Mi się czasem robi błąd nr 2.Pierwszego nie zauważyłem ale zawsze klikałem na karcie śledźtwa na tego który tak potwornie mąci przed wejściem do sali.

Bardzo często zdarza mi się błąd 2. Jest strasznie denrwujący!

Ja mam błąd nr.2,ale tylko gdy uwalniam królika.Bo jak sam idę to mi się tak nie dzieje.

a ja mam taki problem
gdy przegram pierwszą obrone mórów to przeskakuje na opstatnią scene tam gdzie musze walczyć z tktpm

A ja miałem taki problem, że jak zapisałem grę na pokoju z grzybem, to potem wczytałem i nie było gąsienicy a ja nie mogłem dosięgnąć klucza i nic nie mogłem zrobić.

Przez przypadek nacisnąłem w piklibii powrót do Magixu i nie mogłem wrócić do Piklibii.

Cóż, musisz zacząć grę od początku. Też tak kiedyś miałem, ale nic już na to nie poradzisz.

JAK się zapisze grę na polanie i potem się wczyta to królik jest uwięziony i nie da się wyjść

Ja mam taki błąd, że na Karcie Śledztwa jak już mam wszystkich i wychodzi na to, że to ten Chrumburak, to kretes mówi, że to Barandalf Biały :s

nie prawda

ale czasam... tak niestety gra prawie na każdym kroku się zacina
aleto moja ulubiona gra

Ja miałem przed chwilą bardzo dziwny błąd.

Zdarzył mi się pierwszy raz w całej grze! A gra już od paru lat (5-6).

Otóż, jak się wróci z Piklibii, to Drób atakuje Cię przed wejściem do Uniwerstytetu. Jak się wejdzi wokół i wejdzie do sali z drzwiami do GG, Sali Obrad i piwnicy, a potem wyjdzie się drzwiami tam gdzie jest Drób, to gra się wcina. Drób się nie rusza, Reksio jest "wmurowany" w dzrwi...

Z błędem nr. 1 dałem sobie radę- karta zacięła się (nie dało rady w niej nic robić), oskarżałem wszystkich dookoła i za którymś razem prawdziwy winowajca się przyznał (w tym przypadku mors)...

Tak jak post wyżej to samo miałem, że wróciłem skądś tam i przed uniwersytet wyskoczyła mi gęś, to olałem bo klepsydrę miałem pełną. Zapomniałem o niej i wyszedłem normalnie drzwiami to Reksio jakby zaciął się przed drzwiami.

No i miałem błąd z tym ciastkiem pod końcem gry. Reksio powiększył się i po chwili kretes zaczął śpiewać i nic się nie działo. Nawet wczytywanie gry po pięc razy. Musiałem labirynt przejść na czuja.


A, i ten... Na uniwersytecie jest takie coś, że jak są drzwi od gabinetu to jak się gdieś poruszy między drzwi to jest czerwony kursor i można sobie wejść bez otwierania drzwi.

A ja mam taki błąd:

Kiedy wychodzę z domku Szpilmanstera to jak mi się kartka przewraca to ona zostaje w środku i tak muszę grać...

Ja mam błąd nr. 2 to wtedy otworzyć księge do save'ów i zamknąć ją.

Ja mam taki błąd że kiedy na ekranie jest lądowisko to jak włączę kartę śledztwa i ją wyłączę to lecę do piklibi. POMOCY:cry::(