Dzisiaj na oceanie spokojnym było trzęsienie ziemi. Ogromna fala dostała się na wybrzeże Japonii. Zginęło kilkanaście tysięcy ludzi. Japończycy byli jednak spokojni - byli przygotowani na każde nawet najmniejsze trzęsienie ziemi gdyż Japonia była najbardziej narażona na takie katastrofy. Premier nawet nie ruszył się z miejsca. Fala porwała miliardy samochodów. Lotnisko zalane. W budynkach wszystko spada. Największą ofiarą tragedii była stolica kraju - Tokio.
Co sądzicie o tej katastrofie? Ja strasznie współczuję Japończykom.

Ja również. Arigato wszystkim, którzy mają serce i zaznaczyli dwie pierwsze opcje.

Fala nie pochłonęła miliardów samochodów bo byłoby to niemożliwe nawet teoretycznie.]

Tokio wcale nie było najbardziej poszkodowane, aczkolwiek było tam odczuwalne trzęsienie Ziemi; wczoraj nie jeździło metro...
A Japonia jest w takim miejscu że często tam są trzęsienia Ziemi - nie aż takie i muszą się też liczyć z tym, że kiedyś wybuchnie wulkan Fudżi lub którykolwiek/ To niestety kwestia czasu;/.
Ale oni są doskonale przygotowani. Tam budują specjalne domy które nie mają prawa się zawalić. W każdym domu jest taka technologia która temu zabiega że każdy inny kraj może się wstydzić./ Nie ma lepiej przygotowanego na taką katastrofę kraju. Ale faktycznie, to okropne.
I był wybuch w elektrowni jądrowej - nie siejmy paniki - chyba reaktorom nic się nie stało; ale to niebezpieczne. Nic większego się nie stało ale może się stać.