Witajcie forumowicze.

Wielu z was mnie zna a wielu nie, więc przedstawię się. Na tym forum zwali mnie Arturros. Chciałem też serdecznie przeprosić za wszystkie sytuacje, które spowodowały moje słabe w tamtych czasach nerwy (miałem strasznie przechlapane w szkole i w domu). Wielu aktywnych użytkowników forum obraziło się na mnie. Przepraszam użytkowników nazywanych przeze mnie „Spamerami”. Osoby te działały mnie na nerwy bezsensownymi postami i tematami. Swoimi dziwnymi metodami chciałem zachęcić ich do pisania rozbudowanych i sensownych postów. Mam nadzieje, że wybaczycie mi moje zachowanie, (jeżeli można tak to nazwać). Ostatnio myślałem, i zauważyłem, że brak mi, Reksia, kretesa i innych mieszkańców podwórka. Zacząłem pisać kolejną część przygód Reksia, kretesa i Arturrosa, do których użyje mojego całego doświadczenia nabytego z napisanie 3 tomów mojej książki. Ten list jest dosyć krótki, ale zawarłem w nim wiele uczuć i pisałem prosto z serca. Mam nadzieje, że administratorzy i moderatorzy odbanują moje stare konto.

Jest Grześ. Nie wiem co powie. Ja Cię nie znałem, ale widziałem temat gdzie pisało, że przeklinałeś i inne takie...

Ja cię znałem i nawet lubiłem .

Arti, jeśli nawet się Grześ nie zgodzi, to możesz zawsze wysyłać nowe przygody na moje gg, a ja je opublikuję ;d
6400340

O, arturros.
No przecie że Cię znałem.
Heh, fajnie by było jakby Cię odbanowali ...

Arturros... twój powrót w moim przypadku ani mnie nie grzeje, ani ziębi.

Ja cię znałem, dla mnie nie było by źle gdybyś wrócił, byłby kto by mnie podenerwował.

Nie za bardzo się orientuje o co w tej sprawie chodzi. Arturros do czasu mojego odejścia we wrześniu był spokojny, ale po przyjęciu do Gwardii podobno coś się stało z jego zachowaniem. Było podobno jakieś przeklinanie, nic nie wiem, proszę niech mi ktoś wyjaśni całą sytuację. A jeśli chodzi o ban, to zależy od przewinień, a przeklinanie jest dość poważnym. Ale jeśli chodzi o ten list to rzeczywiście miałeś źle. Ja bym też z nerwów mógł tak pisać. Mogłeś to robić nawet nieświadomie. Byłeś wtedy po prostu zdenerwowany, zmęczony. Ktoś cię trochę zdenerwował i już na niego jedziesz. Ale można było to powstrzymać, po prostu nie klikać na okno ''odpowiedz'' i nie pisać głupiej opinii. Ale nawet człowiekowi opanowanemu mogą czasami puścić nerwy. Ja na razie pozostaję bez zdania, dopóki nie dowiem się co zaszło.

Jak go banowali, to mnie na forum nie było, ale dzięki jednemu tematowi wiem że dostał 3-dniowego bana za przeklinanie, potem dożywotniego za wulgarne obrażanie, z możliwością złagodzenia. Ale za spamowanie i tworzenie kilku kont stało się to, co się stało...

Pamiętam Cię, pamiętam... No cóż, dostawałeś już wiele szans, z których nie korzystałeś. Jak zwykle dostałeś kolejną, a czy ją wykorzystasz czas pokaże. Mam nadzieję, ze twoje słowa nie są rzucane na wiatr.

Ech...bardzo mnie nie lubiłeś.Pamiętam to.
Ale jeśli mówisz ,że się poprawisz...to wybaczam ci.

Nie dzięki ale tym razem nie mam zamiaru wybaczyć ci za co zrobiłeś raz można wybaczyć lecz nie kilka razy . Słowa to za mało tylko czyny mogłyby coś zmienić . I tak ludzie się nie zmienią nigdy . To , że wrociłeś nie oznacza nic dobrego . Byliśmy przyjęci w tym samym czasie do Gwardii dziwo , że nie zostałeś wywalony z niej za to co zrobiłeś . Posłuchaj sobie piosenkę Timberland ft. OneRepublic " Apologize " z zaznaczeniem na słowa " It's too late to apologize, it's too late "

Żeby nie było nieporozumień - arturros został już odbanowany. IMO temat należy zamknąć, więc EOT.

PS. Arturros nie wykazuje się jak na razie nieodpowiednim zachowaniem.