|
|
Teraz jest Cz, 26 gru 2024, 04:54
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Autor |
Wiadomość |
@tin
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47 Posty: 503
Naklejki: 0
|
Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Prezentuje wam moje najnowsze dzieło . Jest nim wierszo-opowiadanie o nazwie ,,Reksio,Kretes i Magiczne korzenie''. ......................................................................................................
Rozdział 1
Reksio, dzielny pies, misję ważną dostał więc wyruszył z Kretesem w kosmos rakietą, leciał i leciał, a gdy nareszcie doleciał na planetę Indor okazało się że Kretes makaron zostawił na gazie. Cóż mieli zrobić nasi bohaterzy ?! Kretes bał się że nora mu się sfajczy. Więc beknął, pięrdnął i wziął głęboki wdech, odpalił rakietę i do domu udał się. Tym czasem dzielny pies Reksio przez kosmitów atakowanny, ranny był, Kretes go zostawił. Z pomocą Reksiowi przyszedł Magik Skinke. Skinke wyczarował spinkę, po czym Reksiowi ją dał. Reksio chcąc nie chcąc, musiał coś zrobić, wbił spinkę w oko kosmity, i dalej, i dalej, aż udało mu się, pokonać kosmitów, bo to są słabeusze. Reksio poszukał zlecenia w kieszeni i dowiedział się że musi zdobyć pięć zielonych, magicznych korzeni. Spinke zniknął, a Kretes się pojawił, swoją rakietą rozbijając się o skałę. Nici z rakiety, powiedział Kretes, i obaj udali się szukać magicznych korzeni.
Rozdział 2
Reksio i Kretes zadyszani, wreszcię znaleźli pierwszy korzeń, nie było łatwo wyrwać go z ziemi, ale im się to udało, brawo ! Latająca świnia nagle z nieba zleciała , a na niej Spinke mówiąc słowa: Ała ! Ała ! Okazało się że Spinke'owi coś się stało, to pewnie kosmici go zaatakowali. Reksio długo nie czekał, poszukał w kieszeni, w której różne różności były, wyjął kawałek bandaża, i dał go Spinke'owi. Spinke podziękował i powiedział mile że Reksio jest super, więc pewnie z tym wszyscy byścię się zgodzili. Reksio postanowił odpocząć chwilę i rozbić namiot gdzieś w pobliżu, na co Kretes przytaknął, bo jego małe nóżki więcej nie dotrą.
Rozdział 3
Gdy bohaterowie się obudzili , coś dziwnego zauważyli , to był kolejny magiczny korzeń, Reksio z zachwytu nie mógł przestać piać. Podbiegł Reksio w stronę korzenia, a ten fatamorganą okazał się. Reksio pogrzebał trochę w kieszeni, laptopa tam znalazł, więc nie czekając ani chwili dłużej na allegro wlazł i szukał różnych korzeni . Szukał i szukał, ale nic nie znalazł. No cóż , szukać trzeba samemu, no ale nie jest to łatwe, trzeba jednak zrozumieć jedno, ciężka praca się opłaca. Reksio ruszył więc w dalszą drogę, a Kretes jeszcze sobie w namiocie leżał, no ja nie mogę ! Reksio obudził lenia Kretesa, i obaj ruszyli w drogę.
Rozdział 4
Kolejna noc już dochodziła, Reksio ze snu zrezygnować chciał, chciał szukać dalej, lecz Kretes wcale tego nie pragnął. Po chwili Spinke znowu się zjawił, na Kretesa rzucił czar ,,Sen'' , a Reksio się obraził. Teraz trzeba czekać aż do rana, Kretes śpi. Nic nie wyszło z planów Reksia, a to przez Spinke i przez Kretesa. Spinke jednak się nie obraził, gorzej Reksio, on był załamany. .................................................................................................
Wkrótce nowe rozdziały.
_________________Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' Avek wykonany przez AdamMaga.
|
Wt, 25 sty 2011, 13:42 |
|
|
@tin
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47 Posty: 503
Naklejki: 0
|
Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Rozdział 5
No cóż, los tak chciał, a Kretes ciągle spał. Była już godzina dziesiąta rano, a on spał i spał, Reksio niestety, nie chcąc tracić czasu postanowił zostawić go samego na pastwę losu. I tak udał się do jedynego na tej planecie lasu. Tam to było pięknie, latały motyle, ptaki ćwierkały, a najlepsze było że w pobliżu Reksio korzeń zauważył. Biegnął do niego, i biegnął, aż wkońcu stał przy nim sam. Reksio jednak go nie wyrwał , bez Kretesa nie dał rady, więc znów się wrócił, i cierpiwie czekał aż on wstanie.
Rozdział 6
Gdy Kretes już wstał była ósma wieczorem, więc szybko do lasu pobiegli by zdążyć przed północą, kiedy już tam byli korzenia nie było, zabrał go niedźwiedź, który mieszkał tu w lesię. Reksio nie był zbyt szczęśliwy, nie był też zbyt smutny, on był wściekły. Bo przecież gdyby Kretes tyle nie spał zdąrzyłby prawda, ale samemu korzenia nie wyciągnął. Poszli dalej bohaterowie, mieli duże szczęście bo odnaleźli drugi korzeń, Reksio przeprosił Kretesa, teraz czas do roboty. Wyrwali korzeń, mieli już dwa, suma nawet niezła. Noc właśnie zaczynała się, i znowu przyszedł czas na sen.
_________________Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' Avek wykonany przez AdamMaga.
|
Wt, 25 sty 2011, 13:54 |
|
|
Przybysz
Lider Podziemia
Dołączył(a): Śr, 25 lip 2007, 09:23 Posty: 1418 Lokalizacja: z Kurakis
Naklejki: 3
|
Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Na co ty zaczynasz kolejne opowiadanie? Kontynuuj poprzednie...
Powiem, że to co napisałeś to kompletny bałagan i chaos, trudno się zorientować w tym wierszo-opowiadaniu. Wiersz nie musi mieć rymów, ale przydałoby się żeby miał sens - a tak to nie jest ani prosta, dziecinna rymowanka ani na pewno wiersz. Źle się czyta. I nie ma to najmniejszego ładu i składu. Poza tym piszesz to z marszu - bez przemyślenia.
Usiądź sobie nie przed komputerem, ale przed kartką papieru z ołówkiem w ręku (albo długopisem) i skonstruuj coś takiego, ale żeby to miało ręce i nogi. To wygląda jakbyś pisał bezpośrednio to co wpadnie ci do głowy, albo i nawet nie używając jej.
Werszo-opowiadanie w formie białego wiersza mogłoby być dobre, ale POPRACUJ NAD TYM zamiast dasz "wyślij".
_________________ "Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu" - Jezus z Nazaretu
|
Wt, 25 sty 2011, 14:04 |
|
|
@tin
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47 Posty: 503
Naklejki: 0
|
Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Ok, postaram się to dopracować. ....................................................................
Rozdział 7
Kiedy wszyscy wstali, znów ruszyli w drogę. Nie było zbyt dobrze, bo spotkali niedźwiedzia, który wziął ich pod pachy i zaniósł do jaskini, tam zjeść ich chcieli. Oczywiścię nie łatwo było uciec z jakini, a Reksio i Kretes tak zrobić właśnie chcieli. Niedźwiedź właśnie wkładał Reksia do paszczy, ale w domu niedźwiedziów znalazł się ktoś ponadto ważny, byl to Spinke, wraz z wyczrowaną wcześniej spinką którą włożył niedźwiedziowi w oko, później rzucił zaklęcie pewne, które niedźwiedzia zabiło pewnie. Uciekli z jaskini Reksio i Kretes, i znów korzeni tych szukali.
_________________Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' Avek wykonany przez AdamMaga.
|
Wt, 25 sty 2011, 14:11 |
|
|
@tin
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47 Posty: 503
Naklejki: 0
|
Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Rozdział 8 Długo trwały poszukiwania, a korzeni ani ślada, cóż mieli począć nasi bohaterzy ? Wielce zmęczeni przystali, rozłożyli namiot i nagle coś błysnęło im przed oczyma. To jest Bóg, zawołał Kretes, i nie mylił się, bowiem Bóg chiał zobaczyć na własne oczy dzielnego psa Reksia. Poraz pierwszy Bóg się pokazał wtedy, po chwili zniknął, ale dał Reksiowi nadzieje że kiedyś znajdzie takie magiczne korzenie. Reksio i Kretes zaniemówili przez chwilę, nieruchomnie stali na baczność, nie mogli uwierzyć w to co właśnie widzieli. Reksio jednak wziął się do roboty, razem z Kretesem przeszukał teren, lecz nic nie znalazł, szkoda no bo przecież od samego Boga dostał on natchnienie.
Rozdział 9
Reksio i Kretes nie mieli już szans na to że na Indorze znajdą kolejne korzenie. Więc wrócili znów do domu, i teleportek użyli do Krainy Czarów krótką podróż odbyli. Kiedy dolecieli, pobiegli do Al-Chomika który o ziołach przeróżnych ciągle czyta, więc zna się na tym jak mało kto, Reksio i Kretes zapytali go. - Czy znajdziemy tu może jakieś magiczne korzenie. - Szans na to nie ma ! Chociaż , sam nie wiem. - Udać się musicie do Smokręta, on was zabierze na wyspę Kerlepentinta. Tam być może coś znajdziecię ! Na to Reksio przytaknął głową, i poszli oni na przystać portową. Tam już Smokręt na nich czekał, oni mu powiedzieli co i jak, więc szybko lecieli na Kerlepentinta.
_________________Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' Avek wykonany przez AdamMaga.
|
Wt, 25 sty 2011, 20:12 |
|
|
@tin
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47 Posty: 503
Naklejki: 0
|
Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Rozdział 10
Krótka podróż była, bowiem Smokręt czasami szybkim bywa. Reksio i Kretes obejrzeli się wokoło, cóż widzą ? Tu jest pięknie, tak kolorowo. Kerlepentinta to piękna kraina, jednorożców coraz więcej przybywa i zgromadziły się one wokół Reksia, a Reksio wyciągnął z kieszeni malutkiego orzeszka , po czym dał go jednemu z jednorożców słodkich, a jednorożec podziękował, a w nagrodę powiedział Reksiowi że zrobi coś dla niego w nagrodę. Reksio pomyślał, po chwili już wiedział, jednorożec jako transport posłuży teraz. Bohaterowie przemierzali wyspę, nadal nie widać korzeni. Jednorożec powiedział: - Korzeni ? Wiem gdzie magiczne korzenie są, pod piękną tęczą znajdują się, jednak wielki ogr pilnuje je ! - Jeśli wejdziecię na jego teren, zrobi wam krzywdę, oj ja to wiem. - Nic nam nie zrobi, no dalej, no dalej ! - Biegnij pod tą tęcze, dasz radę ! - Reksio tak krzyczał, poganiał jednorożca, któremu już sił brakowało, nie było jednak czasu na odpoczynek, najpierw do tęczy trzeba dotrzeć było.
_________________Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' Avek wykonany przez AdamMaga.
|
Śr, 26 sty 2011, 12:10 |
|
|
kubulus
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): N, 11 kwi 2010, 13:44 Posty: 552 Lokalizacja: San Francisco, 1329 Prescott Street
|
Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Pierwsze 4 rozdziały... jakieś takie nijakie, bez ładu i składu ( Jej, nawet nie czuje, że rymuje! Uh! Robię z tego coś strasznego! ). Reszta już lepsza, ale jakoś to wszystko tak chaotycznie bardzo... Dobra ogółem 7.5/10. Ale może bardziej jakoś to... urozmaić.
P.S. Mógłbyś kontynuować pamiętnik? Jestem ciekaw co było dalej.
_________________ Mist. To be mist. To miss. To be missed. To be...
|
Śr, 26 sty 2011, 12:22 |
|
|
@tin
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): Pn, 12 lip 2010, 11:47 Posty: 503
Naklejki: 0
|
Re: Reksio, Kretes i Magiczne korzenie.
Nowy rozdział ,,Zęba'' będzie już niedługo, właściwie jest już napisany. Jeszcze tylko kilka poprawek i go upublikuję. .................................................... Rozdział 11Zadyszany jednorożec do tęczy dobiegł, Reksio i Kretes z jego grzbietu zsiadli . Patrzą i widzą ponad pięćdziesiąt korzeni. Widok radosny, zapach piękny, bowiem korzeń magiczny zapach ma świetny ! Ale radosny widok zepsuł im wielki tyłek ogra, który właśnie stał przed nimi, nie wiedział on bowiem kto stoi za nim. Co gorsza ogr chciał się wypróżnić, i nasikał na Reksia . Reksio bardzo zdenerwowany był, więc kopnął w tyłek ogra z całej siły. Ten zaś poczuł kopniaka, odwrócił się i ujrzał Reksia, Kretesa i uciekającego jednorożca. Ogr ten uwięził Reksia w klatce, Kretesa zaś wysłał babci w paczcę.
_________________Reksio i Tajemnicza Osoba !!! POWRACA ! Nowa część już w ,,Naszej Twórczości'' Avek wykonany przez AdamMaga.
|
Śr, 26 sty 2011, 12:24 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|