2. Na jakich współrzędnych czasowych była chwila powstania demonów?
3. Jaki przedmiot pomógł Reksiowi powstrzymać Apokalipsę?
4. Gdzie były akta demonów?
5. Wymień conajmniej 3 teleportery.
Ten kto odpowie na największą ilość pytań dobrze, wygra. Jeśli dwie osoby odpowiedzą tak samo, wtedy liczy się szybkość nadesłania zgłoszenia.
|
Pt, 12 mar 2010, 21:00 |
|
|
nieznany
Mistrz Gry
Dołączył(a): Śr, 21 sty 2009, 17:53 Posty: 2045 Lokalizacja: Uniwersum Kreacji
Naklejki: 4
|
Proszę, oto ocena najsurowszego krytyka-8/10
To zdecydowanie najlepsze opowiadanie z twoich, choć zakończenie raczej mizerne, można było wymyślić bardziej ciekawe. Następna cecha ujemna-tylko 10 rozdziałów! 15-to liczba odpowiednia dla opowiadania takiego kalibru. Mimo to, opowiadanie jest jednym z niewielu kwiatów epoki marnotryzmu w dziejach sztuki forumowej (nazwa epoki to efekt ,,opowiadań" w stylu, o jakim mówił Dominik).
_________________Rrauu hau hou grrao Hauhaure (hau. Mówię poprawnie po Hauhasku). Tym kolorem prowadzę walkę admina ze złem."Wszyscy jestescie moimi dziubaskami ^^" <- Ten cytat zawsze poprawia mi humor, Api.
|
Pt, 12 mar 2010, 21:27 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|