|
|
Teraz jest Pn, 18 lis 2024, 07:52
|
RPG rodem z Krainy Czarów!
Autor |
Wiadomość |
AdamMag
Mag bezczelny
Dołączył(a): Śr, 2 gru 2009, 17:21 Posty: 1196 Lokalizacja: Cały świat
Naklejki: 7
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Bot Botowski- kogut Asystent Sir Langora wcisnął przycisk na panelu kontrolnym i dźwig który utrzymywał Reksia przesunął się nad inny mechanizm. Molly wyskoczyła z blasterem i zaczęła strzelać, jednak Sir Langor miał broń palną. Rozpoczął się mały pojedynek. Asystent Langora dbał o to, aby Reksio zginął pod mechanizmem czasu. Wreszcie trafiłeś promieniem linę na której wisiał Reksio, zaraz pękła. Pies zaczął spadać z gigantyczną prędkością w trybiki. Zaraz z poświęceniem rzuciła się w jego stronę Molly i złapała go. Do gigantycznej hali z mechanizmem weszli Kretes, Kogut Wynalazca, oraz Kari-Mata-Hari. Zaraz za nimi wkroczyła Policja. Reksio zaczął tłumaczyć: - Od dłuższego czasu obserwowałem Sir Lagora, oraz jego pomocników. Ustaliłem, że to oni byli sprawcami napadu na Narodowy Bank w Smoke City. Domyśliłem się, gdy razem z komisarzem Mirosławem oglądałem ślady włamania. Jedynym dowodem była tam tylko butelka z napisem "Martyna- oranżada", oraz przepalone drzwi sejfu. Po badaniach okazało się, że w butelce był kwas X-ORION, strasznie żrący. A spółka "Martyna S.A." należała właśnie do Sir Langora. Później trochę jeszcze potropiłem w jego fabryce, gdzie dowiedziałem się, że w niej po godzinach wytwarzają nielegalnie X-ORION. Wszystko się zgadzało, lecz Żabber- asystent Sir Langora przyłapał mnie i uwięził.Po zakończeniu opowieści Reksia i obejrzeniu dowodów zamknięto złoczyńców, a bohaterowie jak i ty wrócili na podwórko. Teraz trzeba było myśleć jak wrócić do Krainy Czarów... Mieszkańcy podwórka mieli różne pomysły: a) - Może zbudować te-te-teleportki!- zaproponował Kogut b) - Słyszałem, że Wyrocznia z Szangi-La posiada starożytny teleport.- zagadała Kari-Mata c) - Możemy spróbować otworzyć portal...- wyszczekał niepewnie Reksio d) - W starożytnym MU jest tunel czaso-przestrzenny, który oprócz przenoszenia w różne miejsca ma też funkcję zmieniania dnia i godziny.- stwierdził Kretes. e) Posłuchasz głosu rozsądku i sam coś wymyślisz co oznacza, że masz wolną rękę Kubulus- kot Po tym co przed chwilą widziałeś było nie opisane. Teraz szedłeś po schodach, które według tablic prowadziły na jedną z wież, na której są ogrody. Wreszcie stanąłeś przed srebrnymi drzwiami, które pchnąłeś delikatnie. Najpierw przez szparkę wleciało światło, które Ciebie oślepiło. Gdy już twoje oczy przyzwyczaiły się do jasności zobaczyłeś bujne, kwitnące drzewa. Pod nimi rosły gęste klomby kwiatów, przy których wyłożone kamieniami ścieżki. Zacząłeś się przechadzać. Dziwiło Cię trochę, że tak duże drzewa są tu dobrze ukorzenione. Podszedłeś do kryształowej bajerki, o którą oparłeś się. Można z tego miejsca było zobaczyć, że Północny Pałac jest osadzony na bardzo wysoko unoszącej się wyspie nad Krainą Bajek, co czyniło widoki z wieży jeszcze piękniejszymi. Mateusz Barandalf podszedł do Ciebie od tyłu i oparł się przy bajerce. - Ładny widok...- zagadał do Ciebie. - Skąd wiedziałeś, że tu jestem?- od razu zapytałeś zdziwiony. - Widziałem Cię z okna tamtej wieży.- wskazał kopytkiem okno w którym świeciło magiczne światło - Co tam robiłeś? I co w ogóle robiłeś w czasie gdy Cię nie było?- zadałeś kolejne pytanie, ale już mniej zdziwiony. - Widzisz Magix został zaatakowany przez Śmierć-żerców. Było duże ryzyka odebrania źródła magii Unii Międzyplanetarnej, które znajdowało się w pięciu serwerowych komnatach na samym czubku ratusza Magixu. Dlatego razem z innymi rycerzami byłem tam przed chwilą i reinstalowaliśmy źródło. Teraz jest w tamtej komnacie. Źródło magii Unii Międzyplanetarnej daje każdemu czarodziejowi MOC. Jego kradzież zachwiała by magiczne kontrakty z 164 planetami unii.- Nie rozumiem... zresztą nie ważne. Co ze mną?- zapytałeś z niezrozumieniem. - Dziś już do miasta nie wrócisz. Noc spędzisz w pałacu, porozmawiam z mistrzem Magionów.- odparł Barandalf. Kilka godzin później już miałeś własną komnatę w której było łóżko z baldachimem, balkonem i kominkiem. Zaraz obok w pokoju obok odpoczywa Mateusz. Masz wolny wieczór. Co robisz? Zwiedzasz zamek, szukasz kuchni (trochę głodny jesteś), a może znów pójdziesz do ogrodów na wieże. Warto też zwiedzić park, który jest w okół pałacu. Masz wolną rękę. Kalmar Głowonóg- kalmar Ruszyliście główną ulicą Magixu. Rodzice kazali Ci wrócić o czternastej. Wkrótce z tobą i Patriciem szło pięć innych osób. Pizza była pyszna, jednak chcieliście jeszcze coś porobić. Zaproponuj Coś, może wszyscy też będą chcieli to robić... Donat Wespsiey- słoń Reksio przegryzł więzy, a ty rzuciłeś się na Dynia. Odzyskałeś różdżkę. Wkrótce Dyń Dynamit pracował przy naprawie dywany pod waszym czujnym okiem wreszcie po gorących pożegnaniach i uściskach ruszyliście dalej. Dywan chodził lepiej niż przedtem. Teraz lecieliście nad morzem. Reksio stwierdził, że konieczny będzie postój w Androidii, którą właśnie było widać przy horyzoncie. Nie sprzeciwiałeś się, gdyż wiedziałeś, że krucho z zapasami jedzenia. Zresztą stwierdziłeś, że musisz się wykąpać. Wkrótce staliście na [bardzo] małym miotlisku miasteczka. Jak spędzicie tę noc? a) Poszukacie hotelu b) Śpicie w parku miejskim c) Szukacie sklepu z prowiantem i szukacie jakiegoś miłego mieszkańca, który oferuje darmowy nocleg
_________________
|
So, 12 lis 2011, 20:20 |
|
|
kubulus
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): N, 11 kwi 2010, 13:44 Posty: 552 Lokalizacja: San Francisco, 1329 Prescott Street
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Zawsze miałem słabość do wież i ogrodów wartoby było tam wrócić i wyciszyć się po tych wszystkich przeżyciach.
_________________ Mist. To be mist. To miss. To be missed. To be...
|
So, 12 lis 2011, 23:29 |
|
|
bot
Komiksowy Artysta
Dołączył(a): Cz, 8 gru 2005, 18:55 Posty: 1193 Lokalizacja: Polska Inteligencja:-∞ Szybkość:0
Naklejki: 4
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
| | | | AdamMag napisał(a): Bot Botowski- kogut Asystent Sir Langora wcisnął przycisk na panelu kontrolnym i dźwig który utrzymywał Reksia przesunął się nad inny mechanizm. Molly wyskoczyła z blasterem i zaczęła strzelać, jednak Sir Langor miał broń palną. Rozpoczął się mały pojedynek. Asystent Langora dbał o to, aby Reksio zginął pod mechanizmem czasu. Wreszcie trafiłeś promieniem linę na której wisiał Reksio, zaraz pękła. Pies zaczął spadać z gigantyczną prędkością w trybiki. Zaraz z poświęceniem rzuciła się w jego stronę Molly i złapała go. Do gigantycznej hali z mechanizmem weszli Kretes, Kogut Wynalazca, oraz Kari-Mata-Hari. Zaraz za nimi wkroczyła Policja. Reksio zaczął tłumaczyć: - Od dłuższego czasu obserwowałem Sir Lagora, oraz jego pomocników. Ustaliłem, że to oni byli sprawcami napadu na Narodowy Bank w Smoke City. Domyśliłem się, gdy razem z komisarzem Mirosławem oglądałem ślady włamania. Jedynym dowodem była tam tylko butelka z napisem "Martyna- oranżada", oraz przepalone drzwi sejfu. Po badaniach okazało się, że w butelce był kwas X-ORION, strasznie żrący. A spółka "Martyna S.A." należała właśnie do Sir Langora. Później trochę jeszcze potropiłem w jego fabryce, gdzie dowiedziałem się, że w niej po godzinach wytwarzają nielegalnie X-ORION. Wszystko się zgadzało, lecz Żabber- asystent Sir Langora przyłapał mnie i uwięził.Po zakończeniu opowieści Reksia i obejrzeniu dowodów zamknięto złoczyńców, a bohaterowie jak i ty wrócili na podwórko. Teraz trzeba było myśleć jak wrócić do Krainy Czarów... Mieszkańcy podwórka mieli różne pomysły: a) - Może zbudować te-te-teleportki!- zaproponował Kogut b) - Słyszałem, że Wyrocznia z Szangi-La posiada starożytny teleport.- zagadała Kari-Mata c) - Możemy spróbować otworzyć portal...- wyszczekał niepewnie Reksio d) - W starożytnym MU jest tunel czaso-przestrzenny, który oprócz przenoszenia w różne miejsca ma też funkcję zmieniania dnia i godziny.- stwierdził Kretes. e) Posłuchasz głosu rozsądku i sam coś wymyślisz co oznacza, że masz wolną rękę | | | | |
Bot rozdzielił zadania: Reksio miał szukać albumu, Kretes szukać części do teleportek, Kogut miał zrobić nam jakieś zbroje (może też spróbować ulepszyć moją różdżkę - luneta albo inny celownik optyczny byłby miły - opcjonalnie jakiś tłumik). Dziewczyny miały skombinować składniki do eliksiru trwałego zmniejszenia. Bot zaś postanowił sprawdzić co ma w kieszeni.
_________________Nobody expects the Spanish Inquisition! The One Who Disturbs So Terribly... Jeśli zobaczysz pomarańcz śmierci w swoim poście - strzeż się!
|
N, 13 lis 2011, 14:43 |
|
|
kalmar
Bywalec Nory
Dołączył(a): N, 10 kwi 2011, 11:40 Posty: 97
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Może chodźmy popływać. Tylko muszę wrócić o 14 do domu.
PS A Patric to jakie zwierze?
_________________ Zająłem 6 miejsce w tabeli roku 2011. Problem w tym, że od końca!
|
N, 13 lis 2011, 15:23 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Wybieram C).
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
N, 13 lis 2011, 18:10 |
|
|
AdamMag
Mag bezczelny
Dołączył(a): Śr, 2 gru 2009, 17:21 Posty: 1196 Lokalizacja: Cały świat
Naklejki: 7
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Kolejne ciężkie tygodnie widelcem w plecy...Bot Botowski- kogut Na podwórku robiło się coraz ciemniej. Był to normalny, codzienny wieczór. Tak jak każdego wieczora w warsztacie błyskało czerwone światło, tak jak zwykle z nory dochodziły dźwięki wybuchów i tak jak zwykle Kretes i Reksio pałętali się szukając przedmiotów, które kazał im znaleźć jakiś obcokrajowiec. Tak- to był normalny wieczór. Wreszcie, gdy już wszyscy już się zebrali na podwórku było już ciemno. Rozpoczęliście konstruowanie, marnie to jednak szło: Molly twierdziła, że Dizel powinien wisieć wyżej, Kari-Mata spierała się z Kretesem o to, że balia powinna być bardziej na lewo, Reksio kłócił się z Kornelkiem o zainstalowanie pod album laptopa, który ten dostał na gwiazdkę, a Ciebie goniła twoja różdżka strzelając w Ciebie promieniami, gdyż Kogut Wynalazca dobudował do niej żyroskop, teleskop, ekspres do kawy, peryskop, celownik, smart-fon, zegarek, stacje pogodową i silnik "jądrrowy". Co zrobisz w tej sytuacji? Kubulus- kot Stanąłeś przy bajerce, w nocy to wszystko wyglądało jeszcze piękniej. Po ogrodzie, nad delikatnie świecącymi klombami kwiatów, latały świetliki- małe robaczki świętojańskie. Było ich tyle, że ogród był w miarę jasny. Widok był piękny. Patrząc w gwiazdy widziałeś JĄ... Julię. Pogrążony w marzeniach, ledwo co usłyszałeś delikatne kroki. Odwróciłeś się. Stał za tobą stary pelikan z laską w "ręku" i mieczem za pasem. Zaczął mówić do Ciebie następującymi słowami, zachowując spokojny, lekko uśmiechnięty wyraz twarzy. - Ty pewno jesteś Kubulus, opowiedział mi o tobie Mateusz.- Z kim mam przyjemność sir?- zapytałeś się go natychmiast. - Wybacz mi, nie przedstawiłem się. Jestem Albus Bazalt Sannsit, mistrz wielkiego stowarzyszenia Magionów.- odpowiedział na twoje pytanie.- Wybacz mi pytanie, ale muszę wiedzieć- Czy masz jakąś rodzinę poza Magix'em?- Babcie w małej wiosce Ancient Magic, na granicy z Bobrorem.- odpowiedziałeś - Ancient Magic? Dobrze... nie będziesz miał nic przeciwko spędzeniu dwóch tygodni na tej latającej wyspie? Będziemy przelatywać nad Ancienta Magic właśnie za jakieś dwa tygodnie.Masz coś przeciwko? Tak √ / Nie XKalmar Głowonóg- kalmar - Pływać?- zapytał Patric, gdyż jako pies uwielbiał to. Reszta też się zgodziła, w sumie nie mieliście nic innego do robienia, a dzień był bardzo upalny, gdyż zbliżało się lato. Przez jakiś czas świetnie się bawiliście. Nagle wszyscy usłyszeli krzyk. Co robicie? a) Biegniecie zobaczyć co się tam dzieje b) Zostajecie c) Patrzysz na zegarek, aby zobaczyć która godzina
Donat Wespsiey- słoń Nie ma tak łatwo... prowiant zakupiony, ale nie ma gdzie spać. Było już ciemno i chciało wam się spać. Jeżeli zaraz czegoś nie znajdziecie będziecie musieli spać w miejskim parku... Już dzisiaj nigdzie nie polecicie, gdyż przydało by się nieco odkurzyć dywan, jednak wszystkie miejskie "odkurzalnie" były o tej porze zamknięte. Sytuacja jest naprawdę ciężka. Co robicie?
_________________
|
Wt, 29 lis 2011, 21:03 |
|
|
bot
Komiksowy Artysta
Dołączył(a): Cz, 8 gru 2005, 18:55 Posty: 1193 Lokalizacja: Polska Inteligencja:-∞ Szybkość:0
Naklejki: 4
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
| | | | AdamMag napisał(a): Kolejne ciężkie tygodnie widelcem w plecy...
Bot Botowski- kogut
Na podwórku robiło się coraz ciemniej. Był to normalny, codzienny wieczór. Tak jak każdego wieczora w warsztacie błyskało czerwone światło, tak jak zwykle z nory dochodziły dźwięki wybuchów i tak jak zwykle Kretes i Reksio pałętali się szukając przedmiotów, które kazał im znaleźć jakiś obcokrajowiec. Tak- to był normalny wieczór. Wreszcie, gdy już wszyscy już się zebrali na podwórku było już ciemno. Rozpoczęliście konstruowanie, marnie to jednak szło: Molly twierdziła, że Dizel powinien wisieć wyżej, Kari-Mata spierała się z Kretesem o to, że balia powinna być bardziej na lewo, Reksio kłócił się z Kornelkiem o zainstalowanie pod album laptopa, który ten dostał na gwiazdkę, a Ciebie goniła twoja różdżka strzelając w Ciebie promieniami, gdyż Kogut Wynalazca dobudował do niej żyroskop, teleskop, ekspres do kawy, peryskop, celownik, smart-fon, zegarek, stacje pogodową i silnik "jądrrowy". Co zrobisz w tej sytuacji?
| | | | |
Bot postanowił zjeść swoją różdżkę.
_________________Nobody expects the Spanish Inquisition! The One Who Disturbs So Terribly... Jeśli zobaczysz pomarańcz śmierci w swoim poście - strzeż się!
|
Śr, 30 lis 2011, 17:35 |
|
|
AdamMag
Mag bezczelny
Dołączył(a): Śr, 2 gru 2009, 17:21 Posty: 1196 Lokalizacja: Cały świat
Naklejki: 7
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Bot Botowski- kogut
Naprawdę nie radził bym tego szalony kogucie... Wciąż masz wolną rękę.
_________________
|
Śr, 30 lis 2011, 18:11 |
|
|
kubulus
Bardzo Stary Norman
Dołączył(a): N, 11 kwi 2010, 13:44 Posty: 552 Lokalizacja: San Francisco, 1329 Prescott Street
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Nie, nie mam nic przeciwko, chociaż nie wiem, czy powinienem ufać temu panu.
_________________ Mist. To be mist. To miss. To be missed. To be...
|
Cz, 1 gru 2011, 15:19 |
|
|
kalmar
Bywalec Nory
Dołączył(a): N, 10 kwi 2011, 11:40 Posty: 97
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
C, bo zawsze dobrze wiedzieć, o której się umiera.
_________________ Zająłem 6 miejsce w tabeli roku 2011. Problem w tym, że od końca!
|
Cz, 1 gru 2011, 15:24 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Używam czaru przywołującego "Chodźże, no, pościel!". Następniw przywołuję łóżko, poduszki i piecyk. Kłądziemy się w parku na łóżku z piecykiem obok.
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Cz, 1 gru 2011, 16:28 |
|
|
bot
Komiksowy Artysta
Dołączył(a): Cz, 8 gru 2005, 18:55 Posty: 1193 Lokalizacja: Polska Inteligencja:-∞ Szybkość:0
Naklejki: 4
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Przynajmniej grożę różdżce że jeśli się nie uspokoi to to zrobię.
_________________Nobody expects the Spanish Inquisition! The One Who Disturbs So Terribly... Jeśli zobaczysz pomarańcz śmierci w swoim poście - strzeż się!
|
Cz, 1 gru 2011, 17:13 |
|
|
AdamMag
Mag bezczelny
Dołączył(a): Śr, 2 gru 2009, 17:21 Posty: 1196 Lokalizacja: Cały świat
Naklejki: 7
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Bot Botowski- kogut
Różdżka zawisła w powietrzu. Schowała wszystkie gadżety (zminiaturyzowała je) i wleciała do twojej ręki. Schowałeś ją do kieszeni. - Coś ty jej zainstalował?!- krzyknąłeś w kierunku Koguta, który przez moment nawet się przestraszył. Było już tak ciemno, że teraz wypadało już tylko iść spać. Na nazajutrz zrozumiałeś, że nie ma sensu budować tele-portek choćby dlatego, że mieszkańcy podwórka są za bardzo skłóceni i podnieceni twoją obecnością. Przypomniało Ci się, że Chrumburak trzyma teraz pewno album i obserwuje Cię. Gdyby tak prosić go w jakiś sposób o pomoc... masz pomysł jak zwrócić na siebie jego uwagę.
Kubulus- kot
- Wyczuwam w twoim sercu niepewność i brak zaufania wobec mojej osoby.- powiedział pelikan, po czym na jego twarzy pojawił się delikatny smutek. Zaraz jednak znów stała się spokojna i opanowana. - Nie wcale nie!- powiedziałeś chcąc się usprawiedliwić, ale nagle sobie coś uświadomiłeś- Pan umie czytać w myślach! - Nie tylko to. Nieważne... Podejrzewam, że masz do mnie wiele pytań Kubulus. Masz teraz okazję do znalezienia odpowiedzi. A pytań miałeś dużo- "Co się stało z Magixem?", "Kim byli Ci czarodzieje?", "Co będzie jutro w pałacu na obiad?" i tym podobne. Wybierz jakie chcesz...
Kalmar Głowonóg- kalmar
Była dokładnie 12:00- południe. Dwie godziny do czternastej i kto mówił o śmierci... ale miałeś co do tego rację- twoi koledzy wyjrzeli za gęste krzaki. Przestraszyli się i zaraz zaczęli się zbierać. Ty też wyjrzałeś- zobaczyłeś czarodziei w kryształowych maskach, celujących różdżkami w panikujących przechodniów. Niektórzy z nich padali od zielonych promieni. Co robisz? Masz wolną rękę- tylko się nie wygłupiaj, to poważna chwila.
Donat Wespsiey- słoń
Przyleciało wszystko co chcesz. Jednak gdy tylko wskoczyłeś do łóżka usłyszałeś krzyk: - Ałaaaa!- był to lisek w piżamie, którego przygniotłeś. Wyskoczył z łóżka, przeklnął i wyciągną różdżkę. Po jego machnięciu wszystkie te rzeczy odleciały. Byliście w punkcie wyjścia- spałeś na mchu i tak dalej... Obudził Cię rano Reksio: - Hau! Wstawaj! Już 11:20!- szczekał Ci nad uchem. Od razu oprzytomniałeś. - 11? 20? 11:20?- pytałeś z niedowierzaniem. - Tak... ale jak spałeś zaniosłem dywan do odkurzania, możemy już lecieć!- krzyknął Reksio i zaraz wskoczyliście na dywan. Lecieliście w miarę szybko- bo z wiatrem. Było przyjemnie nawet przyjemnie, były duże szanse, że ten etap podróży będzie najprzyjemniejszy i najszybszy. Spojrzałeś na kieszonkowy zegarek... - Pięć minut po dwunastej, a już na horyzoncie widać wieżę ratusza!- krzyknąłeś do Reksia - Wspaniale, ale czy mi się wydaje, czy czuję zapach dymu... - Wiesz... chyba masz rację.- odparłeś. Po paru minutach dywan lądował na miotlisku. Zbiegliście z płaskowyża. Widok był przerażający. Miasto było czarne, a większość budynków spalona. Co robisz?
_________________
|
Cz, 1 gru 2011, 19:10 |
|
|
bot
Komiksowy Artysta
Dołączył(a): Cz, 8 gru 2005, 18:55 Posty: 1193 Lokalizacja: Polska Inteligencja:-∞ Szybkość:0
Naklejki: 4
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Bot postanowił wsadzić album do kieszeni. Zebrane śmieci podpalił.
_________________Nobody expects the Spanish Inquisition! The One Who Disturbs So Terribly... Jeśli zobaczysz pomarańcz śmierci w swoim poście - strzeż się!
|
Pt, 2 gru 2011, 15:25 |
|
|
Z. Art
Żaba
Dołączył(a): Pt, 23 kwi 2010, 17:40 Posty: 1641 Lokalizacja: student
Naklejki: 5
|
Re: RPG rodem z Krainy Czarów!
Donat biegał dokoła ratusza i wrzeszczał. Kiedy już się zmęczył, zaczął przeszukiwać wszystkie zgliszcza.
_________________ – Dostojewski umarł – powiedziała obywatelka, ale jakoś niezbyt pewnie. – Protestuję! – gorąco zawołał Behemot. – Dostojewski jest nieśmiertelny!
Mistrz i Małgorzata <3
Moderuję na pąsowo bo mogę.
|
Pt, 2 gru 2011, 15:48 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|